ZielinskaCoaching.pl

ZielinskaCoaching.pl Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od ZielinskaCoaching.pl, Psycholog, Ogrodowa 1A, Warsaw.

Marta Zielińska - psycholog i certyfikowany coach, superwizorka, absolwentka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, obecnie w Instytucie Integralnej Psychoterapii Gestalt

Drodzy, przeczytałam bardzo ciekawą książkę,"Społeczeństwo zmęczenia i inne eseje" Byunga Chul Hana,  pasującą jak ulał ...
07/04/2025

Drodzy, przeczytałam bardzo ciekawą książkę,"Społeczeństwo zmęczenia i inne eseje" Byunga Chul Hana, pasującą jak ulał do moich przemyśleń o dzisiejszym świecie, nadającą im sens i kształt
Zapraszam do lektury i komentarzy

Opublikowane w 7 kwietnia, 20257 kwietnia, 2025 przez admin6030Co się dzieje w naszym świecie, że przyszłość nie jest taka jak kiedyś :-) Przyglądam się światu z różnych perspektyw i miejsc, i prywatnie, i z fotela terapeutki. Obserwuję rozpowszechniające się zjawiska i przemiany i za...

Co słychać? Świetnie słychać i widać! Wiemy, czego chcemy dla Was i dokładnie widzimy, jak to zrobić. Jak umożliwić Wam ...
22/01/2025

Co słychać? Świetnie słychać i widać! Wiemy, czego chcemy dla Was i dokładnie widzimy, jak to zrobić. Jak umożliwić Wam Drogie Kobiety przeżycie siebie w niesamowitych okolicznościach i atmosferze drogi Santiago de Compostela - żebyście doświadczyły nowego, innego wymiaru bycia sobą i poznały inne kobiety takie jak Wy. Wizja jest, program opracowany, podróż zaplanowana - jeszcze tylko dopracujemy i podamy Wam szczegóły dotyczące inwestycji w taką wyprawę.
Wyprawy są dwie: drogą francuską Astorga - Santiago w dniach 08-22 czerwca i portugalską Porto - Santiago w dniach 11-18 lipca.
Jeśli jesteś zainteresowana, napisz w komentarzu a my wyślemy Ci informacje bezpośrednio.
Bądźmy w kontakcie :-)

Ostatnie tygodnie skłoniły mnie do głębszej refleksji nad tym, jak sobie radzimy w trudnych sytuacjach i jak często to n...
17/02/2024

Ostatnie tygodnie skłoniły mnie do głębszej refleksji nad tym, jak sobie radzimy w trudnych sytuacjach i jak często to nie idzie z "tu i teraz", tylko z dawnych części nas. Ciekawi Cię ten temat?
Przeczytaj

Opublikowane w 17 lutego, 202417 lutego, 2024 przez admin6030Jak przeżyliśmy trudne sytuacje, gdy byliśmy dziećmi i jak to wpływa na nasze „teraz” Ostatnie tygodnie były dla mnie pełne bardzo poruszających doświadczeń, osobiście moich, a także dotyczących bliskich mi osób i moich k...

Nasza kobieca wyprawa do Santiago de Compostela zaczyna się w lipcu 2024. A już teraz razem z Moniką Markiewicz przygoto...
05/02/2024

Nasza kobieca wyprawa do Santiago de Compostela zaczyna się w lipcu 2024. A już teraz razem z Moniką Markiewicz przygotowujemy szczegóły praktyczne:-) Ile kilometrów przejdziemy jednego dnia, gdzie chcemy się zatrzymać na nocleg, aby nam było fajnie i pięknie przyrodniczo, które miejsce ma basen dla strudzonych nóg :-) Jesteśmy tak uradowane tym organizowaniem, że już się doczekać nie możemy!

11/01/2024

Opublikowane w 11 stycznia, 202411 stycznia, 2024Kobieca wyprawa do Santiago de Compostela – dlaczego to robię :-) Wyprawa do Santiago de Compostela – dlaczego wraz z innymi kobietami chcę odbyć tę wędrówkę? Już 06 lipca 2024 wyruszamy w tę niezwykłą podróż w grupie kobiet pragnący...

