Gabinet Medycyny Komplementarnej - Anna Dymarz

  • Home
  • Gabinet Medycyny Komplementarnej - Anna Dymarz

Gabinet Medycyny Komplementarnej - Anna Dymarz Contact information, map and directions, contact form, opening hours, services, ratings, photos, videos and announcements from Gabinet Medycyny Komplementarnej - Anna Dymarz, Zdrowie i medycyna, .
(1)

Biorezonans + terapie odrobaczające, przeciwwirusowe i antygrzybiczne + likwidacja różnych źródeł bólu metodą FSM + inhalacje wodorem molekularnym + dietetyka + homeopatia +suplementacja + analiza badań krwi + So Check - TARNOWSKIE GÓRY +48 601 813 504

"Pacjenci pozostają nieświadomymi uczestnikami ogromnego, niewypowiedzianego eksperymentu — przyjmują leki, które nigdy ...
08/08/2025

"Pacjenci pozostają nieświadomymi uczestnikami ogromnego, niewypowiedzianego eksperymentu — przyjmują leki, które nigdy nie zostały odpowiednio przetestowane, ufają organowi regulacyjnemu, który zbyt często nie potrafi ich chronić.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła setki leków, mimo że nie ma dowodów na ich skuteczność, a w niektórych przypadkach, mimo że istnieją dowody na ich szkodliwość.

Do takich wniosków doszli w wyniku dwuletniego, drobiazgowego śledztwa prowadzonego przez dziennikarki medyczne Jeanne Lenzer i Shannon Brownlee, którego wyniki opublikowano w czasopiśmie The Lever .

https://www.levernews.com/fda-approved-and-ineffective/?utm_source=newsletter-email&utm_medium=link&utm_campaign=newsletter-article

Autorzy przeanalizowali ponad 400 zatwierdzeń leków w latach 2013–2022 i odkryli, że agencja wielokrotnie ignorowała własne standardy naukowe.

Jeden z ekspertów wyraził się wprost: próg dowodowy FDA „nie może być niższy, ponieważ jest już na poziomie gleby”.

System oparty na słabych dowodach
Wyniki okazały się druzgocące — 73% leków zatwierdzonych przez FDA w okresie objętym badaniem nie spełniło wszystkich czterech podstawowych kryteriów wykazania „istotnych dowodów” skuteczności.

Te cztery kryteria — obecność grupy kontrolnej, powtórzenie w dwóch dobrze przeprowadzonych badaniach, zaślepienie uczestników i badaczy oraz wykorzystanie klinicznych punktów końcowych, takich jak złagodzenie objawów lub wydłużenie przeżycia — mają stanowić podstawę oceny leku.

Jednakże tylko 28% leków spełniło wszystkie cztery kryteria — 40 leków nie spełniło żadnego...

Nie są to jakieś niezrozumiałe szczegóły techniczne — to najprostsze zabezpieczenia mające chronić pacjentów przed nieskutecznymi lub niebezpiecznymi metodami leczenia.

Jednak pod presją polityków i przemysłu, FDA coraz częściej odchodzi od tych rozwiązań na rzecz szybkości i tak zwanej „elastyczności regulacyjnej”.

Od początku lat 90. agencja w dużym stopniu opierała się na przyspieszonych procedurach wprowadzania leków na rynek.

Teoretycznie, takie podejście równoważy pilność z naukową rzetelnością. W praktyce proces ten uległ zmianie. Firmy mogą teraz uzyskać zgodę na dopuszczenie leków do obrotu przed udowodnieniem ich skuteczności, z obietnicą przeprowadzenia późniejszych badań.

Jednak, jak ujawnili Lenzer i Brownlee, „prawie połowa wymaganych badań uzupełniających nigdy nie zostaje ukończona, a te, które są, często nie wykazują skuteczności leków, nawet gdy pozostają one na rynku”.

„To oznacza sejsmiczną zmianę w regulacjach FDA, która została wprowadzona po cichu, praktycznie bez wiedzy lekarzy i opinii publicznej” – dodają.

Ponad połowa rozpatrywanych decyzji opierała się na wstępnych danych, a nie na twardych dowodach na to, że pacjenci żyją dłużej, czują się lepiej lub funkcjonują efektywniej.

A nawet gdy przeprowadzane są dalsze badania, wiele z nich opiera się na tych samych wadliwych wskaźnikach zastępczych, zamiast na twardych wynikach klinicznych.

Rezultatem jest system regulacyjny, w którym FDA nie pełni już roli strażnika, lecz biernego obserwatora.

Leki na raka: wysokie stawki, niskie standardy
Nigdzie ta porażka nie jest bardziej widoczna niż w onkologii.

Tylko 3 z 123 leków onkologicznych zatwierdzonych w latach 2013–2022 spełniły wszystkie cztery podstawowe standardy naukowe FDA.

