Nie zapomnij o rodzinie. W poszukiwaniu korzeni moich bliskich.

06/05/2024

Jedna z wielu histori naszej rodziny.
Franciszek Schiffmann brat mojej praprababci
Marty Matyldy Szachcińskiej z domu Schiffmann był nie tylko Powstańcem Wielkopolskim ale również brał udział w Powstaniu Warszawskim.

https://www.facebook.com/share/4xK5gPyW9tjPWdv7/

Franciszek Schiffmann (brak fotografii). Urodzony 3 września 1899 roku w Swadzimiu. Rodzice Jan i Marianna.
W powstaniu wielkopolskim brał udział z bronią w ręku od 14 stycznia 1919 roku. Walczył pod dowództwem kapitana Kazimierza Kowalskiego (późniejszego duchownego i biskupa chełmińskiego) na odcinku obejmującym Leszno, Kąkolewo i Ponice. Służbę wojskową zakończył 20 sierpnia 1919 roku w stopniu kaprala.
W okresie międzywojennym mieszkał w Tczewie przy ul. Kopernika. Był członkiem Związku Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu od 20 grudnia 1934 roku.
Na mocy Uchwały Rady Państwa z dnia 5 lutego 1958 roku został odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym. Później zostal również mianowany podporucznikiem.
Daty śmierci oraz miejsca pochówku nie udało się ustalić.
Gmina Tarnowo Podgórne

30/10/2023

Już niebawem Dzień Wszystkich Świętych.
To czas nostalgii i zadumy.
Staniemy przy grobach bliskich i zapalimy i światełko.
Wspominać będziemy te dobre chwile spędzone z nim i pewnie nie jednej i jednemu z Was łza spłynie po policzku.
Kochani ci którzy jesteście na tej mojej stronie
napiszcie coś o osobie która była Wam bliska i którą będziecie zawsze pamiętać.

Ja mam takich parę.
Pierwsza to moja ukochana prababcia Terenia, do której jestem bardzo podobna i o której już nie raz wspominałam dlatego pójdę dalej, ale też w mym sercu jest prababcia Frania, babcia mojego taty, o której mało pisałam, miła serdeczna kobieta która pomimo swojego wieku cerowala mi te ochydne drapiące rajstopy, i robiła najlepsze pyzy i chrusciki na świecie ❤️
Był dziadek Zenek, notabene to samo imię miał mój tato jego syn. Dziadek choć był jaki był część z Was wie o co mi chodzi to też był częścią mojego życia. Nigdy nie zapomnę jak obiecywał mi i mojemu bratu pamperka który pociągnięty za nos będzie dawał czekoladę 😅 jacy my byliśmy naiwni 🤣

Był też dziadek Rysiu drugi mąż mojej babci, jego to też mi bardzo brakuje. Choć był tym drugim to odkąd pamiętam zawsze był( ja urodziłam się w 1978, a babcia Czesia poślubiła go w 1979). Zawsze kręcił mi włosy jak siedziałam u niego na kolanach. Razem oglądaliśmy kolarstwo, jazdę figurową na lodzie i wszystkie mecze. Dziadek Rysiu był sportowcem za młodu i biegał w sztafetach. Miał kilka medali i wyróżnień. I to on zaczepił mi miłość do sportów.

I na koniec mój tato. Który odszedł 2 lata temu tydzień przed moimi urodzinami, a co gorsza to jego pogrzeb było dzień wcześniej niż moje urodziny. Więc każde następne są dla mnie smutne bo widzę ten dzień gdy go chowaliśmy 😭
Choć dzieciństwa nie wspominam zbyt dobrze ale kiedyś usłyszałam co go spotkało i zrozumiałam dlaczego był jaki był.
Wszystko co złe próbował naprawić i moje dziewczynki poznały jego drugie oblicze czyli to dobre. Dawał im wszystko to czego nie potrafił dać mnie. I dlatego wybaczyłam.
Brakuje mi mojego Nenusia 😭

Szkoda że nie można choć na jeden dzień mieć tych osób przy sobie ale tak realnie 😭
Choć nie ma ich od dawna zawsze mają w moim sercu swoje miejsce.

