18/10/2024
Obudziłam się gdy świtało. Zajrzałam do łóżeczka mojej córki i popatrzyłam na jej śpiąca twarzyczkę.
Wdzięczna i szczęśliwa rozpoczęłam swój dzień. I w tym trwam.
Czy to jakaś wybitna filozofia?
Nie
Czy zawsze tak jest?
Nie
Dlaczego to pisze?
Byś pamietała, że szczęście najłatwiej odnaleźć w małych rzeczach z codzienności.
Przedsiębiorcy często czują, że muszą działać bez przerwy, by osiągnąć sukces. Ale co, jeśli wyciszenie, relacje i dbanie o siebie to tak naprawdę klucz do równowagi i spełnienia?
Kilka lat temu miałam kalendarz wypełniony po brzegi sesjami z Pacjentami i Klientami albo spotkaniami biznesowymi jako współwaściciel prywatnej poradni psychoterapeutycznej. Pozostałe obowiązki zawodowe i życie realizowałam gdzieś „pomiędzy”.
Dziś jest już zupełnie inaczej choć nadal jestem współwłaścicielem w spółce i pracuje z Klientami 1:1. I to jest moja ogromna zmiana na lepsze. Więcej czasu na życie, a przy tym inspirowanie innych w jeszcze większej skali.
Wprowadzając drobne modyfikacje do życia – od dbania o otoczenie, przez świadome przerwy, aż po docenianie małych chwil – możemy odnaleźć energię i lepszą perspektywę na nasze codzienne życie.
Bo szczęście to nie tylko cele i wyniki – to świadome dbanie o siebie na każdym kroku.
W Skandynawii nazywa się to „hygge”. W Polsce czasem się mówi o dobrostanie. Ja to łącze ze zdrową miłością własna. Ważne, żeby w tym wszystkim widzieć siebie w szerszej perspektywie a jednocześnie doceniać detale z codzienności.