Sylwia Wicińska Psycholog

Sylwia Wicińska Psycholog Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Sylwia Wicińska Psycholog, Psycholog, Srodmiescie.

Większość z nas jest wychowywana w przekonaniu, że sukces wiąże się ze zdobywaniem dyplomów, „ważnego” stanowiska i oczy...
25/08/2024

Większość z nas jest wychowywana w przekonaniu, że sukces wiąże się ze zdobywaniem dyplomów, „ważnego” stanowiska i oczywiście: pieniędzy. Więc działamy i osiągamy sukcesy. Ale wielu z nas budzi się w wieku 30/40 lat zastanawiając się, dlaczego to mnie nie cieszy? Dlaczego nie czuje się spełniony? Zrobiłem wszystko, co powinienem zrobić. A mimo to jestem rozbity i nieszczęśliwy. Skupianie się na rzeczach zewnętrznych, aby dać sobie poczucie wartości, prowadzi jedynie do uczucia nieszczęścia i rozczarowania. Prawdziwy sukces pochodzi z pracy wewnętrznej. Od nauki regulowania naszego układu nerwowego, podążania własną ścieżką, po budowanie znaczących relacji. Sukces to nie to, co osiągnęliśmy — to umiejętność dobrego samopoczucia w codziennym życiu.
A TY JAK DEFINIUJESZ SUKCES?

Mówimy często, że: „Praca nad sobą jest taka trudna (wyczerpujące, bolesna itp.) A prawda jest taka, że możemy utknąć w ...
16/02/2024

Mówimy często, że: „Praca nad sobą jest taka trudna (wyczerpujące, bolesna itp.)
A prawda jest taka, że możemy utknąć w historii, którą sobie opowiadamy na temat naszego rozwoju/zdrowienia. Czasami wmawiamy sobie, jakie to jest trudne i wyczerpujące, powstrzymuje to nas od zobaczenia innej rzeczywistości...
Brak pracy nad sobą też jest trudny.
Dokonywanie świadomych wyborów, dbanie o siebie i rozpoczynanie wyznaczania granic może wydawać się naprawdę obciążające. Życie na autopilocie, porzucenie siebie i odczuwanie chronicznej urazy z powodu życia bez ustalonych granic będzie równie męczące.
Oto kilka rzeczy, które warto sobie powiedzieć, gdy praca nad sobą wydaje nam się trudna:
„Jestem z siebie dumny/a, że przerwałem/łam cykl”,
„Przebyłem/łam taka długą drogę”,
„Jestem zdolny/a do trudnych rzeczy”,
„Moje dzisiejsze wybory tworzą moje przyszłe ja”,
„Widzę cały mój rozwój”
A Ty jaką historię opowiadasz sobie o swojej pracy nad sobą? Napisz w komentarzu

Tak wielu z nas dorasta w domach, słysząc:„Idź zrób coś, przydaj się na coś”,„Zamierzasz tak siedzieć cały dzień?”,„Ale ...
12/02/2024

Tak wielu z nas dorasta w domach, słysząc:
„Idź zrób coś, przydaj się na coś”,
„Zamierzasz tak siedzieć cały dzień?”,
„Ale jesteś leniwy”,
„Bądź produktywny, zajmij się czymś”,
„Inteligentni ludzie się nie nudzą”.

Jesteśmy głęboko uwarunkowani, aby myśleć, że zawsze musimy coś robić zawsze musimy być produktywni. A odpoczywanie czy po prostu „bycie” to marnowanie czasu. Stwarza to poczucie wstydu związanego z odpoczynkiem i nierobieniem niczego co przenosi wartość, w dorosłym życiu. Dobrze to słychać, gdy ktoś mówi: „Boże, ale jestem dzisiaj leniwy”, „Ach, nadal jestem w piżamie”, „Nie mam dzisiaj nic zrobionego”, „Powinienem robić x…”. Głos wstydu jest prawdziwy. Jest uwarunkowany, więc odtwarza się w umyśle jak nagranie na taśmie. Tak jak musimy się ruszać, musimy tworzyć i musimy działać – musimy odpocząć. Musimy być. Kiedy usłyszysz głos wstydu, mów do siebie: „Mogę bezpiecznie po prostu być. Mogę spokojnie odpocząć. Bezruch leczy. Idę własnym tempem”.
A wy co o tym myślicie? Czekam na wasze komentarze.