Kobieca Wyprawa do Santiago de Compostela - dlaczego chcę to przeżyć :-)I może Ty też poczujesz, że chcesz i dołączysz d...
11/01/2024

Kobieca Wyprawa do Santiago de Compostela - dlaczego chcę to przeżyć :-)
I może Ty też poczujesz, że chcesz i dołączysz do nas!

Opublikowane w 11 stycznia, 202411 stycznia, 2024Kobieca wyprawa do Santiago de Compostela – dlaczego to robię :-) Wyprawa do Santiago de Compostela – dlaczego wraz z innymi kobietami chcę odbyć tę wędrówkę? Już 06 lipca 2024 wyruszamy w tę niezwykłą podróż w grupie kobiet pragnący...

https://zielinskacoaching.pl/index.php/blog/
25/09/2023

https://zielinskacoaching.pl/index.php/blog/

Opublikowane w 25 września, 202325 września, 2023Wrzesień – a ja poszłam do szkoły :-) Szkoły Psychoterapii Gestalt Znowu się uczę 🙂 Przyszła pora, by ponownie pogłębiać doświadczenie i warsztat, sięgać po więcej. Dlaczego wybrałam Gestalt? Od czasów studiów to podejście by....

Drodzy, trochę o neurobiologii - lubię i się dzielę 🙂
17/01/2023

Drodzy, trochę o neurobiologii - lubię i się dzielę 🙂

Opublikowane w 16 stycznia, 202317 stycznia, 2023 przez admin6030Jakie znaczenie ma nerw błędny w budowaniu dobrego życia :-) Lubię, kiedy coś ma dla mnie głęboki sens. Kiedy wszystkie elementy się ze sobą łączą w całość i dają wszechstronne, holistyczne spojrzenie na człowieka. Dla...

„Leadership is not something you do to people. It’s something you do with people. ”   Ken BlanchardCzwartek 9.00. Zaczyn...
27/09/2022

„Leadership is not something you do to people. It’s something you do with people. ” Ken Blanchard

Czwartek 9.00. Zaczynam pierwszą część szkolenia „Odważne przywództwo” w ramach Akademii Leona Koźmińskiego.

Uwielbiam Brene Brown i jej wielki wkład w to, jak świat uczy się postrzegać odwagę, wrażliwość, kierowanie się wartościami. Odważne przywództwo to takie, w którym zmagamy się i radzimy sobie z własną wrażliwością, żyjemy i pracujemy w zgodzie z naszymi wartościami, budujemy zaufanie i wiarygodność dzięki rzetelnej ocenie i odwadze działania, oraz nakierowani jesteśmy na rozwój, ucząc się na porażkach i otwierając na nowe możliwości. Ten rodzaj przywództwa jest transformacyjny, buduje synergię i współdziałanie.

Temat przewodni na dziś, to jak w ramach tych założeń udzielać pracownikom informacji zwrotnej tak, by była rzetelna, adekwatna do sytuacji i wnosiła realną wartość. Kiedy rozmawiamy o informacji zwrotnej, oczywiście pojawia się feedback. Pierwsze skojarzenie, jakie zawsze mam z feedbackiem i feedforwardem jest takie, że oba bazują na słowie „feed” – czyli karmić, żywić. Kluczowe jest zatem, że dając feedback robimy to w służbie innym, działamy na ich rzecz, umożliwiając im dokonanie prawidłowej oceny swych działań, by wzmacniali to, co działa, wprowadzając korektę tam, gdzie potrzeba zmiany – a dokonujemy tego na podstawie konkretnych faktów, zdarzeń, które już miały miejsce. Przy feedforward patrzymy w przyszłość, w to, co chcemy, by się wydarzyło, nakreślając pożądaną wizję i zasoby, jakimi dysponujemy, wraz z uważnością na potencjalne przeszkody. Tak czy inaczej, w obu przypadkach karmimy, dajemy realny wkład i wartość. Możliwość uczenia się i samodoskonalenia, autorefleksja, pogłębiona świadomość zasobów i obszarów do rozwoju, oparcie w wartościach, zarys misji życiowej, otwarty potencjał – czy mamy jasność, czym chcemy nakarmić pracowników i co chcemy dzięki temu wzmacniać? Jaką kulturę organizacji chcemy współtworzyć?

