Samowspółczucie. Katarzyna Urbaniak

Samowspółczucie. Katarzyna Urbaniak Strona o samowspółczuciu (self-compassion), 8 tygodniowe certyfikowane kursy Mindful Self-Compassion.

2 przemiłe miejsca zostały na kurs Uważnego Samowspółczucia we Wrocławiu. Zapraszam, startujemy 17 tego września o 18.00...
08/08/2025

2 przemiłe miejsca zostały na kurs Uważnego Samowspółczucia we Wrocławiu. Zapraszam, startujemy 17 tego września o 18.00 na pl. Solnym.

Wczoraj prowadziłam webinar o uważności w komunikacji i po raz kolejny mówiłam o tym, że wszystko zaczyna się od DECYZJI.

Decyzji, że chcę mieć relację ze sobą taką, która jest dla mnie wspierająca.
Dzięki której mogę sobie kibicować, mogę sobie odpuścić i wybaczyć, pogłaskać po głowie, przytulić, mogę w siebie uwierzyć, mogę podejmować czasami trudne decyzje mając na uwadze troskę o siebie i.... dawać sobie to, czego potrzebuję.

Mogę zwolnić, pozwolić sobie odetchnąć.

Tylko czasami nie czujemy, że mamy na to wpływ.

Nawet w tak, wydawałoby się prostej sprawie jak sen, często od uczestników słyszę "A kto teraz się wysypia w dzisiejszych czasach"?

Ci co sen priorytetyzują, bo są dla siebie ważni. I nie czekają na chorobę, która zrobi rewolucję w ich życiu, nie chcą być żabą, która się ugotuje.

Tak więc potrzebujemy decyzji i może trochę wiary, że nawet jak nie znamy całej drogi, to chociaż chcemy zrobić pierwszy krok.

Życzliwość dla siebie można rozwijać tak, aby to ona stawała się pierwszą odpowiedzią w trudnych dla nas momentach.

Badania potwierdzają, że życzliwość pomaga nam wybierać dobrą, służącą aktywność jak np. sen, sport czy kontrolne wizyty u lekarzy.

To czy samowspółczucie "działa" nie tylko czujemy wewnątrz, to też widać w naszych codziennych wyborach.

----------------

Oprócz kursu we Wrocławiu startujemy też 4 września w Bielsku-Białej oraz 16 września ONLINE.
Zapraszam.

👉 Wczoraj na "Kręgu Praktyki Współczucia i Uważności" rozmawiałyśmy o wybaczaniu sobie, kiedy ranimy innych lub siebie.W...
04/08/2025

👉 Wczoraj na "Kręgu Praktyki Współczucia i Uważności" rozmawiałyśmy o wybaczaniu sobie, kiedy ranimy innych lub siebie.

Wybaczenie sobie może być potrzebne kiedy wybrzmiewają nasze niedoskonałości i ograniczenia, kiedy popełniamy błędy, działamy poniżej własnych oczekiwań i standardów, kiedy coś zrobimy lub zaniechamy działania, chociaż było ono możliwe i doprowadzimy do skrzywdzenia innych (często bliskich) lub siebie.

Zdarza się to kiedy np. nie wiedzieliśmy wystarczająco, aby podjąć dobrą decyzję, kiedy poddajemy się schematom i automatyzmom, kiedy zdradzamy innych lub siebie.

😢 Pojawia się rozczarowanie, ból, złość, wstyd, strach, bezsilność - same nasze „ulubione” emocje.

„Powinnam była wiedzieć lepiej i zareagować szybciej/inaczej”,
„Gdybym nie była taka dumna i egoistyczna wszystko potoczyłoby się inaczej”,
”Dlaczego sobie nie zaufałam”,
‚Dlaczego ciągle robię xyz”
„Jak mogłam tak postąpić…”
„Nigdy sobie tego nie wybaczę…”

Możemy mieć nawet poczucie, że nie zasługujemy na wybaczenie, nie być na nie gotowym.