Opowiem wam trochę więcej o stylach przywiązania: 1. Style przywiązania określają wzorce, które przejawiamy w relacjach....
06/02/2024

Opowiem wam trochę więcej o stylach przywiązania:
1. Style przywiązania określają wzorce, które przejawiamy w relacjach.
2. Podstawy naszych stylów przywiązania kształtują się we wczesnym dzieciństwie.
3. Przywiązanie powstaje w oparciu o to, jak nasi rodzice reagują na nas.
4. Jeśli relacja z rodzicem jest przewidywalna i adekwatna do naszych potrzeb a rodzic ma zdolność do samoregulacji, rozwijamy bezpieczne przywiązanie.
5. Style przywiązania nie są stałe. Stanowią podstawę do zrozumienia naszych podstawowych zachowań.
6. Możesz widzieć siebie w wielu stylach przywiązania, jest to normalne.
7. Dzięki pracy nad sobą możemy stworzyć (bardziej) bezpieczne przywiązanie do siebie i innych
8. Zrozumienie stylu przywiązania partnera i komunikacji na temat jego wpływu na związek możemy całkowicie zmienić sposób, w jaki odnosicie się do siebie nawzajem.

Czy coś Cie zaskoczyło jeżeli chodzi o style przywiązania? Napisz o tym w komentarzu

A wy jak dbacie/rozwijacie swoje relacje? Zgadzacie się z tym, że miłość to bardziej umiejetność niż uczucie? Czekam na ...
30/01/2024

A wy jak dbacie/rozwijacie swoje relacje? Zgadzacie się z tym, że miłość to bardziej umiejetność niż uczucie? Czekam na wasze opinie

Dzisiaj pokaże wam przykład traumy pokoleniowej. Nie mamy wpływu na to co dostajemy ale mamy wpływ na to co z tym zrobim...
21/01/2024

Dzisiaj pokaże wam przykład traumy pokoleniowej. Nie mamy wpływu na to co dostajemy ale mamy wpływ na to co z tym zrobimy.

Większość z nas dorasta, w przekonaniu, że nie należy szanować siebie. Zdarza się, że w naszych rodzinnych domach obserw...
01/12/2023

Większość z nas dorasta, w przekonaniu, że nie należy szanować siebie. Zdarza się, że w naszych rodzinnych domach obserwujemy wzorzec, w którym brak szacunku, kontrola i niezdrowa złość są normalną częścią relacji. Niestety jako dzieci jesteśmy zmuszeni to zaakceptować. Zatem w dorosłym już życiu kiedy ludzie nas ranią lub źle traktują, niekoniecznie włącza nam się instynkt samoobrony. Dlaczego? Bo tego typu schemat zostało w nas głęboko zaprogramowany. Zamiast uciekać lub się bronić staramy się bardziej aby zasłużyć na miłość i dobre traktowanie. Zaczynamy kwestionować lub zaprzeczać naszej rzeczywistości „czy naprawdę jest aż tak źle?” Usprawiedliwiamy złe zachowanie innych. Tym czasem niezwykle ważne jest by nauczyć się, co jest w porządku, a co nie w relacjach. Przemoc i manipulacja są w naszym społeczeństwie tak powszechne, że ważne jest, aby o tym mówić głośno.

Nauczyć się widzieć i reagować na to, że ktoś narusza nasze granice lub traktuje nas w sposób, o którym wiemy, że jest niewłaściwy – gdy to wiemy mamy wybór. To oczywiście przerażające. Ale nie jesteśmy już bezbronnymi dziećmi. Jesteśmy mądrymi dorosłymi, zdolnymi do dokonywania wyborów w naszym własnym najlepszym interesie. Czasami ludzie zachowują się w taki sposób w stosunku do nas, że nas tracą. Nie jesteśmy już częścią ich życia LUB nasza rola zmienia się w znaczący sposób. I to jest w porządku. W ten sposób ludzie się uczą. W ten sposób dbamy o swoje bezpieczeństwo. Szacunek do samego siebie jest praktyką. Wymaga to oduczenia się wielu głęboko schowanych przekonań i schematów. Wielu drobnych wyborów po drodze, które budują pewność siebie. Ale przede wszystkim wymaga naszej uwagi i szczerości w stosunku do siebie. Spojrzenia uczciwie na swoje życie i swoje definicje relacji. Te prawdziwe definicje niewyuczone (życzeniowe, idealne) a nabyte i ukryte głęboko w podświadomości. Definicje płynące z doświadczenia - naszej relacji z rodzicami/opiekunami tej najbliższej i pierwszej relacji.
A na koniec zostawiam tu to zdanie - Dostęp do Ciebie nie jest dla każdego. Zapamiętaj je dobrze.

Daj znać w komentarzach czy ten post był pomocy.

