Droga Serca Anna Wojdat

  • Home
  • Droga Serca Anna Wojdat

Droga Serca Anna Wojdat Lomi Lomi Nui to masaż terapeutyczny i głęboko relaksujący. Lomi to dotyk pełen szacunku i uważności.

Jak nie musisz się przygotowywać do masażu?Nie musisz mieć:·       świeżo umytych włosów – i tak Ci je utłuszczę olejem,...
11/08/2025

Jak nie musisz się przygotowywać do masażu?

Nie musisz mieć:

· świeżo umytych włosów – i tak Ci je utłuszczę olejem, więc to się po prostu nie opłaca
· wydepilowanego ciała – mi włosy na Twoich łydkach, udach, pachach w niczym nie przeszkadzają
· zrobionych paznokci – choć podczas lomi masuję Ci stopy i dłonie (chyba, że nie chcesz, to wtedy nie), to i tak nie zwracam uwagi na to jakie Twoje paznokcie są
· nawilżonej skóry – sucha skóra to częste zjawisko, już po chwili będziesz w oleju i to w ogóle nie będzie miało znaczenia
· gładkich stóp - lubisz chodzić boso po lesie i głupio Ci przyjść z popękanymi piętami? Wszystko ok, dla mnie jest to po prostu kolejny element krajobrazu Twojego ciała

Możesz za to mieć:

· rozstępy
· pieprzyki
· blizny
· żylaki
· odrosty na włosach i paznokciach

Z żadnego z tych (ani innych) powodów nie musisz się tłumaczyć, wstydzić czy przepraszać.

Ja Cię nie oceniam. Widzę. Przyjmuję. Masuję - z uważnością i szacunkiem.

Jeśli jednak, żeby czuć się komfortowo podczas masażu, potrzebujesz mieć:

· świeżo umyte włosy
· wydepilowane ciało
· zrobione paznokcie
· nawilżoną skórę
· gładkie stopy

- to miej 🙃 Bądź w zgodzie ze sobą. Twój komfort jest najważniejszy.

Zadbaj o siebie.

A przychodząc na masaż, to właśnie robisz – dbasz o siebie 🥰

„Lomi trwa tyle, ile ma trwać.”
Tak mówią niektórzy.
Ale ja – póki co – żyję w świecie określanym przez kalendarz i zega...
09/07/2025

„Lomi trwa tyle, ile ma trwać.”
Tak mówią niektórzy.
Ale ja – póki co – żyję w świecie określanym przez kalendarz i zegar, więc u mnie Lomi występuje w kilku opcjach czasowych:
🌊 Dwugodzinne Lomi
Dla tych szczęśliwców, którzy mają czas i potrzebę głębokiego zanurzenia się w relaksie.
Dla tych, których „boli wszystko”.
Dla tych, którzy słyszą od ciała coraz głośniejsze: „Zaopiekuj się mną.”
Wybierz tę opcję, jeśli po sesji możesz jeszcze trochę odpocząć, zamiast od razu gnać dalej.
Albo wręcz przeciwnie – jeśli to Twoja jedyna opcja na dłuższy oddech, to pozwól sobie na dwie godziny ukojenia.
A potem wróć do codzienności tak, jak wraca się do pracy po długim urlopie.
Może nawet ktoś Ci powie, że wyglądasz, jakbyś się porządnie wyspał/-a? 😉
🌴 Półtoragodzinne Lomi
Opcja najczęściej wybierana.
Taka „w sam raz” – bez pośpiechu, z czasem na to, co najważniejsze.
Podczas tej sesji mogę skupić się dłużej na tych partiach Twojego ciała, które najbardziej potrzebują uważnego i głębokiego dotyku.
To też najpopularniejszy wybór na prezent dla bliskiej osoby – i wcale mnie to nie dziwi.
🌸 Godzinne Lomi
To świetna opcja dla tych, którzy nie znają Lomi i nie wiedzą jeszcze, czy się z nim polubią.
Część z Was po godzinie mówi, że to zdecydowanie za krótko i następnym razem wybiera 1,5 h.
A część wraca regularnie właśnie na godzinne sesje – jako stały rytuał dbania o siebie.
Niby krótko, a jednak treściwie. I naprawdę da się poczuć różnicę – w ciele, w głowie, w sobie.
⏳ Czas jest względny. A jednak – nas ogranicza.
Tak samo jak możliwości finansowe.
Dlatego wybierz to, co dziś jest dla Ciebie dostępne.
Każda z tych opcji to krok w stronę zadbania o siebie.
Zresztą – sami mówicie po masażu, że podczas Lomi zagina się czasoprzestrzeń.
Albo że trwało to chwilkę, albo że całą wieczność – taką dobrą, nienachalną, spokojną.
📍 Cennik:
Jakby luksusowo 2 h – 350 zł
Dobry, nie za długi 1,5 h – 250 zł
Złote, a skromne 1 h – 180 zł
💛 Zapraszam Cię serdecznie – na takie Lomi, jakie dziś jest dla Ciebie możliwe.

