Dietetyczny Powiernik

Dietetyczny Powiernik Pracuję online 💻
Pomogę Ci z zaburzeniami odżywiania i powikłaniami 🤐
Zmianie nawyków żywieniowych 🍓
Pokochaniu siebie ❤️
marzenaklodkowska@gmail.com W 2019 r.

Jestem dietetykiem zarówno z wykształcenia, jak i z pasji. ukończyłam Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w Nysie, jednak wraz ze studiami nie zakończyłam dalszego kształcenia się i poszerzania wiedzy - studia traktuję jako bazę. Chętnie pomogę Ci w wypracowaniu nawyków żywieniowych odpowiednio dobranych do Twojego stanu zdrowia, celu, jaki wspólnie ustalimy, preferencje żywieniowe, sytuację ekonomiczną, ilość czasu... krótko mówiąc plan działania skrojony pod Twoje indywidualne potrzeby. Nie ma jednej uniwersalnej diety, gdyż każdy z nas jest inny i ma inne potrzeby, inne cele i inne kubki smakowe :)

Ukończyłam roczne studium dietetyczne w Ogólnopolskim Centrum Zaburzeń Odżywiania w lutym 2021r. Moim priorytetem jest pomaganie, zwłaszcza osobom zmagającym się z zaburzeniami odżywiania - anoreksją, bulimią, kompulsywnym jedzeniem, ortoreksją i diabulimią. Jako osoba zmagająca się w przeszłości z niemal całym spektrum tych zaburzeń przez 9 lat poznałam owe zaburzenia od podszewki. Aktywnie szkolę się, biorę udział w warsztatach, webinarach napisałam obszerną pracę naukową o wpływie anoreksji na naszą fizyczność i psychikę, czytam liczne publikacje i stosuję zdobytą wiedzę zarówno dla dobra pacjentów, jak i na sobie samej. Trochę jak cukiernik próbującego swojego tortu przed poczęstowaniem innych :)

Pomogę Ci również, jeśli nie masz problemów z relacją z jedzeniem, ale zmagasz się z:
- niedowagą, nadwagą i otyłością
- zaburzeniami hormonalnymi
- zaburzeniami metabolicznymi (cukrzyca typu II, insulinooporność, nadciśnienie)
- problemami trawiennymi (refluks, zapalenie żołądka, choroba wrzodowa, nieprawidłowe wypróżnienia)
- nietolerancją pokarmową
- chorobami autoimmunologicznymi (Hashimoto, cukrzyca typu I, choroba Gravesa - Basedova, celiakia)
- nieprawidłowymi wynikami (nieprawidłowy cholesterol, niedobory poszczególnych składników, np. żelaza)

Warto wspomnieć, że w zaburzeniach odżywiania często spotykamy się w powyższymi powikłaniami i nie tylko, tym bardziej więc obejmę Cię kompleksową pomocą. Układam także jadłospisy wegetariańskie i wegańskie. Zapraszam do kontaktu w wiadomości prywatnej! :)

Hejka! Chciałam przywitać nowe osóbki ("stare" również 😅) i podziękować za pozytywny odbiór moich (póki co) nielicznych ...
11/05/2023

Hejka! Chciałam przywitać nowe osóbki ("stare" również 😅) i podziękować za pozytywny odbiór moich (póki co) nielicznych treści, jakie udostępniam 🥺

Nazywam się Marzena, mam 18 lat (+11 letni VAT 🤭) i z dozą nieśmiałości postanowiłam pokazać się światu 😇

Jestem dietetykiem klinicznym i studentką studiów magisterskich z psychodietetyki. Obrałam taką ścieżkę, ponieważ uwielbiam pomagać innym stawać się lepszą i zdrowszą wersją siebie 😇 W połączeniu z moją wielką empatią i pasją, jaką darzę medycynę i nauki o zdrowiu wierzę, że jestem właściwą osobą z właściwym celem, jakim jest zostanie właśnie psychodietetykiem 🤓

