Alice in Physioland

Alice in Physioland Blog o mojej drodze na szczyty terapii manualnej
�Fizjoterapeuta
�Mgr Wychowania Fizycznego
?

Moje miny w trakcie aktywnego słuchania i skupiania uwagi są autentycznym hitem. 3 zjazd OMT był dla mnie czymś zupełnie...
20/01/2023

Moje miny w trakcie aktywnego słuchania i skupiania uwagi są autentycznym hitem.

3 zjazd OMT był dla mnie czymś zupełnie nowym. Miłosz Parchimowicz przedstawił metodę suchego igłowania po mistrzowsku 🔥

Genialne narzędzie do pracy, które wykorzystane z głową może zmaksymalizować skuteczność i poprawić jednocześnie ergonomię.

Kolejny zjazd OMT w marcu. Nie mogę się doczekać. 🔥🔥🔥

__________________________


29/12/2022

Cześć 🙂 koniec roku już niebawem, więc to chyba najwyższy czas na podsumowanie części zawodowej 2022.

Był to dla mnie bardzo intensywny, wymagający i pracowity czas. Udało mi się wiele nauczyć, a także wiele zmienić.

Wspominam moją pracę z początku roku 2021 i widzę naprawdę ogromne zmiany. Najważniejsze chyba jest to, że po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że ortopedyczna terapia manualna, to kierunek w którym chcę iść i dalej się kształcić.

A co udało mi się odhaczyć?
1. Ukończyłam 8 modułów kursu terapii manualnej Kaltenborn-Evjenth Concept.
2. Rozpoczęłam edukację na najwyższym poziomie w kierunku ortopedycznej terapii manipulacyjnej w Akademii OMT.
3. Udało mi się opanować wiele nowych technik manipulacyjnych.
4. Zrozumiałam czym tak naprawdę jest manipulacja stawowa i po co ją stosuję.
5. Dzięki ciężkiej pracy moich „kręgosłupowych” pacjentów i mojej w wielu przypadkach uniknęliśmy skalpela chirurgicznego.
6. Moi pooperacyjni podopieczni i ci po ostrych urazach znów stanęli na nogi i wrócili do „normalności”.
7. Coraz bardziej zakochuję się w tym pięknym zawodzie 😍.

Kolejny rok zapowiada się równie intensywnie jednak z drobnymi zmianami 😏

W 2023 roku poza ciężką praca stawiam również na regenerację! Już rozpoczęłam realizację tego planu, więc można powiedzieć, że jest to postanowienie „przednoworoczne”.

A jak Wam minął rok 2022?

Cześć! Listopad był dla mnie bardzo intensywny i bogaty w nowe doświadczenia. W tym miesiącu pobiłam rekord - przyjęłam ...
02/12/2022

Cześć!

Listopad był dla mnie bardzo intensywny i bogaty w nowe doświadczenia. W tym miesiącu pobiłam rekord - przyjęłam przeszło 330 pacjentów.

Jest to też dla mnie miesiąc sukcesów. Wspólnie z moimi „kręgosłupowymi” podopiecznymi uciekliśmy spod wiszącego nad nimi skalpela chirurgicznego. Do tego po wielu godzinach ciężkiej pracy sporo moich pacjentów pooperacyjnych oraz po ostrych urazach stanęła na nogi o własnych siłach. 🥰

Masa nowych doświadczeń klinicznych. Z racji tego, że pracowałam więcej, nie byłam w stanie nawet usiąść do książek.
Ale!!! Postanawiam poprawę.

Dzisiaj mam dzień wolny i chcę ten czas poświecić na naukę teorii, która moim zdaniem jest turbo istotna w naszej pracy.

A Wy jak myślicie? Ile teoria ma wspólnego z praktyką?

Jakieś przemyślenia?

Są tu jacyś „wyznawcy” EBM? Bądź wręcz przeciwnie? 🤭

Piszcie w komentarzach!

__________________________


Ćwiczenia stabilizujące vs trening siłowy 🤔Dyskopatia staje się w obecnych czasach problemem globalnym. Dotyka coraz to ...
11/11/2022

Ćwiczenia stabilizujące vs trening siłowy 🤔

Dyskopatia staje się w obecnych czasach problemem globalnym. Dotyka coraz to większą ilość pacjentów, w coraz młodszym wieku.

W praktyce klinicznej przechodzi przez mój gabinet setki pacjentów z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa. Problem ze stabilizacją centralną?
Jest to temat, który nie do końca jest dla mnie zrozumiały i mam wątpliwości co do skuteczności tzw. treningu Core Stability.