Kiedy uczyłam się Kobido, ściśle trzymałam się skryptu jak kotwicy. To było dobre i potrzebne na początek. Dziś robię to...
05/06/2025

Kiedy uczyłam się Kobido, ściśle trzymałam się skryptu jak kotwicy. To było dobre i potrzebne na początek. Dziś robię to nieco inaczej.

Z czasem nauczyłam się słuchać Was, a także bardziej zaufałam, że moje dłonie potrafią masować po japońsku 🇯🇵 I choć to nadal Kobido, to jest ono bardziej moje – intuicyjne, dostosowane, miękkie.

Dlatego w mojej ofercie znajdziesz różne warianty. Bo nie każdy potrzebuje tego samego:

🌿 60 minut głębokiego relaksu – leżysz wygodnie, otulona/-y kocykiem albo nie, z wałeczkiem pod kolanami albo bez. Ja robię swoje.
180 zł

🌿 75 minut z uwolnieniem napięć – najpierw krótki masaż pleców, barków, dekoltu, potem Kobido. Oddech się pogłębia, barki opadają.
200 zł

🌿 90 minut z ukojeniem dla pleców – zaczynam od masażu pleców w stylu Lomi, potem rotacje głowy i rąk, na koniec Kobido. Całość spójna i płynna.
250 zł

🌿 120 minut Kobilomi – połączenie pełnego masażu Lomi (tył i przód ciała) z pełnym Kobido. Jeśli ciało mówi: „potrzebuję wszystkiego” – to jest to.
350 zł

Czasem wystarczy godzina, czasem trzeba więcej. Ty decydujesz. A ja jestem tu, żeby wysłuchać czego potrzebujesz i pomóc Ci wybrać najlepszą na ten moment opcję. 💛

Zaproszenie na masaż to jeden z najlepszych prezentów 🎁.Bo mówisz w ten sposób bliskiej osobie, że chcesz o nią zadbać, ...
22/05/2025

Zaproszenie na masaż to jeden z najlepszych prezentów 🎁.
Bo mówisz w ten sposób bliskiej osobie, że chcesz o nią zadbać, że chcesz dać jej czas tylko dla siebie, że chcesz by odpoczęła.
Masaż nie jest kolejną rzeczą, nie jest bukietem kwiatów, który zwiędnie, ani pyszną czekoladą, która zaraz zniknie w brzuszku. Jest doświadczeniem, spotkaniem ze sobą, zanurzeniem w głęboki stan relaksu.
Jeśli wahasz się co dać w prezencie mamie z okazji zbliżającego się święta, wybierz masaż 😬
Jeśli jesteś mamą i marzysz o tym, żeby odpocząć i żeby ktoś zaopiekował się Tobą, zadbał o Twoje ciało, śmiało powiedz bliskiej osobie, że takiego prezentu sobie życzysz. Nie zawsze jest łatwo odgadnąć jaki prezent będzie tym trafionym.
W mojej ofercie znajdziecie masaże w różnych cenach, w różnych długościach i różnych gatunkach:
🌺 hawajskie Lomi Lomi Nui (1h - 180 zł, 1,5h - 250 zł, 2h - 350 zł)
🌸 japońskie kobido (75 minut - 200 zł)
🌹 kobido plus masaż pleców (1,5 h - 250 zł)
🌻 kobilomi, czyli połączenie Lomi z kobido (2h - 350 zł)
🪷 relaksujący masaż pleców (40 minut - 100 zł, 1h - 150 zł)
🌼 masaż twarzy (40 minut - 100 zł, 1h - 150 zł)