Ładnie ten stan niegotowości ujął Desmond Tutu i Mpho Tutu.
Znacie ich wiersz?

💥

"Chcę być gotowy, by odpuścić, by przebaczyć.
Ale boję się prosić o wolę przebaczenia, bo może ją otrzymam,
a ja jeszcze nie jestem gotowy.

Jeszcze nie jestem gotowy, by moje serce zmiękło.
Jeszcze nie jestem gotowy, by znów być wrażliwy.
Jeszcze nie potrafię dostrzec człowieczeństwa w oczach tego, kto mnie skrzywdził, ani uwierzyć, że ten, kto mnie zranił, też mógł zapłakać.

Jeszcze nie jestem gotowy na tę drogę.
Jeszcze nie interesuje mnie ta ścieżka.
Jestem na etapie modlitwy przed modlitwą przebaczenia.

Obdarz mnie wolą, bym zapragnął przebaczyć.
Nie teraz… ale wkrótce.

Czy w ogóle potrafię wypowiedzieć te słowa?
Wybacz mi?
Czy mam odwagę spojrzeć w oczy?
Czy mam odwagę zobaczyć ból, który zadałem?

Widzę w oddali rozsypane kawałki tej kruchej rzeczy – duszy, która próbuje się wznieść na złamanych skrzydłach nadziei –ale tylko kątem oka.

Boję się jej.
A jeśli boję się spojrzeć, jak mogę się nie bać powiedzieć: Wybacz mi?

Czy jest miejsce, gdzie możemy się spotkać?
Ty i ja – miejsce pośrodku, ziemia niczyja, gdzie stajemy na granicy, gdzie ty masz rację i ja mam rację też, a oboje jesteśmy winni i zranieni.

Czy możemy się tam spotkać?
I poszukać początku ścieżki – tej, która kończy się wtedy, gdy przebaczamy."

👉 Dr Fred Luskin (który wali prosto z mostu) zajmujący się procesem wybaczenia mówi, że brak wybaczenia rośnie także na gruncie braku wdzięczności i docenienia (siebie lub innych), braku akceptacji ludzkiej kondycji (myślimy, że jesteśmy super bohaterami, którzy jakimś cudem nie popełnią nigdy błędu i potem zwykłe ludzkie doświadczenia „nie mieszczą nam się w głowie”) a także….zbytniego zaabsorbowania sobą (poświęcamy sobie zbyt dużo uwagi).

Wybaczanie sobie i samowspółczucie są ze sobą powiązane. Okazuje się, że jeśli osoby są dla siebie życzliwe, jest większa szansa, że wybaczą sobie błędy, i jeśli sobie wybaczają - wzmacnia się samowspółczucie.
👉To dobra wiadomość😀

Szczególnie, że można teraz dołączyć do kursów Uważnego Samowspółczucia, które startują we wrześniu. Wszystkie linki z komentarzach.
🎯 W Bielsko-Białej od 4 września (super okazja kursu stacjonarnego w tym mieście, która się raczej nie powtórzy).

🎯 We Wrocławiu od 17 września (są 3 miejsca!i jest to jedyny kurs we Wrocławiu do końca roku!).

🎯 Online od 16 września

Znacie inicjatywę "Power Walk", której pomysłodawcą jest Mateusz Kusznierewicz ?Power Walk to podcast w ruchu – unikalna...
26/07/2025

Znacie inicjatywę "Power Walk", której pomysłodawcą jest Mateusz Kusznierewicz ?

Power Walk to podcast w ruchu – unikalna forma, łącząca poranny spacer z inspirującymi treściami.

We Wrocławiu wspólnie spacerujemy co niedzielę o 9.15 w Parku Grabiszyńskim.
Zapraszam jutro - ja będę :-) Będzie mi miło Cię spotkać.
Będzie też Joanna Woińska, która jest dobrą duszą i ambasadorką wydarzenia.

