Instytut Zintegrowanego Wsparcia Psychologiczno- Pedagogicznego

  • Home
  • Instytut Zintegrowanego Wsparcia Psychologiczno- Pedagogicznego

Instytut Zintegrowanego Wsparcia Psychologiczno- Pedagogicznego Instytut Zintegrowanego Wsparcia Psychologiczno-pedagogicznego zajmuje się: indywidualnymi konsultacjami i terapią dzieci i młodzieży oraz osób dorosłych.

15/07/2023

W mojej głowie lipiec otacza aura powinności. Powinnam odpocząć, powinnam planować urlop lub na tym urlopie być. Być może powinnam korzystać z tej pory roku, bo za chwil parę nastanie kolejna, już nie tak sielska jak lato. Powinnam doświadczać, czuć więcej, zrobić dużo – oczywiśc...

08/07/2023

"Przyczyną uzależnienia jest zawsze ból – odczuwalny świadomie lub ukryty w podświadomości. Uzależnienie to środek przeciwbólowy na emocje. Heroina i kokaina to silne anestetyki, które oprócz bólu fizycznego łagodzą też cierpienie psychiczne. Młode zwierzęta oddzielone od matek łatwo uspokoić poprzez podanie niewielkich dawek narkotyków, zupełnie jakby odczuwały fizyczny ból.
Dokładnie tak samo działa ból u ludzi. W mózgu człowieka obszary odpowiedzialne za odczuwanie bólu aktywizują się również na skutek doświadczenia odrzucenia emocjonalnego: na skanach mózgu widać, że w odpowiedzi na ostracyzm obszary te ‘zapalają się’ tak samo jak w reakcji na bolesny bodziec fizyczny. Kiedy ludzie mówią, że czują się zranieni lub, że odczuwają psychiczny ból, nie posługują się poetycką metaforą, lecz dość precyzyjnie opisują sytuację.”

Gabor Mate „Bliskie spotkania z uzależnieniem. W świecie głodnych duchów”
fot Kevin Lee

06/07/2023

"W rozmowie terapeutycznej jest nadzieja. Terapeuta, słuchając pacjenta, daje mu między wierszami poczucie, że mu pomoże. Nie mówi: "Miej nadzieję!", tylko tak formułuje swoje pytania i myśli, że pacjent zaczyna ufać, iż terapeuta naprawdę chce go zrozumieć. Dlatego gabinet terapeuty jest często pierwszym miejscem, w którym pacjent mówi o rzeczach, o których nie mówił dotąd nikomu. Między terapeutą a pacjentem tworzy się związek. On jest fundamentem, na nim buduje się zaufanie. Kiedy go nie ma, nawet w zwyczajnej rozmowie, rozmówca cały czas się zasłania, boi się, czy ten drugi nie wyrządzi mu krzywdy."
profesor Bogdan de Barbaro

02/02/2023

Problem wykluczenia z grupy w szkole podstawowej nie jest niestety rzadkością. Niemalże w każdej klasie znajduje się osoba, która jest nieakceptowana i odrzucona przez pozostałych rówieśników. Jeśli t

Psycholog dziecięca pokazała spisane na karteczkach post-it zdania z rozmów ze swoimi małymi pacjentami. To, co czują, o...
23/10/2022

Psycholog dziecięca pokazała spisane na karteczkach post-it zdania z rozmów ze swoimi małymi pacjentami. To, co czują, otworzy oczy wielu rodzicom na ich relacje z dziećmi. Niebywała dojrzałość i ból, jaki potrafią odczuwać mali ludzie, często właśnie z naszego powodu, wbija w fotel. To obowiązkowa lektura dla wszystkich rodziców.

Rzadko kiedy, wideo z TikToka jest w stanie tak poruszyć i otworzyć oczy na ważny temat. Psycholog dziecięca pokazała spisane na karteczkach post-it zdania z ro...

30/09/2022
17/09/2022

Zasada 3 minut to prosta metoda na poprawę naszych relacji z dzieckiem. Niewiele czasu potrzeba by poprawić ich jakość

Prośba Twojego dziecka* Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko...
03/09/2022

Prośba Twojego dziecka

* Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.

* Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.

* Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.

* Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.

* Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.

* Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.

* Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.

* Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga!

* Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.

* Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.

* Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.

* Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.

* Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.

* Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.

* Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.

* Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.

* Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.

* Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.

* Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.

* Nie bój się miłości.

Janusz Korczak

08/05/2022

Warto rozmawiać z dziećmi o napięciach i stanach zapisanych w ich ciele.