Jeżeli w ogóle lub rzadko komunikujemy z ludźmi, z pracownikami, to zamykamy szansę na rozwój i zmiany. Jeżeli rozmawiamy ale niekonkretnie, sypiąc utartymi frazesami albo nic nieznaczącymi ogólnikami, tracimy możliwość dotarcia do człowieka. Jeżeli skupiamy się na wynajdowaniu błędów, na podkreślaniu tego, co nie działa, to zasilamy negatywizm i opór. Z drugiej strony, jeżeli odważnie i rzetelnie komunikujemy, jak jest i czego chcemy, w oparciu o fakty i konkretne przykłady, to otwieramy pole do komunikacji. Jeżeli pokazujemy swoją perspektywę na konkretne działania czy zachowania, pokazując jasno ich wagę i znaczenie, możemy zwiększyć zaangażowanie i motywację. Rozmawiając mamy szansę wspólnie uczyć się na błędach i wzrastać na zasobach, przytomnie szacować możliwości. Tak, wiem… jestem idealistką! Ale wierzę w ludzi, w potencjał i w to, że kiedy coś zmieniamy w swoim zachowaniu, działaniu czy traktowaniu innych, to co na zewnątrz też się zmienia. I możemy w ten sposób być autorami swojej historii, możemy w pracy tworzyć dobre warunki i wysoką kulturę organizacyjną. Warto!

Self-compassion, współczucie dla samej siebie / samego siebie, także samowspółczucie -  po wywiadzie z dr Kristin Neff, ...
16/09/2022

Self-compassion, współczucie dla samej siebie / samego siebie, także samowspółczucie - po wywiadzie z dr Kristin Neff, pionierką badań w tym obszarze, częściej o tym rodzaju współczucia myślę. (dziękuję Kasi Urbaniak za zaproszenie do tego wywiadu!)

Przypominam sobie, w jak wielu sesjach z moimi klientami wątek samowspółczucia okazał się kluczowy w ich pracy nad sobą, umożliwiając im przejście od ocen, krytyki, obwiniania się, karania, odcięcia od samych siebie, ignorowania trudnych przeżyć do objęcia swego doświadczenia, zrozumienia, zauważenia, wybaczenia, akceptacji, uznania siebie. Przywołuję moment sprzed wielu lat, kiedy podczas kursu z Brene Brown po raz pierwszy świadomie przyjrzałam się mojemu współczuciu dla siebie, robiąc test przygotowany przez Kristin, i jak ciężko było mi zobaczyć, że w zasadzie współczucia dla siebie mam bardzo niewiele. Odczuwanie i okazywanie go innym było i jest oczywiste, ale okazywanie go sobie już niekoniecznie :-( Test znajdziesz tutaj https://self-compassion.org/self-compassion-test/

Współczucie dla siebie na dobre zagościło w nurtach psychologicznych i terapeutycznych, badania potwierdzają bowiem, że stanowi niezbędną składową bycia dla siebie dobrą/ym, otaczania się właściwą opieką, dbania o siebie i swój dobrostan. W Polsce rozwija się między innymi dzięki książkom i kursom przygotowanym przez Kristin Neff,. Jak wspomniała w wywiadzie, znalazła się we właściwym miejscu we właściwym czasie i zainspirowana praktyką buddyjską wprowadziła koncepcję samowspółczucia na ścieżkę naukową.

Czym ten rodzaj współczucia jest i co znaczy? I czemu bywa tak trudny?

Samowspółczucie czyli self-compassion nie różni się od współczucia jako takiego - tyle tylko, że kierujemy je do siebie, względem swego trudnego doświadczenia, uczuć, przeżyć związanych z cierpieniem. Ten rodzaj współczucia ma 3 komponenty: 1. self-kindness czyli życzliwość/dobroć względem siebie: traktuję siebie tak ciepło, troskliwie, wyrozumiale i wspierająco jak innych ludzi; rezygnuję z osądzania i krytykowania siebie na rzecz dania sobie realnego wsparcia. 2. mindfulness czyli uważność: zauważam, co się ze mną dzieje, świadomie uczestniczę i nie odcinam się od tu i teraz; szukam wewnętrznej równowagi, nie tłumiąc niczego, ale też niczego nie wyolbrzymiając. 3. common humanity czyli wspólnotę człowieczeństwa: uświadamiam sobie, że moje stany, emocje, przeżycia są częścią ludzkiego świata, bo wszyscy jako ludzie mamy wzloty i upadki, wszyscy czasem doświadczamy cierpienia. Moje 'ja" jest wśród innych ludzi, moje cierpienie czy trudność wspólna z innymi - nie muszę być w izolacji, gdy cierpię, nie ma potrzeby tego ukrywać ani myśleć, że tylko mnie się to przytrafia.