Kochani macie ochotę to podzielcie się swoimi wspomnieniami ❤️

Miło będzie poczytać i przypomnieć sobie tych których już z nami nie ma ❤️😘xsd

09/09/2023

Dziś wypadają urodziny mojej najukochańszej babci, a właściwie prababci. Teresa Słoma z domu Szachcińska. Córka Jakuba i Marty, Matyldy Schiffmann. 09.09.1919 r. Urodzona w Chawłodnie koło Glołańczy. Była jedną z kilkanosciorga dzieci, z tego co udało mi się odszukać. Babcia Renia bo tak wszyscy zawsze mówili na nią. Była pogodną, pełną miłość i współczucia kobietą. Z tego co pamiętam to większość czasu będąc dzieckiem spędzałam u niej aż do momentu gdy musiałam iść do szkoły.
Jeździliśmy do Rościnna do ciotek, tam spędzaliśmy wakacje. Pracowała razem z dziadkiem Szczepciem (Szczepan Słoma) na dyżurce w jednej z kamienic blisko Starego Rynku.
Często tam z nimi bywałam.
Moje dzieciństwo to właściwie mieszkanie właśnie u Reni i Szczepcia aż do momentu gdy musiałam iść do szkoły.
Nigdy nie zapomnę tych chwil spędzonych z nimi w mieszkaniu na Grobli.
Możecie wierzyć lub nie ale moja Renia zawsze przychodzi do mnie jak ma się wydarzyć coś złego. Poprostu odwiedza mnie we śnie i uprzedza przed czymś.
Zawsze czuję Jej obecność.
Może dlatego że byłam z Nią bardziej związana niż z własną matką. Bo jakie dziecko w wieku około 4 lat zamieszkuje z pradziadka mi?

19/06/2023

Kochani wysłałam zaproszenia do kilku osób które odnalazłam na FB.
Macie kogoś w naszej rodzinie kto podobnie jak ja tworzy drzewo naszej rodziny zaproście go na tą stronę.
Przepływ informacji i zdjęcia są bardzo mile widziane.
A tak wogóle to wyrzucajcie stare zdjęcia rodzinne, ze ślubów, pogrzebów czy narodzin.
Miło będzie zobaczyć jak wyglądali nasi rodzice, dziadkowie czy wujostwo i kuzynostwo. Nie bójcie się.

11/10/2022

Kochani moi.
Osoby z mojej rodziny i tej mojej po ojcu i matce ale też po moim mężu.
Nie krępujcie się i przedewszystkim nie bójcie. Tworzę drzewo naszej wspólnej rodziny i będzie mi bardzo miło gdy Wy włączycie się do tego dzieła.
Zbieram wszelkie informacje na temat naszych bliskich, czyli kto z kim , kiedy wziął ślub, kiedy ktoś zmarł czy się urodził.
Naprawdę jest to dla mnie ważne. Bez Waszej pomocy nadal będę błądzić.
Genealogia zadzi się swoimi prawami bez wiedzy rodzinny stoi się w miejscu.
To nie jest tak że Wasze prywatne sprawy będą na forum. Chodzi o to by nikt z nas nie został zapomniany dla reszty pokoleń.
Szukam krewnych bo to jest ciekawie skąd pochodzimy, jakich mieliśmy przodków. Czy mieliśmy korzenie np. chrabioskie czy nawet królewskie?
Być może byliśmy tylko podwładnymi.
Nie interesuje mnie majątek bo dużo osób myśli że genologia to szukanie spadku. Nie!!
Proszę Was pomóżcie mi w tworzeniu drzewa. Macie akty ślubu, zgonu, urodzenia kogoś z naszych podeslijcie mi ma maila. MI to dużo ułatwi.

