22/11/2021
Dziś post o motywacji (oczywiście w temacie fizjoterapii). Z natury jestem człowiekiem, który uwielbia dzielić się pozytywną energią, zarażać ludzi śmiechem, a także zachęcać do robienia rzeczy najróżniejszych.
Ci, którzy mnie znają oraz ci, którzy czytają moje posty doskonale wiedzą jak kocham pracę fizjoterapeuty. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to moja życiowa pasja. Nie wyobrażam sobie obecnie siebie w innym zawodzie (pomijając bycie trenerem tańca).
Obrałam bardzo trudny kierunek kształcenia w fizjoterapii - terapię manualną. Na podstawie własnych obserwacji, a także opinii doświadczonych fizjo, którzy już od dłuższego czasu „siedzą” w tym temacie wiem, że jest to jednocześnie droga nietypowa dla kobiet. Ale ja to ja - od dziecka zawsze chodzę pod prąd.
Wiem, że aby stać się wysokiej klasy specjalistą, musi przejść przez moje ręce setki tysiące pacjentów. Z natury jestem człowiekiem niecierpliwym i chciałabym osiągnąć wyznaczone cele szybciej.
Jak to zrobić?
Zwyczajnie - NIE DA SIĘ. Doświadczenie buduje się latami. Dobrze wiemy, że aby w naszym mózgu powstał automatyzm ruchowy, potrzebujemy powtórzyć daną czynność 10 000 razy PRAWIDŁOWO. Więc jak to ominąć? To niemożliwe…
ALE…
Dostałam kiedyś jedną z najwspanialszych rad od pewnego znakomitego specjalisty w dziedzinie fizjoterapii:
„Alicja, prowadź pacjentów w taki sposób, by wychodząc z Twojego gabinetu każdy z nich dziękował ci na kolanach za to co robisz”.
Oczywiście jest to pewnego rodzaju metafora i mam nadzieję, że nie zinterpretujecie jej zbyt dosłownie. Od tamtego momentu postanowiłam, że będę dawała z siebie 1000% (choć nie twierdze by wcześniej było inaczej). Przestało mieć dla mnie znaczenie to, czy pacjent przychodzi do mnie po złamaniu kości nadgarstka, z bólem mięśnia czy ze skierowaniem od neurochirurga na operację kręgosłupa. Staram się jak tylko mogę i szukam wszelkich możliwości leczenia, na tyle na ile pozwala mi mój obecny poziom.
Ta myśl napędza mnie każdego dnia do pracy. Może i Wam pozwoli inaczej podejść do swojej pracy, a może już dawno osiągnęliście ten level motywacyjny.
Piszcie w komentarzach!