08/03/2023
“KOBIETO, PUCHU MARNY (…)” - pisał poeta. Literackich prób zrozumienia kobiet jest wiele. Pieśni, nowele, sonety... Daremne to bzdety 😉 Istotę różnic między kobietą a mężczyzną najlepiej (wg mnie) opisują podręczniki do... neurologii i endokrynologii 🧐
To nie są żarty. Mózgi kobiet i mężczyzn się różnią. Ilość połączeń między lewą a prawą półkulą, wielkość hipokompa itd. determinuje różnice w reakcjach organizmu na sytuacje emocjonalne, czy sprawność wykonywania różnych zadań. Poszerzając wiedzę o strukturach mózgu, dowiemy się, że to od naszych połączeń neuronalnych zależy, np. to, co zapamiętujemy. Mężczyźni posiadają większe ciało migdałowate, a kobiety ciało modzelowate, które odpowiada za pamięć epizodyczną, emocjonalną. Mamy niby taką samą pamięć, ale inne rzeczy pamiętamy. Dla kobiety istotne są detale, szczególnie w przekazie emocjonalnym. Emocje... “Nieszczęsna emocjonalność”, nazywana huśtawką nastroju, kapryśnością, ja najczęściej używam zwrotu “labilność emocjonalna”, ponieważ nie jest to określenie oceniające.
Wahania nastroju są wytykane kobietom w żartach, kłótniach, memach, kabaretach i popularnych teraz stand’upach. Ostatnio sama na jednym byłam, gdzie Ola Radomska (z blogu Mam Wątpliwość) mówiła o kobiecych ujebaństwach. Pełna zgoda. I lubię się z siebie pośmiać. Jednak, żeby nie był to śmiech przez łzy, lubię też siebie rozumieć. A pomaga mi w tym świadomość, że bez przerwy znajduję się na rollercoasterze hormonalnym swojego, choć przyjemnego w dotyku, to trudnego w obsłudze ciała i jeszcze trudniejszego do udźwignięcia umysłu.
Przyjrzyjmy się zatem hormonom. I znowu przez porównanie różnic płciowych. Mężczyzna przez całe swojego życie przechodzi dwa dynamiczne okresy zmian hormonalnych. Pierwszy w okresie adolescencji. Rodzice nastolatków z pewnością zauważają zmiany w nastrojach swoich dzieci. To czas, w którym labilność emocjonalna chłopców i dziewcząt jest podobna. Podobnie chwiejna 🤷🏼♀️ Drugi skok hormonalny u panów jest w okresie późnej dorosłości i nazywa się andropauza. A jak jest u kobiet? Okres dojrzewania, miesiączkowanie, owulacja, ciąża, karmienie piersią, menopauza... 🤯 To tylko te zdrowe “poprawne” karuzele hormonalne, z którymi mierzy się większość kobiet. Dochodzą jeszcze stany patologiczne, chorobowe, zaburzenia tarczycy... U mężczyzn też się zdarzają. Porównując jednak tylko te czyste, zdrowe fizjologicznie historie hormonalne obu płci, bezdyskusyjnie to w organizmie kobiet hormony mają problem z zachowaniem równowagi.
Nasze uczucia, to nasze hormony. Jeśli one są zachwiane, to my też. Pracuję z pacjentkami, które przez lata nie mogą zajść w ciążę. Ich miesiąc nie dzieli się od pierwszego do pierwszego, czy od wypłaty do wypłaty. Dla nich miesiąc podzielony jest na fazy cyklu miesiączkowego. I długo się przeciwko temu buntowałam, a teraz zaczęłam i pacjentki i siebie zachęcać, do uważności a nawet planowania swoich wydarzeń, w miarę możliwości, uwzględniając to, w jakiej fazie cyklu się znajdują. Między pierwszym dniem miesiączki a owulacją poziom estrogenów rośnie, a potem spada. Adekwatnie kształtują się wtedy nasze funkcje poznawcze (koncentracja, zdolność logicznego myślenia, pamięć itp.). W drugiej fazie cyklu zdecydowanie dobrze jest zrezygnować z egzaminów, czy stresujących wystąpień. Są badania, który wykazały, że w tym czasie kobiety wypadają słabiej podczas rozmów kwalifikacyjnych. Przekłada się to na absolutnie wszystkie dziedziny życia: pracę, relacje, obraz własnego ciała, macierzyństwo... Mogę tak wymieniać bez końca.
Dobrze wiedzieć, jaką rolę w naszym organizmie stanowią estrogeny, a jaką progesteron. Dlaczego w jednym tygodniu mam wysoki popęd seksualny, a w innym bardzo obniżony i co z tym wspólnego mają androgeny 🤨 Pokaż mi swoje wyniki krwi, a powiem Ci, co czujesz 😉 Nie wchodząc w kompetencje lekarzy, zupełnie serio, dobrze jest mieć świadomość, co dzieje się w naszym organiźmie. Łatwiej akceptować to, co rozumiemy. Terapeutyzuję kobiety zmagające się z hashimoto, endometriozą, depresją poporodową. To choroby ściśle związane z zaburzeniami hormonalnymi, czyli jednocześnie emocjonalnymi. Największym wysiłkiem terapeutycznym jest oswojonie i zaakceptowanie swoich uczuć.
Wróciłam po długiej przerwie na stronę, właśnie z takim przesłaniem/życzeniem w dniu naszego święta. Abyśmy się Panie zakceptowały i dały zrozumieć. Sobie i innym.
A kiedy medycyna, psychologia i inne dziedziny nauki nie dają odpowiedzi na nurtujące pytania, byśmy umiały się od siebie zwyczajnie odpier...ć 🌷
Tekst pisany w przerwie od pracy, na telefonie, więc pewnie zawiera sporo błędów. Nie przejmuję się tym, bo jestem w drugiej fazie cyklu 😜
Wrócę niebawem, gdy znajdę chwilę by pozbyć się stąd Pana Demi i w nowej formule tworzyć tę stronę.
Otulam siebie
i Was kwiatami ze zdjęcia
i serdecznie pozdrawiam,
Pani Psycholog