Mój mail
czeresniakowa@wp.pl

Macie wątpliwości zadzwońcie
504 349 705

Pogadamy i wyjaśnię wszelkie wątpliwości

22/07/2022

Przeszukując kolejne akta, strony itd. Znalazłam informacje o mojej prababci Teresie bracie Stanisławie Szachcińskim urodzonym w 1911 roku. A mianowicie. Wujek Staszek to był niezły ancymonek w wieku 31, 32, 33 lat zatrzymywany kilkakrotnie przez milicjie - policję.
Działał w szajce złodziei która na terenie od Czerwonaka aż po Wągrowiec działała. Znalazłam takie informacje w gazetach na WBC, w artykułach. Później była cisza.
Przeszukując kolejne źródła natrafiłam na to że w 42 r. Został osadzony najpierw w Rawiczu później został przewieziony do obozu koncentracyjnego w Niemczech i tam zginął w 1943r. Nie wiadomo gdzie był pochowany.
Jego akta ma Muzeum w Żabikowie koło Lubonia.
W najbliższym czasie chcę tam pojechać ponieważ okazuje się że również mają akta mojej prapra babci Marty Szachcińskiej zd. Schiffmann jego matki która po aresztowaniu w 1942r zmarła w więzieniu we Wronkach w 1944r.
Jej grób znajduje się na cmentarzu we Wronkach i jest pod tz ochroną.
Ciekawe jest to dlaczego oboje trafili praktycznie w tym samym czasie do 2 różnych więzień prowadzonych przez Niemców.

Gdy dowiem się czegoś więcej to na pewno Wam to opiszę.

Jeśli macie jakieś tego typu historię z życia naszych bliskich to opiszcie je.
Będzie to kolejny materiał by dowiedzieć się czegoś więcej o naszej wspólnej rodzinie.

08/07/2022

Witam na mojej stronie poświęconej poszukiwaniom korzeni rodzinnych.

Rodziny występujące w moim drzewie genealogicznym to
Adamczak, Wieczorek, Blaszka, Skowrońscy od strony mojego ojca.
Słoma, Szachcińscy, Schiffmann, Paluszczak, od strony matki.

Oczywiście tych nazwisk jest dużo więcej ponieważ informacji szukam już ponad 30 lat.

A zaczęło się wszystko w szkole podstawowej bodajże w 5 lub 6 klasie mieliśmy stworzyć swoje drzewo genealogiczne. Zaczęłam szukać aktów ślubu i śmierci w papierach babci i rodziców. Pytać o najbliższych i tak moje pierwsze drzewo miało 5 pokoleń.
Od tamtej chwili gdy tylko miałam przy spotkaniach rodzinnych okazję to pytałam i zapisywałam wszelkie informacje o rodzinie. W tamtych latach o internecie czy wogóle komputerze było można pomarzyć.
Wszystko zapisywałam w specjalnym zeszycie.

Czas mijał a ja stanęłam w miejscu. Dopiero po kilkunastu latach gdy dostęp do internetu i komputera był już normą moje poszukiwania ruszyły z kopyta.
Zaczęłam od spisów ludności, później była strona "Moi bliscy" na której znalazłam dużo informacji i założyłam swój profil. Strona ta po pewnym czasie przekształciła się w MH.

Dużą pomocą w moim przypadku okazała się strona BASIA oraz Projekt Poznań gdzie sukcesywnie odnajduję nowe osoby.

Masz w swojej rodzinie nazwiska wymienione wyżej i chciałbyś/abyś dowiedzieć się coś jeszcze zapraszam do kontaktu.

Członków naszej rodziny zachęcam do aktywnego udziału w prowadzeniu strony.
Możecie wrzucać zdjęcia i opisy osób ze swoich drzew.
Może to ułatwić poszukiwania innym a przy okazji odnajdziemy kogoś z kuzynostwa co podobnie jak my szuka bliskich.