Kody Miłości - dr Julita Czernecka

Kody Miłości - dr Julita Czernecka Zajmuję się tematami związanymi z miłością, związkami, życiem singli już od ponad dwóch dekad. Staram się łączyć teorię, badania z praktycznym ich wymiarem.

❤️ O miłości i historiach, które nosimy w sercu
🔍O badaniach od zakochania do rozstania
O wsparciu w drodze do miłości i inspiracjach z tym związanych
Coaching i praktyka TSR Moja praca zawodowa z jednej strony jest związana z badaniami i popularyzowaniem nauki w tych obszarach, z drugiej strony wspieram osoby w ich procesach przyglądania się schematom w jakich funkcjonują w związkach, a takż

e przyczynach życia „solo”. Oprócz własnej działalności w „Kodach Miłości”, pracuję także w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego. Prowadzę webinary, szkolenia, warsztaty i sesje indywidualne w tych obszarach. Wiedzę zdobywałam w w Noble Manhattan Coaching uzyskując certyfikat Coach Diploma, w Collegium Wratislaviense – certyfikat tutorski oraz w Centrum Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązanach w Łodzi i Centrum PSR we Wrocławiu – I, II i obecnie III stopień metody TSR. Skończyłam także kurs Mindfulness oraz kurs Compassion. Należę do Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Bliskich Związków oraz Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, gdzie współpracuję w ramach Sekcji Socjologii Rodziny i Intymności oraz Sekcji Socjologii Ciała. Należę także do Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach. Od kilku lat współpracuję z portalem Sympatia.pl pisząc artykuły na temat singli, związków i miłości oraz realizując i komentując badania. Prowadzę także kanały Kody Miłości na Tik Toku i Instagramie.

Tatusiu, Tatuńciu, Papulku, Papiczku...Tak mi trudno się bez Ciebie tu na Ziemi. Bez codziennego kontaktu. Dzwoniłam do...
23/06/2025

Tatusiu, Tatuńciu, Papulku, Papiczku...
Tak mi trudno się bez Ciebie tu na Ziemi. Bez codziennego kontaktu. Dzwoniłam do Ciebie kilka razy dziennie. Co kupić. Co słychać.
W czym pomóc. 
Kiedy się kontaktuje z tą ziemską częścią , z czułością i troską, jaką nas obdarzałeś każdego dnia. Twoją wolą życia do końca.... Wiarą, że i tym razem Ci się uda.
A udało się wiele razy Tato i to były cuda. Kiedy miałeś zawał, kiedy niedrożność tętnicy szyjnej, operacje kolana i biodra, omdlenia... Dostaliśmy w prezencie od góry kilka lat. Jesteśmy wdzięczne za każdy spędzony z Tobą dzień. I za te dwa ostatnie tygodnie, w których udało Ci się jeszcze z nami pobyć. To była taka przyjemność opiekować się Tobą i spełniać każdą potrzebę.....
To wielki dar móc Cię odprowadzić na drugą stronę.... Mamy dużą wdzięczność za to, że trzymając twoją rękę, szeptałyśmy Ci do ucha jak wspaniałym byłeś tatą, przypominając chwile z dzieciństwa, jak nas woziłeś na barana, ganiałeś, opowiadałeś bajki. Żebyś się nie martwił o mamę, że się nią zajmiemy. Przeszedłeś od kochających cię nad życie „twoich dziewczyn” Wiesi, Gosi, Julki i Poli do kochających Cię mamy Nusi, taty Janka, cioci Wigi, Aśki, dziadków, babć w ich czułe objęcia. Czułam, że oni przy Tobie już są.....
Ta nasza duchowa część poczuła ulgę, że możesz już odpocząć, twoje ciałko tak umęczone, tak dzielne, tak niezłomne w kierunku życia.... po tych wszystkich zadaniach, kilku latach cierpienia mogło już odpocząć.
Dziękujemy Ci za każde dobre słowo.
„Julik byłaś super. Moja malutka jestem pod wrażeniem. Całuski tata”
„Malutkie, próbowałem się dodzwonić. Zakupy zrobione, kwiaty podlane – do dyspozycji. Całuję i do rana”
„Malutka jesteś w domu? Jak się czujesz i co robisz jak minęła sobota całuski”
„Julik na jezdni mazia i stłuczydupa. Uważaj”
„Tak cię bardzo kocham kociaczku”
„Julik jak z Polą. Pytanie obiadowe – czy kotlety mielone na jutro czy na poniedziałek?”
„Maleńka spi – zasnęła mi na rękach”
„I my się cieszymy – ze was mamy jesteśmy żeby Was wspierać, pomagać i tak jak możemy, ochraniać”
Mam nadzieję, że Twoja energia otwartości na świat, lubienia ludzi, bycia w radości pozostanie w nas dla innych, tak jak Ty wnosiłeś uśmiech i dar w życia tych których spotykałeś na swojej drodze.
Dziękujemy Ci za wszystko Tatuś. Bardzo Cie kochamy! I liczę trochę na to, że będziesz naszym Aniolem Stróżem teraz. A najpiękniejsze jest to że ta miłość z nami pozostanie do końca życia i pewnie jeszcze dłużej po naszwj śmierci 💖💖💖