Może właśnie teraz czytając ten post, znajdujesz się w „ciemnej nocy” swojego życia. Może czujesz, że nie masz siły, że ...
29/11/2023

Może właśnie teraz czytając ten post, znajdujesz się w „ciemnej nocy” swojego życia. Może czujesz, że nie masz siły, że to za dużo. Może kwestionujesz wszystko co osiągnąłeś w życiu. Może kwestionujesz nawet siebie.

Ta ciemna noc, która ogarnia nas i całe nasze życie, często pojawia się, gdy budzimy się ze snu, gdy wracamy do życia. Po miesiącach lub latach funkcjonowania na autopilocie. Zdajemy sobie sprawę, że zostaliśmy uwarunkowani, aby działać, osiągać sukcesy i szukać zewnętrznych rzeczy, które uczynią nas szczęśliwymi lub godnymi miłości. Wszystko to co wmawiano nam na temat szczęścia, spełnienia, miłości i przedmiotów, rzeczy, które mają nam to dawać po prostu się nie spełniło.
To często stwarza tą „ciemną noc” lub okres, w którym czujemy się przygnębieni i zagubieni. Zaczynamy kwestionować. Zastanawiamy się o co tak naprawdę chodzi w życiu.

Budzimy się i uświadamiamy sobie, że nasza kultura zbudowana jest wokół dysfunkcji. Odziedziczyliśmy uwarunkowane przekonania, zachowania i traumę pokoleniową z naszego systemu rodzinnego. „Ciemna noc” to niewątpliwie - szok, gdy musimy stawić czoła sobie i swojemu cieniowi (naszym podstawowym przekonaniom, automatycznym myślom, uwarunkowanym wzorcom, naszemu uwewnętrznionemu wstydowi i naszym traumom). Wtedy zaczynamy wchodzić w głąb siebie. Odłączamy się od hałasu zewnętrznego. Rozpoczynamy podróż polegającą na ponownym połączeniu się z naszym autentycznym „ja”. To początek nowego życia z nadanym świadomie już celem, głębszymi połączeniami i większym współczuciem dla siebie. Czy doświadczasz „ciemnej nocy” w swoim życiu? Pamiętaj, że nie jesteś w tym sam.

Jeżeli ten post był dla ciebie pomocny podziel się tym w komentarzach :)

Kochani! Mam dla was fantastyczną wiadomość. Już w najbliższy czwartek 2.11 o godzi 19 - Zapraszam was na live z  - spec...
30/10/2023

Kochani! Mam dla was fantastyczną wiadomość. Już w najbliższy czwartek 2.11 o godzi 19 - Zapraszam was na live z - specjalistką od wizerunku oraz stylistka gwiazd. Porozmawiamy o obsesji piękna czyli o tym co robią nam social media, o współczesnych kanonach piękna, o naturalności, o body positive i o sile akceptacji siebie. Jeżeli macie jakieś pytania to zostawcie komentarz a na pewno poruszymy je w czwartek na live.

Obecny stan systemu opieki psychiatrycznej jest skonfigurowany w taki sposób, że mózg jest organem wciąż odrębnym od cia...
24/10/2023

Obecny stan systemu opieki psychiatrycznej jest skonfigurowany w taki sposób, że mózg jest organem wciąż odrębnym od ciała. Kiedy występują objawy takie jak lęk, depresja, wahania nastroju, wysoka reaktywność itp., określamy je mianem zaburzeń zdrowia psychicznego.
Osoby zgłaszające się z wyżej wymienionymi problemami dostają informacje zwrotną, że cierpią na zaburzenia psychiczne, które należy leczyć. W tym systemie nie są rozwiązywane niedobory żywieniowe, zaburzenia równowagi hormonalnej, dysfunkcja tarczycy itp. Każde z nich może dawać takie same objawy jak zaburzenia zdrowia psychicznego. Wciąż trafiają się lekarze, nieprzeszkoleni w zakresie stresu pourazowego, który jest poważnym problemem. Prowadzi to do ogromnej liczby błędnych diagnoz. Może to również prowadzić do czegoś, co moim zdaniem jest niezamierzonym medycznym gaslightingiem: „och, to jest tylko w twojej głowie” lub „och, to tylko niepokój”. Objawy te są *bardzo* realne i musimy się nimi zająć, a nie zaprzeczać ich istnieniu. W psychiatrii oporność na leczenie dotyka 20–60% klientów. Jeśli dana osoba jest leczona z powodu depresji, podczas gdy w rzeczywistości cierpi na niedoczynność tarczycy i utknęła w stanie zamrożenia, podstawowe problemy nie są rozwiązywane. Objawy będą się utrzymywać. Nie uważam tego za porażkę ze strony psychiatry. Jest to ogólnie brakujący element w konstrukcji naszego systemu. Ciało jest mądre, a objawy są wskazówkami. Nie można ich opanować ani stłumić – są to oznaki, że w organizmie brakuje równowagi. Są to oznaki, że organizm potrzebuje powrotu do homeostazy. Jeżeli zmagasz się z problemami psychicznymi lub zostałeś błędnie zdiagnozowany, nie wahaj się podzielić swoją historią w komentarzach.