Dla każdego coś miłego 🦄

Zapraszam do kontaktu ♥️

Często po sesjach mówicie mi, że to nie był masaż, ale doświadczenie, że to było coś absolutnie wyjątkowego 🦄. I tyczy s...
12/05/2025

Często po sesjach mówicie mi, że to nie był masaż, ale doświadczenie, że to było coś absolutnie wyjątkowego 🦄. I tyczy się to wszystkiego co mam w ofercie, czyli Lomi Lomi Nui, Kobido, Kobilomi, Lomi Up, masażu pleców, twarzy.

Dlaczego tak to odbieracie? Dlaczego nie macie poczucia, że to tylko dobrze wykonana usługa?

Zdaje się, że składa się na to kilka elementów.

🌸 Szacunek i uważność, gdy Was dotykam. Mój dotyk nie jest mechaniczny. Masując jestem tu i teraz, daję Wam moją uwagę i obecność. I Wy to czujecie, bo mi o tym mówicie.

🌺 Moja radość z tego, że robię to, co robię. Ogromnie doceniam to, że moja praca jest właśnie tym, czym jest. Uśmiecham się, gdy Was masuję. Cieszę się, że jestem tu, gdzie jestem. I często słyszę od Was, że to naprawdę czuć.

🌻 Atmosfera, która się pojawia, gdy rozmawiamy przed masażem. Słucham czego potrzebujecie, co się dzieje w ciele, w głowie, czasem też dzielicie się tym, co w emocjach. Wiem od Was, że czujecie się bezpieczni/-e i zaopiekowani/-e. To dla mnie niesamowicie cenne. Bo to wcale nie jest łatwe, żeby oddać z zaufaniem swoje ciało, w ręce innego człowieka.

🌹 Moje masaże są szansą na to, żebyście się spotkali z samymi sobą. Poczuli może przyjemność, może napięcia i blokady w ciele, może rozluźnienie, może błogość, może wzruszenie. To jest czas, który sobie dajecie. Albo który dostajecie od bliskich (przypominam, że vouchery są w wersji papierowej i elektronicznej 🤓). To jest o tym, że dbacie o siebie. To wcale nie jest takie proste ani powszechne.

Dziękuję za to, że dzielicie się ze mną tym, jak odbieracie sesje u mnie. Dziękuję, że piszecie recenzje, bo to dzięki Waszym poleceniom trafiają do mnie kolejne osoby.

Chodźcie i sprawdźcie jakie to może być dla Was. Zapraszam serdecznie ♥️ Zapisujcie się przez booksy lub pisząc wiadomość tu lub na mój nr telefonu: 796 194 797.

Nie po raz pierwszy moja klientka inspiruje mnie do poszerzenia oferty masażowej. Ponieważ podchodzę do mojej pracy w el...
24/02/2025

Nie po raz pierwszy moja klientka inspiruje mnie do poszerzenia oferty masażowej. Ponieważ podchodzę do mojej pracy w elastyczny sposób, to staram się dopasować do potrzeb osób, które do mnie przychodzą.

