
01/10/2024
https://www.facebook.com/100044229139394/posts/1077489400402021/?mibextid=rS40aB7S9Ucbxw6v
Pytasz o to swoje dziecko? Może nawet liczysz na to, że dzięki temu posiłek rzeczywiście zostanie zjedzony?
Oczywiście czasem każdy o to pyta ❤️ to miłe, gdy ktoś chce przygotować coś specjalnie dla nas
Ale na co dzień to sygnał o tym, że coś zaburzyło się u Was w zasadzie podziału odpowiedzialności! Jeśli zdarza Ci się często, niemal codziennie pytać dziecko, co chce zjeść na śniadanie/obiad czy kolację… to niebezpieczny kierunek.
Wiem, że zazwyczaj to efekt zawężającej się diety dziecka, jego częstych odmów spróbowania czy zjedzenia posiłku i Waszych obaw, że dziecko nie zje nic.
Problem w tym, że strategia ta nie pomaga a dodatkowo prowadzi do dalszego zawężania się jadłospisu dziecka 😞
Nie pomaga, bo:
- dziecku i tak zdarzy się nie zjeść przygotowanego specjalnie dla niego posiłku,
- posiłki stają się monotonne więc Twój lęk o zdrowie dziecka narasta,
- próbujesz zachęcić co jakiś czas dziecko do innego posiłku, ale opór jest coraz większy
- dziecko na pytanie „co zjesz” odpowiada, że swoje ulubione danie, nigdy nie powie „wiesz, w sumie chętnie bym spróbował zupy brokułowej”
I może pogłębiać problem, bo w Tobie narasta presja, by dziecko jednak jadło bardziej różnorodnie a liczba lubianych przez dziecko posiłków spada 🫣
📌Zatem: nie pytaj dziecka na co dzień, co chce zjeść.
Zachowaj to pytanie na specjalne okazje.
To Ty jako rodzic decydujesz, co pojawi się na stole.
Dzięki temu masz szanse zadbać o proponowanie różnorodnych i dobrze zbilansowanych posiłków 💪💪
To ważne by się tym zająć i wbrew pozorom wcale nie musi być trudne ➡️➡️ dowiedzieli się już o tym wszyscy uczestnicy szkolenia o bilansowaniu posiłków dla dzieci 🥰
Co zatem zamiast pytania?
Przygotuj jeden posiłek. Postaw na stole i pozwól, by dziecko samodzielnie go nałożyło. Rozdziel składniki. Zadbaj, by pojawił się bezpieczny dla dziecka produkt. Pogadajcie o czymś miłym 🙂
Trudne? Czego się obawiasz?