Większość (81%) zatwierdzono na podstawie zastępczych punktów końcowych, takich jak zmniejszenie guza, bez żadnych dowodów na poprawę przeżycia lub jakości życia.

Weźmy na przykład Copiktrę – lek zatwierdzony w 2018 roku do leczenia nowotworów krwi. FDA dała mu zielone światło na podstawie poprawy „przeżycia bez progresji”, miary czasu, w którym guz pozostaje stabilny.

Jednak analiza danych po wprowadzeniu leku na rynek wykazała, że pacjenci przyjmujący Copiktrę umierali 11 miesięcy wcześniej niż osoby przyjmujące lek porównawczy.

Minęło sześć lat od momentu, gdy badania wykazały, że lek zmniejsza przeżywalność pacjentów, zanim FDA wydała ostrzeżenie, że Copiktra nie powinna być stosowana w leczeniu pierwszego ani drugiego rzutu niektórych typów białaczki i chłoniaka, powołując się na „zwiększone ryzyko śmiertelności związanej z leczeniem”.

Elmiron: nieskuteczny, niebezpieczny i wciąż dostępny na rynku
Innym znamiennym przypadkiem jest Elmiron , zatwierdzony w 1996 r. do leczenia śródmiąższowego zapalenia pęcherza moczowego – bolesnej choroby pęcherza moczowego.

Agencja FDA zatwierdziła lek na podstawie „bliskich zeru danych” pod warunkiem, że firma przeprowadzi badanie uzupełniające w celu ustalenia, czy lek rzeczywiście działa.

Badanie nie zostało ukończone przez 18 lat, a kiedy w końcu je ukończono, wykazało, że Elmiron nie jest lepszy od placebo.

W międzyczasie setki pacjentów doznało utraty wzroku lub ślepoty. Inni byli hospitalizowani z powodu zapalenia jelita grubego. Niektórzy zmarli.

Jednak Elmiron nadal jest dostępny na rynku i lekarze nadal go przepisują.

„Setki tysięcy pacjentów zostało wystawionych na działanie tego leku, a Amerykańskie Towarzystwo Urologiczne wymienia go jako jedyny zatwierdzony przez FDA lek na śródmiąższowe zapalenie pęcherza moczowego” – informują Lenzer i Brownlee.

„Wiszące zatwierdzenia” i paraliż regulacyjny
FDA ma nawet termin „zawieszone zatwierdzenia” – dla leków, które pozostają na rynku pomimo nieudanych lub brakujących badań kontrolnych.

Jednym z najbardziej znanych przypadków jest Avastin , zatwierdzony w 2008 r. do leczenia przerzutowego raka piersi.

Ponownie, decyzję o przyspieszeniu postępowania podjęto na podstawie kryterium „przeżycia bez progresji choroby”. Jednak po tym, jak pięć badań klinicznych nie wykazało poprawy całkowitego przeżycia – a wręcz wzbudziło poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa – FDA podjęło decyzję o cofnięciu zatwierdzenia leku w leczeniu przerzutowego raka piersi.

Reakcja była intensywna.

Firmy farmaceutyczne i organizacje działające na rzecz pacjentów rozpoczęły kampanię mającą na celu utrzymanie Avastinu na rynku. Pracownicy FDA otrzymywali groźby przemocy. Przed budynkiem agencji stacjonowała policja.

Konsekwencje były tak poważne, że przez kolejne dwie dekady FDA nie zdecydowała się na wycofanie leku mimo sprzeciwu przemysłu.

W latach 2018–2021 amerykańscy podatnicy – za pośrednictwem programów Medicare i Medicaid – zapłacili 18 miliardów dolarów za leki zatwierdzone pod warunkiem przeprowadzenia badań uzupełniających. Wiele z nich nigdy nie zostało przeprowadzonych.

Cena w postaci straconego życia jest jeszcze wyższa.

Badanie przeprowadzone w 2015 r. wykazało, że 86% leków przeciwnowotworowych zatwierdzonych w latach 2008–2012 na podstawie wyników zastępczych nie wykazało żadnych dowodów na to, że pomagają pacjentom żyć dłużej.

https://jamanetwork.com/journals/jamainternalmedicine/fullarticle/2463590

Szacuje się, że każdego roku 128 000 Amerykanów umiera z powodu skutków zażywania prawidłowo przepisanych leków – nie licząc przedawkowania opioidów. To więcej niż wszystkie zgony spowodowane nielegalnymi narkotykami razem wzięte.

https://www.cambridge.org/core/journals/journal-of-law-medicine-and-ethics/article/abs/institutional-corruption-of-pharmaceuticals-and-the-myth-of-safe-and-effective-drugs/12BBDFC13802D1BD4DA3D7473DD7EBDE

Analiza przeprowadzona w 2024 r. przez duńskiego lekarza Petera Gøtzschego wykazała, że leki na receptę są najczęstszą przyczyną zgonów.

https://www.madinamerica.com/2024/04/prescription-drugs-are-the-leading-cause-of-death/

Lekarze wprowadzeni w błąd przez etykiety leków
Mimo skali problemu większość pacjentów — i większość lekarzy — nie ma o nim pojęcia.