29/03/2022

"Jeśli się złościsz, to ty się złościsz. Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to ty jesteś nieszczęśliwy. Nikt cię do tego nie zmusza. Nikt nie może cię rozzłościć, dopóki sam nie zdecydujesz, że będziesz się złościł. Wtedy każdy może się przydać jako ekran, na który możesz przenosić swoje myśli. Nikt nie może uczynić cię nieszczęśliwym, chyba że ty sam tak zadecydujesz. Wtedy cały świat pomaga ci tkwić w nieszczęściu. To nie druga osoba, lecz twoja jaźń jest piekłem."​
(Osho)

Projekcja jest jednym z mechanizmów obronnych, czyli różnego rodzaju trików mających na celu ochronienie naszej świadomości (naszego ego) przed zagrażającymi informacjami. Pojęcie projekcji (i innych mechanizmów obronnych) stworzył Zygmunt Freud i jest to jedno z niewielu pojęć, co do których istnienia i prawdziwości nie ma wątpliwości chyba większość psychologów, niezależnie od nurtu.

Jeśli chcesz przyjrzeć się relacji ze swoim dzieckiem i je zmienić zapraszam na konsultacje.
https://www.psychologiawygladu.pl/2017/03/projekcja-czyli-dlaczego-denerwuja-nas.htm

20/02/2022

ZBROJA - NIE ZRANISZ MNIE WIĘCEJ!
Ślady zranień serca w ciele - część I

Jaki rodzaj doświadczenia może wywołać rozbudowane i usztywnione zatrzymanie w ciele, które do tego bardzo dobrze wygląda?
Kiedy popatrzymy na osobę̨ z tym rodzajem reakcji, naszym oczom ukaże się̨ wspaniale rozwinięta klatka piersiowa z wyrzeźbionymi mięśniami i dumnie uniesionym mostkiem, osadzonym symetrycznie między szerokimi ramionami. Z tyłu zobaczymy łopatki, które niczym skrzydła trzymają̨ naprężone plecy. Ten doskonały widok mógłby nas zwieść, gdyby nie jeden fakt: BEZRUCH.
Celem powstałej zbroi mięśniowej jest unieruchomienie i ochrona przed tym, co zewnętrzne. Powstały pancerz ma być nieugięty, nieustępliwy i nieprzenikniony, reprezentując to, jak sama osoba chce być postrzegana. Gdy obserwujemy oddech, ze zdziwieniem zobaczymy, że wdech i wydech rozchodzi się tylko w przestrzeni brzucha, pozostawiając klatkę nieporuszoną. Co więcej, widoczny będzie rodzaj „napompowania”, jakby stale wykonywany był wysiłek do trzymania się na wdechu i reprezentowania w mocy i kontroli. Sprawne oko dostrzeże przewężenia, które mają być ukryte pod rozbudowanymi mięśniami. Właśnie takie wyzwanie energetyczne musi podjąć organizm człowieka, noszącego w swoim sercu głęboką RANĘ NARCYSTYCZNĄ.
Każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu nosi taką ranę w sobie. Kiedy siła bodźca jest wysoka i powtarzająca się w czasie, stajemy się̨ STRAŻNIKIEM naszej rany. Wszelkie wysiłki kierowane są, by zapobiec ponownym zranieniom i co ważne, UKRYĆ sam fakt jego istnienia. Poczucie, że bylibyśmy kochani, gdybyśmy byli kimś innym, jest trudne do zniesienia nawet dla dorosłego człowieka. Dorosły ma wybór: może się sprzeciwić, chronić, odejść. Dziecko musi zaprzeczyć swojej prawdziwej naturze i stać się tym, kim rodzic chciałby, by było. Powstaje wtedy wewnętrzne przekonanie:
TO, KIM JESTEM, TO ZA MAŁO.
Maluch zidentyfikuje się z tą częścią, która jest pożądana przez otoczenie, a zepchnie w głąb tę, która została odrzucona. Dzień́ po dniu mały człowiek rozwija w sobie aspekty, które znajdują uznanie w oczach bliskich mu osób. Niestety równocześnie wzmacnia to zasiane wcześniej niszczące przekonanie. Powstaje sytuacja, w której nie dość, że jesteśmy zranieni, to musimy jeszcze ZAPRZECZAĆ́ istnieniu rany, by nikt nigdy nie odkrył, jak „prawdziwy Ja” czuje się mało warty. I tak rodzi się kolejna warstwa obron:
TA RANA MNIE NIE DOTYCZY, TO NIE JESTEM JA!
Nie dziwi wobec tego fakt, że powstanie pancerna odpowiedź w klatce piersiowej, która ma chronić przed wpływami zewnętrznymi. Ona sama stanie się nieruchomym tworem, skutecznie blokując falę oddechową. Im mniej oddychamy, tym mniej czujemy, co daje nam pełne zabezpieczenie przed napływem zagrażających emocji. Taka osoba, z czasem rozpoznając w sobie brak zaangażowania uczuciowego, powierzchowność utrzymywanych relacji czy rodzaj martwoty i pustki w środku, być może zgłosi się do terapii ze zdaniem:
JA NIC NIE CZUJĘ.
Ten wgląd jest zwykle znakiem dającym nadzieję na skuteczne leczenie.

DYNAMIKA CIAŁA
Twarde, wyrzeźbione mięśnie są fizyczną ochroną dla niezwykle kruchej konstrukcji psychicznej. Myśl o tym, że ktoś miałby dotknąć mojego zranionego serca, paraliżuje. A przeżywanie obawy, że ktoś odkryłby, jak mało czuję się wart, otwiera tyle wstydu, że zostanie włożony jeszcze większy wysiłek woli, by wzmocnić obronę. Kolejnym zagrożeniem jest obezwładniający lęk przed ponownym poczuciem upokorzenia związanego z tym, że właśnie mnie to spotkało. Ilość uczuć spychanych przez lata, jak i ich intensywność wydają się nadchodzącym tsunami, które wszystko zatopi. Nie dziwi więc siła środków podejmowanych w ciele, by skontrolować to, co tak zagraża. Osobę, która tyle zainwestowała w nieczucie, przeraża myśl, że teraz ma się mu poddać. Przeżywa siebie jako tamę, w której jedna nieszczelność doprowadzi do rozpadu całości. Uzbrojenie zewnętrzne w postaci nabudowanych mięśni podtrzymuje wewnątrz balon wdechowy, który jest bardzo dobrze napięty i wypełniający, do momentu, kiedy pod naporem ciśnienia nie pęknie. Wtedy nie zostaje nic. Stąd konieczność tak mocnej konstrukcji zewnętrznej i stałego jej wzmacniania. Dla takiej osoby zaproszenie do czucia oznacza wizję ponownego złamania i załamania, a dalej – zapadnięcia się̨ do pustego środka. Balonu nie można skleić... Dopóki jest, rozpiera klatkę, daje poczucie wielkości i mocy, sięgając aż do miednicy i podciągając napięciowo jej struktury. Całe ładowanie energii będzie skierowane do góry, a wiec w stronę: trzymania się, pokazywania i dominacji.

JAK SOBIE POMÓC?
Kiedy refleksja ja nic nie czuję przejdzie w czegoś mi brakuje, a potem w chcę poczuć otwiera się̨ przestrzeń do pracy. By „rozbroić” to trzymanie, potrzeba psychoterapii. Ten rodzaj blokady reprezentuje czubek góry lodowej, pod którym są lęk, pustka i poczucie bezsensu. Rana narcystyczna leczy się̨ w relacji. Dopiero nowy rodzaj doświadczenia pozwoli na zmianę wzorca tworzenia więzi. Ale to, co na pewno możemy robić już dziś samodzielnie, to ZMIĘKCZAĆ I OŻYWIAĆ klatkę piersiową. Na niewiele się tu zda sterowanie oddechem, bo taka osoba jest w stanie poruszyć klatką na komendę tak, jak i resztą ciała.

PRAKTYKA „UZNAJĄC RANĘ”
Uważność na poruszenia serca i uznanie ich znaczenia to pierwszy krok do zdrowienia. W bioenergetyce mamy ćwiczenie: „zbliżanie ręki do serca” i jest ono kwintesencją procesu leczenia. Rzecz dzieje się w staniu, w parach. Jedna osoba z miłością i uważnością zbliża rękę do serca ćwiczącego, który w każdej chwili może ją zatrzymać, wycofać, równocześnie wyrażając wszystko, co się z nim dzieje, kiedy zachodzi cały proces. Mówiąc, czego potrzebuje, by było bezpiecznie, by mogło powstać nowe, wspierające doświadczenie. Moc słów, które padają̨ po raz pierwszy od lat:
NIE ZRAŃ MNIE WIĘCEJ, TO BYŁO MOJE SERCE, BOJĘ SIĘ ZAUFAĆ
tworzą możliwość przyjęcia rany, jaką noszę w sobie. Praktykę tę można przenieść w warunki domowe, kładąc sobie własną rękę na sercu i doświadczając, na ile mogę poczuć obecność swojej dłoni, na ile mogę przyjąć jej ciepło, na ile mogę się rozluźnić i na ile mogę̨ powiedzieć do siebie:
PRZEPRASZAM, BARDZO CIĘ PRZEPRASZAM.