Miłość często wydaje się być irracjonalna, ale w rzeczywistości opiera się na pewnych powtarzalnych wzorcach – schematac...
20/05/2025

Miłość często wydaje się być irracjonalna, ale w rzeczywistości opiera się na pewnych powtarzalnych wzorcach – schematach przywiązania, na doświadczeniach z dzieciństwa, potrzeb emocjonalnych, wzorcach kulturowych. Nasze serce – choć symbolicznie wolne – działa trochę jak zegar: ma swoje rytmy, wyuczone reakcje, a nawet „mechanizmy obronne”.

W relacjach romantycznych często powtarzamy te same błędy lub wybieramy podobnych partnerów. Dlaczego? Bo działają w nas nieświadome schematy poznawcze, które kierują tym, kogo uznajemy za „atrakcyjnego” i „bezpiecznego”. Czasem są to zdrowe mechanizmy, ale niekiedy są jak popsute trybiki – powodujące, że wybieramy to, co znajome, Miłość jest też konstruktem społecznym – to, jak ją rozumiemy, zależy od kultury, epoki i środowiska, w którym żyjemy. To społeczeństwo „nakręca” nasze serca do działania według określonych norm – kto może kochać kogo, jak okazuje się uczucia, co znaczy być „dobrym partnerem”.

Zastanów się: Jakie mechanizmy rządzą Twoim sercem?
Czy działasz według starych schematów, które kiedyś Cię chroniły, ale dziś ograniczają?
A może chcesz „przestawić trybiki” i dać sobie szansę na miłość, która będzie bardziej świadoma, wolna, ale też delikatnie zsynchronizowana z tym, czego naprawdę potrzebujesz?

14/02/2025

Ta rozmowa popłynęła... Z całego serca nam wszystkim dzisiaj życzę dużo miłości, przede wszystkim do Nas Samych, bo jak ją mamy, to wszystko inne się układa :)

To jest naprawdę dobra rozmowa, zresztą jak wszystkie z Michałem Kędzierskim. O miłości, o tym jak różnie na nią patrzym...
12/02/2025

To jest naprawdę dobra rozmowa, zresztą jak wszystkie z Michałem Kędzierskim. O miłości, o tym jak różnie na nią patrzymy, jak jesteśmy utkani z indywidualnych, a zarazem uniwersalnych doświadczeń. I jak iść tą drogą, najpierw ku sobie, a potem drugiemu, chcąc miłości doświadczać.

Zapraszamy na rozmowę z naszą specjalną gościnią dr Julita Czernecka -socjolożka, badaczka miłości i singli, terapeutka. Na co dzień pracuje w Instytucie Soc...

Ernest Hemingway napisał kiedyś: „Najtrudniejsza lekcja, jakiej musiałem się nauczyć jako dorosły, to nieustanna koniecz...
12/02/2025

Ernest Hemingway napisał kiedyś: „Najtrudniejsza lekcja, jakiej musiałem się nauczyć jako dorosły, to nieustanna konieczność, by iść dalej, bez względu na to, jak bardzo czuję się rozbity w środku.”

To prawda surowa, nieprzefiltrowana i boleśnie uniwersalna. Życie nie zatrzymuje się, gdy jesteśmy wyczerpani, gdy nasze serca są złamane, gdy nasz duch wydaje się w strzępach. Ono toczy się dalej—nieugięte, obojętne—wymagając, byśmy dotrzymywali mu kroku. Nie ma przycisku pauzy na żałobę, nie ma przerwy na leczenie ran, nie ma momentu, w którym świat delikatnie odsuwa się na bok, pozwalając nam się poskładać. Życie oczekuje, że będziemy nieść nasze ciężary w milczeniu, że będziemy szli naprzód, mimo całego bólu, który nosimy w sobie.

Najokrutniejsza część? Nikt tak naprawdę nas na to nie przygotowuje. Jako dzieci karmieni jesteśmy opowieściami o odporności, zawsze zbudowanymi wokół jasnych, pełnych nadziei zakończeń—historiami, w których cierpienie ma sens, a każda burza w końcu ustępuje, odsłaniając skąpaną w słońcu przyszłość. Ale dorosłość brutalnie obdziera nas z tych złudzeń. Uczy nas, że przetrwanie rzadko bywa poetyckie. Częściej oznacza pojawianie się tam, gdzie wolelibyśmy zniknąć, uśmiechanie się przez ból, którego nikt nie widzi, i trwanie mimo tego, że od środka czujemy się jak rozsypujące się puzzle.

