Psycholog Artur Siemieniewski Jastrowie

Psycholog Artur Siemieniewski Jastrowie Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Psycholog Artur Siemieniewski Jastrowie, Psycholog, Jastrowie.

23/05/2025

Cisza, w której mówi dziecko

Człowiek jest istotą graniczną. Żyje między pragnieniem bliskości a potrzebą wolności. Pomiędzy tym, co chciałby dać innym, a tym, co chce zostawić tylko dla siebie. I od pierwszego dnia życia uczy się jednego: gdzie kończy się on, a zaczyna drugi człowiek.

Granice. Słowo twarde jak skała, ale kruche jak papier, jeśli dotyczy dziecka.

Bo dziecko nie zna swoich granic — jeszcze. Ono dopiero się ich uczy. Sprawdza, jak daleko może się oddalić, żeby nie zniknąć z pola widzenia matki. Jak głośno może krzyczeć, by nie zostać uciszone. Jak bardzo może płakać, zanim ktoś powie: „dosyć”. Dziecko — każdego dnia, każdym spojrzeniem i gestem — pyta dorosłych: „Czy jestem tu bezpieczne?”.

Z tej perspektywy praca nauczyciela, psychologa, wychowawcy nie jest zawodem. Jest zobowiązaniem. Etyką uważności. Bo nie pracujemy z teorią, nie uczymy programu — spotykamy się z drugim człowiekiem w jego najczulszej formie: w dzieciństwie. A dzieciństwo — to nie etap, to fundament.

Granice dziecka to rzeczy niewidzialne. Czasem ukryte w spojrzeniu spuszczonym w dół. W milczeniu. W nadmiernej energii albo w zbyt szybkiej zgodzie. Dziecko nie powie: „przekroczyłeś moją integralność”. Ale jego ciało to powie. Jego zachowanie. I to właśnie od dorosłego zależy, czy umie czytać te znaki — jak reporter, który nie czeka na oficjalny komunikat, tylko wychodzi w pole i słucha szmeru ulicy.

Nauczyciel, który krzyczy na dziecko za spóźnienie, nie wie, że właśnie podważa jego prawo do godności. Psycholog, który ocenia, zanim zrozumie, zamyka przed dzieckiem drzwi, które miały prowadzić do zaufania. Wychowawca, który mówi: „musisz się przystosować” — nie wie, że być może każe dziecku zgodzić się na to, co nie do zniesienia.

Granice to nie narzędzie kontroli. To akt troski. To komunikat: „Twoja obecność jest ważna, ale twoja wolność też”. To najgłębsza forma szacunku: nie dotykam cię tam, gdzie nie chcesz być dotknięty. Nie mówię za ciebie. Nie wchodzę w twój wewnętrzny świat z butami własnych przekonań.

Etyka wobec dziecka to nie zasady z kodeksu. To codzienne wybory — jak słuchać, jak pytać, jak milczeć. To świadomość, że każde słowo wypowiedziane do dziecka może stać się częścią jego wewnętrznego głosu na całe życie. Głos ten może wspierać — lub ranić. Może dawać oparcie — lub odbierać siebie.

A najważniejsze jest to: że dziecko pamięta. Nie daty. Nie fakty. Pamięta ton głosu. Pamięta spojrzenie. Pamięta, czy zostało wysłuchane.

Dlatego stawianie granic nie polega na wytyczaniu terytoriów. Polega na budowaniu mostów z szacunku. Bo tylko tam, gdzie granica nie jest przemocą, rodzi się relacja. A w niej — wszystko, co najważniejsze.

22/05/2025

Ciche rany

Nie krzyczą. Nie rzucają się na ziemię. Nie wołają o pomoc. Samookaleczający się ludzie krzyczą w ciszy – a ich głos tonie w szumie świata.

Dziś świat ma coraz mniej czasu na słuchanie bólu. Szybciej reaguje na rozmazany makijaż influencera niż na świeżą ranę dziewczyny, która w nocy płakała w łazience, tłumiąc szloch, by nie obudzić nikogo. Bo wciąż – wciąż! – myślimy, że kto się tnie, ten chce zwrócić uwagę. A nie pomyślimy, że może po prostu już nie widzi innego sposobu, by przetrwać.

Blizna to nie tylko rana na skórze. To zdanie, którego nikt nie chciał wysłuchać. To potrzeba miłości, która została zlekceważona. To milczący krzyk: „Zauważ mnie! Nie jako ucznia. Nie jako pracownika. Jako człowieka”.

W tym świecie sukcesu, pięknych zdjęć i poprawnej postawy nie ma miejsca na pęknięcie. Na słabość. Na łzę. Dlatego ludzie chowają swoje cierpienie po cichu. Pod długimi rękawami. Pod uśmiechem. Pod odpowiedzią „wszystko w porządku”, której nikt już nie kwestionuje.

A przecież to nie są ludzie „chorzy psychicznie”. To nie są „wymagający uwagi nastolatkowie”. To twoja córka. Twój brat. Sąsiadka. Kolega z pracy. To ci, którzy zbyt długo słyszeli, że przesadzają. Że mają przecież wszystko, żeby być szczęśliwi. Że nie mają prawa do cierpienia, bo inni mają gorzej.

