Kinesis Gabinet Fizjoterapii Bartosz Czajka

11/02/2025

Ponad dwa lata naszej wspólnej pracy dobiegło końca. Była to podróż pełna odkryć, refleksji i transformacji. Przez ten czas zgłębialiśmy tajniki psychosomatyki – niezwykłej dziedziny, która ukazuje, jak silne są powiązania między ciałem a umysłem.

Somatyzacja to nic innego jak fizyczne objawy, które mają swoje źródło w psychice – stres, lęk czy tłumione emocje mogą manifestować się w postaci bólu, napięcia czy przewlekłego zmęczenia. Psychosomatyka pozwala nam zrozumieć te mechanizmy i odnaleźć równowagę, ucząc, że nasze ciało nie tylko reaguje na to, co przeżywamy, ale również niesie w sobie historię naszych emocji.

Niesamowicie cieszę się, że mogłem poznać taki rodzaj pracy z człowiekiem. To doświadczenie nauczyło mnie, jak ważne jest holistyczne podejście do zdrowia i jak głęboko nasze emocje wpływają na nasze ciało.

Dziękuję za ten wspólny czas – za każdą rozmowę, każdą zmianę, każdy krok w stronę lepszego zrozumienia siebie. To nie koniec drogi, a jedynie nowy etap pełen nowych możliwości.

Dość ciężko nawet mi w to uwierzyć, że początek tej drogi rozpoczął się blisko rocznym pobytem w szpitalu, po naprawdę ciężkim wypadku.

31/01/2025

Czy większość osób zdaje sobie sprawę, że istnieją inne przestrzenie życia niż te, w których aktualnie się znajdują?

Większość pacjentów trafia do mojego gabinetu z powodu bólu – fizycznego, namacalnego, takiego jak ból kręgosłupa, barku czy kolan. Jednak w trakcie pracy nad ciałem często dotykamy czegoś więcej. Poprzez rozmowę, reakcję czy samą obecność w tej wspólnej przestrzeni dochodzi do czegoś, co można by nazwać „przewentylowaniem” – uwolnieniem, poruszeniem czegoś głębszego.

Dlaczego tak się dzieje? Bo na co dzień brakuje nam czasu na dostrzeżenie, że ciało i umysł to nierozerwalna całość. Nie piszę tu o niczym odkrywczym – nauka zna te zależności. A jednak wciąż uparcie oddzielamy leczenie ciała od leczenia umysłu, traktując je jak dwie zupełnie różne rzeczy. Często bronimy tego podziału, uznając, że jedyna właściwa droga to ta, którą już znamy.

Tylko… czy na pewno?

Zajmujemy się kompleksową rehabilitacja narzadu ruchu.

Jeśli masz problem dotyczący narządu ru

23/12/2024

Zdrowia, uśmiechu i mięśni gotowych na świąteczny taniec! 🎄💪
Drodzy Pacjenci, niech te Święta przyniosą Wam nie tylko odpoczynek, ale i siłę, by każdy ból stał się tylko wspomnieniem – najlepiej takim, które nie powróci 😄✨

Szanowni Kursanci, niech Wasze terapie będą tak nowatorskie, że sam Mikołaj z reniferami zgłoszą się na konsultację! 🎅🦌
Wesołych, pełnych ciepła i zdrowia Świąt – z dystansem do choroby, ale bliskością do radości 🎁❄️

Pamiętajcie o najważniejszym: nikt nie zadba o Was lepiej, niż Wy sami. Sprawcie sobie najwspanialszy prezent, zaczynając od troski o własne zdrowie i równowagę.

16/12/2024

Prawda?

Miałem ostatnio bardzo ciekawą rozmowę w gabinecie na temat potrzeby kontroli i tego, jak mocno wpływa ona na nasze życie. Rozmowa dotyczyła różnych aspektów – od codziennych spraw po głębsze, emocjonalne kwestie. Doszliśmy do wniosku, że my, ludzie, mamy skłonność do trzymania wszystkiego pod kontrolą. Próbujemy panować nad otoczeniem, swoimi emocjami, a nawet nad tym, co dzieje się w relacjach z innymi. Ta potrzeba kontroli wydaje się być czymś normalnym – w końcu daje poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności w świecie pełnym niepewności.

Jednak z czasem zacząłem zastanawiać się nad tym głębiej. Skąd właściwie bierze się ta potrzeba? Czy zawsze chodzi o bezpieczeństwo, czy może o coś więcej? Przerabiałem to na własnym przykładzie – i muszę przyznać, że wciąż przerabiam. Zauważyłem, że to, co na pierwszy rzut oka wygląda jak logiczna chęć uporządkowania życia, często ma swoje korzenie w traumach i lękach. To właśnie one nakazują nam kontrolować wszystko dookoła, w obawie przed tym, co nieznane, nieprzewidywalne i potencjalnie zagrażające.

Wiele z tych mechanizmów obronnych pochodzi z przeszłości, kiedy w kluczowych momentach brakowało nam np. odpowiedniej regulacji układu nerwowego. Takie doświadczenia mogły wywołać np. głęboko zakorzeniony lęk przed stratą, odrzuceniem czy brakiem stabilności. Te emocje, choć nie zawsze uświadomione, pozostają w nas i wpływają na nasze codzienne decyzje oraz sposób funkcjonowania. To właśnie te traumy, choć często ukryte, sterują nami w tle, dopóki nie zaczniemy ich świadomie rozpoznawać i przepracowywać.

Można byłoby pomyśleć, co to ma wspólnego z fizjoterapią ? Otóż bardzo wiele i odpowiedź kryje się to pod terminem - somatyzacji.

24/11/2024

Na początkowych zjazdach było nas 30 osób, dziś na XX module jest nas 12. To z kolei samo w sobie jest niezłym procesem terapeutycznym. Poznając i doświadczając siebie, mam lepszą możliwość percepcji swoich pacjentów. W połączeniu z terapiami indywidualnymi, zdrowiej i szerzej widzę historie osób, które trafiają do mojego gabinetu FRSc.

Tym razem kolejny zjazd z dr. Szymonem Woronko - moduł II ustawień systemowych.

23/09/2024

Szanowni Państwo!!!

Wiele osób potrzebuje pomocy w tym tragicznym dla Polski okresie. Nie mniej jednak chciałbym poprosić Was o ewentualne wsparcie powrotu do działania w praktyce fizjoterapeutycznej naszej spalskiej psiapsi Pauli. Mnie osobiście jest ona bliska, a z tego co wiem, sama nie lubi się żalić i prosić o pomoc. Co ciekawe, jest kursantką historycznej, pierwszej edycji kursu Pinoterapii w Opolu, który prowadziłem.

https://zrzutka.pl/gbursk?utm_medium=social&utm_source=messenger&utm_campaign=sharing_button
Dziękuję

Hej, znacie Paulę wiecie,że nie umie prosić o pomoc. W niedzielę 15.09.2024r. przez Głuchołazy przeszła ogromna fala wody i mułu. Niestety gabinety umiejscowione są bezpośrednio w sąsiedztwie rzeki. W '97. było tam ok. 70 cm wody... właśnie wody. Tym razem było prawie 2 m szlamu. Cał...

17/09/2024

Hej! 🧠💥 Organizm ludzki nie przestaje mnie zaskakiwać, a dzisiejszy przypadek idealnie pokazuje, że leczenie pacjenta to coś więcej niż analiza wyników RTG czy MRI.

Prowadzę pacjentkę od dłuższego czasu z bólem w odcinku lędźwiowo-krzyżowym, po stronie prawej. Co ciekawe, badania obrazowe wskazywały ucisk nerwu... po LEWEJ stronie! 🤔 Mogłoby się wydawać, że tak duża zmiana musi dawać o sobie znać, a jednak objawy pojawiały się tylko po prawej stronie i to głównie w pozycji stojącej. Lewa strona bezobjawowa.

I tu pojawia się klucz: odpowiedni wywiad i dobrze dobrane techniki terapeutyczne. Często dzięki nim można wprowadzić organizm w stan, w którym potrafi sam się wyregulować a my możemy zapanować nad bólem. 💪 Pacjentka odczuwa poprawę od dłuższego czasu! 😊

06/07/2024

📌 Moja Droga do Fizjoterapii 🏃‍♂💪
Hej wszystkim! 👋 Mam ochotę opowiedzieć Wam trochę o sobie i mojej drodze do bycia fizjoterapeutą. Wszystko zaczęło się od ciężkiego wypadku – momentu, który całkowicie zmienił moje życie. Oto kilka przemyśleń i doświadczeń z tej podróży:

🩺 Lekcje z Anglii 🇬🇧❤
Kiedy byłem hospitalizowany w Anglii, doświadczyłem, jak wielką różnicę robi opieka pełna szacunku i troski. Lekarze traktowali mnie tam nie jak kolejny przypadek, ale jak człowieka, co naprawdę pomogło mi szybciej wrócić do zdrowia. To podejście nauczyło mnie, że ciepło i empatia w leczeniu to coś, co chcę dawać swoim pacjentom każdego dnia.

🌟 Inspiracja od Radka Składowskiego 🙌
Spotkanie z Radkiem było jak odkrycie nowego kompasu. 🧭 Nauczył mnie i wciąż uczy, jak ważne jest wierzyć w siebie, być pokornym, gdy jesteśmy silni, i wytrwałym, gdy mamy trudności. Jego filozofia życiowa pomogła mi zrozumieć, że wartość człowieka nie tkwi np. w tym, co osiągnie, ale jak radzi sobie z wyzwaniami.

🤝 Moc Prośby o Pomoc 💬
W trudnych chwilach zrozumiałem, że nie ma nic złego w proszeniu o pomoc. Wręcz przeciwnie – to oznaka siły. Odwaga, by przyznać się, że potrzebujemy wsparcia, uczyniła mnie lepszym człowiekiem i fizjoterapeutą. Każdy z nas czasem tego potrzebuje i to jest w porządku. 🌟

🫶 Autentyczność i Empatia 🤗
W pracy z pacjentami staram się być autentyczny i empatyczny. Każda osoba, którą spotykam, ma swoją historię i zasługuje na to, by być traktowana z szacunkiem i troską. To właśnie zaufanie i szczere relacje są dla mnie kluczem do skutecznej terapii.

Moje doświadczenia nie tylko pomogły mi rozwijać się zawodowo, ale też jako człowiekowi. 🙏

Dziękuję Wam za wsparcie i to, że jesteście częścią mojej historii. Wasza obecność naprawdę ma znaczenie. 😊🙌

18/06/2024

Hej, cześć! 👋 W mojej praktyce fizjoterapeutycznej szczególnie interesuje mnie wpływ terapeuty na proces leczenia, wykraczający poza same struktury fizyczne. Co to właściwie oznacza? To wszystko, co możemy zrobić dla pacjenta oprócz łagodzenia bólu. Moim zdaniem, zmniejszenie fizycznych dolegliwości to absolutna podstawa. Dlaczego? Ponieważ u osób z przewlekłym bólem często przeradza się on w ból emocjonalny, który staje się ogromnym obciążeniem. Wpływają na to takie czynniki jak wewnętrzna równowaga pacjenta czy jego życiowe doświadczenia.

🤔 Zastanówmy się, czy terapeuta powinien dokładać ciężaru pacjentowi, który już i tak ma wystarczająco trudności? Obietnice cudownego wyleczenia czy ciągłe zmiany diagnozy tylko zwiększają stres pacjenta. Czy terapeuta powinien obniżać jego poczucie wartości albo wzbudzać poczucie winy, pytając na przykład: „Dlaczego był Pan u innego terapeuty tyle razy, przecież on Panu nie pomoże” albo „Dlaczego zdecydował się Pan na operację, przecież nie była potrzebna”? Odpowiedź jest oczywista – nie powinien.

Niestety, przekładanie własnych deficytów poczucia wartości na innych jest powszechne, i nie dotyczy to tylko relacji terapeuta-pacjent. Niskie poczucie własnej wartości często trigeruje chęć jego podwyższenia, szczególnie gdy czujemy się gorsi. Musimy pamiętać, że wsparcie emocjonalne i podejście z empatią są tak samo ważne, jak techniczne aspekty terapii.

12/05/2024

Wypadałoby zrobić serię postów o tym, co działo się w ostatnim tygodniu. Jednakże nie znajdę aż tyle czasu, a chciałbym podzielić się z Wami tym, co dla mnie ważne. Najpierw w niedzielę udałem się do Madrytu, gdzie wraz z Krzysztofem i Radkiem kontynuowaliśmy badania naukowe przy udziale międzynarodowego zespołu naukowego pod batutą profesora Łukasza Olewnika, przy wsparciu laureatki nagrody w konkursie Polskiej Akademii Nauk oraz wielu konferencji naukowych stypendialistką Nicole Zielinskiej, którzy dołączyli do nas pod koniec pobytu na University Complutense of Madrit. Uznanie dla odkryć Radka Składowskiego wśród hiszpańskich ortopedów, studentów fizjoterapii oraz techników jest dla mnie niesamowicie ważne i wzruszające. Co ciekawe, technik sekcyjny w Hiszpanii jest funkcyjnie bardzo istotną personą w zespole, przestrzegającą wielu procedur pracy z cadaverami.
Dla osób zainteresowanych nauką istotny może być fakt, że Uniwersytet Complutense został założony w 1293 roku i jest jednym z pierwszych i najstarszych Uniwersytetów na świecie, a medycyna i anatomia stanowią bardzo istotny element naukowy od samego początku istnienia tej uczelni. Tym większy zaszczyt być i robić to, co robimy w tym właśnie miejscu. W piątek i sobotę byłem w Krakowie, a dziś z kolei prowadziłem część szkolenia konceptu FRSC poświęconej właśnie lipodyniom w naszej pięknej Spale. Jutro wracam do gabinetu i działamy 😊💪

25/03/2024

Kolejny zjazd Psyche & Soma Academy za mną.
Dr. Adriana Zagórska psycholog i terapeuta traumy w ujęciu Somatic Experiencing wprowadzała naszą grupę w świat regulacji pracy układu nerwowego w koncepcji autorstwa Petera Levina. Zakłada ona, że każdy organizm posiada zdolność do samoregulacij. Stres nie tkwi w wydarzeniu a układzie nerwowym. Może zainteresuje innych fizjoterapeutów stwierdzeniem, że dopełnienie reakcji niedopełnionych w sytuacji nadmiernego stresu prowadzi do szeroko pojętego dobrostanu. Jeśli tak to bardzo się cieszę :)

25/01/2024

Hej!!!

Poniżej treść smsa z opisem sytuacji bólowej mojego pacjenta :

,,Witam serdecznie chciałem opowiedzieć , podzielić się sytuacją jaka mnie spotkała. Mam 52 lata od kilku lat pracuję jako kierowca. Od roku czasu borykam się z bólem całego ciała tzn. bólem pleców, żeber, nóg , boli mnie po prostu wszystko od karku w dół . Nie pamiętam kiedy przespałem całą noc. Ból nóg jest tak silny że aby go nie czuć musiałem cały czas nimi ruszać. Nie byłem w stanie dźwigać , chodzić na spacery , zrobić skłon - straszny ból. Po powrocie z pracy moje nogi były tak spuchnięte że nie było widać kostek. Już nie dawałem rady żyć z tym bólem udałem się do lekarza gdzie otrzymałem skierowanie do szpitala. Po przyjęciu na oddział zrobili mi badania krwi, RTG klatki piersiowej , USG brzucha, gastroskopię , wydolność serca i najważniejsze pobrali szpik kostny do badania ( oczekiwanie na wyniki straszny czas) . W wynikach nic nie wyszło okazały się w miarę dobre a ból cały czas jest , był. Kazano zasięgnąć porady neurochirurga . Po zrobieniu rezonansu kręgosłupa też nic nie było widać a ból jest.
Spróbowałem konsultacji ze studentem fizjoterapii. Przebadał mnie powiedział że mam bardzo dużą tkliwość bólu i że muszę się skonsultować z fizjoterapeutą który ma większą wiedzę i praktykę . Polecił mi Pana Bartosza Czajkę . Dostałem się . Po konsultacji z Panem Bartoszem usłyszałem że trafiłem do niego w sumie w ostatniej chwili. Moje schorzenie nazwał ,, depresją narządu ruchu ,,. Sprawdzał ból w uszach , na czole zrobił ,, coś,, po czym stwierdził że jestem strasznie nerwowy . Kazał położyć się na łóżku , rozluźnić . Poruszał moja głowa w prawo hm coś chrupło, w lewo tak chrupło że myślałem że mi głowę urwał. Usiadłem ruszyłem głową nie było bólu w karku , nie czułem spięcia, bólu w odcinku piersiowym . Zrobił mi kilka ośmiornic na brzuchu . Kazał wstać pochodzić . Byłem w szoku jak mogłem zrobić skłon bez bólu w górnej części kręgosłupa. Największe zaskoczenie - przespałem całą noc , pierwszą noc od dłuższego czasu. Przede mną długie , mam nadzieję mniej bolesne leczenie u Pana Bartosza które mam nadzieję będzie przynosiło kolejne coraz lepsze efekty , ulgę i życie bez bólu ."

Co ciekawe, dla mnie kluczowym momentem w terapii tego pacjenta, było odesłanie go przez fizjoterapeutę do innego.

Czasem powiedzenie: ,,Nie wiem" jest bardzo trudne, jednak bardzo dużo może zmienić.

Pozdrawiam