Pic na wodę czy rzeczywista efektywność ćwiczeń stabilizacyjnych?

Hipermobilność segmentarna i jednocześnie miejsce o zmianach degeneracyjnych/przeciążeniowych dysku. W badaniach rezonansem magnetycznym u osób z nasilonymi zmianami dyskowymi często uwidocznione są zmiany w obrębie warstwy głębokiej mięśni tułowia o charakterze zanikowym.

Jak skutecznie wymusić napięcie mięśni głęboko położonych?

Na ile będzie to miało wpływ na odzyskanie prawidłowej mobilności (normomobilności) w obrębie segmentów kręgosłupa, w których mamy do czynienia ze zmianami w obrębie krążka międzykręgowego?

Co wybrać: ćwiczenia stabilizacyjne czy może jednak trening siłowy z obciążeniem zewnętrznym? A może to i to?

Jakie są Wasze doświadczenia gabinetowe? Co stosujecie w praktyce klinicznej?

Piszcie w komentarzach!

__________________________


4-dniowy zjazd w Akademii OMT za mną. W dalszym ciągu czuję na sobie efekty przyjęcia na własny kręgosłup pewnie ponad 6...
03/11/2022

4-dniowy zjazd w Akademii OMT za mną. W dalszym ciągu czuję na sobie efekty przyjęcia na własny kręgosłup pewnie ponad 60 prób manipulacji.

Poznaliśmy w tym czasie mnóstwo technik manipulacji HVLA oraz translatorycznych kręgosłupa szyjnego i piersiowego.
Dodatkowo instruktorzy przekazali nam kwintesencję tego, czego będziemy uczyć się przez najbliższe 4 lata.

Zapadł mi w pamięci jeden świetny cytat:
„Dobry terapeuta manualny wie, jak manipulować. Świetny terapeuta manualny wie, kiedy manipulować. Najlepszy terapeuta manualny wie, kiedy tego nie robić”.

Wniosek: pomimo, że poznałam ok. 20 nowych technik manipulacyjnych, to chcę nauczyć się podejmować mądre dezycję.
Sztuką nie jest manipulacja każdego pacjenta, który przekracza próg mojego gabinetu, a zastosowanie tychże technik wtedy, kiedy jest to potrzebne i przyniesie maksymalnie pozytywne skutki w procesie rehabilitacji.

„Be the therapist, not the rapist”.

Na kolejny zjazd w Akademii OMT z niecierpliwością muszę poczekać do stycznia. Ten czas poświęcę na naukę i doskonalenie tego, co zdążyłam już poznać.

__________________________


Pacjent nie przyszedł na wizytę? Zwykle wykorzystuję ten czas na naukę. No bo kiedy indziej? Żyjemy w czasach gdzie tech...
25/10/2022

Pacjent nie przyszedł na wizytę? Zwykle wykorzystuję ten czas na naukę. No bo kiedy indziej?

Żyjemy w czasach gdzie technologia stanowi nieodłączną część naszej egzystencji. Zaczęliśmy się od niej wręcz uzależniać.

Po 9-10h pracy wracam do domu i nic już mi się nie chce robić, więc sięgam po telefon. W ten sposób nagle ucieka mi tygodniowo kilkanaście godzin, które mogłabym spędzić produktywnie.

Dodatkowo zaobserwowałam, że po 1h spędzonej z nosem w ekranie telefonu zamiast wypoczęcia czuję jeszcze większe zmęczenie.

Od niedawna mam mocne postanowienie! Zamiast siedzieć na social mediach, biorę stare skrypty z kursów, książki, które od miesięcy na mnie czekają, wracam do notatek z czasów studiów…

Nawet nie wiecie jaka to satysfakcja, kiedy czasu przed ekranem mniej na liczniku, a wiedzy w głowie więcej.

Robimy challange?

__________________________


Początek końca vs końca początek 🤔 Jesień rozpoczęłam z przytupem z dwóch powodów. Po pierwsze: W miniony weekend wzięła...
18/10/2022

Początek końca vs końca początek 🤔

Jesień rozpoczęłam z przytupem z dwóch powodów.

Po pierwsze:
W miniony weekend wzięłam udział już w ostatnim module kursu Kaltenborn-Evjenth OMT. Nie mogę uwierzyć, że tak szybko to zleciało…

Niemal 2 lata ciężkiej pracy, nauki, skupienia, zaangażowania i determinacji.
Ale oczywiście to nie koniec moich przygód z terapią manualną. To dopiero początek! 🔥

W najbliższym czasie oczywiście nie zabraknie prac wykończeniowych w kierunku KEOMT.

