
03/08/2025
O Niej
Usiadła w ogrodzie, żeby posłuchać kojącego dźwięku kropli deszczu uderzającego o dach pergoli, o liście owocowych drzew pięknego ogrodu sąsiadów i o kamyki, którymi pokryta jest część ogrodu. Ile ukojenia przynoszą jej te odgłosy... Widok rzęsistego deszczu na tle ogromnych, starych drzew jest widokiem, który również rezonuje ze stanem jej duszy.
Taka pogoda zatrzymuje ją - kocha to swego rodzaju zatrzymanie. Zatrzymuje ją w niej samej i w przeszłości, która czasem jeszcze opatrzona jest kolcami i choć już jej nie ma, a jednak wraca od czasu do czasu, czekając na otulenie kocykiem akceptacji. Chciałaby ją pogłaskać, przytulić, ale boi się tych kolców, które wydają się być kłujące jak kolce jeża, który często wieczorami przechadza się po jej ogrodzie, chcąc też być niezauważonym jak ta przeszłość, o której tak bardzo chciałoby się zapomnieć i ją wyprzeć.
Lecz obrazy, uczucia wracać będą tak długo, dopóki ich nie pożegna. Nie pożegna, zamykając przed nimi drzwi i udając, że nie słyszy cichego pukania bądź głośnego walenia do drzwi. Nie... Pożegna, wpuszczając je do swojego życia i godząc się na "rozmowę" z nimi. Z czułością musi dać im prawo do tego, że były i uznać, że są...
To pierwszy krok do tego, żeby uwolnić je z ciała, z emocji i z duszy. Pogodzić się i zaakceptować, jakkolwiek niewygodne, bolesne są.
Nie uciekać przed nimi najdalej jak się da - w pracę, do lasu, na rower, w relacje z innymi ludźmi, w kolejną niedoczytaną książkę...
I choć sposobów jest miliony, to przed samą sobą nigdy nie da się skutecznie uciec. Bo przyjdzie taki dzień jak dzisiaj, sierpniowy, zimny, pochmurny, deszczowy, pachnący wilgocią, którego latem nie powinno być, a jednak jest i przeszłość przyjdzie z podkulonym ogonem niczym ukochany pies, który wie, że coś "przeskrobał", ale swoimi pięknymi, pełnymi miłości oczyma wpatruje się, prosząc o wybaczenie, akceptację i miłość.
Czy jesteś w stanie mu to dać?
..
Czy jesteś w stanie dać to sobie?
..