W badaniu z 2016 r., którego wyniki opublikowano w czasopiśmie JAMA , zadano praktykującym lekarzom proste pytanie — co tak naprawdę oznacza zatwierdzenie przez FDA?

Tylko 6% odpowiedziało poprawnie.

https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2512772

Pozostali założyli, że oznacza to, iż lek wykazał wyraźne, klinicznie istotne korzyści — takie jak pomaganie pacjentom żyć dłużej lub czuć się lepiej — i że dane te są statystycznie wiarygodne.

Ale FDA niczego takiego nie wymaga.

Leki mogą zostać zatwierdzone na podstawie pojedynczego, niewielkiego badania, zastępczego punktu końcowego lub marginalnych wyników statystycznych. Etykiety często opierają się na ograniczonych danych, jednak wielu lekarzy traktuje je z góry.

Aaron Kesselheim, badacz z Harvardu, który kierował badaniem, powiedział, że wyniki są „rozczarowujące, ale nie do końca zaskakujące”, zauważając, że niewielu lekarzy wie, jak w rzeczywistości działa proces regulacyjny FDA.

Lekarze często polegają na etykietach, marketingu i założeniach – wierząc, że jeśli FDA zatwierdziła lek, musi on być zarówno bezpieczny, jak i skuteczny.

Jak jednak pokazuje śledztwo The Lever , nie jest to bezpieczne założenie.

A nie mając tej wiedzy, nawet lekarze z najlepszymi intencjami mogą przepisywać leki, które nie przynoszą większego pożytku, a mogą wyrządzić realną szkodę.

Z wywiadów przeprowadzonych z ponad 100 ekspertami, pacjentami i byłymi przedstawicielami organów regulacyjnych, Lenzer i Brownlee wywnioskowali, że powszechnie panuje obawa, iż FDA zboczyło z kursu.

Wielu wskazywało na zależność agencji od pieniędzy z przemysłu. Śledztwo przeprowadzone przez BMJ w 2022 roku wykazało, że opłaty pobierane od użytkowników finansują obecnie dwie trzecie budżetu FDA na przegląd leków, co rodzi poważne wątpliwości co do niezależności agencji.

https://www.bmj.com/content/377/bmj.o1538

Reshma Ramachandran, lekarka i ekspertka ds. regulacji z Uniwersytetu Yale, powiedziała, że system pilnie wymaga reformy.

„Potrzebujemy agencji niezależnej od branży, którą reguluje i wykorzystującej wysokiej jakości badania naukowe do oceny bezpieczeństwa i skuteczności nowych leków” – powiedziała w rozmowie z The Lever . „Bez tego moglibyśmy równie dobrze wrócić do czasów cudownych leków i leków patentowych”.

Na razie pacjenci pozostają nieświadomymi uczestnikami ogromnego, niewypowiedzianego eksperymentu — przyjmują leki, które nigdy nie zostały odpowiednio przetestowane, i ufają organowi regulacyjnemu, który zbyt często nie potrafi ich chronić.

Jak podsumowują Lenzer i Brownlee, zaufanie to jest coraz bardziej nieuzasadnione."

Źródło:
https://x.com/MaryanneDemasi/status/1930779393628250292

Zdecydowanie tam będziemy! 💚Nie pierwszy raz zresztą 😉
07/08/2025

Zdecydowanie tam będziemy! 💚
Nie pierwszy raz zresztą 😉

I💚FSM


SZKOLENIE FSM CORE

Jak pisze w swojej nowej książce "Choroby układu krążenia" Wydanie2 prof. Andrzej Frydrychowski, który sam był uczestnikiem pierwszej, polskiej edycji szkolenia FSM Core:
"Efekty są wręcz szokujące, jeżeli chodzi o szybkość i skuteczność działania. Rzadko wystawiamy taką opinię jakiejkolwiek metodzie, ale FSM niewątpliwie na taką opinię zasługuje."

Szkolenie Frequency Specific Microcurrent Core uczy podstawowych zasad FSM – podejścia wykorzystującego określone częstotliwości w terapii mikroprądowej. Ten kompleksowy program edukacyjny obejmuje naukowe zasady biorezonansu, podstawy mikroprądów oraz protokoły badawcze dla różnych zastosowań.

