29/06/2022
🌿☀️😊
Odpalam mój stary artykuł- może kogoś zaciekawi.
CHOROBY TARCZYCY I GARDŁA A PROBLEMY Z BLISKOŚCIĄ.(Hashimoto, nadczynność)
Wielu z Was zapewne słyszało o czakrach i o tym, że są one odpowiedzialne za różne aspekty naszego życia. Chcę Wam przybliżyć czakrę gardła i konsekwencje zdrowotne, płynące z jej zablokowania. Piotr Pałagin tak ją opisuje: " czakra gardła jest przełącznikiem, zapewnia związek fizyczności z psychiką, z emocjami, pozwala pewne rzeczy nazwać, pozwala zrozumieć o co tak naprawdę nam chodzi. A jeśli człowiek będzie to wiedział, wtedy czakra gardła się otworzy i nie będzie ani nerwicy wegetatywnej, ani chorób gardła i tarczycy. Nasz układ odpornościowy będzie działał bez zarzutu".
Na niedawnych warsztatach w Toruniu tematem przewodnim były właśnie blokady tej czakry. W trakcie pracy z kobietami (które tym razem były w ogromnej przewadze) uwalnialiśmy stare żale, niewypowiedziane pretensje oraz to, co nigdy na głos nie zostało powiedziane, a krzyczało wewnątrz. Kobiety z pełną świadomością uwalniały swoje traumy. Każda w takim stopniu, w jakim była na to gotowa. To, co bardzo często pojawiało się gdy np. kobieta miała zakodowane, że nie wypada jej wyrażać swojego zdania i przez to się blokowała, to kaszel. Tenże kaszel był dla mnie informacją, że proces już się zaczął, i przeważnie w efekcie udawało się wyrzucić stare programy np. niechęci do mężczyzn (które często dziedziczy córka po matce, babce) i uzyskać wolność, jak i nowe spojrzenie na siebie, świat, rodziców, przodków.
Pałagin zamkniętą czakrę gardła nazywa instytucją "nieistotnych wykrętów". W książce pt. Gdzie mieszka seks? pisze: "Człowiek oszukuje sam siebie. Robi wszystko, żeby nie powiedzieć prawdy, nawet o sobie. A otwarcie tej czakry oznacza życie w prawdzie. Oznacza głęboką ulgę. Gdy przychodzi do mnie człowiek, który ma problem z gardłem proszę go, by westchnął. W tym momencie widać czy się dusi czy też spokojnie wzdycha. To prosty test na sprawdzenie, w jakim stopniu czakra gardła jest otwarta.
Dlaczego jeszcze czakra gardła jest tak ważna? Ponieważ łączy się w niej cały system odpornościowy. Migdałki są filtrem oddzielającym to, co możemy w siebie wpuścić, od tego, co jest dla nas szkodliwe. (...)
Seks był dla mnie bardzo trudnym tematem, miałem na niego całkowitą blokadę.Kiedy robiłem badania, okazało się, że ten problem dotyczy niemal wszystkich ludzi, którzy mają wycięte migdałki. A wszystko zaczęło się właśnie w dzieciństwie - od wycięcia migdałków i od nieumiejętności powiedzenia "ja chcę". Albo "Ja nie chcę". "Ja chcę" to była walka z ojcem alkoholikiem. (...) Mając cztery lata obudziłem się w nocy i zobaczyłem jak ojciec szarpie matkę i próbuje ją gdzieś zaciągnąć. Chciałem krzyknąć: "Przestań! Co robisz??, ale nie byłem w stanie wydobyć z siebie głosu. Po paru dniach moja złość znalazła swoje ujście podczas wizyty w zoo, gdzie pod byle pretekstem zacząłem na ojca krzyczeć w złości. Wykrzyczałem te słowa - tylko w inny sposób. Od tego momentu zaczęły się u mnie chroniczne anginy. Zatrzymało się we mnie coś, czego nie mogłem wyartykułować.(...)
Jest jeszcze jeden problem związany z czakrą gardła - tarczyca. Kiedyś przyszła do mnie kobieta z chorobą Hashimoto i zamiast o sobie, cały czas opowiadała o córce, która jej nie słucha. A słuchać musi, bo: "To moja córka! To ja ją urodziłam!". A "ja ją urodziłam" jest konsekwencją seksu.
