07/06/2025
Mói czas💜 Szukam luzu, tego w brzuchu 🤭
Jestem w sielankowym, pięknym miejscu. Leżę, siedzę i gapię się w las🤷🏼♀️
W przerwie (nie odwrotnie:) 2x dwugodzinne bloki jogi wzmacniającej, osobne pranayamy🧘🏼♀️
Nie pamiętam, kiedy byłam na takim wyjeździe dla samej sobie. Podczas moich campów, nie odpoczywam. To nie są weekendy dla mnie ani o mnie. Dbam o was. Taka jest moja rola.
Często rozmawiam przy zapisach o lękach związanych z brakiem znanej kompanki i przyjeździe w pojedynkę. Rozumiem je. Miewałam tak kiedyś. Ale Każdy wyjazd był dla mnie nauką siebie. Zmuszał wtedy do konfrontacji samej ze sobą, wsłuchania się w ciszę. I z perspektywy czasu uważam, że tego się najbardziej boimy. I dobrze, to też jest częścią procesu. Tutaj jestem sama, znam tylko Dagę.
Dzisiaj też obserwuje siebie. Uaktywniła mi się dusza intro. Rozmawiam z innymi, oczywiście. Ale nie waham się wstać pierwsza od stołu i wejść w swoją bańkę. Kiedy nie chcę nie rozmawiam, czytam książkę. Skupiam się na sobie, teraz to mój czas i jestem najważniejsza.
Dobrego weekendu🫶🏻
I zapraszam na kolejne moje wyjazdy.
27-29.06 Wipsowo 44
5-10.08 Beskid, Poziomkowa