Co sprawia, że FSM jest wyjątkowe:
👉Oparte na częstotliwościach z lat 20. XX wieku, które zostały zbadane w nowoczesnych badaniach
👉Wykorzystuje mikroprądy poniżej progu wyczuwalności (milionowe części ampera) – opublikowane badania wykazują 500% wzrost produkcji ATP
👉Łączy określone częstotliwości ukierunkowane na zastosowania (kanał A) z częstotliwościami specyficznymi dla tkanek (kanał B)
👉Poparte recenzowanymi badaniami i dziesięcioleciami dokumentacji klinicznej

Szkolenie podstawowe FSM jest prowadzone przez dr Carolyn McMakin, pionierkę, która przywróciła FSM do współczesnej medycyny.
Szkolenie to jest przeznaczone dla lekarzy i terapeutów posiadających rozległą wiedzę z zakresu anatomii i fizjologii.

Poniżej zagadnienia, które zawarte są w podstawowym kursie FSM CORE
👉Zastosowanie w układzie mięśniowo-szkieletowym:
✅Badania częstotliwości tkanki mięśniowo-powięziowej i badania punktów spustowych
✅Opublikowane protokoły dotyczące zastosowań w badaniach krążków międzykręgowych i stawów
✅Literatura dotycząca badań częstotliwości więzadeł i ścięgien
✅Metodyki badań dotyczących rekonwalescencji po operacjach i urazach
✅Wyniki badań dotyczących częstotliwości gojenia się kości

👉Zastosowania w badaniach neurologicznych:
✅Protokoły badań nad bólem dermatomalnym i korzeniowym
✅Badania częstotliwości zespołów uciskowych
✅Metodyki badań nad obwodowym układem nerwowym
✅Badania nad centralnym przetwarzaniem bólu i zastosowania częstotliwości
✅Literatura dotycząca badań częstotliwości neuralgii wirusowej

👉Zastosowanie w centralnym układzie nerwowym:
✅Protokoły badań częstotliwości urazów mózgu
✅Metodyka badań nad zespołem przewlekłego bólu
✅Badania częstotliwości układu przedsionkowego
✅Zastosowania w reakcji na stres i urazy
✅Częstotliwości dla snu i funkcji poznawczych

👉Zastosowania systemowe:
✅Badania częstotliwości układu pokarmowego
✅Badania układu wątrobowo-żółciowego
✅Zastosowania częstotliwości układu oddechowego
✅Protokoły badań układu sercowo-naczyniowego i hormonalnego
✅Metodyki badań częstotliwości układu odpornościowego

Jeśli posiadasz rozległą wiedzę z dziedziny anatomii i fizjologii i chcesz wzbogacić swoją praktykę w genialne narzędzie jakim jest metoda FSM dr McMakin, zapraszam Cię do kontaktu.

Możesz zapoznać się z metodą FSM z przetłumaczonej przeze mnie książki dr McMakin Efekt Reoznansu:
www.wydawnictwo.makagama.pl/produkt/efekt-rezonansu/

Zapraszam Cię również na szkolenia które odbędą się w przyszłym roku:
👉FSM Core – 26 – 30 Sierpnia 2026
👉FSM Advanced – 3 – 4 Września 2026
prowadzenie: pełna energii i charyzmy dr Carolyn McMakin
tłumaczenia: zakochana w FSM Katarzyna Czarnomska

Tomografia komputerowa a uszkodzenie DNA :Nowe badanie opublikowane w JAMA Internal Medicine wywołało obawy dotyczące ry...
06/08/2025

Tomografia komputerowa a uszkodzenie DNA :

Nowe badanie opublikowane w JAMA Internal Medicine wywołało obawy dotyczące ryzyka raka związanego z tomografią komputerową, szacując ponad 100 000 przypadków rocznie .

Skany narażają pacjentów na promieniowanie jonizujące, które może uszkodzić DNA
i zwiększyć ryzyko raka, zwłaszcza u dzieci i osób z chorobami genetycznymi takimi jak zespół Lyncha. Dzięki 93 milionom badań wykonanych w 2023 roku eksperci podkreślają, że tomografia komputerowa powinno być użyta tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne i zalecają rozwagę.

💞 "Stymuluj „punkt szczęścia” do zwalczania negatywnej energii i wzmocnienia swojego układu odpornościowego.Posiadamy w ...
03/08/2025

💞 "Stymuluj „punkt szczęścia” do zwalczania negatywnej energii i wzmocnienia swojego układu odpornościowego.
Posiadamy w ciele organ, który nie prowadzi wielkiej debaty, ale ma wszelkie powody, aby nazywać go „punktem szczęścia”. Nie szukaj, to grasica.💞
Grasica jest organem znajdującym się na przednim górnej części klatki piersiowej. U noworodków i dzieci organ jest dobrze rozwinięty, jego ewolucja jest w szczycie po dojrzewaniu, a następnie zamienia się w tkankę tłuszczową.
Grasica odgrywa bardzo ważną rolę w tworzeniu układu odpornościowego u dzieci poprzez zapewnienie dojrzewania limfocytów T.
Kluczem do odporności jest grasica
Ten gruczoł ma bardzo ważną rolę w rozwoju obrony ciała przed zagrożeniami, ale jednocześnie jest pierwszym gruczołem, który się starzeje. Niektórzy ludzie opracowali metody odzyskiwania funkcji tego gruczołu piersiowego poprzez komórki macierzyste.
Po dostrzeżeniu braku pewnych rzeczy do zachowania układu odpornościowego niektórzy ludzie stawiają na wydłużenie jakości życia grasicy.
Jak znaleźć grasicę
Wystarczy położyć dwa palce na dolnej części szyi, blisko mostka. To będzie przybliżone miejsce grasicy. Grasica nazywa się również „punktem szczęścia”. Ten gruczoł pomaga zwalczać negatywną energię, wzmacniać system odpornościowy i dobrostan.
Jak go włączyć?
Powoli stukanie, dotykanie i masowanie tego miejsca to wszystkie metody, które podnoszą poziom energii. Ten gruczoł zachowuje energię w naszym ciele i reguluje jej poziom w przypadku deregulacji. To most pomiędzy mózgiem a ciałem. Stres sprawi, że gruczoł będzie mały i skróci jego żywotność.
Stymuluj grasicę ręką (delikatnie stukając). Możesz powoli stukać lub delikatnie dotykać palcami lub masować przez około 20-30 minut, przy jednoczesnym głębokim oddechu.
Dowiesz się, kiedy Twój „punkt szczęścia jest aktywowany”, kiedy poczujesz mrowienie w ciele i poczujesz się szczęśliwy. Nie zawsze będzie tak natychmiastowo. Rób to ćwiczenie codziennie. Może to ćwiczenie pomoże. Jeśli często masz ataki paniki, niepokoju i stresu, wykonaj to ćwiczenie kilka razy dziennie."
~ Klement Artois

Z cyklu:"Czego nie dowiecie się z mainstreamu"😉"W poszukiwaniu przyczyn chorób psychicznych i zmian osobowości"Coraz wię...
02/08/2025

Z cyklu:"Czego nie dowiecie się
z mainstreamu"😉

"W poszukiwaniu przyczyn chorób psychicznych i zmian osobowości"

Coraz więcej osób cierpi na zaburzenia psychiczne. Przyczyn tego zjawiska najczęściej upatruje się w genetyce, traumatycznych doświadczeniach, chronicznym stresie i stylu życia. Nie podlega dyskusji, że te czynniki mają istotny wpływ na nasze zdrowie psychiczne, ale czy przypadkiem nie bagatelizujemy znaczenia substancji toksycznych, na które jesteśmy narażeni przez całe nasze życie❓

Dogłębna analiza dostępnej literatury naukowej rzuca zupełnie inne światło na etiologię chorób psychicznych. Co więcej, po latach obserwacji doszedłem do wniosku, że również niektóre cechy naszej osobowości mogą wynikać głównie z ekspozycji na toksyny, a nie dziedziczności czy doświadczeń życiowych.

Na łamach periodyków medycznych można znaleźć doniesienia, które wskazują na ścisły związek między zatruciem toksycznymi metalami a zaburzeniami psychicznymi.

Na przykład opisano wyniki sekcji zwłok mężczyzny, który 16 lat przed śmiercią miał 18-miesięczną ekspozycję zawodową na rtęć metaliczną. Badania pośmiertne wykazały w tkance mózgowej wciąż wysokie stężenie rtęci, w szczególności w płatach potylicznych.

Mężczyzna przez 16 lat od zatrucia prezentował „dziwne zachowania", miał problem ze znalezieniem pracy i wpadł w alkoholizm. W innym opisie przypadku mężczyzna został narażony w pracy na działanie oparów rtęci metalicznej. Rozwinął objawy zespołu psychoorganicznego (demencja, osłabienie intelektu i pamięci). Nigdy więcej nie wrócił do pracy i zmarł na raka płuc 17 lat później.
Stwierdzono u niego podwyższony poziom rtęci w różnych narządach (mózgu, nerkach i płucach).
Rtęć była obecna w większości komórek nerwowych i komórek innych narządów.

Powyższe doniesienia dokumentują wieloletnią akumulację toksycznych metali w tkankach.

Człowiek nie jest w stanie efektywnie pozbywać się takich toksyn i gromadzi je w organizmie właściwe przez całe swoje życie, łącznie z okresem prenatalnym (transfer łożyskowy toksyn z organizmu matki do płodu). To odróżnia rtęć, ołów, arsen i wiele innych toksycznych metali od innych toksycznych substancji.

Podejście do przyczyn chorób przewlekłych powinno uwzględniać „koncepcję eksposomu", która obejmuje całość ekspozycji na toksyny i inne czynniki od naszego poczęcia oraz indywidualne predyspozycje.

Wszystko ma znaczenie - genetyka, styl życia, dieta, pole elektromagnetyczne, mikroplastik, pestycydy, stosowane leki.

W kontekście wielu chorób przewlekłych,
w szczególności natury psychicznej, dominujące znaczenie mogą mieć jednak toksyczne metale. Po pierwsze, są nadal powszechne, np. metylortęć w rybach, arsen
w ryżu, ołów w słodyczach, etylortęć
w szczepionkach, wdychane opary rtęci
z amalgamatów stomatologicznych, rozbitych termometrów czy żarówek fluorescencyjnych.

Po drugie, dożywotnio kumulują się
w organizmie. Po trzecie, nie są wykrywane standardowymi badaniami laboratoryjnymi jeśli ekspozycja miała miejsce wiele miesięcy/lat temu (niski poziom toksycznych metali we krwi, moczu i włosach nie oznacza braku zatrucia). Po czwarte, wszechstronne mechanizmy toksyczności tych pierwiastków wykazują ogromny potencjał do rozwoju chorób przewlekłych i zaburzeń psychicznych.

Wykazano na przykład, że rtęć pochodząca z amalgamatu stomatologicznego może być czynnikiem etiologicznym depresji, nadmiernej złości i lęku poprzez wpływ na neuroprzekaźniki w mózgu.

Badania pośmiertne 18 ciał wykazały, że w przypadkach samobójstw poziom rtęci w mózgu, tarczycy i nerkach był średnio 3-krotnie wyższy niż w przypadkach zgonów niezwiązanych z samobójstwem.

W tym samym badaniu udokumentowano również, że asystentki dentystyczne z wyższym poziomem rtęci w mózgu raportowały nasilone objawy obsesji/kompulsji, lęku i psychotyczności.

Górnicy narażeni na opary rtęci (przez 7-31 lat) byli m.in. bardziej introwertyczni, depresyjni i z niższą samooceną.

Opisano przypadek pacjenta, który wstrzykiwał sobie dożylnie rtęć uzyskaną z miejsca pracy. Po kilku latach od ekspozycji rezonans magnetyczny ujawnił u niego nieprawidłowe obszary w istocie białej.

Liczne wywiady psychiatryczne przeprowadzone w tym okresie wykazały, że pacjent był zaniedbany, niechlujny, niechętny do współpracy, przygnębiony, ze znaczną nieśmiałością i postępującym pogorszeniem się oceny sytuacji i wnikliwości. Rodzina pacjenta zauważyła znaczącą zmianę osobowości od momentu zatrucia.

Opisano również przypadek 47-letniej kobiety
z 30-letnią historią jadłowstrętu psychicznego (anoreksji) - wykryto u niej zatrucie rtęcią
w następstwie nadmiernego spożycia tuńczyka. Kobieta miała również wiele innych objawów: obniżony nastrój, drażliwość, bezsenność, zaburzenia funkcji poznawczych i zmęczenie. W literaturze medycznej zatruciu rtęcią przypisano ponad 200 objawów neuropsychiatrycznych.

Do ciekawych wniosków doszli badacze na łamach, „Clinical Schizophrenia & Related Psychoses" (Siblerud, Mutter 2021), wskazując, że prawie wszystkie objawy i zmiany fizjologiczne występujące w schizofrenii można wytłumaczyć toksycznością rtęci.

Metale a autyzm

W tym miejscu warto przejść do związku rtęci
z objawami autyzmu, które przecież obfitują
w zaburzenia psychiczne/neurobehawioralne. W 1910 r. szwajcarski psychiatra Eugen Bleuler po raz pierwszy użył terminu „autyzm". Opisał on „myślenie autystyczne" jako cechę niektórych swoich pacjentów z diagnozą... schizofrenii. Według badań przeprowadzonych na nornikach preriowych, 10 tygodni przewlekłego przyjmowania rtęci lub kadmu w wodzie pitnej wywołało u tych zwierząt zachowania aspołeczne, głównie u samców.

Inni badacze udowodnili, że wczesne podanie po urodzeniu środka konserwującego szczepionkę (etylortęć/tiomersal), powoduje trwałe zmiany neurobehawioralne u szczurów
i zmiany w układzie dopaminowym w mózgu, zmiany były zależne od płci. Dostępne metaanalizy badań naukowych potwierdzają, że dzieci z autyzmem mają istotnie więcej toksycznych metali w tkankach niż dzieci neurotypowe.

Czy zatem wyjątkowo nasilone w przypadku autyzmu, ale również powszechne w populacji ogólnej, nieprawidłowe reakcje emocjonalne, takie jak: nerwowość, kłótliwość, unikanie trudnych sytuacji, niepokój, nieśmiałość, skłonność do zawstydzenia, unikanie obcych, trudność w przypomnieniu sobie odpowiednich słów (mgła umysłowa), aby wyrazić myśli, psychozy, problemy z właściwą interpretacją rzeczywistości i wiele innych, nie są skutkiem zatrucia toksycznymi metalami❓

Na podstawie przytoczonych doniesień naukowych i obserwacji można przypuszczać, że główną przyczyną chorób psychicznych i zaburzeń osobowości jest wieloletnia kumulacja toksycznych metali w naszym organizmie.

