Pomaga w bólu, napięciach, poprawia postawę, zwiększa mobilność stawów i podnosi poziom energii. Cześć, cześć
W swoim życiu zaobserwowałem, że każda osoba którą spotykam na swej drodze czegoś mnie uczy. Innymi słowami uczymy się od siebie nawzajem. Od kilku lat odkrywam kolejne warstwy siebie poprzez naukę od wspaniałych nauczycieli. Szamanów z Nowej Zelandii, Meksyku, Polski, Francji. Jedną z ni
ch jest Francoise wspaniała kobieta, która prowadzi szamańskie warsztaty od 9 lat w Polsce. Dwa lata temu pojechałem na warsztaty jako uczestnik, aby rozwinąć swą umiejętność nawigowania w "niewidzialnym".A co najważniejsze w codziennym życiu bez żadnego " wowo" Na tych warsztatch Francoise zaproponowała abym dołączył do jej zespołu który prowadzi te wydarzenia. Moja odpowiedź była " ale ja nic nie potrafię, nie kończyłem żadnych kursów, szkoleń itp." Francoise odpowiedziała: " po prostu bądź sobą i to wystarczy"
Od dwóch lat jestem asystentem podczas jej warsztatów, gdzie nauczyłem się ogromu rzeczy, które zmieniły we mnie bardzo dużo. Poznałem wiele narzędzi do pracy z energią z której jest stworzone wszystko co nas otacza. A przed wszystkim obecności w tu i teraz. Podczas warsztatów często się zdarza, że prowadzę własne grupy i nigdy nie mam do tego planu, wszystko wyplywa w danym momencie adekwatnie do energii wytworzonej przez grupę. Co powiedzieć, co zrobić czy czasem pobyć w ciszy. To wszystko wychodzi w lekkości, nie idzie to z wyuczonej nauki tylko z mądrości która jest dostępna w obecnej chwili dla każdego, tylko czy potrafimy jej słuchać w zaufaniu? Przeprowadziłem wiele indywidualnych spotkań, podczas których zadziwiały się wspaniałe rzeczy wnosząc pozytywną zmianę u wielu osób. Nie widzę tego, że to ja robię lub "uleczam" ja po prostu jestem z otwartym Sercem przekazuję to co płynie. Ważne dla mnie jest pokazanie komuś jak może z tym poradzić sobie sam, nie odbierając przy tym wewnętrznej mocy tylko ją wybudzić. Przypomnieć o własnej sile sprawczej o której gdzieś po drodze zapomnieliśmy. Moje doświadczenie w pracy z energią i ciałem człowieka
Od lat pracuję z ludźmi na poziomie energetycznym, koncentrując się na bioenergoterapii, która pozwala na harmonizację energii bez konieczności fizycznego kontaktu. Moje doświadczenie pokazuje, jak subtelne, ale potężne może być działanie energii, która wpływa na równowagę organizmu i jego naturalne zdolności regeneracyjne. Przełomowym momentem w mojej pracy było osobiste doświadczenie terapii manualno-energetycznej Kiko. Dzięki temu zrozumiałem, jak doskonałe połączenie stanowi praca manualna z bioenergetyką. Masaż manualny nie tylko pobudza ciało fizycznie, ale również ułatwia przepływ energii, co pozwala na szybsze i głębsze efekty terapii. Kluczowym elementem tego procesu są meridiany – sieć kanałów energetycznych w ludzkim ciele, przez które przepływa energia życiowa (Qi). W tradycyjnej medycynie chińskiej meridiany odpowiadają za prawidłowe funkcjonowanie narządów i układów w organizmie. Ich zablokowanie może prowadzić do problemów zdrowotnych, napięć i osłabienia. Dzięki manualnemu masażowi, meridiany odblokowują się szybciej, co pozwala energii swobodniej przepływać, a bioenergetyczna praca staje się bardziej efektywna i lekka. Moja praktyka pokazuje, że połączenie tych dwóch metod – manualnej i energetycznej – przynosi najlepsze rezultaty w przywracaniu równowagi, regeneracji i ogólnym samopoczuciu. Każdy człowiek jest inny, dlatego ważne jest indywidualne podejście i dostosowanie technik do potrzeb danej osoby.