Jaka jest idea Power Walk?
Chodzi o ruszenie się! Najlepiej codziennie rano:-)
Przy okazji słuchamy inspirujących rozmów, które prowadzi Mateusz Kusznierewicz codziennie o 6.15 z ekspertami, znanymi i lubianymi osobami.
Rozmowy o zdrowiu, emocjach, dobrostanie, umyśle.

Masz ochotę na miłe spotkanie.i trochę ruchu?

👉 Kiedy?
Niedziela, 27 Lipca, godz. 9:15
👉 Gdzie?
Park Grabiszyński. Zbiórka przy kawiarni Równa Babka, pętla Wzgórze Oporowskie.
👉link do map Google lokalizacja zbiórki:
https://maps.app.goo.gl/7CLAK4NnQYdiwoai9

👉 Co Cię czeka?
• Spacer w spokojnym tempie (ok. 4 km) – dla każdego, niezależnie od formy!
• Czas na rozmowy, wymianę doświadczeń i po prostu bycie razem offline.
• Meta w kawiarni Równa Babka – jeśli masz czas, zostań na wspólną kawę z małym rabatem na hasło Power Walk

A tutaj posłuchasz rozmów, które już się odbyły:

Cześć! W Power Walk wierzymy, że spacer to najprostsza rzecz, jaką możemy zrobić dla swojego zdrowia. Jednak to nie wszystko. Badania dowiodły, że wiedza utrwala się lepiej podczas chodzenia, a mózg do zdrowego funkcjonowania potrzebuje ruchu 🚶‍♀️ Dlatego dołącz do nas na wspól...

Jak często osądzasz swoje lub cudze ciało? Ja robię to zdecydowanie częściej niż bym chciała. Trudno mi się do tego przy...
25/07/2025

Jak często osądzasz swoje lub cudze ciało?

Ja robię to zdecydowanie częściej niż bym chciała. Trudno mi się do tego przyznać, bo chciałabym, żeby ten automatyzm się nie pojawiał.

Chciałabym, żeby moją pierwszą myślą, kiedy widzę czyjeś zdjęcia było jakieś pytanie, zaciekawienie się drugą osobą.

Jednak biologia, nasze mózgi działają inaczej i co więcej wspiera to społeczno-kulturowa mieszanka naszych czasów.

Oddychamy na co dzień powietrzem złożonym z osądów i zaskakującego przyzwolenia, aby te osądy wydawać („no co, to już nie mogę powiedzieć swojej opinii?”). To między innymi sprawia, że coraz bardziej pływamy w odmętach wstydu i niezadowolenia z własnego ciała,

Czasami prowadzę webinary na temat wstydu i robię krótką ankietę na temat obszarów, których się wstydzimy. Nie będzie tu chyba zaskoczeniem jak napiszę, że najwięcej punktów zdobywa ciało. Ludzie nie chodzą na plażę, bo wstydzą się tego jak wyglądają, opuszczają spotkania z przyjaciółmi, rodziną, rezygnują z romantycznych relacji, bo uważają, że nie są wystarczająco „hot”.

Ciało może być dla nas mniej lub bardziej atrakcyjne – to jest truizm. Mózg sortuje bodźce, ocenia, porównuje. Często dzieje się to tak automatycznie, że nie zauważamy.
To zupełnie nie nasza wina. Ale jak mówi Paul Gilbert (nauczyciel współczucia) jest naszą odpowiedzialnością, co z tym zrobimy.

To, co zauważamy, że pojawia się w naszym umyśle automatycznie to jedno, ale mówienie tego głośno – to zupełnie co innego.

Zwłaszcza w sieci, gdzie coraz częściej ludzie czują się upoważnieni, żeby rzucać komentarze o czyimś wyglądzie, jakby był to temat publiczny z natury („Skoro się pokazuje, to musi liczyć się z opiniami”, „Co taka wrażliwa, to niech się nie pokazuje”).

