27/06/2025
Dziś miałem dwa pomysły na rysunek. Drugi zamienię na anegdotę.
Jak widzicie, rysuję, mimo że nie umiem, a mimo to nikt mi nie wystawia trójki z plastyki. Bardzo mi miło z tego powodu.
Czas anegdoty.
Rozmawia tata młynarz z córką.
Słuchaj, musisz mieć pasek, bo dzięki temu dostaniesz się do lepszej szkoły. Tam poznasz jakiegoś fajnego chłopca, syna lekarza i będzie super.
W tym samym czasie rozmawia tata lekarz ze swoim synem.
Słuchaj , musisz mieć pasek, bo inaczej trafisz do jakiejś słabej szkoły , poznasz jakąś córkę młynarza, a to nie będzie super.
A jeśli wśród was jest jakiś młynarz lub młynarzyca i źle jej/ jemu z powodu, że w opowiastce status tego zawodu jest niższy można zamienić na inny. Na przykład sprzedawca waty cukrowej, stróż nocny, pedagog.😉
Mój syn dziś odbierał świadectwo z paskiem z rąk dyrektora na forum sali gimnastycznej. I doszło- ciekawostka , do segregacji na lepszych i gorszych uczniów z paskiem.
Otóż rozróżniono tych, którzy mieli wzorowe od tych, którzy mieli bardzo dobre zachowanie. Szczęśliwie mój syn znalazł się w tej gorszej kategorii. Nie udźwignąłbym ideału w domu.
Rano spytałem go o plany.
Pojadę do babci , a potem do drugiego dziadka- powiedział.
Zacząłem kiwać głową na lewo i prawo i delikatnie rechotać, a on dołączył się do tej pozawerbalnej kombinacji, która obustronnie była jasna. Duma dziadków przełoży się na dochód. Spryciarz.
Nie wiem jakie są statystyki, co do rodziców , którzy łakną p***a na swiadectwie swego dziecka, ale obstawiam, że dziadkowie paskowiczów lubią to uczucie, które wywołuje w nich pasek wnuka.
To całkiem przyzwoita korzyść. Jedna z niewielu, może jedyna, ale zawsze coś.