To nieprawda, że nie chcą żyć. Chcą. Ale nie tak. Nie w takim świecie, który uczy ich od dziecka, że uczucia to słabość, a ból to coś, co się wstydliwie chowa.

Samookaleczanie to nie moda. To nie kaprys. To desperacka próba odzyskania kontroli nad własnym cierpieniem. Ciało staje się kartką, a rana – słowem, którego nikt nie chciał przeczytać. Bo jak inaczej powiedzieć: „Zrób coś. Pomóż mi. Nie odchodź”?

Czy jest coś bardziej ludzkiego niż chęć, by ktoś nas objął, zanim się rozpadniemy?

A mimo to – zostawiamy tych ludzi samych. W milczeniu. W wstydu. W lęku, że gdy się przyznają – usłyszą tylko: „Przesadzasz”. „Weź się w garść”. „Zrób coś ze sobą”.

Może więc czas przestać patrzeć na blizny jak na winę. I zacząć patrzeć jak na wołanie o miłość.

Nie trzeba być psychologiem, by uratować drugiego człowieka. Czasem wystarczy jedno: być blisko. Tak zwyczajnie. Tak po ludzku.

20/05/2025

Samotność połączeń

Wchodzimy do sieci jak do świątyni. Z pochyloną głową, ze wzrokiem wbitym w ekran. Szukamy obecności, a trafiamy na tłum. Tłum, który krzyczy, a nikt nikogo nie słucha.

Samotność w sieci nie jest ciszą. Jest hałasem. Nieustannym szumem słów, zdjęć, wiadomości, lajków. Paradoks dzisiejszych czasów polega na tym, że nigdy wcześniej ludzie nie byli tak bardzo połączeni – i tak bardzo samotni.

Internet miał być mostem. Stał się murem. Każdy siedzi za swoim ekranem jak za szybą pancerną – widać, ale nie czuć. Nie pachnie drugi człowiek, nie słychać jego śmiechu, nie widać wahania w spojrzeniu. Zamiast tego mamy emotikony. Uśmiech z katalogu. Serduszko z automatu.

I hejt. Zimny, bez twarzy, z przyczajonym uśmiechem. Hejt jak kamień rzucony z bezpiecznej odległości. Bez konsekwencji, bez sumienia. W świecie, w którym każdy może krzyczeć, nikt nie musi słuchać. W świecie, gdzie "wolność słowa" bywa mylona z wolnością do ranienia.

Dzieci płaczą w swoich pokojach, patrząc w ekran, który miał być ich przyjacielem. Starsi ludzie siedzą godzinami, czekając na wiadomość, która nigdy nie przyjdzie. Młodzi z zazdrością patrzą na cudze idealne życia, nie wiedząc, że to tylko dobrze wykadrowane kłamstwa.

Sieć karmi nas iluzją obecności. Dostajemy powiadomienie – a czujemy się ważni. Ktoś napisał komentarz – a my czujemy, że istniejemy. Ale w tej symulacji relacji brakuje jednego: prawdziwego dotyku.

Kiedyś ludzie siadali razem przy stole. Teraz siadają razem do sieci – każdy osobno.

To nie technologia jest winna. To my. Bo pozwoliliśmy, żeby połączenia zastąpiły więzi. Żeby algorytmy decydowały, co czujemy. Żeby obcy mówili nam, kim jesteśmy.

Nie tęsknimy za technologią. Tęsknimy za sobą.

I jeśli jeszcze mamy nadzieję – to dlatego, że gdzieś tam, po drugiej stronie kabla, nadal siedzi człowiek. Taki jak ty. Z sercem. Z ciszą, której się boi. Z potrzebą, której nie umie nazwać.

Może więc warto dzisiaj, zamiast napisać komentarz, zadzwonić. A zamiast przewijać – przytulić. Bo sieć nigdy nie nauczy nas być razem. To możemy zrobić tylko my.

19/05/2025

Droga przez siebie

Człowiek całe życie idzie. Nawet wtedy, gdy stoi w miejscu. Nawet wtedy, gdy leży, patrząc w sufit. Bo najdłuższa droga — to ta do samego siebie.

Wszyscy się gdzieś spieszymy. Do pracy, do szkoły, do kogoś, kogo trzeba zadowolić. Codziennie wkładamy te same buty i te same maski. Mówimy: „wszystko dobrze”, choć od dawna nic nie jest dobrze. Uśmiechamy się, choć w środku jest ciemno. Bardzo ciemno.

A potem przychodzi chwila, której się nie spodziewasz. Może to będzie noc, w której nie zaśniesz. Może łza spadnie ci znienacka, kiedy będziesz stać w kolejce po chleb. Może twoje własne odbicie w lustrze powie: „Nie wiem już, kim jestem”.

I wtedy zaczyna się droga.

Nie na Bali. Nie w Tybecie. Nie w Instagramie pełnym mądrości. Tylko tam, gdzie boli najbardziej. W środku. W przeszłości. W miejscu, którego przez lata nie chciałeś dotykać.