A jednak, w jakiś sposób, trwamy. To cichy cud bycia człowiekiem. Nawet gdy życie jest bezlitosne, nawet gdy nadzieja wydaje się odległa, idziemy naprzód. Potykamy się, łamiemy, padamy na kolana—ale wstajemy. I w tym procesie odkrywamy w sobie siłę, o której istnieniu nie mieliśmy pojęcia. Uczymy się pocieszać samych siebie w taki sposób, w jaki zawsze chcieliśmy być pocieszeni. Stajemy się głosem wsparcia, którego sami kiedyś rozpaczliwie szukaliśmy. Powoli zaczynamy rozumieć, że odporność nie zawsze oznacza wielkie akty odwagi; czasem jest nią cichy szept—„Idź dalej.”

Tak, to wyczerpujące. Tak, to niesprawiedliwe. I tak, są dni, kiedy ciężar wszystkiego zdaje się nie do zniesienia. Ale każdy mały krok naprzód jest dowodem na to, że się nie poddaliśmy. Że wciąż walczymy, wciąż trzymamy się, wciąż odmawiamy pozwolenia, by ciemność nas pochłonęła. Ta cicha nieustępliwość—wybór, by istnieć, próbować, wierzyć—jest najodważniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić.

A jaka jest najtrudniejsza lekcja, której Ty musiałeś/aś się nauczyć jako dorosły/a? Jak Cię zmieniła?

30/12/2024
💚 Uzdrawianie ran rodzicielskich to proces, który wymaga nie tylko odwagi, ale także delikatności wobec siebie. To trudn...
27/12/2024

💚 Uzdrawianie ran rodzicielskich to proces, który wymaga nie tylko odwagi, ale także delikatności wobec siebie. To trudna, ale niezbędna droga, by odzyskać swoje wewnętrzne światło.

💞 Wybaczenie rodzicom nie oznacza akceptacji ich błędów czy zapomnienia o tym, co bolało. Oznacza uświadomienie sobie, że dawali z siebie tyle, ile potrafili – nawet jeśli było to za mało. Ich ograniczenia, lęki czy niedoskonałości często wynikały z własnych niezagojonych ran. Nie mieli narzędzi, by kochać cię tak, jak tego potrzebowałaś/potrzebowałeś – ale to nie twoja wina.

🪞Wybaczenie sobie jest kolejnym krokiem. Szukając miłości tam, gdzie jej nie było – w relacjach, które tylko powielały stary ból, w miejscach, które nie dawały ukojenia – nie zawiodłaś/zawiodłeś siebie. Próbowałaś/próbowałeś wypełnić pustkę, którą stworzyła przeszłość. Nie wiedziałaś/wiedziałeś inaczej. To jest część ludzkiej drogi – uczyć się miłości, często przez próby i błędy.

🌹Uzdrawianie to proces, który odbywa się krok po kroku, poziom po poziomie. To nauka stawania się dla siebie tym, kim rodzice nie mogli być. To odkrywanie, że miłość, której szukałaś/szukałeś na zewnątrz, możesz znaleźć w sobie. To danie sobie prawa do odczuwania bólu, zrozumienia go i pozwolenia, by się rozpuścił.

💝 Nie musisz być już bohaterem swojego dzieciństwa, walcząc o uwagę, akceptację czy miłość. Możesz być dorosłym, który daje to wszystko sobie sam. To niełatwe, ale krok po kroku przestaniesz szukać miłości tam, gdzie jej nie ma, i odkryjesz, że w tobie zawsze była. ➡️ Tak to właśnie działa❣️

Dużo Miłości do Siebie ❤️❤️❤️ Wo wtedy wszystko się układa. Dobrych Świąt i Spokoju ☀️
24/12/2024

Dużo Miłości do Siebie ❤️❤️❤️ Wo wtedy wszystko się układa. Dobrych Świąt i Spokoju ☀️

💔 Odwrócenie procesu zakochania 💞Początki rozstawania się to proces, który z jednej strony jest mimowolny, ale z drugiej...
16/12/2024

💔 Odwrócenie procesu zakochania 💞

Początki rozstawania się to proces, który z jednej strony jest mimowolny, ale z drugiej – zaczyna być coraz bardziej świadomy. Zwykle mamy do czynienia z sytuacją, w której jedna osoba w związku staje się niejako inicjatorem rozstania. Pojawia się w nim lub w niej zwątpienie, czy związek da się uratować, mimo różnych podejmowanych prób. Zaczyna się koncentrowanie na błędach partnera, wady zostają wyolbrzymiane, a braki w relacji bardziej uwidaczniane. Warto zauważyć, że pozytywne aspekty niemal zanikają i o nich się nie mówi. To jest takie odwrócenie procesu zakochania.

