04/06/2025
Niezbędnik na trudne czasy....
"Co może być taką szczepionką albo lekiem, który mógłby pomóc nam w zachowaniu zdolności myślenia, gdy robi się naprawdę trudno? Sytuacja dużego lęku ciągnie nas w dół, do „ustawienia fabrycznego”, potrzebujemy więc czegoś, co pociągnie nas w górę. Tym, co ulega zahamowaniu w sytuacjach traumy i lęku, jest na pewno zdolność fantazjowania, snucia wyobrażeń, a to przecież podstawa życia mentalnego i zdrowia psychicznego. Dlatego bardzo istotne jest to, czym karmimy nasze umysły. Chodzi o to, żeby to nas inspirowało, a nie zamulało. Kontakt z kulturą to ważny element dbania o siebie. To może być Mozart, ale to może też być świetny i pobudzający do myślenia serial. Dobra książka. Coś, co zachęci do powrotu do świata bardziej złożonego i zniuansowanego, co będzie przeciwdziałać wizji uproszczonej.
Warto też mieć swój prywatny dzwonek alarmowy, który zasygnalizuje, że czegoś jest już za dużo – pracy, bezradności, nawet informacji. Trzeba się wówczas na jakiś czas wycofać, żeby odzyskać siły. Ludzie mają różną pojemność wewnętrzną – trzeba znać swoją i o nią zadbać. Szekspir pisał, że ważne, aby mieć „imię i miejsce pobytu”. Jeśli ktoś nie wie, kim jest i skąd jest, to nawet nie wie, gdzie ma drzwi – a co dopiero co przez nie wpuszcza. Natomiast jeśli czuje siebie i zna swoje granice, to orientuje się, ile mu jeszcze miejsca zostało.
Trzeci element dbania o higienę psychiczną – poza tym sprawnym brzęczykiem i kulturą – to wymiana z innymi ludźmi. Kiedy rozmawiasz z ludźmi, pytasz, jak oni sobie radzą, co myślą, jeżeli sprawdzasz, to znajdujesz sensowniejsze rozwiązania. Bo razem można ich poszukać. Człowiek czuje się wtedy mniej samotny, mniej bezradny, a jego lęki się urealniają.
Trzeba też pamiętać, że nigdy nie będzie tak, żeby się wszyscy „pogłębili”. Jesteśmy, jacy jesteśmy – niespecjalnie lubimy się wysilać. Tymczasem myślenie, wbrew potocznej opinii, boli. Dopuszczanie uczucia niepewności też nie jest przyjemne. Więc nie warto gniewnie się napinać i wymagać za dużo od innych. Ludzie są, jacy są. I to jest OK. Ale pamiętajmy też, że myślenie bywa zaraźliwe, więc warto robić swoje".
Danuta Golec „Czyim życiem żyjesz”, z rozdziału „Prawdziwe myślenie albo mentalny niezbędnik na trudne czasy”