Największe znaczenie może mieć rtęć, na którą byliśmy i jesteśmy narażeni (w tym w łonie matki) głównie z pożywienia, szczepień i amalgamatów stomatologicznych."

Zdrowie bez leków
Luty 2025

dr n. med.
Piotr Witczak
Biolog medyczny, immunolog

Serdecznie zapraszam do naszego Gabinetu w Tarnowskich Górach, w którym wykonujemy badanie So Check, które pozwoli CI określić poziom metali ciężkich w Twoim organizmie - szczegóły poniżej na zdjęcie🧐

Za: Damian SapinskiOkoło 40% ciężarnych matek i niemowląt na świecie otrzymuje antybiotyki w celu zapobiegania i kontrol...
02/08/2025

Za: Damian Sapinski

Około 40% ciężarnych matek i niemowląt na świecie otrzymuje antybiotyki w celu zapobiegania i kontroli infekcji. [1]

Leczenie antybiotykami przedporodowymi u matek nie jest rzadko zalecane w celu zmniejszenia ryzyka infekcji poporodowych u noworodków. [2]

Dowody pokazują, że ekspozycja na antybiotyki wywiera szkodliwy wpływ na mikrobiotę i układ odpornościowy niemowląt, co czyni je podatnymi na wiele chorób, w tym infekcje, w przyszłości. [3] [4]

U niemowląt, ponieważ mikrobiota jest niedojrzała, a układ odpornościowy nie jest w pełni funkcjonalny, konsekwencje spowodowane leczeniem antybiotykami są poważniejsze i długotrwałe niż u dorosłych.

Często antybiotykoterapia oznacza trwałą dysbiozę i trwałe uszkodzenie układu odpornościowego.

Tak tworzy się klienta systemu zdrowotnego na całe życie.

1 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/20716554/
2 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21088663/
3 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24646587/
4 https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29945240/

UWAGA! UŚMIERZAMY BÓL TERAPIAMI FSM! Kochani, chciałabym się z Wami podzielić nagraniem, które przygotował mój mąż, na c...
27/07/2025

UWAGA! UŚMIERZAMY BÓL TERAPIAMI FSM!

Kochani,

chciałabym się z Wami podzielić nagraniem, które przygotował mój mąż, na co dzień wspierający mnie w pracy w gabinecie. Wyjaśnia on szczegółowo jedno z zagadnień, które stanowi element naszej pracy.

Chodzi o terapie FSM - Frequency Specific Microcurent, które zostały wprowadzone do gabinetów chiropraktyków w USA w 1996 roku, kiedy to Amerykanka dr. Carolyn McMakin zaczęła je stosować w swojej praktyce. Od tamtego czasu minęło już prawie 30 lat, a w tym czasie Carolyn objechała świat, organizując tygodniowe warsztaty z zakresu technik FSM, w których również mnie udało się wziąć udział w ubiegłym roku. Mimo wieku - dr. McMakin ma 76 lat, wciąż aktywnie i ochoczo szkoli ona praktyków FSM na całym świecie. Sekret jej energii tkwi właśnie w codziennym stosowaniu częstotliwości FSM na sobie samej!

Jeśli chcecie się dowiedzieć jak to działa i jakich terapii w owej materii można doświadczyć w Naszym Gabinecie, to serdecznie zapraszam do prześledzenia przygotowanego materiału.

Będę również bardzo wdzięczna, za moc udostępnień, gdyż tak wspaniała, a jednocześnie wciąż mało powszechna w Polsce metoda, zasługuje na szeroki rozgłos w naszym wśród zwolenników naturalnych terapii zdrowotnych!

Całuję 🤭😚

Anna.

Film obrazuje sposób pracy terapeuty z tematem bólu i urazów różnych części ciała za pośrednictwem mikroprądów częstotliwościowych.Jest to bardzo ciekawa i a...

Słowo na temat odżywiania.Glifosat jest nierozkładającym się w glebie pestycydem, którego działanie polega na paraliżowa...
25/07/2025

Słowo na temat odżywiania.

Glifosat jest nierozkładającym się w glebie pestycydem, którego działanie polega na paraliżowaniu funkcji życiowych roślin w taki sposób, aby uległy one szybkiemu wysuszeniu. Tak zabija się między innymi chwasty, które próbują zasiedlac obszary upraw rolniczych.

Niektóre gatunki roślin jadalnych, jak na przykład kukurydza, zostały zmodyfikowane genetycznie w taki sposób, aby uodpornić je na działanie glifosatu.
W efekcie można spryskać pole kukurydzy odpowiednim herbicydem z glifosatem i mamy piękną czystą uprawę.

Niestety kukurydza wchłania go również, a powszechnie wiadomo, że jest on silnie rakotwórczy i był przez lata stosowany chociażby w preparacie Roundap.

Po zmianie uprawy na wcześniej pryskanym terenie inne warzywa "zaciągają" pozostały w glebie Glifosat.

Wskazane badanie pokazuje jak wysoki poziom tej trucizny może zawierać organizm nastolatki, której dieta opiera się w głównej mierze na warzywach.

Jedzenie odzwierzęce, białkowo tłuszczowe oprócz swojej cudownej wartości odżywczej, nigdy nie będzie narażone na obecność tak wysokich poziomów glifosatu, jak warzywa, dlatego, że zwierzęta posiadające narządy trawienne i skórę w znacznym stopniu metabolizują przedstające się doń z pokarmem trucizny i wydają je na zewnątrz.

Rośliny nie mają takich mechanizmów i "oddają" zjadaczowi 100% tego, co same wchłoną.

Pamiętaj też, że Twój przewód pokarmowy budową jest zbliżony do budowy przewodu pokarmowego padlinożerców, takich jak wilk, pies, czy lew i że masz niskie PH żołądka tożsame do wymienionych, umożliwiające trawienie białek i tłuszczów odzwierzęcych.

Nie jesteś krową z czterokomorowym żołądkiem i długim przewodem pokarmowym, przeznaczonym do długiego procesu trawienia pokarmu roślinnego.

Jesteś przystosowany do jedzenia mięsa.

Nie poprawiaj więc natury, ale żyj z nią w zgodzie. Obserwuj ją i naśladuj, zamiast wyważać otwarte już drzwi...

Nigdy mięso i produkty zwierzęce nie będą w stanie zatruć Cię w stopniu, w jakim zrobią to warzywa i owoce.

Wybieraj mądrze 🙏

Z przymrużeniem oka 😉
25/07/2025

Z przymrużeniem oka 😉

Tatuaże – jak patrzeć na nie przez pryzmat medycyny funkcjonalnej• Atrament to nie tylko pigment. Przeciętna buteleczka ...
24/07/2025

Tatuaże – jak patrzeć na nie przez pryzmat medycyny funkcjonalnej

• Atrament to nie tylko pigment. Przeciętna buteleczka zawiera mieszaninę barwników (często przemysłowych), związków metali ciężkich – Pb, Cd, Cr, Ni – i rozmaitych nośników (glikole, alkohole). W najnowszej analizie rynku USA aż 83 % badanych tuszów miało nie­deklarowane dodatki toksykologicznie istotne.

• Cząstki nano przenoszą się dalej, niż myślisz. Po wprowadzeniu w skórę pigment dzieli się na frakcję makro (pozostaje w dermis) i nano (< 100 nm), która wędruje do węzłów chłonnych, wątroby i śledziony. Badania histopatologiczne pokazują stałe odkładanie barwników w okolicznych węzłach z współistniejącą odpowiedzią zapalną makrofagów – potencjalny zapalnik do auto­immunizacji lub przewlekłego zmęczenia

• Tusze kolorowe = większe obciążenie chemiczne. Czerwień i pomarańcz często zawierają nitro- i azo‑barwniki uwalniające aromatyczne aminy; zielony i niebieski bazują na Pigment Blue 15:3 oraz Pigment Green 7, których toksykologia wymusiła ich ograniczenie w UE od 2023 r.

• Ryzyko nowotworowe nie jest zerowe. Metaanalizy sugerują słabą, ale rosnącą korelację pomiędzy tatuażami a chłoniakami i rakami skóry, zwłaszcza przy wielokolorowych, dużych wzorach; najnowsze badanie populacyjne ze Szwecji wskazało podwyższone ryzyko chłoniaka u osób z tatuażami. Dane nie dowodzą przyczynowości, ale ostrzegają: im większa powierzchnia i intensywniejszy kolor, tym wyższe narażenie.

• Reakcje nadwrażliwości mogą pojawić się lata po zabiegu. Ziarniaki, egzema lub sarkoidoza w obrębie barwnika bywają pierwszym sygnałem, że układ immunologiczny nie toleruje odkładania pigmentu – opisano je nawet po 20 latach.

Tekst: Jedzenie ma znaczenie - Agnieszka
Marciszak Dietetyk

Address


Opening Hours

Monday 09:00 - 18:00
Tuesday 09:00 - 18:00
Wednesday 09:00 - 18:00
Thursday 09:00 - 18:00
Friday 09:00 - 18:00

Telephone

+48601813504

Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Gabinet Medycyny Komplementarnej - Anna Dymarz posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Gabinet Medycyny Komplementarnej - Anna Dymarz:

Shortcuts

  • Address
  • Telephone
  • Opening Hours
  • Alerts
  • Contact The Practice
  • Claim ownership or report listing
  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share