
02/09/2025
Witajcie Kochani☺️
Za mną ciężki ale zakończony pełnym sukcesem wyjazd do mojego szpitala w Łodzi🏥
Mój wczorajszy dzień rozpoczął się od godziny 7!😱. Celem mojej wizyty było podanie mi nowego, amerykańskiego leku poraz pierwszy💪❗️.
Wszystko oczywiście zgodnie z harmonogramem. Żebym jednak mógł go wziąć, musiałem przejść szereg badań🧪.
Zaczęło się zatem od pobrania krwi🩸. Ciocia nazbierała mi całą masę biedronek! Po 1️⃣0️⃣probówkach przestałem już liczyć ile tego było. Finalnie udało się ale moja żyłka była już na tyle zmęczona, że nie udało się założyć motylka po pobraniu😞. Musiałem chwilę odpocząć od pokoju zabiegowego więc czym prędzej udałem się na badanie oczu👀, uszu👂, RTG🩻, EKG ❤️ i densytometrii. Wszystkie badania zaliczyłem bardzo dobrze! Trochę to trwało ale finalnie po 13tej trafiłem spowrotem do zabiegowego a tam czekała na mnie niespodzianka w postaci jajka niespodzianki od Cioci Patrycji- dziękuję ❤️.
Wszystko po to, żebym nie stresował się tak przy zakładaniu motylka. Udało się! Mogłem finalnie przyjąć nowy lek, który w szybką godzinę spłynął w postaci kroplówki💧. Na bieżąco ciocia z Panią Doktor sprawdzały moje parametry i finalnie mogłem bezpiecznie wrócić do domku🏠.
Moje comiesięczne wizyty póki co będą kontynuowane. Teraz pozostało mi się cieszyć resztkami lata.
Dzięki nowemu lekowo nie muszę tak na siebie uważać 🙆jak po podaży pamifosu, bo ma on inne działanie i moje kości 🦴są bezpieczniejsze.
Życzę Wam udanego tygodnia i jak najwięcej słoneczka☀️
Buziaki 😘