Dzięki swojej osobistej historii związanej z anoreksją i doświadczeniu bycia pacjentką/podopiecznej potrafię jak mało kto "wejść w buty" pacjenta. Jestem ostatnią osobą, która oceni kogoś na podstawie masy ciała czy wyglądu talerza. Zresztą sama preferuję proste i szybkie potrawy, nie zawsze z super makro. Stawiam jednak na to, że nie dążymy do ideału i idealnego jadłospisu - to jedzenie jest dla człowieka, nie człowiek dla jedzenia 😁

Swoją wiedzę wzbogacam dzięki licznym szkoleniom i pochłanianiu książek - te drugie szczególnie kocham, nie tylko stricte medyczne, ale to osobny temat 🤓

Chętnie wesprę swoją wiedzą i doświadczeniem w pracy nad swoim zdrowiem i relacją z jedzeniem (unormowanie masy ciała jest "skutkiem ubocznym"). Tym samym zapraszam także osóbki z insulinoopornością, chorobami tarczycy, dyslipidemią, cukrzycą oraz zaburzeniami odżywiania (restrykcyjnymi i kompulsywnym jedzeniem) 🙏

Poza dietetyką mam jeszcze inne pasje - od ok 4 lat trenuję pole dance 🖤 Ten sport (i cudowna instruktorka ⭐) jest czymś szczególnym w moim żyćku 🥺
Troszkę też rysuję (także na zamówienie), od jakiegoś czasu tworzę także świeczki sojowe, pachnące i nietuczące 😁

Na zakończenie dodam, że jestem szczęśliwą kocią madką i ogólnie to tuliłabym każdego zwierzaka (poza pająkami i komarami 😶).

Aha, i kocham kinderki i lindtorki, jak na dietetyka przystało 😅

Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej 😇❣️

Dzień postanowień, obietnic, deklaracji zmian – zapewne wielu z Was tak postrzega ostatni dzień roku. Dokładnie 10 razy ...
31/12/2022

Dzień postanowień, obietnic, deklaracji zmian – zapewne wielu z Was tak postrzega ostatni dzień roku. Dokładnie 10 razy składałam przed sobą i innymi postanowienie pt. „W tym roku wyjdę z zaburzeń odżywiania” - i na tym zazwyczaj się kończyło. Dlaczego? Ano dlatego, że ED nie są wyborem, nie da się ot tak postanowić „od 1 stycznia nie mam anoreksji”. Ale żeby nie było, nie jest to też coś, na co nie mamy wpływu. Wierzę, że da się z tego wyjść, ale nie za pomocą deklaracji i „zaciskania zębów”. To trochę, jakby powiedzieć osobie z cukrzycą, że musi „wytrzymać”, zdrowo jeść i essa. Takie działania są skazane na niepowodzenie – nie chcę pisać „porażkę”, bo uważam, że są to lekcje, i trzeba po prostu zmienić plan działania. No właśnie, zamiast rzucać bliżej nieokreślony cel, warto go zaplanować, najlepiej wspólnie z terapeutą i psychodietetykiem – a w przypadku braku wsparcia , w pierwszej kolejności zaplanować zgłoszenie się do specjalisty. Chętnie podzieliłabym się uniwersalnym planem na „wyzdrowienie”, ale nie ma czegoś takiego. Każdy ma inną historię, inne przyczyny zachorowania, zasoby, przeszkody i to, co u mnie działa, niekoniecznie sprawdzi się u innych. Mogę podzielić się jedynie tym, co mi pomogło w minionym roku, i z czego jestem dumna:

- kontynuowanie terapii behawioralno-poznawczej i praca nad przyczyną i mechanizmami ED,
- zgłoszenie się do dietetyka (mimo że sama nim jestem) i opracowanie realnego na moje możliwości planu + praca nad motywacją,
- ograniczenie triggerów (usunięcie tik toka, unfollow kont typu fit/dietetyka/zaburzenia/recovery itp.
- (WAŻNE!) zaprzestanie body checking(owania) (ważenie się, sprawdzanie obwodów, odbicia w lustrach/szybach, robienie zdjęć itd.)
- skupienie się na starych pasjach (najlepiej takich sprzed choroby)
- odnalezienie nowych pasji
- otaczanie się życzliwymi osobami
- dążenie do celu niezwiązanego z zaburzeniami – u mnie było to rozpoczęcie magisterki :)
I jeszcze: nie czekanie na odpowiedni moment, bo taki nigdy nie nadejdzie. Każda data jest super😌

Marzena Kłodkowska shared a post on Instagram: "Dzień postanowień, obietnic, deklaracji zmian – zapewne wielu z Was tak postrzega ostatni dzień roku. Dokładnie 10 razy składałam przed sobą i innymi postanowienie pt. „W tym roku wyjdę z zaburzeń odżywiania” - i na tym zazwyczaj się ...

