08/08/2025
Moją pracą dyplomową była tematyka mindfulness. Pierwotnie miała traktować o wpływie mindfulness na leczenie ze współuzależnienia. I teraz spróbuję opisać w skrócie, jak sobie wyobrażam włączenie mindfulness w pracy ze współuzależnieniem. Przez następne cztery tygodnie zaprazentuję także ćwiczenia, które przybliżą Wam, czym jest mindfulness i jak go praktykować.
Mindfulness, czyli uważność, to umiejętność świadomego bycia „tu i teraz” – w pełnej obecności z tym, co dzieje się w danej chwili, bez oceniania i nadmiernego analizowania. To skupienie się na doświadczeniu – zarówno tym przyjemnym, jak i trudnym – z otwartością, akceptacją i ciekawością. Uważność pozwala nam zatrzymać się w codziennym pędzie, złapać oddech i spojrzeć na siebie z życzliwością.
Współuzależnienie to z kolei stan, w którym życie i emocje danej osoby w dużej mierze koncentrują się wokół problemów i zachowań bliskiej osoby uzależnionej. Może to oznaczać poświęcanie własnych potrzeb, ignorowanie swoich granic i próby „ratowania” partnera, rodzica czy dziecka, często kosztem własnego zdrowia psychicznego. Uzależnienie dotyka więc nie tylko osoby, która zmaga się z nałogiem, ale całe jej otoczenie. Bliscy żyją w ciągłym napięciu, balansując między nadzieją a lękiem, często tracąc poczucie, kim sami są.
Pomoc we współuzależnieniu polega na tym, by odzyskać kontakt ze sobą – z własnymi emocjami, potrzebami i wartościami. Terapeuci zachęcają do stawiania zdrowych granic, odbudowy poczucia własnej wartości i nauczenia się, że troska o siebie nie jest egoizmem, lecz koniecznym warunkiem zdrowych relacji.
I tutaj właśnie mindfulness staje się potężnym narzędziem. W terapii współuzależnienia uważność pomaga zatrzymać automatyczne reakcje, które często są napędzane lękiem, poczuciem winy czy chęcią kontroli. Dzięki regularnej praktyce można zacząć dostrzegać swoje myśli i emocje, ale nie utożsamiać się z nimi w pełni. Zamiast reagować impulsywnie, pojawia się przestrzeń na świadomy wybór – jak chcę odpowiedzieć w tej sytuacji?
Techniki mindfulness, które świetnie sprawdzają się w pracy ze współuzależnieniem, obejmują:
Świadomy oddech – proste, ale niezwykle skuteczne narzędzie. Kilka minut skupienia na wdechu i wydechu może obniżyć napięcie i uspokoić gonitwę myśli.
Skanowanie ciała – metoda, w której krok po kroku kierujemy uwagę na różne części ciała, zauważając napięcia i ucząc się je rozluźniać.
Medytacja życzliwości (metta) – praktyka wysyłania sobie i innym życzeń dobra. Może pomóc odbudować współczucie dla siebie, które we współuzależnieniu bywa głęboko zaniedbane.
Świadome przerwy w ciągu dnia – np. zatrzymanie się na chwilę przed wysłaniem wiadomości czy wejściem w trudną rozmowę, by zadać sobie pytanie: „Co teraz czuję? Czego teraz potrzebuję?”.
Prowadzenie dziennika uważności – zapisywanie codziennych obserwacji dotyczących swoich myśli, emocji, reakcji, co pomaga zauważać schematy i postępy.
Mindfulness nie rozwiąże wszystkich problemów od razu, ale jest jak kompas – pokazuje kierunek powrotu do siebie. Z czasem, dzięki praktyce, osoba współuzależniona może zauważyć, że jej samopoczucie nie zależy już w tak dużym stopniu od tego, co robi lub czego nie robi partner czy bliski. Pojawia się poczucie sprawczości, umiejętność odpoczynku, a także większa wyrozumiałość dla siebie w momentach trudnych.
To proces, który wymaga cierpliwości i łagodności wobec siebie. Nikt nie staje się „mistrzem uważności” z dnia na dzień. Chodzi o małe kroki – pięć minut oddechu, krótką medytację, zatrzymanie się przed podjęciem decyzji. Te drobne momenty sumują się, tworząc większe poczucie wewnętrznego spokoju i równowagi.
Mindfulness uczy, że choć nie mamy pełnej kontroli nad zachowaniem innych, mamy wpływ na to, jak odpowiadamy na to, co życie przynosi. Dla osoby współuzależnionej jest to jak odzyskanie steru we własnym życiu – bez potrzeby ciągłego ratowania innych kosztem siebie.
Jeśli jesteś w sytuacji współuzależnienia, spróbuj dać sobie szansę na te małe momenty obecności. Może zaczniesz od trzech głębokich oddechów każdego ranka. Może od chwili, w której zauważysz, co naprawdę czujesz, zanim to przykryjesz działaniem. To nie jest luksus – to fundament zdrowia psychicznego.
Uważność jest jak bezpieczne miejsce, do którego zawsze możesz wrócić, niezależnie od tego, jak burzliwe są wody wokół. A im częściej tam wracasz, tym łatwiej odnajdujesz spokój, nawet w środku największej nawałnicy.
Kasia