Terapia? Dla wielu to wciąż słowo podejrzane. „Ja? Na terapię? Przecież radzę sobie”. Ale właśnie dlatego, że tak bardzo próbujesz sobie radzić, powinieneś usiąść. I pozwolić, by ktoś cię wysłuchał. Bez oceniania. Bez rad. Po prostu – wysłuchał.

Bo człowiek nie potrzebuje od razu recepty. Potrzebuje obecności. Potrzebuje wiedzieć, że jego ból nie jest dziwactwem, ale dowodem, że żyje. Że walczy.

Terapia to nie luksus. To ratunek. To miejsce, gdzie człowiek może w końcu powiedzieć prawdę, której nie wolno mu było wypowiedzieć jako dziecku. Gdzie może zapłakać nie jak dorosły, ale jak ten mały chłopiec, ta dziewczynka, którzy przez lata słyszeli: „nie przesadzaj”, „inni mają gorzej”, „bądź silny”.

Ale i w terapii są pułapki. Bo terapia nie zrobi nic za ciebie. Nie jest modą. Nie jest zbawieniem w cenie jednej sesji. To droga – długa, trudna, często w samotności. Wbrew temu, co mówi świat, że wszystko da się naprawić szybko, skutecznie, jak komputer.

Nie da się. Bo człowiek to nie system. Człowiek to opowieść. Złamana, pogubiona, czasem brudna. Ale warta wysłuchania.

Są dni, kiedy myślisz, że stoisz w miejscu. Ale tak naprawdę idziesz. Bo każdy płacz to krok. Każda odpowiedź, której nie znasz – to znak, że szukasz.

Nie da się znaleźć siebie w hałasie tego świata. W reklamie. W lajku. Siebie można znaleźć tylko w ciszy. W spojrzeniu w lustro, które nie kłamie. W oddechu, który się drży. W pytaniu: „Czego tak naprawdę chcę?”.

A kiedy już usłyszysz choćby cień tej odpowiedzi – zaczniesz wracać. Do siebie. Do prawdy. Do życia, które nie musi być idealne, żeby było twoje.

I wtedy pojawi się coś, co najczęściej przychodzi bardzo cicho. Jak świt.

Ulga.

14/03/2025
Z okazji Bożego Narodzenia pragnę Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia, pełne miłości, ciepła i nadziei. Niech te wyjąt...
24/12/2024

Z okazji Bożego Narodzenia pragnę Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia, pełne miłości, ciepła i nadziei. Niech te wyjątkowe Święta będą dla Was czasem zatrzymania się na chwilę, wytchnienia od codziennych trosk i pośpiechu, byście mogli poczuć magię tych chwil w pełni.

W tym wyjątkowym czasie życzę Wam przede wszystkim bliskości – tej najcenniejszej, zarówno tej fizycznej, jak i duchowej. Niech te Święta będą pełne śmiechu, radości, a także wzruszeń, które na zawsze pozostaną w sercu. Niech w Waszych domach zapanuje prawdziwa harmonia, a ciepło rodzinnych chwil sprawi, że poczujecie się naprawdę szczęśliwi.

Niech każda chwila spędzona z najbliższymi będzie jak cenny dar, który daje życie – pełna czułości, zrozumienia i wzajemnej troski. Życzę Wam, aby te Święta napełniły Wasze serca nadzieją, a Nowy Rok przyniósł jeszcze więcej powodów do radości i spełnienia marzeń.

Niech w nadchodzącym roku towarzyszy Wam zdrowie, siła do pokonywania wszelkich trudności i wiara w to, że nawet w najbardziej niepewnych chwilach, zawsze można znaleźć drogę do szczęścia. Wesołych, spokojnych, pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia!

Witam wszystkich! 🎒Rok szkolny właśnie się zaczyna i chcę Wam życzyć mnóstwo sukcesów, radości i odkrywania nowych pasji...
03/09/2024

Witam wszystkich! 🎒

Rok szkolny właśnie się zaczyna i chcę Wam życzyć mnóstwo sukcesów, radości i odkrywania nowych pasji! Niech każdy dzień będzie pełen inspiracji, nowych przyjaźni i ciekawych wyzwań. Pamiętajcie, że każda lekcja to kolejny krok do spełnienia Waszych marzeń.

Trzymajcie się ciepło i bawcie się dobrze – szkoła to nie tylko nauka, ale i super przygoda! 📚✨

Powodzenia! 🍀

https://www.psycholog-siemieniewski.pl/
08/08/2024

https://www.psycholog-siemieniewski.pl/

Nazywam się Artur Siemieniewski, jestem psychologiem po ukończeniu drugiego stopnia terapii skoncentrowanej na rozwiązaniach (TSR). Skończyłem także studia socjologiczne oraz pedagogikę specjalną. W tej chwili pracuje w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym i skupiając się na ogólnej pomoc...

05/08/2024
Terminy na kolejne tygodnie
04/05/2024

Terminy na kolejne tygodnie

Adres

Jastrowie

Strona Internetowa

http://siemieniewskipsycholog.pl/

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Psycholog Artur Siemieniewski Jastrowie umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Psycholog Artur Siemieniewski Jastrowie:

Udostępnij

Kategoria