W planach mam odbycie kursu MTT Reha oraz podejście do egzaminu MT w kwietniu 2022.

Po drugie:
3 tygodnie temu rozpoczęłam realizację swojego jednego z największych zawodowych marzeń!

Akademia OMT!

To jest to, na co czekałam od momentu kiedy zaczęłam pracę jako fizjoterapeuta.

Plan działania na najbliższe kilka lat mam - czas na realizację 🔥🔥🔥

Za tydzień rusza II moduł w Akademii OMT. Tematem będą „Zintegrowane manipulacje kręgosłupa”.

Będzie się działo 🔥🔥🔥🔥🔥
Nie mogę się doczekać 😍😍😍

__________________________


11/09/2022

Cześć 😁

Zgodnie z zapowiedzią rozpoczynamy cykl postów dotyczących MANIPULACJI STAWOWYCH 😎

Czym są i jakie mają znaczenie w praktyce fizjoterapeutycznej.

Zostańcie do końca! 👌🏻

Co o tym myślicie?
Zapraszam do komentowania! 🔥🔥🔥

__________________________


Hej! Czas na nowinki! 🤭🔥😁Wrzesień zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim rozpoczynam realizację mojego największego m...
17/08/2022

Hej! Czas na nowinki! 🤭🔥😁

Wrzesień zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim rozpoczynam realizację mojego największego marzenia zawodowego! 🔥🔥🔥

Akademia OMT, czyli 4-letnie studia podyplomowe, których tematem będzie szeroko pojęta sztuka manipulacji stawowych. Ale to tylko kropla w tym wielkim oceanie.

Czekałam na ten moment odkąd zaczęłam pracę jako fizjoterapeuta.

Grzegorz Balik opisuje cykl szkoleń OMT jako moment, który sprawi że zaczniesz „dojrzewać”.
To zupełnie inny poziom pojmowania natury narządu ruchu człowieka, biomechaniki, diagnostyki i leczenia.

Nie mogę się doczekać!!! Będzie się działo! 😍😍😍

__________________________


Ostatnie 2 tygodnie były dla mnie mordercze. Odbyłam 2 moduły kursu terapii manualnej wg koncepcji Kaltenborn-Evjenth ty...
19/07/2022

Ostatnie 2 tygodnie były dla mnie mordercze. Odbyłam 2 moduły kursu terapii manualnej wg koncepcji Kaltenborn-Evjenth tydzień po tygodniu.

Ogrom informacji, mnóstwo nowych technik, powtórka tego, co już było, ale w nieco innej odsłonie. Czeka mnie masa pracy nad tym, żeby wszystko sobie w głowie uporządkować, trochę zmienić myślenie i rozpocząć pracę z pacjentami na zupełnie innym poziomie.

W październiku czeka mnie ostatni moduł KEOMT - zaawansowane techniki leczenia kręgosłupa szyjnego i stawów skroniowo-żuchwowych. Dodatkowo nie obejdzie się bez MTT Reha - treningu medycznego w koncepcji KE. W kwietniu 2023 egzamin i walka o dumny tytuł terapeuty manualnego.

To dopiero początek mojej drogi na szczyty terapii manualnej. Mam wrażenie, że im więcej wiem, tym bardziej zdaję sobie sprawę ze swojej niewiedzy.

Co dalej? Dowiecie się wkrótce.

P.S.
Mam również w planach rozpocząć cykl postów typu „Fakty i mity w terapii manualnej”.

Stay tuned.

__________________________


Hej! Obiecałam Wam kilka zaległych postów, więc oto jeden z nich. Tydzień temu uczestniczyłam w VI module kursu według k...
31/05/2022

Hej! Obiecałam Wam kilka zaległych postów, więc oto jeden z nich.

Tydzień temu uczestniczyłam w VI module kursu według koncepcji Kaltenborn-Evjenth. Tym razem dotyczył on zaawansowanych technik leczenia obręczy kończymy górnej.

Tak jak zawsze, otrzymaliśmy mnóstwo praktycznych i przydatnych narzędzi do pracy z pacjentami.

Może tego jeszcze nie wiecie, ale na modułach zaawansowanych MT 1 uczymy się nie tylko mobilizacji wolnych, ale również szybkich, częściej nazywanych manipulacjami - głównie translatorycznych.