Gdy się zakochujemy, widzimy przede wszystkim to, co dobre, a trudności nie dostrzegamy. Tutaj sytuacja się zmienia – zaczynamy rozmyślać nad wadami partnera, wyolbrzymiamy je i nadajemy im ogromne znaczenie. To właśnie buduje "mury", rodzi dystans i przesuwa relację w stronę rozpadu. Ci, którzy inicjują rozstanie, zaczynają nie tylko inaczej postrzegać swoich partnerów, widząc ich w coraz bardziej negatywnym świetle, ale również tworzyć na nowo historię swojego związku. Negatywna chronologia zdarzeń zaczyna dominować we wspomnieniach. Pozytywne momenty są zapomniane, umniejszane lub interpretowane w sposób, który im nie sprzyja. Na przykład wspólne wyjazdy mogą być uznawane za udane, ale nie dzięki relacji, ale ze względu na czynniki zewnętrzne na przykład bardzo ciekawe miejsce wyjazdu, obecność przyjaciół….. Zachęcam do przeczytania artykułu o kolejnym etapie rozstawania się. Link w komentarzu ⬇️

🕐 Czasami bardzo długo nie mamy siły, by coś zmienić. Zbiera się w nas frustracja, a pewnego dnia przelewa się przez nas...
26/11/2024

🕐 Czasami bardzo długo nie mamy siły, by coś zmienić. Zbiera się w nas frustracja, a pewnego dnia przelewa się przez nas niezgoda na życie, którym żyjemy. Wtedy zaczynamy działać – czasem spektakularnie. Odchodzimy z małżeństwa, zrywamy relacje, rzucamy pracę, której nie cierpimy. Jednak odwagi i siły często starcza tylko na chwilę.

📦Wpadamy w pułapkę, gdy zmiana okazuje się powierzchowna. Nie wystarczy tylko odejść – trzeba głębiej zajrzeć w siebie. Aby nie powtarzać kolejny raz tej samej historii w innym miejscu i z innymi ludźmi, warto zadać sobie kilka ważnych pytań:
❓Co doprowadziło mnie do tej sytuacji?
❓Co mogę zrobić, by uniknąć podobnych schematów w przyszłości?
❓Jak mogę zrozumieć swoje mechanizmy i je przetransformować?

🌗 Transformacja to głęboki proces
Zmiana, która ma prawdziwe znaczenie, nie wydarza się z dnia na dzień. To proces wymagający odwagi, wytrwałości i gotowości, by zejść do własnego wnętrza. Taka podróż bywa trudna, bo wymaga od nas zmierzenia się z samym sobą.

☀️Ale właśnie ta droga prowadzi nas do życia lepszego, pełniejszego i bardziej świadomego. Dlatego warto przestać bać się samego siebie i podjąć decyzję, by działać.

Wszystkim nam życzę wytrwałości na tej drodze. Transformacja to wyzwanie, ale również największy dar, jaki możemy sobie ofiarować. ➡️ A Twoja podróż do siebie kiedy się zaczęła? Podziel się w komentarzu 📨

Czym są sekrety w związku? Czy zawsze muszą być złe, czy mogą pełnić ochronną rolę, pozwalając nam zachować przestrzeń d...
24/11/2024

Czym są sekrety w związku? Czy zawsze muszą być złe, czy mogą pełnić ochronną rolę, pozwalając nam zachować przestrzeń dla siebie? A co, jeśli stają się murem, który oddziela nas od partnera, zamiast wzmacniać bliskość?

Każda relacja jest inna, ale jedno pozostaje niezmienne – szczerość to fundament miłości. Gdy sekrety zaczynają dotyczyć ważnych spraw, takich jak emocje, wartości czy przyszłość, mogą powoli, niemal niezauważalnie, osłabiać więź. Czym kończy się taki proces? Oddaleniem, samotnością w związku, a czasem – rozstaniem.

W moim najnowszym artykule na Sympatia.pl dzielę się refleksjami o tym, jak sekrety wpływają na relacje, kiedy chronią, a kiedy niszczą, i co zrobić, by uratować związek, zanim będzie za późno. Może to dobra okazja, by przyjrzeć się swoim relacjom?

👉 Link do artykułu w komentarzu.

Adres

Łódź
94-115

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Kody Miłości - dr Julita Czernecka umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Kody Miłości - dr Julita Czernecka:

Udostępnij

Kategoria