Tym razem Kasi zamarzyło się kobido połączone z dłuższym masażem pleców, barków i rąk i ja na to marzenie odpowiedziałam pozytywnie 😬

Zaraz potem kolejna osoba zapisując się na kobido określiła, że potrzebuje również masażu pleców i barków. Spodziewając się kolejnych takich życzeń, dodałam dziś na booksy taką właśnie opcję.

Cała sesja trwa około 90 minut, z czego 30 minut przeznaczam na plecy i barki, a pozostałą godzinę na kobido. I tak, ja przy kobido standardowo masuję górną część pleców, ale to jest dosyć krótki masaż na siedząco.

W nowej opcji plecy masuję na leżąco (Ty leżysz, ja stoję 🙃), dzięki czemu głębiej pracuję nad rozluźnieniem napięć w górnej części Twojego ciała.

Jak wiecie wszystko jest ze sobą połączone. Wiele napięć w twarzy wynika ze spięć w karku, ramionach i plecach. Rozluźnienie tych obszarów przed masażem Kobido pozwala osiągnąć lepsze efekty liftingu i wygładzenia skóry. Po sesji poczujesz się jeszcze lżej i doświadczysz głębszego odprężenia.

Jeśli chcesz połączyć relaks z naturalnym odmłodzeniem, to duet masażu pleców i Kobido jest świetnym wyborem. Cena takiej 90 minutowej sesji to 250 zł. Serdecznie zapraszam ♥️



PS. Przypominam, że w mojej ofercie znajdziecie również dwugodzinną sesję Kobilomi, czyli masażu będącego połączeniem lomi lomi (hawajskiego masaż całego ciała) i kobido.

Ja wiem, że to zdjęcie jest takie typowe. Chyba każda kobido masażystka ma je w swoim portfolio ;) Ale serio, serio, ja ...
12/01/2025

Ja wiem, że to zdjęcie jest takie typowe. Chyba każda kobido masażystka ma je w swoim portfolio ;) Ale serio, serio, ja kocham moją pracę i to serduszko ♥️ po prostu pasuje.

Pamiętam jak rzucając moją pracę na etacie prawie cztery lata temu (wydaje się, że ze sto 🙃), myślałam o tym, że już chcę zacząć żyć swoim życiem, bo przecież innego mieć nie będę (może będę, ale nie ma jednoznacznych dowodów na to, więc trzymam się tej wersji 🦄). I żyję. Czy to oznacza, że jest idealnie? No jasne, że nie. Czasem jest bardzo ciężko. Ale nie wróciłabym do tamtej starej wersji rzeczywistości.

Czy to znaczy, że praca na etacie oznacza, że nie można żyć swoim życiem? Jasne, że nie. Po prostu dla mnie sprawdza się prowadzenie działalności (mimo polskich mało wspierających regulacji prawnych 🤓). W moim cv jest dziewięć różnych prac na etatach. I każda dała mi coś dobrego i coś trudnego. Aktualnie uczę się być dla siebie dobrą szefową. Wychodzi różnie 🙄.

Ostatni rok był hmmm interesujący i pełen wyzwań. To eufemizmy dla słowa ciężki. Było w nim też dużo dobrych i wznoszących rzeczy. Wśród tych dobrych była moja praca, czyli masaże i kursy. Dziękuję Wam Wszystkim z całego serca ♥️. Moim stałym i niestałym klientkom i klientom. Moim wspierającym i polecającym mnie ludziom. To dzięki Wam dalej kocham moją pracę i coraz mocniej ją doceniam. Dziękuję, że jesteście ♥️.

Grudzień dla wielu osób jest szalonym miesiącem. Z moich subiektywnych obserwacji wynika, że przede wszystkim dla kobiet...
11/12/2024

Grudzień dla wielu osób jest szalonym miesiącem. Z moich subiektywnych obserwacji wynika, że przede wszystkim dla kobiet. Kobiety nadal poczuwają się do tego, żeby ogarnąć dosłownie wszystko na święta. Wszystko, czyli sprzątanie, zakupy, gotowanie, pieczenie, prezenty, dekorowanie domów i pewnie jeszcze dużo innych rzeczy. I dlatego niekoniecznie znajdują czas na to, żeby zadbać o siebie i przyjść na masaż, żeby się zrelaksować.