Ci którzy mnie już trochę znają, wiedzą, że jestem zakochana w technikach manipulacyjnych kręgosłupa i stawów obwodowych. Dlaczego? Bo uważam, że jest to genialny sposób na błyskawiczne (choć tymczasowe) uwolnienie pacjenta od bólu i natychmiastowe zwiększenie zakresu ruchu w segmencie/stawie.

Nie zapominajmy jednak, że manipulacje, jak każda inna technika, są jedynie jednym ze środków do celu, a nie złotą metodą uzdrawiania. Jest to tylko i wyłącznie wstęp do procesu rehabilitacji naszych pacjentów.

We wrześniu czeka mnie coś niesamowitego! Będzie to spełnienie mojego największego zawodowego marzenia!

Opowiem Wam o tym w kolejnym poście, więc stay tuned! Nowy wpis już niebawem! 🔥🔥🔥

__________________________


Wymęczona, ale szczęśliwa. Kolejne oczko za mną. Kaltenborn-Evjenth Concept - moduł V. Jak zwykle przekazywana wiedza te...
20/03/2022

Wymęczona, ale szczęśliwa. Kolejne oczko za mną. Kaltenborn-Evjenth Concept - moduł V.

Jak zwykle przekazywana wiedza teoretyczna i praktyczna na najwyższym poziomie. Dużo nowych technik, które od poniedziałku postaram się wdrożyć w pracę z pacjentem.

Moduł VI za 2 miesiące. Nie mogę się doczekać.

__________________________


„Po pierwszych 2 tysiącach pacjentów idzie z górki”. Takie słowa z ust Grzegorza Balika usłyszałam na I module terapii m...
17/02/2022

„Po pierwszych 2 tysiącach pacjentów idzie z górki”.

Takie słowa z ust Grzegorza Balika usłyszałam na I module terapii manualnej wg koncepcji Kaltenborn-Evjenth.

Kiedy minął rok od rozpoczęcia mojej pierwszej pracy jako fizjoterapeuta szacunkowo obliczyłam ilu pacjentów w tym czasie przyjęłam. Budowanie grafiku w praktyce prywatnej niejednokrotnie stawia ogromne wyzwania dla początkującego fizjo. Okazało się, że w tym czasie wcale nie było tak źle jak mi się wydawało. Doliczyłam się ok. 1800 przeprowadzonych terapii.

Wiem jednak, że do zakończenia tej wspinaczki wciąż daleka droga.

Co w takim razie zmieniło się przez kolejne pół roku?

Właściwie to bardzo dużo. Mogę śmiało powiedzieć, że moja świadomość o brakach w wiedzy, umiejętnościach i doświadczeniu stale rośnie. Zaczynam coraz lepiej rozumieć, co robię i dlaczego, ale jednocześnie nabieram w tym wszystkim więcej pokory.

Od października zaczęłam przyjmować więcej pacjentów. Obecnie w miesiącu przeprowadzam około 210–230 terapii manualnych. Widzę zmiany, jakie zaszły w moim myśleniu na przestrzeni ostatnich 4 miesięcy. Czuję, że jestem coraz pewniejsza siebie, ale jednocześnie wiem, że to co robię, to wciąż za mało.

Zmieniłam podejście do manipulacji stawowych. Wydawały mi się wcześniej magiczną techniką, która rozwiązuje wszystkie problemy. Obecnie twierdzę, że są one jednak czymś zupełnie innym. To jeden z genialniejszych środków do celu, jeden z WIELU etapów rehabilitacji prowadzący do sukcesu terapeutycznego.

Przytoczony w pierwszym akapicie cytat jest oczywiście pewną metaforą. Praca jako fizjoterapeuta utwierdza mnie w przekonaniu, że ani po 5 tysiącach, ani po 10 tysiącach pacjentów nie będzie wcale łatwiej.

Ciekawe co się wydarzy w kolejnych 6 miesiącach 🤔 NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!!! 😍😍😍

Nie mogłam sobie tego lepiej zaplanować. Ekscytują mnie kolejne lata w praktyce fizjoterapeutycznej.

02/02/2022

🔥🔥🔥

Cześć! Dawno mnie tu nie było. Za mną ciężki okres czasu, mnóstwo pracy, obowiązków. Do tego nałożyły się problemy zdrow...
28/01/2022

Cześć! Dawno mnie tu nie było. Za mną ciężki okres czasu, mnóstwo pracy, obowiązków. Do tego nałożyły się problemy zdrowotne i inne sprawy, które zabrały sporo sił i energii.

