
22/08/2025
Idę do szpitala na popołudniową zmianę. Pod budynkiem spotykam moich pacjentów z oddziału opieki długoterminowej. Są rozebrani do połowy (na szczęście od pasa w górę - uff) i opalają bladą, pomarszczoną skórę. Średnia wieku panów - 80 lat.
- Panowie! Taki striptiz, a ja bez banknotów?! Żebyście tylko udaru słonecznego nie dostali! - krzyczę już z daleka
Pan Józek - najbardziej wygadany z nich zaprasza:
- Pani magister, chodź do nas się opalać.
Kiwam głową z rezygnacją
- Panowie, to już lat za dużo i figura nie ta...
- Oj tam - pan Józek nie odpuszcza- Choć tu pani magister to my trochę tą figurę pokształtujemy! Ręcznie!
Już chciałam coś odpowiedzieć, ale mój wzrok napotkał dyrektora palącego fajkę pod krzaczkiem.
Pokiwał mi palcem.
No tak, miałam być grzeczna i nie demoralizować seniorów 😅