"Słaba ta uroda", "Chyba mąż jej jeść nie daje", „O wieloryb, którego wyrzuciło na brzeg”, „Ta sukienka, co za koszmarek” (to ostatnie to było o Idze Świątek! serio!)

Ale przecież czyjeś ciało nie istnieje po to, aby zaspokajać nasze estetyczne potrzeby!!!!

A my nie jesteśmy od tego, żeby zawstydzać, sprawiać, że ta osoba zacznie czuć się źle w swoim ciele (czy jesteśmy?).

Słowa, które ranią, często wrzucone pod zdjęciem, które nawet nie dotyczy wyglądu. Ktoś dzieli się sukcesem, momentem życia, emocją – a dostaje w zamian ocenę swojego ciała.

Czy gdybyśmy mijali tę osobę na ulicy, podejdziemy do niej i powiemy to samo?
Bo skoro chodzi po ulicy musi się liczyć z komentarzami?
Czy rzeczywiście to, co widzimy, daje nam automatyczne prawo do komentarza?

Czy tak potężne skupienie na sobie i myślenie „mam prawo mówić co chcę, jest wolność słowa” sprawia, że zapominamy, że po drugiej stronie jest człowiek z krwi i kości? A może dalej - mamy gdzieś, że tam jest człowiek z krwi i kości?

Może to dobry moment, żeby się zatrzymać i zapytać: Po co to piszę? Czy to coś wnosi? Czy ta osoba mnie o opinię poprosiła? Czy chciałabym, żeby ktoś powiedział to mnie?

I na koniec pytanie współczucia: czy to co robię zmniejsza czy zwiększa cierpienie w świecie?

Nie chodzi o to, żeby się biczować za każdą myśl. Wiecie, że jestem od tego daleka.

Możemy sprawdzić, czy nie jesteśmy trybikiem w tej wielkiej maszynie ocen, która męczy nas wszystkich – z każdej strony.

I nie zrobić w niej wyłomu.

Zdjęcie sprzed dekady prawie, zrobiła je Czapi https://www.facebook.com/Czapipi

Chyba na następną Kobiecą Wataszkę poproszę o fotografkę:-)Jak jesteś z uczestniczkami w kontakcie, zajęta tym co teraz,...
14/06/2025

Chyba na następną Kobiecą Wataszkę poproszę o fotografkę:-)

Jak jesteś z uczestniczkami w kontakcie, zajęta tym co teraz, to zapominasz o zdjęciach, a potem na koniec już nie wszyscy są, a na Ciebie wchodzą mrówki, kiedy naciskasz przycisk telefonu:-)

Dziękuję za wspólne bycie drogie kobiety. Temat wstydu dotknięty, napięcia wytańczone, umysł uspokojony praktyką medytacyjną, głębsze wdechy i wydechy w lesie poczynione.
Kolejne uprzedzenia i mury między kobietami rozkruszone.
Wzmocnione współczucie i uważność.

Pauli Gilbert powiedział "Każdy z nas chce być korzystnie rozpoznany w oczach innych", chce być kochany i przynależeć. To głęboka ludzka potrzeba, która często kryje się pod emocją wstydu.
Wstyd eksponuje tą potrzebę. Przywraca nas do kontaktu ze społeczną częścią ludzkiej natury. Mówi o tym, że chcemy być godni i warci przyjęcia przez innych.

Nie chcemy wydać się śmieszni, mali, nieetyczni, słabi, niekompetentni.

Bo co się stanie?

Wstyd rośnie w milczeniu i kiedy brakuje wokół współczucia.
Kiedy rośnie krytyka, wewnętrzna i zewnętrzna.

Myślę czasami, że osiągnęliśmy mistrzostwo w zawstydzaniu.
Siebie i innych.

