
14/09/2025
Lubię uliczki. Te wąskie, kręte, z murami, które pamiętają więcej, niż chcą zdradzić. Zawsze kryją coś, czego nie widać od razu. A każde dziecko, które je przemierza niesie swój bagaż doświadczeń i emocji.
Wrzesień ledwo się zaczął a rodzice przychodzą z tym, co usłyszeli: „Autyzm.” „Afazja.” „Mutyzm.” „Niegrzeczne.” „Opóźnione.” „Leniwe.” „Hałaśliwe.” "Wycofane."
To słowa, które brzmią jak diagnozy – choć nimi nie są. To oceny zachowań, które nie tłumaczą ich przyczyny. Wraca się z nimi do domu. Kręcą się w myślach, nie dają spokoju.
Ale jedno zdanie nigdy nie opisze całego dziecka. Ani jedna rozmowa. Ani kwadrans w gabinecie.
Dziecko odkrywa się stopniowo. Bo obok trudności są też jego mocne strony ✨💛