Jeśli jesteś tą wszechogarniającą kobietą, to zachęcam Cię serdecznie do tego, żeby zastąpić, którąś z rzeczy z listy grudniowych obowiązków, masażem 🦄

Jeśli jednak czujesz, że to niemożliwe, zażycz sobie w prezencie gwiazdkowym 🎁 masaż. Wybierz dla siebie prezent w ramach którego odpoczniesz, zrelaksujesz się, zadbasz o siebie, o swoje zdrowie i urodę.

Za każdym razem, gdy masuję osobę obdarowaną moim masażem przez bliską osobę/osoby, słyszę po sesji, że to był doskonały prezent. W pełni popieram, ja regularnie robię sobie takie właśnie prezenty 🙃

Przez najbliższe dwa tygodnie możecie zarezerwować na booksy (drogaserca.booksy.com/a) termin na kobido, lomi up i kobilomi oraz zakupić voucher na te właśnie masaże z 10% zniżką. Jednocześnie przypominam, że moje stałe klientki za kobido i lomi up płacą 25% mniej, czyli 150 zł 🤓

Zapraszam serdecznie!🎄🎁🌲

Hawajskie lomi jest moją główną masażową miłością, taką od pierwszego dotyku. A od niedawna jest też kobido. Tu nie było...
23/10/2024

Hawajskie lomi jest moją główną masażową miłością, taką od pierwszego dotyku. A od niedawna jest też kobido. Tu nie było miłości od zaraz, ale jest wciąż dużo zachwytu, zaskoczeń i bardzo dużo radości – mojej i Waszej.

W kobido zadziwia mnie to jak wiele (ok. 90%) klientek zasypia podczas tego masażu. Tak, klientek, bo klientów na kobido nie mam. Ale o tym może następnym razem 🙃

Dlaczego podczas kobido współczynnik zasypialności jest wyższy niż podczas lomi? Powodów jest kilka:

- Kobido obejmuje obszar głowy, dekoltu, szyi i górnej części pleców. Twarz jest pełna receptorów dotykowych i nerwów, co oznacza, że delikatny i rytmiczny dotyk podczas masażu może szybko uspokajać system nerwowy. W efekcie szybciej wchodzicie w stan głębokiego relaksu. Podczas lomi zaś masowane jest całe ciało, a na górny obszar przeznaczonych jest kilka do kilkunastu minut.

- U mnie kobido zaczyna się od około 10 minutowego masażu górnej części pleców i dekoltu w siedzeniu, ale potem już tylko leżycie przez około godzinę na podgrzewanym stole, pod kocykiem. Ciało nie zmienia pozycji, jest ciepło, przytulnie, co sprzyja rozluźnieniu i zasypianiu. Podczas lomi natomiast najpierw leżycie na brzuchu, potem przekładacie się na plecy – i zwykle robicie to niechętnie 🙈. Więcej się dzieje, Wasza uwaga może podążać do różnych części ciała. To może utrudnić zasypianie, ale wielu z Was to w spaniu nie przeszkadza.

- Masaż twarzy, a szczególnie bliskość stymulacji nerwów w okolicach skroni i oczu, stymuluje wydzielanie endorfin oraz aktywację przywspółczulnego układu nerwowego, który odpowiada za stan odpoczynku i regeneracji.

Po sesjach kobido często słyszę od Was, że czujecie się tak zrelaksowane i zregenerowane jak po tygodniowych wakacjach albo jak po głębokim śnie. Ja czuję, że w tym masażu jest jakaś magia. Coś możemy naukowo uzasadnić, udowodnić i wykazać, ale czy to konieczne?