"Serio, głosowałaś na niego?"
"Serio, nawet nie przeprosisz?"
"Ty sieroto, jeździć nie umiesz, to nie wsiadaj do auta"
[wymowne spojrzenie]
[wymowne milczenie]
[wymowny uśmiech]
"W czymś takim nie powinnaś wychodzić w domu"
"Co ludzie powiedzą"
"Powinnaś była wiedzieć"

Na Kobiecej Wataszce zrobiłyśmy krok do od-wstydzania, ku większej życzliwości i akceptacji. Zaczynając od siebie i pamiętając o naszym wpływie na innych.

Kolejny wyjazd w listopadzie. Wkrótce dam znać o szczegółach.



Tymczasem zapraszam na bezpłatną "Lekcję życzliwości dla siebie" już jutro, a w lipcu i wrześniu na kursu Uważnego Samowspółczucia. Linki wrzucam do komentarzy.

Dobrej soboty!

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się "Lekcja życzliwości dla siebie".Przyjdź, żeby zwolnić, poznać trochę lepiej sieb...
12/06/2025

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się "Lekcja życzliwości dla siebie".

Przyjdź, żeby zwolnić, poznać trochę lepiej siebie, wzmocnić się i obdarzyć troską.

Spotkanie jest przede wszystkim dla osób, które opisują się tak:
✔️ciągle jestem „silny”, „silna”, daje radę i nikogo nie potrzebuję, a to doprowadza mnie do poczucia „nieogarniania”, zmęczenia i osamotnienia;
✔️mam negatywne myśli na swój temat (dowalam sobie) co obniża mój nastrój i wpływa na poczucie spokoju, bezpieczeństwa i poczucie wartości,
✔️nie mam za wiele czasu dla siebie, nie traktuję swoich potrzeb jako ważnych,
✔️ chcę uspokoić umysł i odetchnąć;
✔️ mam wrażenie, że zmagam się ze wszystkim sama/sam i "tylko ja tak mam".

https://katarzynaurbaniak.pl/lekcja-zyczliwosci-dla-siebie/
Do zobaczenia!

Zapraszam na Lekcję Życzliwości!To jedna z 2 lekcji jakie dla Was w czerwcu przygotowałam (druga będzie o wstydzie, wkró...
26/05/2025

Zapraszam na Lekcję Życzliwości!
To jedna z 2 lekcji jakie dla Was w czerwcu przygotowałam (druga będzie o wstydzie, wkrótce informacje).

Lekcja życzliwości będzie w części teoretyczna, ale jeszcze bardziej praktyczna, w oparciu o doświadczenie uczestników, zadbamy o refleksję, a także o ćwiczenia, medytacje. A potem będzie sprawdzian czyli samo życie:-)

Zaproście na Lekcję Życzliwości wszystkich, którym brakuje jej w świecie. Szczególnie, kiedy jest trudno.

Spotkanie jest przede wszystkim dla osób, które opisują się tak:

✔️ciągle jestem „silny”, „silna”, daje radę i nikogo nie potrzebuję, a to doprowadza mnie do poczucia „nieogarniania”, zmęczenia i osamotnienia;

✔️mam negatywne myśli na swój temat (dowalam sobie) co obniża mój nastrój i wpływa na poczucie spokoju, bezpieczeństwa i poczucie wartości,

✔️nie mam za wiele czasu dla siebie, nie traktuję swoich potrzeb jako ważnych,

✔️ chcę uspokoić umysł i odetchnąć;

✔️ mam wrażenie, że zmagam się ze wszystkim sama/sam i "tylko ja tak mam".

https://katarzynaurbaniak.pl/lekcja-zyczliwosci-dla-siebie/

Do zobaczenia!

Bezpłatna Lekcja Życzliwości dla Siebie. 15 czerwca dla wszystkich tęskniących za samoakceptacją, łagodnością i wsparciem. Zapisz się i dołącz do grona uczestników.