Kobiety, które mają problem z tarczycą opowiadają też o nieodpowiedzialnym mężu, nieodpowiedzialnym ojcu. Generalnie - o nieodpowiedzialnych mężczyznach. Kiedy w ten sposób próbują z siebie zrzucić odpowiedzialność za wybór partnera, wiem, że to jest przyczyną choroby Hashimoto. Gdy pytam taką kobietę: "kochasz tego człowieka?", zaczyna manewrować, żeby nie odpowiedzieć - tak czy nie. Bo jeśli go kocha, to znaczy, że musi z nim być, musi z nim wychowywać dzieci. Więc wtedy uznaje, że nie ma prawa do swojego życia. Nie, ona się absolutnie na to nie zgadza! Więc stwierdza:
- On jest nieodpowiedzialny. Nie mogę go kochać, bo on się źle zachowuje.
Na co ja:
- Ale miłość nie zależy od tego, jak się ktoś zachowuje.
- Jak to nie zależy? Każdy facet to...
I zaczyna się wyliczanka... Dlatego, gdy słyszę taką wypowiedź często proszę, by przyszła z partnerem. Sadzam ich obok siebie i pytam faceta:
- Co czujesz do Baśki?
Biedny facet coś powie, a ona krzyczy:
- Kłamiesz! Kłamiesz!
I zaczyna mu wypominać wszystko, aż do poprzednich wcieleń. W końcu doprowadza do tego, że facet mówi:
- Z taką wariatką nie będę rozmawiać!
A ona:
- Z jaką wariatką?!
Wtedy jej tłumaczę:
- Zobacz, co się dzieje. Sama się podkładasz, ponieważ chcesz być ofiarą.
To jest właśnie choroba Hashimoto, która jest niczym innym, jak "pożeraniem samej siebie". Ale kobieta nie może zmienić zdania, bo jej zdanie jest jedynym słusznym: "Tak zostałam wychowana. Tak robiła moja mama, moja babcia. I ja też tak będę robić! Bo taka jest prawda!". Jasne, że ona w głębi duszy gdzieś tam wie, że to nieprawda, ale musi się czegoś trzymać.
Nadczynność pojawia się wtedy, gdy dla człowieka sfera intelektualna jest bardzo ważna a fizyczna mniej, ponieważ organizm robi kompensację: "dobrze, skoro nie chcesz swojego ciała, skoro jest ci obojętne, to zafunduję ci nadczynność". I ciało zaczyna zanikać, bo przy nadczynności człowiek chudnie. To może być punkt wyjścia do zastanowienia się, czy ciało jest Ci potrzebne czy nie? Swoim pacjentkom proponuję by rozebrały się przed lustrem nago i spojrzały na to, jak wyglądają. Może przystopują swój intelekt, trochę poćwiczą, zjedzą coś dobrego, pospacerują, wyśpią się.
Przy niedoczynności jest odwrotnie - intelekt jest niepotrzebny, ponieważ człowiek koncentruje się wówczas na swojej fizyczności".
Alergie sienne - tu jest mowa o pyłku kwiatowym. Pyłek kwiatowy to symbol płodności i rozprzestrzeniania. Zatem ten objaw jest oznaką, że na poziomie nieświadomym przyjmujemy postawę obronną w sferze życia seksualnego. Trzeba zobaczyć czy dana osoba nie odrzuca od siebie całej seksualności albo jakiegoś określonego jej aspektu. Dla mnie to księżyc czyli patrzę na matkę i historię kobiet w rodzie, czakra seksu i gardła również jest regulowana w trakcie pracy. Przy alergiach szukamy historii rozstań.
Przy problemach z wyrażeniem się często dobrze jest sobie zadać pytanie: "gdzie kłamię mojej mamie" i na kartce napisać odpowiedzi. Gdzie kłamiesz, że pasuje Ci jakiś układ z mamą choć w głęboki serca wcale go nie chcesz?
To, co jest dla mnie ważne w procesie w trakcie warsztatów, to uwolnienie się od starych traum, zauważenie siebie, zrozumienie siebie. Proces po warsztacie trwa jeszcze około 40 dni. Ten czas jest szczególny. Może wywalalać wam stara złość, lęki. Często dzieją się sytuacje, które przypominają coś z dzieciństwa, co zostało ocenione negatywnie, a co powracało w życiu jak bumerang. Można być świadomym i zaobserwować: jaki teraz jest do tego stosunek? Czy widzi się rzeczy w szerszej perspektywie? Tak bez oceniania innych, tylko ze świadomością, że to zadziałało się po coś? Że ludzie i sytuacje przyszły, by uwolnić nas od starych lęków.
Często pojawia się bardzo ważna osoba w tym procesie - ktoś, na kogo nawykowo się obrazimy. Warto przemyśleć, czy może jest tak, że ona przyszła by wam pokazać coś, co jest w nas samych.
Najbliższy czterodniowy warsztat we Wrocławiu 13-16 sierpień 2022r. Są jeszcze miejsca.