29/06/2021
https://www.facebook.com/1011329362232190/posts/4327578240607269/?sfnsn=mo
Kochani ‼️ Kolejna konsultacja, kolejny maluch, lat 3,7...... Nie mówi nawet prostych słów. Pytam mamy: dlaczego trafili tak późno? Jaką słyszę odpowiedź... Wszyscy mówili, że ma czas, że się rozgada, że to głupota latać po specjalistach... I że w sumie to nie tak do końca z brakiem mowy przyszli, tylko z tym, że nie może usiedzieć na miejscu, że płacze i krzyczy, jak coś chce... Że mama zgaduje, ale jak jej się nie uda to wtedy dziecko wpada w szał.... Chociaż brak mowy też nie daje jej spokoju. Mama, ciepła przesympatyczna osoba, pełna miłości i szacunku dla maluszka. Na samo wspomnienie tych wszystkich doradców mamy jestem wściekła... Kto dał im wszystkim prawo do uspakajania martwiacej się mamy, że ma czas...? Proszę powstrzymajcie się od takiego doradzania, od takich komentarzy... Można tym skrzywdzić maluszka 😐
Moi drodzy, pamiętajcie, to, że dziecko Waszego sąsiada zaczęło mówić w wieku 3 czy 4 lat, nie oznacza, że to jest norma, nie znaczy też, że Wasz niemówiący dwulatek zacznie mówić za rok, czy dwa...
To, że NIE MÓWI jest sygnałem, że coś się dzieje... Może dziecko nie słyszy, może ma poważne zaburzenia, a może wystarczy mała stymulacja... Nie bójcie się specjalistów... Jeśli cokolwiek zaniepokoi Was w rozwoju Waszego maluszka zgłoście się na konsultacje. Im wcześniej wyłapiemy powód opóźnionego rozwoju mowy, tym lepiej i szybciej możemy pomóc maluszkowi. Komunikacja jest bardzo ważna! Pamiętajcie o tym...
❤️..z miłości do dzieci.