Pułapka spełnienia jest głęboko osadzona w naszym uwarunkowaniu. „Będę szczęśliwy, gdy…” - to takie dobrze znane nam zda...
15/10/2023

Pułapka spełnienia jest głęboko osadzona w naszym uwarunkowaniu. „Będę szczęśliwy, gdy…” - to takie dobrze znane nam zdanie. Gdy szukamy szczęścia lub spełnienia na zewnątrz, zamiast wewnątrz nas wtedy zawsze jest ono ulotne. Potem jest pustka. Robimy wszystkiego, co się da byle tylko ją zapełnić. Kolejna praca, kolejny związek, nowy dom. Chcemy mieć wszystko (nowe, lepsze) i raz za razem będziemy na nowo układać swoje życie w nadziei, że tym razem to będzie „to”. Potem pogrążamy się w zamęcie i rozczarowaniu.
Jako dzieci nikt nie uczy nas o spełnieniu. To, o czym się mówi, to to że miara sukcesu jest namacalna. Osiągać. Wygrywać. Zdobywać. Nieustanna rywalizacja jako klucz do szczęścia i pełnego życia. Problem w tym, że nikt poza nami nie jest w stanie zmienić tego, co jest w nas. Spełnienie jest praktyką. To coś, co wybieramy. Coś zupełnie płynnego. To podróż, w którą wyruszamy, aby dowiedzieć się, kim naprawdę jesteśmy i co lubimy. Co sprawia, że czujemy się lekko? Jaka jest nasza prawdziwa pasja? Przy kim czujemy się dobrze? To jest nasza praca, żeby to poznać. Jak rozpocząć tą piękną podróż „do siebie”. To proste i jednocześnie trudne. Proponuje codzienne 5 minut refleksji. Siedzenie w ciszy, prowadzenie dziennika lub po prostu uważny kontakt z natura. Spełnienie znajduje nas, gdy prosimy o spotkanie z naszym autentycznym „ja”. Kiedy dopuścimy nasze emocje i uwalniamy je wtedy to, co nam nie służy może odejść i ustąpić miejsca temu co służy.

Oglądałam ostatnio tik-toka przedstawiającego matkę i zaledwie kilkutygodniowe dziecko. Matka trzyma dziecko w objęciach...
13/10/2023

Oglądałam ostatnio tik-toka przedstawiającego matkę i zaledwie kilkutygodniowe dziecko. Matka trzyma dziecko w objęciach a ono nagle zaczyna płakać. Reakcja matki była natychmiastowa, niemal odruchowa - „nie płacz, przecież wszystko jest w porządku”. Kiedy dziewczynka nie przestawała płakać matka dalej przekonywała: „Jesteś zbyt ładna, żeby płakać”... Znamy to wszyscy prawda? Ba sami używamy tych zwrotów.

W tych kilku zdaniach zawierają się prawie wszystkie nasz reakcje na łzy. Nawet tego nie zauważamy. „Przestań płakać” zostało zaprogramowane w każdym z nas w młodym wieku. Czujemy się niekomfortowo, gdy patrzymy jak inni płaczą. Wywołuje to w nas poczucie bezradności, chęć naprawienia sytuacji i przekonanie, że musimy skończyć ze „złymi” emocjami.

A płacz jest regulatorem naszego ciała. Uwalnia energię współczulną. Przywraca organizm do homeostazy. Po dobrym płaczu zawsze czujemy się spokojniejsi i bardziej zrelaksowani. Dlaczego? Bo ciało przeszło proces naturalnego rozładowywania emocji. Ale wielu z nas nie pozwala sobie na łzy. Blokujemy i/lub tłumimy je. Przepraszamy za nasze naturalne reakcje fizjologiczne. Walczymy z bezbronnością kogoś, kto przy nas płacze.
A ty jak masz? Czy umiesz płakać przy ludziach? Czy dajesz sobie na to przyzwolenie?

Adres

Srodmiescie

Telefon

+48731907301

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Sylwia Wicińska Psycholog umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Kategoria