Tydzień 7️⃣Wiem że są osoby, które być może są ciekawe, jak mi idzie?Od października rozpoczęłam magisterkę z psychodiet...
10/11/2022

Tydzień 7️⃣

Wiem że są osoby, które być może są ciekawe, jak mi idzie?

Od października rozpoczęłam magisterkę z psychodietetyki na Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Nysie , co w połączeniu z pracą, treningami pole dance i walką z ED sprawia, że doba jest za krótka 🙈. Staram się jednak w każdej z tych czynności widzieć korzyści długofalowe.

Chciałabym napisać, że recovery to super trip, rozwijająca mnie droga usłana różami, w której idę każdego dnia testuję odjechane przepisy, z radością witam każdy dekagram na plus itd. I że nie mam chwil słabości.

Podjęcie decyzji to duży krok, jednak wytrwanie w niej jest jeszcze trudniejsze, zwłaszcza wtedy, gdy pojawiają się nieuniknione przeszkody. Obecnie przechodzę trudne dni, ale CHCĘ być zdrowa. Myślę że każdy, kto próbuje, pragnie tego, lecz motywacja jest zmienna. Uczę się ją podtrzymywać i mam nadzieję, że kiedyś będę mogła uczyć tego innych.

Każda czynność wykonywana wbrew temu, co (nie)praktykowało się przez lata chorowania, to ogromny wysiłek i...lęk. Chorowanie nie jest proste, ale przeciwstawianie się anoreksji jest ZNACZNIE trudniejsze – gdyby tak nie było, to nie byłaby to choroba tak trudna do pokonania. Trudniej jest jeść niż nie jeść, bo to restrykcje są czymś „normalnym”, znanym i "bezpiecznym", choć przyczyniają się one do wielu bolesnych strat.

Zaś potknięcia, to część procesu zmian. Dzięki nim wiemy, co nam NIE pomaga. I nie unieważni ono tego, co wypracowaliśmy – byle w związku z nim nie odpuszczać. Sama je miewam, ale liczyłam się z nimi. Wiem, że muszę popracować nad wyrozumiałością dla siebie i polecam to każdemu. Proszę też o nią każdego w stosunku do osób w tym trudnym procesie.

Tyle ode mnie, pozdrawiam z pięknego wagonu PKP ICC 👀❤️🚃

3️⃣ tydzieńAnoreksja to cholernie przebiegła sucz, która potrafi nieźle zamieszać w głowie.Jest ona (jak to powiedziała ...
18/10/2022

3️⃣ tydzień

Anoreksja to cholernie przebiegła sucz, która potrafi nieźle zamieszać w głowie.

Jest ona (jak to powiedziała psiapsi, która na pewno to czyta 🥺) debilem wmawiającym inteligentnym osobom, że przytyją x kg w jedną noc. Używa pokrętnych argumentów podważających prawa fizyki, fizjologii i naszą własną wiedzę. Jest po prostu głupia.🤷

W minionym tygodniu dopadł mnie przykry etap w procesie recovery - obrzęki. Racjonalna część mnie wiedziała, że to normalna reakcja, wynikająca z regeneracji tkanek. Jest to również związane z wyższym poziomem insuliny (w wyniku wyższej podaży węglowodanów 🍞🥝), która m.in. wpływa na zatrzymanie sodu i wody przez nerki.

AN podważała jednak logiczne argumenty, przez co żyłam w lęku i z myślami pt.:"czy to na pewno woda?".😬
Ostatni pomiar m.c. udowodnił, że to faktycznie była woda, bo gdy retencja zeszła, wynik był wręcz niższy, niż przed rozpoczęciem pracy.

Może ten wpis da nadzieję tym, którzy boją się retencji lub właśnie przez nią przechodzą. 🙏 To bardzo trudny etap (TW), ale z takich sytuacji można również wyciągnąć wnioski i znaleźć jakąś dobrą stronę.

1️⃣Nie da się w pełni kontrolować fizjologii swojego ciała,
2️⃣Proces wychodzenia z ED wymaga pokory i cierpliwości,
3️⃣Nie ma drogi na skróty, trzeba przejść przez trudniejsze momenty, to one najbardziej uczą,
4️⃣Warto rozmawiać o trudnych momentach i pozwolić sobie na na przeżywanie smutku czy złości. To umacnia relacje (te prawdziwe).❤️

A na zdjęciu chwalę się moim nowym sweterkiem z lumpa xD 🧅

Jakiś czas temu zamieściłam wpis, który wielu z Was, ku mojej uldze, przyjęło pozytywnie. Dzięki temu, że przyznałam iż ...
05/10/2022

Jakiś czas temu zamieściłam wpis, który wielu z Was, ku mojej uldze, przyjęło pozytywnie. Dzięki temu, że przyznałam iż nadal mam problem, jakim jest anoreksja, mogłam poczynić kolejny krok. Poprosić o wsparcie. Może straciłam w oczach innych specjalistów. Może niektórzy poczuli się oszukani... ale przeczytałam ostatnio fajne zdanie z książki pt."Obsesja piękna".

Brzmi ono:"Stałam się drugoplanową osobą w życiu wielu innych ludzi, zamiast grać główną rolę we własnym. Czułam, że tak trzeba. Chciałam być uważana za atrakcyjną, wiedziałam jednak, że to niemożliwe. Poza tym w głębi serca czułam, że wszyscy zdają sobie sprawę z mojej odmienności i mi współczują. A nie życzyłam sobie litości."

Nie chcę udawać, żeby zadowolić innych. Dojrzałam do tego, by to swoje zdrowie fizyczne i psychiczne zaczęło być dla mnie priorytetem. Podjęłam jedną z najtrudniejszych dla mnie decyzji, ale i najlepszą. Pozwoliłam sobie na poproszenie o wsparcie innego specjalisty. Odkładałam sumiennie 💸, zamiast wydawać na kolejny magiczny suplement, cole zero i ciuchy w rozmiarze 0. Odczekałam cierpliwie kilka miesięcy. Gdy nadeszła moja kolej, nie wycofałam się z decyzji (tutaj podziękowania za wsparcie dla najbliższej rodzinki i przyjaciół, bo miałam takie myśli). A od piątku (23.09.22) zaczęłam proces zmiany. To trudne, ale wierzę, że jak przejdę tą drogę, to w przyszłości pomogę wielu innym osobom ją przejść.

Dziś mija tydzień, odkąd zaczęłam pracować z .totylkodieta . Bardzo ciężki tydzień dla ciała i umysłu. Wychodzenie z restrykcji to nie "robienie masy" a codzienna walka wewnętrzna i dialogi ze sobą. To czas próby cierpliwości do procesu. Każdy inaczej przechodzi proces recovery, jednak zawsze to coś cholernie trudnego, bo nie wiadomo, czego się spodziewać jutro, za miesiąc, rok...ale wiem, czego mogę się spodziewać, jak nie dam sobie szansy. 😶

Pamiętam ten moment, gdy zakupiłam swoją pierwszą wagę łazienkową i niosłam do domu, niczym nowego członka rodziny. Sam ...
17/09/2022

Pamiętam ten moment, gdy zakupiłam swoją pierwszą wagę łazienkową i niosłam do domu, niczym nowego członka rodziny. Sam sprzęt nie jest niczemu winien, ale gdy wpadnie w niewłaściwe ręce, staje się on czymś więcej. Przyjaciółką i wrogiem. Czymś, bez czego coraz trudniej mi było funkcjonować. Czymś, co niewłaściwie użytkowane zaczynało mnie kontrolować. Narzędziem, którym ed na dobre przejęło władzę nad moim wówczas 18 letnim życiem. Dla widoku coraz niższej cyferki byłam gotowa cierpieć męki, a nawet zaryzykować życiem. Tylko po co? Żeby na epitafium mogło zawidnieć takie "osiągnięcie"?

Chciałabym mieć cenniejsze osiągnięcia i zostawić coś wartościowego - bo kogo tak naprawdę obchodzi czyjeś BMI? Czy za to cenicie swoich bliskich? Przyjaciół, rodzinę? Czy lubicie/kochacie kogoś, bo ma masę ciała na określonym poziomie? Czy osoby, które podziwiacie za daną cechę/umiejętność/pasję straciłyby w Waszych oczach, gdyby ich masa ciała uległa zmianie? Wierzę, że nie. Ja osobiście podziwiam każdego, kto wyszedł z zaburzeń odżywiania, bo to wymaga cholernie dużo samozaparcia i siły.

Ulotka jest po prostu moją myślą o tym, co bym chciała przeczytać te 10 lat temu, gdyby takowa została dołączona do pudełka z tym elektronicznym dziadem.
Czy uważasz, że do wag łazienkowych powinny być załączane tego typu ulotki? Podziel się wnioskami :)

Anoreksja jest cholernie trudnym przeciwnikiem. Czasem widzisz w niej wroga, ale równocześnie jest w jakimś stopniu ważn...
14/09/2022

Anoreksja jest cholernie trudnym przeciwnikiem.

Czasem widzisz w niej wroga, ale równocześnie jest w jakimś stopniu ważna.

Czasem w ogóle nie wiesz, czy faktycznie chorujesz, czy wmawiasz to sobie. Gdy przeciwstawiasz się jej, w głowie rozgrywa się monolog, w którym słyszysz milion wymówek. "Przecież nie jesteś głodna". "W sumie to nie masz ochoty na tą kanapkę". "Zaczniesz od jutra". itd. Nie wiesz, czyj to głos - Twój, anoreksji czy tylko wyobraźni.

Jednak gdy zaczynasz tracić kontrolę nad zdrowiem, życiem, planami, marzeniami, prędzej czy później dociera prawda: problem jest rzeczywistością. I nawet jeśli oszukujesz innych, nie oszukasz siebie.

Zdaję sobie sprawę z tego, że mogę narazić się na krytykę wielu osób, być może nawet innych specjalistów dietetyków. A może zostanie doceniona moja szczerość. Zawsze ceniłam w sobie i u innych bycie szczerym, dlatego nie chcę dłużej udawać kogoś, kim nie jestem. Może to popchnie kogoś do podobnego przełamania się i daniu sobie szansy?

Choruję od 2011 roku. Na przestrzeni tych 11 lat zdążyłam dobrze poznać "Ankę", od strony specjalisty i pacjenta. Przeszłam 7 hospitalizacji, w międzyczasie ukończyłam studia z dietetyki klinicznej. Licencjat dotyczył skutków anoreksji. Jestem po studium dietetycznym OCZO. Przeszłam szkolenia z zakresu dietetyki i psychodietetyki. Ostatnie 2 miesiące spędziłam w ośrodku leczenia zaburzeń odżywiania w charakterze wolontariuszki. Mogłabym robić za specjalistkę, która już wyzdrowiała w 100%. Jestem jednak już potwornie zmęczona. Marzę o byciu autentyczną, bo takie wartości wyznaję i cenię. Wiem że są takie psychodietetyczki i to one budzą we mnie najwięcej zaufania.

Napisałam ten post, bo chcę być szczera i zarazem traktuję to jako pewne zobowiązanie wobec siebie i innych. Ten, kto tu zostanie lub zawita, może się spodziewać treści dotyczących psychodietetyki od strony specjalistycznej i prywatnej. Chcę przekazać tu swoją wiedzę, doświadczenie osobiste i... mam nadzieję, wyjście na ostatnią prostą ku wyzdrowieniu. Będzie mi miło, jeśli zostaniesz, zwłaszcza jeśli te tematy są Ci bliskie. Razem jest raźniej :)

Dziękuję każdemu, kto doczytał i każdemu, kto utwierdził mnie w słuszności mojego odsłonięcia się i dodania odwagi.

Adres

Opole

Telefon

+48607532126

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Dietetyczny Powiernik umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Dietetyczny Powiernik:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram