Co w trawie piszczy

Home
Co w trawie piszczy

Będzie trochę zdrowych, domowych przetworów, trochę rozmyślania nad życiem, trochę podróży,

08/10/2025

O! O! Chyba jesień 🍂
Coraz częściej pytacie, czy mam 𝗵𝗲𝗿𝗯𝗮𝘁𝗸𝗶 𝘂𝗼𝗱𝗽𝗮𝗿𝗻𝗶𝗮𝗷𝗮̨𝗰𝗲. I słusznie, bo to najlepszy moment, żeby sięgnąć po coś, co rozgrzeje i wzmocni.

Mam! 💚 Wszystko mieszam na bieżąco z ziół, które sama nazbierałam w tym roku.
𝗟𝗶𝗽𝗮 rozgrzewa i zbija gorączkę, 𝗰𝘇𝗮𝗿𝗻𝗮 𝗽𝗼𝗿𝘇𝗲𝗰𝘇𝗸𝗮 wzmacnia odporność i dodaje energii, a jej liście pomagają w walce z wirusami i bakteriami.
𝗠𝗮𝗹𝗶𝗻𝗮 rozgrzewa, poprawia nastrój i wspiera układ odpornościowy.
𝗖𝘇𝗮𝗿𝗻𝘆 𝗯𝗲𝘇 pomaga szybciej stanąć na nogi, a 𝗵𝗶𝗯𝗶𝘀𝗸𝘂𝘀 pobudza organizm do działania.
Całość to napar, który nie tylko ogrzewa ciało, ale też przywraca dobry humor 💛

A dla tych nieśmiałych, co nie mają odwagi napisać pod postem, w komentarzu podrzucam link do sklepu.
Można kupić całkiem anonimowo 😉

Buziaki, do poczytania 🌿

05/10/2025

W ostatni czwartek, piątek i sobotę uczestniczyłam w projekcie Bielska Szkoła Mówców.
Było... cholernie ciężko.

Kto mnie zna, ten wie, że wystąpienia publiczne nawet nie są moją słabą stroną - one po prostu nie są moją żadną stroną 😅
Ale dzięki ogromnej motywacji prowadzącego i temu, że MIAŁAM WYBÓR… wyszłam na scenę.

Czy było dobrze? Pewnie nie.
Ale jestem z siebie taka dumna!

Mogę dopisać do swojego życiowego CV kolejne osiągnięcie:
stałam na scenie, w oczy świeciły mi światła reflektorów, w ręku trzymałam mikrofon i mówiłam.
Naprawdę mówiłam!

Przebiec 5 km w dobrym czasie to nic w porównaniu z wyjściem na scenę i mówieniem z sensem.
Ale stało się.

Co teraz?
Pilotowanie samolotu? 😄✈️

04/10/2025

🍁 Rano powietrze jest już inne. Chłodniejsze, bardziej ostre. I choć lubię ten klimat, to wiem jedno - to czas, kiedy skóra zaczyna wołać o więcej troski.

Dlatego tak cenię sobie połączenie masła shea, oleju z dzikiej róży i smoczej krwi - ta trójka potrafi zdziałać cuda. Chroni, regeneruje i sprawia, że skóra znowu czuje się dobrze we własnej skórze.

Jesienią nie warto czekać, aż skóra przypomni o sobie ściągnięciem i suchością. Lepiej dać jej to, czego potrzebuje - już teraz.

Ciepło, ochrona i naturalna regeneracja w jednym małym słoiczku. 🍯
Bo dobra pielęgnacja to nie luksus. To troska o siebie – codzienna, cicha, ale bardzo potrzebna.

💛 Jeśli chcesz poczuć, jak jesień może być przyjemna dla skóry, możesz sięgnąć po mój 𝗷𝗲𝘀𝗶𝗲𝗻𝗻𝘆 𝗸𝗿𝗲𝗺 - mały rytuał ochrony i odżywienia w słoiczku.

Buziaki, do poczytania 💛

03/10/2025

𝗪𝗶𝗲𝗱𝘇𝗶𝗲𝗹𝗶𝘀́𝗰𝗶𝗲?
Dziś jest Światowy Dzień Tabliczki Mnożenia!

Dziś w pracy dopuszczalne jest:
📎 mnożenie kubków kawy (im więcej, tym lepiej 😉),
🖇️ dzielenie zadań między współpracowników – tylko po równo,
🍩 mnożenie pączków bez żadnych wyrzutów,
🍫 dzielenie czekolady z kolegą z biurka – absolutnie dozwolone,

Za to zdecydowanie niedopuszczalne:
❌ mnożenie problemów,
❌ dzielenie włosa na czworo,
❌ mnożenie nudnych spotkań,
❌ dzielenia się kiepskim humorem.

A kto dziś policzy w głowie 7×8 przy segregowaniu dokumentów, zostaje mistrzem tabliczki mnożenia w biurze! ✨

02/10/2025

🌿 Zupełnie nieoczekiwanie i całkiem spontanicznie nastawiłam… ocet z jabłek i kwiatów czarnego bzu. Dołożyłam jeszcze garść ziół i wyszło coś tak dobrego, że sama się zdziwiłam 😅

Niestety eksperymenty mają to do siebie, że robię je na małą skalę. Więc jeśli ktoś chce spróbować jak smakują jabłka, czarny bez, rozmaryn i gerenium zamienione w ocet - zapraszam do spróbowania. Smak? Świeży, ziołowy, delikatny ale z mocno wyczuwalną nutą ziół, zwłaszcza kwiatów czarnego bzu.

Powtórka? Oj, prędko nie będzie – na niektóre składniki trzeba będzie poczekać do kolejnego sezonu.