A co jeśli podczas kobido nie zasypiasz? To jest normalne! Nie świadczy to też o skuteczności masażu. Każdy reaguje inaczej. Nie ma sensu robić sobie presji na zasypianie ani na utrzymywanie się w przytomności i uważności podczas masażu.

Zapraszam Cię na relaks po japońsku lub hawajsku. Z drzemką lub bez 🫠

U schyłku lata nauczyłam się od Zosi .ano_zofia.gadomska nowego masażu. Ta nowość to Lomi twarzy. Nazwa nie oddaje tego ...
14/10/2024

U schyłku lata nauczyłam się od Zosi .ano_zofia.gadomska nowego masażu. Ta nowość to Lomi twarzy. Nazwa nie oddaje tego czym ten masaż jest, bo obejmuje on nie tylko twarz, ale również głowę, szyję, górną część pleców, dekolt i obręcz barkową. I jak to Lomi, wchodzi w ciało głęboko i przynosi niezwykłe ukojenie.

Wiele z Was już we wrześniu i w pierwszej połowie października doświadczyła Lomi twarzy. Takiego pełnego, trwającego godzinę lub jego elementów, które wplotłam w standardowe Lomi, w Kobido i masaż twarzy. Zatem nie wszyscy wiedzieli, że dostają coś nowego. Ale całkiem spora część z Was zorientowała się, że pojawiło się coś innego. Brawo za uważność!

Wiem, że są zwolennicy czystości gatunkowej, ale ja lubię czerpać z różnych miejsc i łączyć elementy (właśnie dlatego do mnie możecie przyjść na Kobilomi – połączenie Lomi z Kobido). Mam poczucie, że dopóki moją bazą jest uważność i szacunek do ciała człowieka, którego masuję, to wszystko do siebie pasuje.

Wciąż szukam nazwy dla Lomi twarzy, które pełniej odda jego istotę. Mam w głowie hasło – Lomi z górnej półki, Lomi na topie, Lomi górą! Może Wam też coś przyjdzie do głowy – jeśli tak, podzielcie się swoimi pomysłami ze mną. W booksy ten masaż znajdziecie pod hasłem – Lomi Up.

Wasze wrażenia po sesjach Lomi twarzy były bardzo pozytywne. Usłyszałam, że po masażu czuliście ogromną lekkość, swobodę ruchów w barkach i szyi, a nawet rozluźnienie całego ciała. Ja sama doświadczyłam Lomi twarzy od Zosi podczas naszego krakowskiego kursu i było to tak wspaniałe, że choć w trakcie masażu zachowuję milczenie, to tym razem pozwoliłam sobie powiedzieć ze szczerym zachwytem, że ten masaż jest po prostu wspaniały. Zanim Zosia zaczęła mnie masować czułam się przeogromnie zmęczona, przeciążona w ciele, głowie i emocjach, a po przyszła cudowna, wszechobejmująca lekkość i radość. Myślałam, że do mojego mieszkania będę się wlokła. Zamiast tego, prawie tam dofrunęłam 🧚

Zapraszam Was zatem na godzinne sesje Lomi twarzy. Regularna cena to 200 zł, ale przez najbliższy miesiąc obowiązuje rabat 25%, czyli koszt sesji to 150 zł.

Lomi górą, cena dołem 🙃

Jesienne dni bywają chłodne i szare (choć w tym roku pogoda jest bardzo łaskawa 😌), a my możemy mocniej odczuwać zmęczen...
12/10/2024

Jesienne dni bywają chłodne i szare (choć w tym roku pogoda jest bardzo łaskawa 😌), a my możemy mocniej odczuwać zmęczenie i przygnębienie. Masaż to jeden z przyjemniejszych sposobów na to, by poczuć się lepiej. W jaki sposób?

🌿 Obniżenie poziomu stresu – masaż pomaga rozluźnić spięte mięśnie i uspokoić umysł.

🌿Podnosienie odporności – masaż stymuluje układ krwionośny i limfatyczny, co korzystnie wpływa na zdrowie.