Wracam do gry z przytupem! 🔥

Ostatni tydzień mogę uznać za wielki progres w swojej pracy jako fizjoterapeuta. Zakończyłam terapię wielu pacjentów z sukcesem. Dało mi to dużo satysfakcji i utwierdziło mnie w przekonaniu, że to co robię, jak pracuję z pacjentem i jak go diagnozuję ma sens.

Niestety w grudniu ominął mnie moduł kręgosłupa szyjnego wg Koncepcji Kaltenborn-Evjenth, ale rozpoczynam wreszcie cykl szkoleń zaawansowanych z terapii manualnej.

Nie mogę się doczekać! 🔥🔥🔥

Niebawem rozkręcę kolejną serię postów dotyczącą pracy młodego fizjoterapeuty, drogi przez jaką musi przechodzić. Dodam również od siebie kilka wskazówek, jak uniknąć błędów na początku swojej kariery i co może być pomocne na starcie w świecie fizjoterapeutycznym.

Stay tuned 😁🔥

__________________________

Dziś post o motywacji (oczywiście w temacie fizjoterapii). Z natury jestem człowiekiem, który uwielbia dzielić się pozyt...
22/11/2021

Dziś post o motywacji (oczywiście w temacie fizjoterapii). Z natury jestem człowiekiem, który uwielbia dzielić się pozytywną energią, zarażać ludzi śmiechem, a także zachęcać do robienia rzeczy najróżniejszych.

Ci, którzy mnie znają oraz ci, którzy czytają moje posty doskonale wiedzą jak kocham pracę fizjoterapeuty. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to moja życiowa pasja. Nie wyobrażam sobie obecnie siebie w innym zawodzie (pomijając bycie trenerem tańca).

Obrałam bardzo trudny kierunek kształcenia w fizjoterapii - terapię manualną. Na podstawie własnych obserwacji, a także opinii doświadczonych fizjo, którzy już od dłuższego czasu „siedzą” w tym temacie wiem, że jest to jednocześnie droga nietypowa dla kobiet. Ale ja to ja - od dziecka zawsze chodzę pod prąd.

Wiem, że aby stać się wysokiej klasy specjalistą, musi przejść przez moje ręce setki tysiące pacjentów. Z natury jestem człowiekiem niecierpliwym i chciałabym osiągnąć wyznaczone cele szybciej.

Jak to zrobić?

Zwyczajnie - NIE DA SIĘ. Doświadczenie buduje się latami. Dobrze wiemy, że aby w naszym mózgu powstał automatyzm ruchowy, potrzebujemy powtórzyć daną czynność 10 000 razy PRAWIDŁOWO. Więc jak to ominąć? To niemożliwe…

ALE…

Dostałam kiedyś jedną z najwspanialszych rad od pewnego znakomitego specjalisty w dziedzinie fizjoterapii:

„Alicja, prowadź pacjentów w taki sposób, by wychodząc z Twojego gabinetu każdy z nich dziękował ci na kolanach za to co robisz”.

Oczywiście jest to pewnego rodzaju metafora i mam nadzieję, że nie zinterpretujecie jej zbyt dosłownie. Od tamtego momentu postanowiłam, że będę dawała z siebie 1000% (choć nie twierdze by wcześniej było inaczej). Przestało mieć dla mnie znaczenie to, czy pacjent przychodzi do mnie po złamaniu kości nadgarstka, z bólem mięśnia czy ze skierowaniem od neurochirurga na operację kręgosłupa. Staram się jak tylko mogę i szukam wszelkich możliwości leczenia, na tyle na ile pozwala mi mój obecny poziom.

Ta myśl napędza mnie każdego dnia do pracy. Może i Wam pozwoli inaczej podejść do swojej pracy, a może już dawno osiągnęliście ten level motywacyjny.

Piszcie w komentarzach!

Cześć! Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat terapii manualnej, koncepcji Kaltenborn-Evj...
04/11/2021

Cześć! Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat terapii manualnej, koncepcji Kaltenborn-Evjenth a także szkolenia specjalistycznego OMT.

Dlaczego chcę kształcić się w tym kierunku?

