Iwona Szylin - psychoterapeutka

Iwona Szylin - psychoterapeutka Prywatna psychoterapia indywidualna osób dorosłych - Gabinet we Wrocławiu

30/12/2021
15/12/2021
27/11/2021

Agnieszka Jucewicz: Czy w takim razie jakikolwiek lęk może być pomocny?
Bogdan de Barbaro: Taki, który mobilizuje. Ktoś się na przykład boi wystąpień publicznych, tego, jak wypadnie, ale ta trema go dopinguje, sprawia, że jest maksymalnie skoncentrowany, mówi sprawnie to, co chciał powiedzieć. Tak skalibrowany poziom niepokoju jest optymalny. Pozwala skonfrontować się z realnością, zmobilizować się, poszukać rozwiązań. Natomiast kiedy człowiek tak się przejmuje innymi, że aż „traci rozum”, to lęk przestaje mu się opłacać. Na marginesie, już Marek Aureliusz zauważył, że ludzie w ogóle bardziej się boją tego, co inni o nich pomyślą, niż tego, co sami myślą na swój temat. Jeśli ktoś nie był w dzieciństwie bezpiecznie kochany, miał poczucie bycia niewidzianym, nieważnym, doświadczył odrzucenia czy przemocy, to niektóre sytuacje w życiu dorosłym mogą łatwo tę dziecięcą strunę potrącać i budzić dawny lęk. Niepewność, czy jest się kochanym.
Fragment książki „Czując. Rozmowy o emocjach”
Fot. Adam Neumann/unsplash

23/11/2021

„Cokolwiek dziecko mówi do rodzica, nie mówi o nim, tylko o sobie. Wszyscy ludzie mówią tylko o sobie. Nieważne, czy mówią: «nienawidzę cię» czy «jesteście denni», zawsze mówią o sobie, o swoim bólu, rozczarowaniu, bezsilności. Warto to widzieć i warto pokazywać to dzieciom. Warto dostrzegać w zachowaniu dziecka dobre intencje, bo rodzice są lustrem dla dziecka. Jeśli oni wierzą, że dziecko chce dobrze, przeważnie staje się to samospełniającą przepowiednią. Dodatkowa zaleta takiego podejścia to możliwość uniknięcia wielu trudnych emocji kierowanych w stronę dziecka. Kiedy ktoś interpretuje zachowanie dziecka jako złośliwość, manipulację, wymuszanie, próbę wykorzystania czy brak szacunku, to prawie niemożliwe jest, żeby się nie poczuł wściekły.”
Agnieszka Stein, „Dziecko z bliska idzie w świat”
Fot. Annie Spratt/unsplash

11/11/2021

„Wiele z dzieci które musiały być w dzieciństwie dzielne, a więc niczego nie mogły potrzebować, w dorosłości zapada na depresję. Rodzicom trudno dostrzec potrzeby dziecka między innymi dlatego, że oni sami także byli niewidzialni dla swoich rodziców.”
Katarzyna Schier, „Dorosłe dzieci”
Fot. Paola Chaaya/unsplash

31/05/2021

"Znana psychoterapeutka psychodynamiczna Martha Stark nazwała taką nadzieję [ że rodzice się zmienią] "nieustępliwą”. Dorosłe już osoby często mają poczucie, że czegoś w dzieciństwie nie dostały, jeżdżą do domów rodzinnych, myśląc, że tym razem będzie inaczej. Że mama i tata w końcu ich docenią. Dlatego jeszcze bardziej się postarają, kupią lepszy prezent, będą bardziej potulni albo awansują w pracy tylko po to, by w oczach mamy lub taty pojawił się błysk dumy albo miłość. Ale to się nie dzieje. W terapii tym, co leczy, jest pozbawienie nadziei na to, że rodzic się zmieni. I że w dorosłym życiu da to, czego nie dał w dzieciństwie. Ta świadomość pozwala wejść w proces żałoby za tym brakiem. Kiedy żałoba zostaje przepracowana, można zaczynać budować nowe, dorosłe życie. Bo ci sami ludzie, którzy straceńczo jeżdżą do domów po zrozumienie, często sami nie "widzą" i nie akceptują swoich rodziców takimi, jakimi oni są.
A w tym nowym, dorosłym życiu można na swoich rodziców spojrzeć innym okiem. Dostrzec, że zimny, krytyczny ojciec nie jest może w stanie dać ciepła, ale może mi np. naprawić samochód. Albo że mama, choć kompletnie niezainteresowana tym, co się u mnie dzieje, to potrafi zrobić wyśmienitą kapustę. Nie kochała tak, jak tego oczekiwałam, ale kapusta jest OK. I że mogę przyjechać do niej po prostu na obiad, a nie po to, czego kiedyś nie dostałam.
Ale że tak jak ja nie zamierzam być dentystką z mężem i dwójką dzieci, tylko, powiedzmy, historyczką sztuki żyjącą w bezdzietnym związku z kobietą – tak moja mama nie będzie wrażliwą i empatyczną duszą, a tata intelektualistą. Im mniej wzajemnego oczekiwania zmiany, tym łatwiej się spotkać w dorosłym tu i teraz. Albo zadecydować o ograniczeniu kontaktu, jeśli ta niezmienność polega na tym, że np. tato jest alkoholikiem, stosuje przemoc psychiczną i nie chce się leczyć.
Katarzyna Szaulińska, psychiatra, psychoterapeutka
fot Marc-Olivier Jodoin

26/03/2021

Po co Ci to?
A co Ci to da?
Co będziesz z tego mieć?
A może tak zajmiesz się czymś bardziej pożytecznym?
Nie szkoda Ci czasu?
Słysząc takie pytania, trudno szczerze odpowiadać:
po nic mi to, robię bo lubię.
W świecie skupionym na kulcie sukcesu i produktywności, coraz trudniej jest robić rzeczy po nic, tylko z czystej przyjemności robienia.
Tymczasem przyjemność jest w życiu niezwykle ważna! (Zwłaszcza teraz!)
Odpręża organizm i uwalnia umysł. Sprzyja zdrowiu i budowaniu dobrego życia.
Bo dobre życie, to też takie, w którym umiemy się cieszyć. Gdzie jest przestrzeń na zabawę. Na jakąś pasję. A wiadomo, że takie rzeczy najwięcej dają, kiedy są „po nic” albo „bo tak”. Bo fajne to, przyjemne i tyle.

Ja tak właśnie kompletnie po nic, gapię się w gwiazdy, gram w larpy i w gry komputerowe. To są dla mnie szczególnie ważne przyjemności, bo robię to tylko dla siebie. Inaczej niż z rysowaniem, które kocham ale też się nim dzielę, więc nie jest tylko dla mnie. A Ty? Co robisz po nic? Tylko i wyłącznie z czystej przyjemności robienia?

20/03/2021

🔷Konsultacje psychologiczne dla osób LGBT+ ❤️🧡💛💚💙💜w marcu i kwietniu br. czekamy na Wasze zgłoszenia i telefony ‼️

🔷Centrum Pracy Socjalnej i Rodziny, czyli część Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, uruchomiło pilotażowe konsultacje psychologiczne👥💪 dla:

🔹Młodzieży i dorosłych, którzy doświadczają swojej płci lub/i orientacji psychoseksualnej w inny niż typowy sposób (nieheteronormatywny)❤️🧡💛💚💙💜

🔹🏳️‍🌈🏳️‍⚧Rodziców i opiekunów osób należących do grupy LGBT➕

🔹📝Zapisy na konsultacje odbywają się telefonicznie bądź przez adres e-mail;
☎️71/ 782 35 90,
📧emilia.skrzypczak@mops.wroclaw.pl

🔹Konsultacje odbywają się stacjonarnie w siedzibie CPSR🏣na ul. Hubskiej 30 - 32 lub 📞telefonicznie w marcu oraz w kwietniu 2021 r. w każdy poniedziałek i wtorek w godz. 8️⃣:0️⃣0️⃣ – 1️⃣5️⃣:0️⃣0️⃣

🔹Zapraszamy wszystkie osoby szukające wsparcia❗️

17/03/2021

W trakcie terapii ludzie uczą się, że różne, nawet przeciwstawne, stany mogą ze sobą współwystępować. „Staram się zrozumieć, czy czuję do pani wdzięczność czy niechęć” – powiedziała kiedyś jedna z moich klientek, eksplorując swoją złożoną reakcję na poczyniony przeze mnie przydatny, lecz trudny komentarz. – Być może jednak te uczucia nie wykluczają się nawzajem.” W trakcie współpracy z terapeutą pacjenci uczą się, że nie da się uniknąć negatywnych uczuć, że ambiwalencja jest wszechobecna, a ograniczenia każdego człowieka są ściśle związane z jego mocnymi stronami.
Nancy McWilliams, Psychoterapia psychoanalityczna
fot unsplash

22/02/2021

"Jednym z decydujących testów, którym musisz sprostać jako mężczyzna, jest odpowiedź na pytanie: wobec kogo jesteś lojalny — wobec swojej matki czy wobec żony? Dorosły mężczyzna nie czuje się stale zobowiązany względem matki, co oznacza, że potrafi powiedzieć jej „nie”. Jeśli jesteś w stanie powiedzieć „nie” swojej matce, będziesz również potrafił zrobić to względem swojej partnerki. I będzie to szczególnie ważne dla twych synów, którzy dzięki temu zobaczą, że ich ojciec nie przytakuje stale swojej żonie, lecz potrafi także stawić jej opór i w razie potrzeby nie unika konfrontacji. Ale jeśli jako dojrzały mężczyzna wciąż jeszcze lawirujesz między matką a żoną, oznacza to, że ciągle nie zdecydowałeś, wobec kogo chcesz być lojalny."

Jesper Juul "Być mężem i ojcem". Wydawnictwo MiND. 2012, s. 52-53
fot Alexander Krivitskiy

03/02/2021

Ludzie często są przekonani, że relacja miłosna to taka, w której nie ma nienawiści, ponieważ nienawiść jest uważana za emocję negatywną. [...] Gdy drugi nas frustruje czy mówi lub robi coś, co nam się nie podoba lub czego nie rozumiemy i co jest inne od nas w sposób trudny do zaakceptowania, może to wzbudzać nienawiść. Wiele par czuje, że w ich związku nie może być miejsca na nienawiść, przez co schodzi ona do podziemia, gdzie może być w destrukcyjny sposób rozgrywana.
Czy w parze może być miejsce na to, by nie lubić jakichś aspektów siebie nawzajem, nie zgadzać się bez poczucia, że może to zniszczyć parę?
Uświadamianie sobie nienawiści zamiast spychania jej do podziemia sprawia, że znacznie mniej prawdopodobne staje się to, że nienawiść w nas samych lub tych, których kochamy zostanie rozegrana lub odreagowana w destrukcyjny sposób albo że podstępnie wpłynie na związek, na przykład zabijając pożądanie seksualne.”

Mary Morgan „Stan umysłu pary”
Kadr z filmu Kto się boi Virginii Woolf?

03/02/2021

"Każdy bliski związek, bez względu na to, jak bardzo upragniony i niezbędny wiąże się z pewną ambiwalencją. Zdolność tolerowania jej stanowi zasób niezbędny do rozwoju zdolności tworzenia zdrowej relacji z drugą osobą. Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść. Miłość i nienawiść koegzystują w relacji, dopóki relacja żyje. Przeciwieństwo miłości, to obojętność".
H. Dicks "Marital tentions".
fot Zhang Kenny

29/01/2021

"- Jeśli nie zrobimy innym miejsca w sobie, to oni żadnych emocji w nas nie ulokują.

- Ale czy takie miejsce w ogóle można zrobić?

- Najpierw potrzebna jest myśl: może ja się przyczyniam do tego, że nikt mnie nie chce? Trzeba się sobie przyglądać, zauważać co się robi. A to jest trudne, bo jeśli mieliśmy krytycznych, obwiniających rodziców, to zauważając swoje błędy czujemy się trochę tak, jakbyśmy stawali po ich stronie, przeciw samym sobie. A powinniśmy znaleźć dla siebie życzliwość.
Wśród niekochanych, albo trafniej będzie powiedzieć kochanych krótko, są też osoby, które choć są skupione na swoim wewnętrznym problemie, wydają się otwarte, dużo o sobie mówią. Heinz Kohut, psychoanalityczny dysydent, twórca nurtu psychologii self opisywał ich jako dzieci którym zabrakło „błysku podziwu" w oczach rodziców. W dorosłym życiu często nie są w stanie same regulować swojego poczucia wartości. Ktoś taki, by poczuć, że jest cos wart, musi mieć potwierdzenie od partnera czy parterki. Poszukuje jego uznania, czeka na ten błysk podziwu opowiadając o swojej pracy i sukcesach. Innymi słowy chce podziwiacza i do tego służy mu partner, do zasilania „ja”, podtrzymywania samooceny. W jakimś momencie partner zaczyna to dostrzegać. Nawet jeśli niedokładnie to rozumie, czuje, że coś jest nie tak, bo jego sprawy są pomijane, jego pragnienia zawsze drugorzędne, w związku nie ma wzajemności. I wycofuje zaangażowanie."

Zofia Milska -Wrzosińska dla miesięcznika "Pani"
fot unsplash

Adres

Good Mood Centrum Dobrej Terapii, Ulica Królewska 32
Wroclaw

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Iwona Szylin - psychoterapeutka umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Iwona Szylin - psychoterapeutka:

Udostępnij

Kategoria