🌿 Dodanie energii i poprawa nastroju – masaż pobudza ciało, dodaje sił witalnych i podnosi na duchu.

Nie daj się przytłoczyć jesiennej aurze, zadbaj o siebie przez regularne masowanie 🫠

Zapraszam Cię na masaże:
- Kobido - japoński masaż liftingujący
- Lomi Lomi Nui - hawajski masaż terapeutyczny
- Głęboko relaksujący masaż pleców

Moją pełną ofertę znajdziesz na booksy: drogaserca.booksy.com/a/.
Zapisz się na masaż klikając na „zarezerwuj termin” albo napisz do mnie wiadomość tu lub telefonicznie - 796-194-797.

Minęły prawie 2 miesiące od mojego powrotu z odosobnienia medytacyjnego. Nadal nie wiem jak opowiadać o Vipassanie. Jak ...
08/10/2024

Minęły prawie 2 miesiące od mojego powrotu z odosobnienia medytacyjnego. Nadal nie wiem jak opowiadać o Vipassanie. Jak mi tam było, co mi dało, jak mi teraz, czy coś się zmieniło. Jak na razie nie udało mi się nikogo zachęcić. Słyszę od Was w reakcji na to, co opowiadam – to nie dla mnie, ja nie dałabym rady. I ja to rozumiem, bo to jest ekstremalne doświadczenie. Trudne i piękne.
Ja doświadczyłam bardzo dużo bólu w ciele. Mimo, że medytując (prawie 10h dziennie przez 10 dni) siedziałam na krześle, a nie na podłodze (ten przywilej to stąd, że miałam skręconą kostkę), bolało mnie chyba wszystko. To był ból realny, a jednocześnie nie mający realnego uzasadnienia. Aż czwartego dnia ból ustał. Czy ciało się poddało? Przyzwyczaiło? Zrezygnowało? Nie wiem. Ja zdecydowanie nie jestem fanką bólu. Ale wytrwałam. Jak? Sama nie wiem. Może to dlatego, że jak na coś się decyduję, to nie odpuszczam łatwo.

Co się działo w mojej głowie? No cóż, było tam bardzo dużo przekleństw przez te pierwsze kilka bolesnych dni. Nie mogłam pojąć jak to się dzieje, że ludzie tu wracają. Że po tym jak doświadczają tych tortur, tego koszmaru, decydują się wrócić na kolejny kurs lub na służbę. Pytałam samą siebie – co tu się jeszcze musi przez kolejne dni wydarzyć, żebym ja też chciała tu wrócić? Spoiler – chcę wrócić. Dlaczego? No ciężko wytłumaczyć.

W którą stronę szły moje myśli? W różne. Najwięcej mojego czasu i uwagi zajęło obsesyjne myślenie o konfliktowej sytuacji, w której byłam jedną z dwóch bohaterek dramatu. Co mogłam zrobić i powiedzieć inaczej. Co się może jeszcze wydarzyć. A może właśnie się wydarza, a ja o tym nie wiem, bo jestem w Dziadowicach. Może już czekają na mnie konsekwencje. Trudno było się od myślenia o tej sytuacji uwolnić. W końcu puściło, ale przeczołgało mnie wielce. Gdybym miała obstawiać przed wyjazdem co mnie przeczołga, to tej sytuacji nie byłoby nawet w pierwszej dziesiątce.

A w emocjach? O panie, to się nie da opowiedzieć! Da się, ale na teraz zostawię to dla siebie.

Przez wszystkie dni miałam w głowie myśl – w tym szaleństwie jest metoda. I nadal tak to widzę. Bo to było szalone. A jednak skuteczne. Odkąd wróciłam siadam do medytacji rano i wieczorem. Na co się to przekłada? Opowiem niedługo.

Address

Lublin, Polska

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Droga Serca Anna Wojdat posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Droga Serca Anna Wojdat:

  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share