Przez ostatni rok bacznie obserwowałam sposób pracy terapeutów manualnych z tytułem OMT bądź tych, którzy są w trakcie szkolenia. Dodatkowo miałam do czynienia z takimi specjalistami w trakcie cyklu kursów z terapii manualnej wg koncepcji Kaltenborn-Evjenth. Niejednokrotnie byłam świadkiem ich sposobu badania, wnioskowania klinicznego, próby leczenia, sprawdzania efektów terapii i informacji zwrotnych udzielanych pacjentowi. Co lepsze, sama na własnej skórze poczułam, jak to jest być pacjentem i w jaki sposób oni pracują.

Nasunęło mi się kilka wniosków:
1. Efekt terapeutyczny w wielu przypadkach jest natychmiastowy. Jeśli nie, to z pewnością jest turbo szybki! Oczywiście zależy to od rozległości schorzenia z jakim przychodzi pacjent, a także jego powagi. Jednak zmiany obrazu MRI kręgosłupa szyjnego sprzed rozpoczęcia terapii i 6 miesięcy po są powalające.
2. Badanie fizjoterapeutyczne jest bardzo dokładne i daje jasną informację o stanie funkcjonalnym pacjenta. W większości przypadków nie potrzebujesz badań obrazowych w postaci MRI, RTG, USG.
3. W badaniu oceniana jest KAŻDA struktura anatomiczna w obrębie narządu ruchu. W terapii manualnej nie zapomina się o stawie, torebce stawowej, więzadłach. Terapia nie ogranicza się jedynie do technik tkanek miękkich, ale podejmuje się również szybkich i wolnych mobilizacji stawowych, terapii przeciwbólowej a także treningu medycznego.
4. Według mnie jest to jeden z najtrudniejszych kierunków w fizjoterapii, jakie istnieją. Wymaga on ciągłego myślenia, szkolenia i potężnej wiedzy. Ale to nie wystarcza. Najważniejsze w tym wszystkim jest doświadczenie i ilość pacjentów, jaka przejdzie przez Wasze ręce.

Czeka mnie mnóstwo pracy. Muszę uzbroić się w cierpliwość, co niestety nie leży w mojej naturze.

05/10/2021
Coś się kończy i coś się zaczyna. Niespełna miesiąc temu podjęłam decyzję o zmianie miejsca zatrudnienia jako fizjoterap...
05/10/2021

Coś się kończy i coś się zaczyna. Niespełna miesiąc temu podjęłam decyzję o zmianie miejsca zatrudnienia jako fizjoterapeuta.

Mogę już oficjalnie Wam się pochwalić, że wraz z początkiem października rozpoczęłam pracę w nowym miejscu -

Liczę na to, że będę mogła się tu rozwijać równie skutecznie, jak w OCR ❤️

Trzymajcie kciuki 🔥

https://www.cmmedicum.com/mgr-alicja-wojcik/

__________________________

Jest i on! Mój wymarzony, długo wyczekiwany moduł kręgosłupowy z terapii manualnej wg koncepcji Kaltenborn-Evjenth. Ani ...
26/09/2021

Jest i on! Mój wymarzony, długo wyczekiwany moduł kręgosłupowy z terapii manualnej wg koncepcji Kaltenborn-Evjenth. Ani nie mrugnęłam okiem, a już koniec.

Oczywiście jak zwykle utrzymany najwyższy poziom wiedzy merytorycznej. Póki co był to zdecydowanie najtrudniejszy kurs na jakim byłam. Nie da się tam choć przez chwilę odpocząć od myślenia.

Nawet nie wiecie, jak jestem podjarana tym, czego zdążyłam się już nauczyć. Nie mogę się doczekać efektów w pracy z pacjentami 🔥

Dodaję pamiątkowe zdjęcie z trojgiem mistrzów sztuki terapii manualnej. Od lewej: Andrzej Łahoda, Grzegorz Balik, ja 🙇🏼‍♀️, Henryk Barej.

__________________________

Czas najwyższy zacząć przygotowania do kolejnego modułu kursu wg koncepcji Kaltenborn-Evjenth. Wreszcie nadszedł moment ...
16/09/2021

Czas najwyższy zacząć przygotowania do kolejnego modułu kursu wg koncepcji Kaltenborn-Evjenth. Wreszcie nadszedł moment długo oczekiwanego przeze mnie tematu badania i leczenia dolnej części kręgosłupa. Zbieram się do tego od kilku dobrych tygodni. Już dawno powinnam zacząć powtarzać materiał z dwóch poprzednich modułów, ale mam tyle spraw na głowie, że trudno znaleźć odrobinę czasu wolnego.

