
10/08/2023
O mamo, jak dawno mnie tu nie było! Jogo Serca, mambo vipi? How are you? Que tal? Jak tam?
Mam ostatnio w życiu trochę więcej siłki niż jogi🦁, choć z całą pewnością ta pierwsza będzie zawsze służebna wobec drugiej. Jakkolwiek bardziej się teraz wzmacniam i stabilizuję (sic!) niż rozciągam, to robię to dla jogi.
Pierwszy raz w życiu tak mocno CZUJĘ mięśnie pleców. Pierwszy raz wchodzę po schodach na strych wyłącznie - no, prawie😁 - pośladkowym wielkim.
Kocham tę małą prywatną siłkę i blondi Pati oraz moją towarzyszkę Semenę.
Kocham turkish getups, kocham wiosło i monstera. Kocham nawet rumuna! I ach - ketle.
Kocham też to, że nic mnie JUŻ nie boli. Tfu, tfu, tfu, mashallah, na psa urok! Bo ostatnie cztery lata to był ból i cierpienie. Psychiczne i fizyczne. Z wyjątkam, ofkors.
Ps. Chyba muszę kupić sobie nowe buty, bo te są stare i dziurawe - biegałam w nich z Meru po Aruszy/Olasiti dziesięć lat temu!