PS. Kombinuję nad kreatywną nazwą dla tego cuda. Macie pomysł? 🤔🌸🍏

01/10/2025

Wieczór taki, że nic tylko w kocyk❤️

29/09/2025

📣 Hej, moi Drodzy!

Wiecie, jak to jest z tym Facebookiem… 🙈
Algorytmy mają swoje kaprysy i czasem obcinają zasięgi tak, że połowa z Was nawet nie widzi moich postów.

A szkoda, bo przecież tu dzieje się sporo fajnych rzeczy - i nie chcę, żeby ktoś miał wrażenie, że „cisza w trawie”. 🌱😉

Dlatego mam do Was małą prośbę:
jeśli chcecie być na bieżąco z tym, co wrzucam, zostawcie tu po sobie ślad. Może być komentarz, może być serduszko ❤️, a nawet… strategiczna kropka „.” ✨

Dzięki temu Facebook zrozumie, że faktycznie macie ochotę widzieć więcej moich treści i nie schowa ich w czeluściach internetu.

A dla tych najodważniejszych i zawsze jest opcja udostępnienia posta. Ale uwaga - algorytmy mogą dostać zadyszki 😂 😎🔥

Dajcie znać, że jesteście - będzie mi bardzo miło 💛

28/09/2025

❄️ Ostatnio złapałam się na tym, że kiedy przychodzi zimno, to i mój nastrój robi się… taki sobie. Wtedy ratują mnie moje małe rytuały rozgrzewające ciało i duszę. I pomyślałam: podzielę się z Wami, może komuś się przyda. 🥰

🛁 Kiedy mam czas i nie zapomnę - robię sobie gorącą kąpiel. Sypnę soli kłodawskiej, czasem dorzucę ziołowy napar, a potem moczę się i zapominam o całym świecie. Na koniec robię peeling ostrą gąbką i naturalnym mydłem - efekt? Czuję się jak nowo narodzona!

🚿 A jeśli nie mam dużo czasu, to i prysznic daje radę. Najważniejsze, żeby na chwilę skupić się na ciele i dać mu trochę troski.

🌊 Moim hitem jest prysznic na zmianę ciepło–zimno. Najpierw gorąco, potem zimno. I tak trzy razy. A jak nie daję rady wystać pod zimną wodą, to zaczynam skakać, tupać i piszczeć jak dziecko. 😆 Nie wiem, czemu to działa, ale naprawdę pomaga - i ciało rozgrzane, i humor od razu lepszy.

💆‍♀️ Gdy mogę sobie pozwolić, idę na masaż. Ale nie taki do zasypiania - tylko taki, że aż czuć mięśnie jeszcze długo po wyjściu. Wtedy wiem, że krew krąży, energia wraca, a ja mam siłę działać.

🕯️ No i jeszcze światło i zapach. Kocham zapalać świece albo kadzidełka o ciepłych nutach - drzewo sandałowe, sosna. Od razu robi się przytulniej i jakby bezpieczniej. No i jestem tą szczęściarą, że mam w domu kominek. Jestem nałogowym palaczem 😉.

Tak sobie myślę, że te wszystkie małe rzeczy to coś więcej niż dbanie o ciało. To taki znak dla samej siebie: „𝗛𝗲𝗷, 𝗷𝗲𝘀𝘁𝗲𝘀́ 𝘄𝗮𝘇̇𝗻𝗮, 𝘇𝗮𝘀ł𝘂𝗴𝘂𝗷𝗲𝘀𝘇 𝗻𝗮 𝘁𝗿𝗼𝘀𝗸𝗲̨”. I to naprawdę zmienia dzień. 🥰

A Wy? Macie swoje sposoby na zimowe rozgrzewacze? Chętnie coś podkradnę do mojego arsenału! 😉

27/09/2025

Powoli wchodzimy w czas, kiedy dni stają się coraz krótsze, a słońca jakby mniej. Jesień i zima potrafią przynieść spadek nastroju, zmęczenie i tę znaną wielu z nas chandrę.

Dlatego jutro (też trochę dla siebie – żeby nie zapomnieć 😉) zaczynam cykl artykułów o tym, jak zaprzyjaźnić się z tym okresem i wyciągnąć z niego jak najwięcej światła, ciepła i przyjemności.

Na start: 𝗼 𝗽𝗿𝗼𝘀𝘁𝘆𝗰𝗵 𝗿𝘆𝘁𝘂𝗮ł𝗮𝗰𝗵, 𝗸𝘁𝗼́𝗿𝗲 𝗿𝗼𝘇𝗴𝗿𝘇𝗲𝘄𝗮𝗷𝗮̨ 𝗰𝗶𝗮ł𝗼 𝗶 𝗱𝘂𝘀𝘇𝗲̨. ✨

Mam nadzieję do poczytania i liczę na Waszą aktywność pod postem😘🍂

25/09/2025

🍂 Jesień w słoiku 🍂
Dla mnie ta pora roku to nie tylko kolorowe liście, ale też… smak!
W butelkach stoją już jesienne cuda: ocet śliwkowy, jabłko z rozmarynem, czarny bez. Idealne na chłodniejsze dni.

👉 Mój faworyt na jesień? Ocet ze śliwki z lawendą – pachnie jak jesienny wieczór pod kocem z książką.

A Wy - wolicie jesień w wersji jabłkowej 🍏 czy śliwkowej 🍑?

23/09/2025

Melduję pełną gotowość 💪

21/09/2025

📖🪨 Przyłapana na czytaniu w skałach ⛰️✨

Dziękuję za zdjęcie... no i za wspinanie 💪😊
́lksiążkowy

Address

Website

https://octydomowe.pl/

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Co w trawie piszczy posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Co w trawie piszczy:

Shortcuts

Want your practice to be the top-listed Clinic?

Country:

City: