01/07/2025
Technika Bowena pomaga, również w chorobach genetycznych może przynieść ukojenie- polecam!
tel. 609401479
Nasz terapeuta Terapia Bowena Łukasz Godlewski przyjmuje w gabinecie w Ostrowii Mazowieckiej. Przesłał opis działania terapii u osoby z rzadką chorobą genetyczną:
,,Moja córka Olga od urodzenia choruje na rzadką chorobę genetyczną typu Ohdo-like.
W wieku 26 lat zaczęły się u niej pojawiać niepokojące objawy – najpierw uczucie zatkanych uszu, a następnie silne zawroty głowy i uporczywe wymioty. Objawy były na tyle poważne, że konieczne było wezwanie karetki i natychmiastowa pomoc medyczna.
Po pierwszym takim ataku rozpoczęłam poszukiwania diagnozy i odpowiedzi. Odwiedziłyśmy trzech laryngologów i neurologa, ale żaden z lekarzy nie potrafił określić przyczyny dolegliwości.
Cztery miesiące później atak powtórzył się, ponownie wymagając interwencji medycznej. Wciąż szukałam jakiegokolwiek wyjaśnienia, diagnozy, możliwości leczenia – niestety bez skutku. Stan Olgi nie poprawiał się – stale towarzyszyły jej nudności, osłabienie, zawroty głowy, a momentami także stany lękowe i huśtawki nastrojów, które bardzo utrudniały jej codzienne funkcjonowanie. Byłyśmy zdesperowane, a lekarze nadal nie potrafili nam pomóc.
W 2023 roku znajomy polecił mi pana Łukasza, który zajmuje się mało znaną terapią metodą Bowena. Już po pierwszym spotkaniu Olga poczuła wyraźną poprawę – zawroty głowy i nudności ustąpiły, a po kilku kolejnych zabiegach dolegliwości zniknęły całkowicie. Bardzo spodobała nam się właśnie ta metoda, ponieważ działa odprężająco i kojąco, a sam zabieg przebiega w spokojnej, bezstresowej atmosferze – w przeciwieństwie do wielu tradycyjnych metod leczenia, które często wiążą się z napięciem i stresem.
Olga odzyskała pogodę ducha i energię, a objawy do tej pory nie wróciły. Nadal od czasu do czasu profilaktycznie korzystamy z pomocy pana Łukasza i jesteśmy mu ogromnie wdzięczne, ponieważ to właśnie on jako jedyny potrafił skutecznie pomóc mojej córce, kiedy medycyna konwencjonalna zawiodła.
~Wdzięczna mama Olgi - Ania.”