Przez ostatni rok przerobiłam sporo pacjentów „kręgosłupowych” zarówno z incydentami ostrymi, jak i w stanie przewlekłym. Najważniejsze na tym etapie jest właściwe i dokładne badanie poszczególnych segmentów. Zawsze było dla mnie ultra trudne badanie kręgosłupa lędźwiowego. Dochodzi do tego jeszcze moja niecierpliwość i wrodzony perfekcjonizm, które potęgują chęć jak najszybszego ogarnięcia tematu.

Mam nadzieję, że III moduł uporządkuje mi wszystko w głowie i stanę się przez to skuteczniejsza w pracy z pacjentami.

Na zdjęciu jedna z technik badania poszczególnych segmentów kręgosłupa lędźwiowego. Turbo ważne badanie pozwalające ocenić ilość ruchu zgięcia i wyprostu na danym poziomie. „Sensitive finger” - ekstremalnie istotny element w pracy fizjoterapeuty stosującego tzw. „techniki twarde”.

Nie mogę się doczekać!!! Tyle pracy jeszcze przede mną 😍😍😍

23 WRZEŚNIA CZAS START! 🔥🔥🔥

__________________________

8 września, czyli ŚWIATOWY DZIEŃ FIZJOTERAPII 🥰🥰🥰 Pamiętam jak dziś swoją walkę o to, by dostać się na fizjoterapię w AW...
08/09/2021

8 września, czyli ŚWIATOWY DZIEŃ FIZJOTERAPII 🥰🥰🥰

Pamiętam jak dziś swoją walkę o to, by dostać się na fizjoterapię w AWF Warszawa.

I podejście - miałam kiepsko zdaną maturę z biologii rozszerzonej. W 3 kl LO bardzo dużo trenowałam. Przygotowywałam się do Mistrzostw Polski w tańcach standardowych. Nie potrafiłam połączyć tego z nauką. Decyzję o wyprowadzce do Warszawy podjęłam właściwie w ostatniej chwili. Na 3 dni przed egzaminami sprawnościowymi dowiedziałam się, że takowe w ogóle się odbywają. Byłam wtedy na kolejnym szkoleniu tanecznym w Warszawie. 800m biegłam w trampkach a strój pływacki kupowałam dzień przed. Oczywiście wszystko zakończyło się fiaskiem. Rozpoczęłam studia na WFie.

II podejście - nie przeszłam badań lekarskich ze względu na problemy z sercem. W późniejszym czasie okazało się, że u wyczynowych sportowców arytmie to norma. Kontynuowałam studia na WFie. Szczerze nienawidziłam tego kierunku.

III podejście - w listopadzie zakończyłam karierę taneczną. Pomyślałam: „Co dalej?” Na miesiąc przed maturą zdecydowałam się na jej poprawę. Uczyłam się po 8h dziennie, powtarzałam materiał z 3 lat, rozwiązywałam miliony testów. Postanowiłam: „Do 3 razy sztuka. Jeśli mi się nie uda, to znaczy, że fizjoterapia nie jest dla mnie.” Napisałam maturę i rozpoczęłam przygotowania do egzaminów sprawnościowych. Finalnie biologię poprawiłam o 32%, zrobiłam życiówkę w biegu na 800m (w 3 tygodnie poprawiłam czas o 26 sekund). W dniu wyników rekrutacyjnych wyświetlił mi się komunikat „LISTA REZERWOWA”. Brakło mi 1 punktu do dostania się w I turze. Powiedziałam wtedy: „No chyba ku*wa żartujecie sobie ze mnie”. Kilka dni później dostałam telefon, że przyjmują mnie w II turze.

Rekrutacja była dla mnie koszmarem…ale nie poddałam się i rozpoczęłam swoją przygodę z fizjoterapią. Stała się ona dla mnie największą pasją. Mogłabym powiedzieć, że nawet większą niż taniec towarzyski.

Drodzy fizjoterapeuci i studenci fizjoterapii, życzę Wam, aby kolejne lata w tym naszym pięknym zawodzie kwitły i pochłaniały Was tak, jak mnie. ❤️❤️❤️

__________________________

Dzisiaj post z nieco innej beczki. Trochę mi zajęło zebranie się do niego, ale w końcu znalazłam na to czas i odrobinę w...
17/08/2021

Dzisiaj post z nieco innej beczki. Trochę mi zajęło zebranie się do niego, ale w końcu znalazłam na to czas i odrobinę weny.

