26/03/2025
Jak napiszę, że nastawienie człowieka do świata i siebie samego, wynika z jego wczesnodziecięcych doświadczeń, nie powiem Ci nic nowego.
Nie wiem czy wiesz natomiast, że te postawy można podzielić na 4 rodzaje, w zależności od tego kogo i co uważamy za będących OK - czyli w porządku.
Ja jestem OK, świat jesteś OK.
Ja jestem NIE OK, świat jest OK.
Ja jestem OK, świat jest NIE OK.
Ja jestem NIE OK, świat jest NIE OK.
W zasadzie każda postawa wobec świata poza pierwszą rodzi konflikt czy to wewnętrzny, czy zewnętrzny i zaburza proces wymiany.
Dawanie i branie staje się bardzo trudne i rodzi wiele nieprzyjemnych emocji.
No bo jak dać coś światu lub przyjąć, jeśli uważamy, że jest on wobec nas nie w porządku?
Jak też przyjmować, gdy uważamy, że nie zasługujemy na dobre rzeczy ze świata i jak dawać, wychodząc z założenia, że nie mamy nic do zaoferowania?
Dopiero w podejściu, że świat jest w porządku i ja jestem w porządku, możliwy jest przepływ. Wbrew pozorom to nie jest postawa optymistyczna, w której pomija się to, co trudne, bolesne i niefajne w świecie. Przeciwnie. Widzi się świat i siebie w pełni. Akceptuje obecność jasnej i ciemnej strony i z tego punktu dopiero szuka możliwości wymiany.
Każdy z nas, jest w którymś z tych 4 podejść i ono się zmienia w czasie życia i efekcie pracy ze sobą. Pytanie którym jesteś teraz? Co myślisz o sobie? Co myślisz o świecie? Jak wygląda Twoja wymiana ze światem i innymi ludźmi? Czy pasuje Ci to jak jest — czy czas zacząć weryfikować pewne rzeczy?