PRAKTYKA „OŻYWIAJĄC KLATKĘ”
Jeśli ktoś ma bliską osobę̨, z którą może bezpiecznie wejść w kontakt fizyczny, bardzo polecam „zwalnianie powietrza z balonika”. Praktyka ta pozwala oswajać lęk przed zalaniem uczuciami i byciem złamanym. Osoba ćwicząca kładzie się̨ na plecach na ziemi. Partner łagodnie, stopniując ciężar, opiera swój brzuch na klatce drugiej osoby. Pierwsza część polega na tym, by zacząć wspólnie oddychać – przy wydechu osoba będąca na górze delikatnie oddaje ciężar swojego ciała w dół, tak by pomagać́ w wydłużaniu tej fazy i wypuszczaniu powietrza na zewnątrz. Czasem ten etap wymaga kilku powtórzeń, zanim przyjdzie poczucie bezpieczeństwa dla kolejnego kroku, w którym ćwiczący może odczuć, że potrzebuje więcej ciężaru i zacząć go wpuszczać w siebie. Asystujący poczuje wtedy miękkość i ruch w klatce piersiowej ćwiczącego. Kolejnym etapem jest pozwalanie sobie przez praktykującego na impulsy, jakie przychodzą z ciała, np.: ściśnięcie mocniej osoby rękami, przytulenie się, przyciąganie przy wydechu albo poczucie, że mogę odsunąć́ asystującego. Ten rodzaj praktyki pozwala na stopniowe PRZYWRACANIE czucia i ODMRAŻANIE klatki.

PRAKTYKA „WYBIERAJĄC CZUCIE”
Kiedy z czasem pojawi się płacz, który jest niezbędnym elementem leczenia, ważne, by uświadomić sobie, jak bardzo chcę go zatrzymać i jak trudnym jest dla mnie po prostu zaszlochanie. Pierwszym krokiem jest zauważanie tych momentów, w których czuję, że coś mnie porusza i zostawanie z nimi, a z czasem – świadome powracanie do nich, niezależnie czy to scena z filmu, wspomnienie czy melodia. Drugi krok to zwracanie się do swojego serca i poczucie go. Na przykład co drugi dzień znajduję sobie 10 minut na kontakt ze swoim wzruszeniem, doceniam każdą łzę, każde spontaniczne westchniecie, które się pojawi.
Zmiękczenie zbroi, a następnie rozszczelnienie jej wymaga czasu, wielu powtórzeń i tolerowania ryzyka związanego z pokazywaniem tego, kim jestem. Jednak podejmując to ryzyko w końcu stajemy za sobą, zwracając się w stronę swojego serca i jego zepchniętych potrzeb.

Marzena Barszcz

Więcej znajdziecie Państwo w książce "Psychoterapia przez ciało": https://www.instytutanalizybioenergetycznej.com/produkt/psychoterapia-przez-cialo/

03/02/2022

Ważne aby w życiu brać swoją odpowiedzialność i zmieniać to co należy do nas a nie do innych.

22/01/2022

Kiedy zaczyna nas coś boleć naturalnym odruchem jest, że idziemy do lekarza, żeby coś zaradził. Ale często specyfiki, które są nam przepisywane pomagają na chwile lub nie pomagają w cale.
A czy zastanawiasz się kiedy coś Cie boli, co ciało Ci chce przez to powiedzieć?
Zastanowiłaś się / zastanowiłeś się chociaż przez chwilę Co Ci się dzieje w życiu, że ciągle Cię boli?
Jeśli chcesz się dowiedzieć co "stoi" za twoim bólem lub bólem twojego dziecka zapraszam na konsultacje.
https://www.youtube.com/watch?v=Av8JdZPBw_I

Serdecznie zachęcamy do zapoznania się z kolejną formą wsparcia jakiej udziela Pani Lucyna Pietrzyk-Nycz tworząca zespół...
15/01/2022

Serdecznie zachęcamy do zapoznania się z kolejną formą wsparcia jakiej udziela Pani Lucyna Pietrzyk-Nycz tworząca zespół Centrum Psychoterapii" Stawiamy na relację".

