
22/08/2025
Mam swoje słabości,
a może lepiej to nazwać słodkości😎
Na wyjeździe popuściłam pasa, można by rzec rozpasałam się 🤪😜🍫🍮
wciągnęło mnie próbowanie regionalnych smakołyków, tłusta i słodka kuchnia rumuńska 😋😎😇 sprawiła, że przez dwa tygodnie przybyło mi 2 kg.🥹😋🤣
Ciorby - gęste zupy mięsne, mititei - cienkie kiełbaski, mamaliga pyszne ciasto kukurydziane a w wersji kulki z serem bardzo mi posmakowała😁, a papanasi - przepyszne pączki ze śmietaną 🍩
Wszystkiego już nie wymienię bo i tak robię się czerwona ☺️😉😎
Powrót i co ?
Można nie robić nic i czekać, ale ja nie lubię czekać i myśleć że jakoś to będzie. Spodnie trzeszczą na szwach a ja widzę swój zaokrąglony brzuszek. Że też ten tłuszcz to zawsze w brzuch się pcha, jakby nie było innej lepszej miejscówki😒
Słodycze odstawione, codzienne treningi zrobione: spacer, rower, rolki. Wracam do formy, bo tak lubię, bo tak chce wyglądać 🙂
Do napisania tego tekstu zainspirowały mnie częste tekst moich pacjentek, ich przekonania na temat szczupłych ludzi - cytuję:
😎bo niektórzy tak mają że jedzą co co chcą i szczupli jak pani są,
😎ale Ty to masz dobrze, że szczupła jesteś i nic nie musisz robić,
😎niektórym to się udało dostać szczupłą sylwetkę,
😎takie szczupłe osoby to wszystko mogą jeść,
😎Ty to pewnie wcale słodyczy nie jesz i nie masz takich problemów jak ja .....
Nie jestem idealna, ani nieomylna, ani nie żyję tylko powietrzem jako kobieta i dietetyczka. Swoje słabości przekształcam w siłę, która mnie wzmacnia każdego dnia 💚
Jeśli i Ty tak chcesz to napisz do mnie lub podziel się swoja historią w komentarzu, daj nadzieje innym :)