Kiedy słów brakuje, z pomocą przychodzi ONA:-)Poezja.Kto był u mnie na kursie ten wie, że rzadko kiedy odpuszczam możliw...
29/04/2025

Kiedy słów brakuje, z pomocą przychodzi ONA:-)
Poezja.

Kto był u mnie na kursie ten wie, że rzadko kiedy odpuszczam możliwość podzielania się wierszem na zajęciach.

Dzisiaj Mary Oliver
"Nad stawem Blackwater"

Nad stawem Blackwater
wzburzone wody uspokoiły się
po nocy deszczu.

Zanurzam złożone dłonie.
Piję długo. Smakuje
jak kamień, liście, ogień.

Zimno wpada
do mojego ciała, budząc kości.
Słyszę je
głęboko we mnie, szepczące

och, co to za piękna rzecz,
która się właśnie wydarzyła?"

------------

Zapraszam do udziału w nowej edycji kursu Uważne Samowspółczucie

Online od 16 lipca https://katarzynaurbaniak.pl/kursonline/
oraz do udziału już wkrótce w KOBIECEJ WATASZCE - 6-7-8 czerwca (zostały ostatnie 2 miejsca) -> https://katarzynaurbaniak.pl/warsztaty-kobieca-wataszka/

Zdjęcie: Bud Logan

8 tygodni przyglądania się emocji wstydu.A na zdjęciu mój klan, ludzie których uwielbiam za otwartość, głębie, odwagę, a...
24/04/2025

8 tygodni przyglądania się emocji wstydu.
A na zdjęciu mój klan, ludzie których uwielbiam za otwartość, głębie, odwagę, akceptację. Za bycie człowiekiem na pełnej petardzie!

Okazało się, że przez te tygodnie wstyd oświetlałam latarką i było go zadziwiająco dużo. Oj niełatwe są te momenty!
Szczególnie, że przez niektórych bliskich żartem nazywana jestem "bezwstydnicą"😉

Życzliwość dla siebie kiedy mamy chęć zapaść się pod ziemię?
Hmmm, zobaczmy!

Nie tak bardzo w tym procesie chodziło o wiedzę w temacie, jak o doświadczenie, skupienie się na nim przez 8 tygodni i przejście przez 15 ćwiczeń, które pomagały rozwinąć samowspółczucie, kiedy czujemy tą jedną z najtrudniejszych do doświadczania emocji.

Zaraz koło mnie na zdjęciu Chris Germer - mój ulubiony nauczyciel samowspółczucia. Chris tutaj krzyczy "Yes, we did it".

Śmieję się, ale w duchu naprawdę gratuluję sobie tej podróży.
Łez wylałam pokaźny staw ✌️ Czasami smutku, czasami ulgi, czasami napięcia.
Świadomość o sobie poszerzyłam - starczy mi materiału do trawienia i wprowadzania na jego podstawie zmian na najbliższe miesiące 😍
Mam garść inspiracji i chęć do dzielenia się z Wami!

Prowadziłam warsztaty o wstydzie już kilka lat temu, a teraz będę mogła je jeszcze wzbogacić o nowe praktyki i wglądy z ostatnich tygodni.

Co za podróż!

Dwa lata temu miałam przyjemność poprowadzić rozmowę z Chrisem Germerem. Masz chęć posłuchać? Kliknij tu ->
https://www.youtube.com/watch?v=qzCOYNdg0q0&t=1443s

Możesz też dołączyć do kursu Uważnego Samowspółczucia już teraz, bo startujemy 28 kwietnia 🙂
Formuła online daje ci możliwość dołączenia z dowolnego miejsca.
Tęsknisz za życzliwością? To dobrze trafiłaś.
Link znajdziesz w komentarzu.

Adres

Cztery Podkowy
Wysoka
52-200

Telefon

+48531000089

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Samowspółczucie. Katarzyna Urbaniak umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Praktyka

Wyślij wiadomość do Samowspółczucie. Katarzyna Urbaniak:

Udostępnij

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram