
16/07/2023
Słów kilka o szpitalu w którym miałam operację..
Lubimy krytykować, skupiać się na niedociągnięciach ale to co dobre należy chwalić ❤️
Gdy miałam 2 cesarki, ale też gdy leżałam na patologii ciąży... nasłuchałam się i napatrzyłam się na przemoc psychiczną wobec pacjentek ale też wobec mnie.
Kobiety które musiały rodzic naturalnie martwe dzieci, przeżywając tragedię osobistą napotykały się na znieczulice i teksty w stylu.. czego ryczysz głupia, jeszcze będziesz mieć dzieci. Może i prawda ale wtedy były w stanie żałoby po kimś kogo nosiły z miłością pod sercem ..
Takich przykładów znieczulicy i niepotrzebnego kopania pacjentek mogę wymienić naprawdę sporo.
I mi się zdarzyły sytuacje, gdy byłam upokarzana, ośmieszana...
Pozostała trauma na wiele lat. I gdy wydawało mi się, że już o tym zapomniałam...zerwało mi się sciegno z kawałkami kości i niestety termin na operacje w państwowym szpitalu.
No i przypomniały mi się te żarciki ze mnie. Sytuacje gdy czułam się upokarzana...
Nie miałam wyjścia i musiałam zaufać. Byłam przekonana, że znów będą komentarze np że muszę schudnąć itd itd
A co mnie spotkało?
Zacznę od SOR szpitala HCP w Poznaniu
Bardzo dziękuję za tak życzliwe podejście do mnie. Ludzie którzy mnie przyjmowali, lekarze, pielęgniarki.. uśmiechy i wsparcie. Pochylono się nad moim cierpieniem, szybko zeszła lekarka z ortopedii na konsultacje. Niesamowicie miły lekarz pochodzący z Ukrainy zabezpieczył mi stopę i cierpliwie tłumaczył jak dalej będzie wyglądała moja sytuacja .
Tyle się nasluchalam o znieczulicy na SOR
Ja mogę z czystym sercem powiedzieć, że jestem wdzięczna za życzliwość i pomoc.
Po kilku dniach zostałam przyjęta na operację na ortopedii. Znów stres jak zostanę potraktowana, jak przebiegnie operacja ...
Do tej chwili nie mogę wyjść z podziwu. Życzliwość z jaką zostałam potraktowana przed, w trakcie i po operacji ...
Brak słów. Panie pielęgniarki, pielęgniarz Radek, przechodzili samych siebie by nas wesprzeć. I uśmiechy, życzliwość i szybkie reagowanie na nasze prosby.
Ani razu nie poczułam się postawiona w sytuacji która mogła mnie upokorzyć czy straumatyzowac..
Ani razu nie usłyszałam komentarzy, że powinnam schudnąć... (byłam przygotowana na nie, choć już 50kg schudlam)
Szpital to nie wczasy, naprawdę ..
To często ból, cewnikowanie, pampersy, rany, opuchlizny ..
Ale atmosfera ktora tworzą pracownicy tego szpitala pomaga przetrwać dla nas ten niekomfortowy czas.
Żarty rozladowuja atmosferę, życzliwość uspokaja i pozwala poczuć się zaopiekowanymi..
To nic, że stare skrzydło szpitala, że brak klimatyzacji a takie upały, to nic że podłogi nierówne a WC pamiętam w podobnym stanie jak miałam 15 lat ...
To wszystko było nic
Bo atmosfera i profesjonalizm pracowników tego oddziału jest o wiele bardziej dla nas cenne niż komfort.
Oczywiście, życzę wszystkim by się znalazły środki na remonty i podniesienie warunków pracy na ortopedii ❤️
I teraz operacja...
Ograniczono możliwe sytuacje które mogą stresować chorego do minimum. Pan anestezjolog przyszedł porozmawiać i wyjaśnić przebieg znieczulenia.
Cała operacja dla mnie była komfortowa .. dosłownie
Słyszałam przebieg operacji, nic nie czułam, pani chyba pielegniarka co jakiś czas mnie uspokajała i pytała czy wszystko dobrze.
Gdy lekarz zakończył..widziałam kątem oka jak szedł korytarzem..
Zwróciłam uwagę na jego plecy...całe spocone🙈
I dosłownie ten pot wyglądał jak skrzydła aniola 😇
Panie doktorze❤️
lek. Marcin Andrzejczak ortopeda
Bardzo dziękuję, za to, że znów będę mogła chodzic bez bólu. Wiem, że to początek, że rehabilitacja itd
Ale już wiem, ze będę zdrowa 🙏💜
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję.
A jeśli masz planowany zabieg/operację na ortopedii ..
Nie obawiaj się..
Tam pracują wielcy ludzie 🙏💜
Beata Ślusarek
Ps. Cieszę się, że przy okazji uwolniłam z siebie traumy które tkwiły schowane w moim ciele 26 lat
Bo dobro i życzliwość uzdrawia