25/07/2021
Ruch to życie, a jazda na rolkach na pewno poprawia jego jakość😉
Jeżdżąc na łyżworolkach jesteśmy w stanie upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - z rodzinką na świeżym powietrzu, a nawet jeżeli nie z rodzinką i nie na świeżym powietrzu, to z pewnością spalimy sporo kalorii. Ile? Dowiesz się w dalszej części…
Dla mnie taka jazda jawi się jako świetny trening cardio i choć nie jestem wielkim zwolennikiem takich treningów, to samo „rolkowanie” sprawia mi dużo przyjemności😉
Jazda na rolkach ma te zalety, że nie obciąża zbytnio stawów przy intensywnej pracy mięśni nóg, brzucha, pleców i rąk. Tego rodzaju wysiłek, co może szczególnie zainteresować panie, pozwala zaokrąglić pośladki, zredukować cellulit oraz pozytywnie wpłynąć na postawę. W porównaniu z bieganiem jest to sport bezpieczniejszy dla kolan i dolnego odcinka kręgosłupa. Jest to ogromnie istotne dla osób z nadwagą i tych, które dopiero co budują swoją kondycję fizyczną.
Jeśli chodzi o spalanie kalorii, to nie zawsze można polegać na urządzeniach (np. zegarkach, specjalnie dedykowanych aplikacjach, etc.) to mierzących. Tutaj proponowałbym podejście bardziej informacyjne. Nie należy się tym do końca sugerować, bo niektórzy roszczą sobie prawo do późniejszego jedzeniowego folgowania😉 Bo skoro spaliłam/em 600-700 kcal w ciągu godzinnej jazdy, to teraz jest miejsce na pizzę, lody, soki, etc. W rzeczywistości mogłaś/eś spalić połowę pokazanych kalorii.
Na pewno warto pamiętać o odpowiednim posiłku przed, w trakcie i po treningu. W tego rodzaju wysiłkach koniecznie trzeba zadbać o odpowiedni poziom glukozy, która stanowi główne paliwo dla naszych mięśni, a zarazem o nieprzeciążanie systemu trawiennego. Tutaj dużo zależy od długości trwania takiej aktywności.
Poniżej zamieszczam tabelkę z liczbą orientacyjnie spalonych kalorii w trakcie jazdy na rolkach. Wpływ na ich liczbę będzie miała prędkość jazdy, czas spędzony na ćwiczeniu, nasza waga, ukształtowanie terenu i ostatecznie adaptacje metaboliczne. Można założyć, że średnia prędkość jazdy rekreacyjnej to około 15 km/h.
Dziś na rolkach udało mi się osiągnąć postawiony cel – maraton 😊 Odpowiedni posiłek, rozgrzewka przed, rozciąganie po… nie zawsze się chce, ale zawsze WARTO ! W ten sposób i więcej można pojechać i więcej się spali i nie będzie bolało 😊.
Namawiam Was do ruchu przynajmniej 3 razy w tygodniu. Jazda na rolkach sprawdzi się tutaj wyśmienicie😉
A jaka jest Wasza ulubiona aktywność latem?