
01/07/2025
To tylko zdania. Proste. Oczywiste. Powtarzane... może tysiące razy. Ale kiedy w końcu docierają – coś w środku się zmienia.
„Masz prawo czuć to, co czujesz.”
„Nie musisz być silna cały czas.”
„To nie twoja wina.”
„Nie jesteś sama.”
„Twoje granice są ważne.”
„Nie musisz zasłużyć, żeby być kochaną.”
Te słowa brzmią jak banały. Jak złote myśli. Ale kiedy trafiają w moment, w ranę, w napięcie, które nosisz od lat, nagle stają się prawdą.
I płyną przez ciało.
Jak ulga. Jak łza, która w końcu mogła spaść.
Jak oddech, który nie musi być kontrolowany.
Rozwój to nie spektakularne odkrycia. Czasem to powrót do oczywistości. Ale tych poczutych, nie tylko zrozumianych.
Z miłością, Dorota Barbachowska