Psychobiologia to nauka o emocjonalnych przyczynach chorób, która upatruje źródła prawie wszystkich chorób w stresie, oraz mówi o tym, w jaki sposób możemy, wykorzystując tę wiedzę, ustrzec się i samemu pomóc sobie w powrocie do zdrowia.
Psychobiologia łączy wiedzę o ciele człowieka oraz podejście klasycznej medycyny z Recall Healing, nerobiologią, epigenetyką, Totalną Biologią, biologiką, Nową Germańską Medycyną uwzględniając mądrość medycyny chińskiej oraz oraz czerpie z doświadczeń psychoanalizy.

Psychobiologicznie można pracować min. z :
- układem pokarmowym,
- narządami wzroku i słuchu
- układem ruchu
- układem krwionośnym, krwiotwórczym, limfatycznym
- układem hormonalnym
- układem rozrodczym i gruczołami piersiowymi
- układem oddechowym
- układem moczowym
- obwodowym układem nerwowym,
- chorobami wieku dziecięcego, problemami wychowawczymi, społecznymi i szkolnymi
- zaburzeniami nastroju, depresją, zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi
- związkami partnerskimi.

Serdecznie zapraszam na konsultacje z Psychobiologii dzięki którym będziesz mógł/mogła:
- zrozumieć jakie emocje stoją za twoją chorobą lub twojego dziecka
- dotrzeć do emocji i przekonań, które programują choroby.
- zidentyfikować swój indywidualny, bio-logiczny program, przez który opisujesz fakty.
- wyjaśnić konflikty biologiczne związane z każdym twoim układem i narządem ciała.
- zrozumieć w jaki sposób biologia, za pomocą chorób, utrzymuje Cię przy życiu.
- zobaczyć i doświadczyć jak Psychobiologia skutecznie wspiera każdy proces zdrowienia.

Czy wiesz, że choroby/ zaburzenia dzieci są następstwem własnych konfliktów biologicznych jak i emocji przekazanych przez rodziców. Szukając przyczyn chorób i problemów dzieci, należy też przeanalizować okres Plan/Cel oraz dziedziczenie emocji po przodkach np.:
Fundamentalnym konfliktem ADHD jest stres z okresu Projektu/Celu (czasu od 9 miesiąca przed poczęciem, okresu ciąży do roku po porodzie), ciągła obawa matki , czy dziecko żyje w jej łonie . Sprawdzanie co chwilę, czy się porusza. Ten strach koduje się w podświadomości dziecka. Gdy dziecko przychodzi na świat, cały czas się rusza, bo stara się uspokoić matkę – poprzez ruch krzyczy: „Patrz mamo ja żyję”.

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat Psychobiologii odwiedzaj regularnie stronę Happy soul Happy body.

Nazywam się Lucyna Pietrzyk-Nycz jestem Konsultantką Psychobiologii. Ukończyłam m.in. Akademię Psychobiologii dr Marzanny Radziszewskiej- Konopka.
Od ponad 10 lat pomagam innym przechodzić przez różne trudności, które napotykają w swoim życiu zarówno w sferze prywatnej jak i zawodowej.
Od ponad 10 lat prowadzę poradnictwo psychologiczne, psychospołeczne i zawodowe dla wszystkich osób, które nie chcą tkwić w aktualnej sytuacji i chcą zmienić swoje życie na lepsze.




26/08/2021
30/04/2021

Samookaleczanie u dzieci to nie tylko wyraźnie widoczne, wykonane żyletką, nacięcia na przedramionach – w szerszym ujęciu autoagresja może polegać na podduszaniu samego siebie czy nawet na tym, że dziecko, całkowicie celowo, łamie sobie kości. Brzmi to wręcz...

Address


Telephone

+48697370472

Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Instytut Zintegrowanego Wsparcia Psychologiczno- Pedagogicznego posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Instytut Zintegrowanego Wsparcia Psychologiczno- Pedagogicznego:

  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share

Współpracownicy Stowarzyszenia

Zespół naszego stowarzyszenia stanowią osoby od lat zaangażowane w pracę na rzecz profilaktyki zdrowia psychicznego i przeciwdziałania zagrożeniu wykluczeniu społecznemu dzieci i młodzieży, jak również osób dorosłych przeżywających różne trudności zarówno w życiu osobistym jak i zawodowym. W naszym zespole pracują psychologowie, psychiatrzy, pediatrzy, terapeuci, pedagodzy resocjalizacyjni, doradcy zawodowi, trenerzy.