Wiemy, że samowspółczucie znacząco wpływa między innymi na jakość życia, poczucie szczęścia, dobrostan, odporność psychiczną, radzenie sobie ze stresem i lękiem. Czemu zatem nie jest to dla nas czymś oczywistym, by sobie okazywać współczucie i być dla siebie takim, jakimi jesteśmy na przykład dla naszych bliskich?

Wydaje się, że główne powody to przyjęcie pewnych kulturowych i społecznych założeń oraz mylenie samowspółczucia z innymi nieadekwatnymi sposobami traktowania siebie. W tzw. świecie zachodnim kulturowo i społecznie przyjęte jest, że człowiek jako jednostka ma się rozwijać, dążyć do maksymalizacji swego potencjału, pracować nad ulepszaniem siebie i swego życia, odnosić sukcesy. Nie ma miejsca na porażki, trudności, ból, cierpienie - a jeśli się przydarzają, trzeba się jak najszybciej postawić na nogi i znów iść drogą do sukcesu i szczęścia. Czasem wygląda to tak, jakby cierpienie, żal, smutek itp. były wstydliwe i nie miały racji bytu, a za wszelką cenę należy być szczęśliwym i spełnionym i taką twarz pokazywać na zewnątrz. Jeśli tak jest, to jako ludzie robimy wszystko, by nie czuć, kiedy trudno, kiedy boli, kiedy cierpimy - odcinamy się od tego, nie dając sobie szansy na uzyskanie współczucia. Co więcej, jeśli w ogóle je okazujemy, to innym ludziom, nie sobie - siebie trzymamy w ryzach. Żeby się nie rozsypać, nie być posądzonymi o egoizm, nie odkryć wrażliwego środka. Prawdopodobnie myślimy, że jeśli okażemy sobie współczucie, to będzie znaczyło, że się nad sobą użalamy, taplamy w cierpieniu, pogrążamy w dramacie, albo przestajemy czegokolwiek od siebie wymagać, pobłażając sobie, odpuszczając jakąkolwiek zdrową dyscyplinę wewnętrzną. Tymczasem litość i użalanie się, olewanie czy pobłażanie sobie, egoizm nie mają nic wspólnego ze współczuciem.

Współczucie dla siebie to uświadomienie sobie tu i teraz, co się z nami i w nas dzieje i przyjęcie odpowiedzialności za siebie i swój stan. Zadanie sobie kluczowych pytań: Co czuję? Czego teraz potrzebuję? Co mogę zrobić, by zmniejszyć odczuwane cierpienie? Jak mogę najlepiej zadbać o siebie w tym momencie? To znajdowanie równowagi w byciu dla siebie łagodnym i wyrozumiałym, a jednocześnie mobilizującym do zajęcia się sobą, otoczenia się opieką. Dla mnie oznacza to bardzo świadome i dojrzałe podejście do siebie i swoich potrzeb.

Dobra wiadomość jest taka, że możemy się współczucia dla siebie nauczyć, praktykować je i wzmacniać. Im więcej dobra, ciepła, miłości, tym więcej... dobra, ciepła i miłości :-) Im więcej współczucia dla siebie, tym dojrzalej zajmiesz się sobą i tym więcej z tych zasobów realnie dasz innym. :-)

Test your levels of self-compassion to see where you land. Then try exercises or guided meditations to help you increase your self-compassion!

26/02/2022

Adres

Ogrodowa 1A
Warsaw
00-893

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy ZielinskaCoaching.pl umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do ZielinskaCoaching.pl:

Udostępnij

Kategoria