Pod moje skrzydła kilka miesięcy temu trafiła świetnie prosperująca sportsmenka Martyna Piątkowska. Na swoim koncie ma już wiele osiągnięć a mianowicie:

- Tytuł II Vice-mistrzyni Polski w dwuboju olimpijskim w kat. U15
- Tytuł Mistrzyni Polski w dwuboju olimpijskim w kat. U17
- Tytuł Vice-mistrzyni Polski w dwuboju olimpijskim w kat. U20
- Tytuł Vice-mistrzyni Polski w trójboju siłowym w kat. U18.

Dodatkowo w minionym czasie Martyna wzięła udział w Pucharze Polski w trójboju siłowym klasycznym, gdzie wywalczyła tytuł Vice-mistrzyni Juniorów w kat. U18 oraz 4 miejsce Seniorów. Żeby tego było mało, biorąc udział w Pucharze Polski w trójboju siłowym sprzętowym wywalczyła podwójne Vice-mistrzostwo Juniorów U18 oraz Seniorów.

Dzięki tym wynikom Martyna została zakwalifikowana do Mistrzostw Świata Juniorów w Rumunii.

Przez kilka tygodni walczyłyśmy u Martyny z bólem w stawie kolanowym. Niestety podnoszenie ciężarów jest mocno obciążające dla tych struktur, a staw rzepkowo-udowy dawał o sobie znać podczas treningów przysiadów i ciągów.

Obecnie Martyna powoli wraca do pełnych obciążeń. Walczymy dalej 💪🏻💪🏻💪🏻

Jestem taka dumna z mojej podopiecznej 🥰🥰🥰
MARTYNA!!! JESTEŚ PRAWDZIWĄ FAJTERKĄ 🔥🔥🔥

Trzymam za Ciebie mocno kciuki i życzę kolejnych sukcesów. Widzimy się już niebawem 😘

__________________________

Jak tu sobie poradzić w nowej rzeczywistości będąc świeżo upieczonym fizjoterapeutą? 🤯🤯🤯 Rozpoczynając swoją drogę z każ...
12/08/2021

Jak tu sobie poradzić w nowej rzeczywistości będąc świeżo upieczonym fizjoterapeutą? 🤯🤯🤯

Rozpoczynając swoją drogę z każdej strony jesteśmy obrzucani informacjami o milionach kursów, różnych koncepcjach i technikach fizjoterapeutycznych. Nie wiadomo za co się zabrać, co będzie dla nas odpowiednie i co pomoże w przebrnięciu przez okres, kiedy dopiero zaczynamy poznawać fizjoterapię z czysto praktycznej perspektywy.

Zanim podjęłam pracę jako fizjoterapeutka, nie miałam pojęcia, jak to będzie wyglądać.

Co (a właściwie kto) więc pomogło mi w odnalezieniu się w tym całym chaosie informacji?

MENTOR!!!

Rozpoczęłam pracę w OCR przeszło rok temu. Od razu trafiłam pod skrzydła świetnego terapeuty manualnego, specjalisty OMT z wieloletnim doświadczeniem.

Można powiedzieć, że 90% tego, co stosuję w pracy z pacjentem nauczyłam się właśnie od niego.

Początkowo prowadziłam jedynie treningi medyczne. Kiedy nie miałam własnych pacjentów siedziałam na superwizji w gabinecie z moim mentorem i obserwowałam, jak to wygląda od podszewki. Potem zaczęliśmy ćwiczyć techniki w przerwach między pacjentami, ćwiczyłam na naszych koleżankach recepcjonistkach (robię to po dziś dzień 😁). Powolutku wdrażałam się w indywidualną pracę z pacjentem.

Jakie są plusy bycia pod okiem mentora?
1. Z każdym problemem mogę zawsze przyjść i spytać.
2. Zawsze mogę poprosić o pomoc, kiedy jakaś technika mi nie wychodzi.
3. Mam problem z postawieniem diagnozy na podstawie badania - doświadczenie mentora zawsze mi w tym pomaga.
4. Nie wiem jaki kurs wybrać - mentor przerobił ich dziesiątki, więc z łatwością może mi doradzić.
5. Superwizja - na żywo obserwuję, jak pracuje doświadczony fizjoterapeuta z pacjentem 1 na 1.

I tak trwa to już ponad rok.

__________________________

Adres

Ulica Mokotowska 6A
Warsaw
00-641

Godziny Otwarcia

Wtorek 14:00 - 22:00
Czwartek 14:00 - 22:00
Sobota 08:00 - 15:00

Telefon

+48791811600

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Alice in Physioland umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Alice in Physioland:

Udostępnij

Kategoria



Może Ci się spodobać