21/07/2025
Ależ to był dzień!
Rano jeszcze nie byliśmy pewni, czy damy radę – wiadomo, Piotruś czasem ma lepsze i gorsze momenty. Ale... obudził się z taką energią, że od razu wiedzieliśmy: idziemy na basen! 🙌 💦
Już w drodze było 100 pytań na minutę:
„A będzie zjeżdżalnia? A głęboka woda? A czy będą inne dzieci? A mogę wziąć piłkę do wody?? ”
No i tak – plusk był, śmiech był… i radosne chlapanie na pół basenu też było!
Patrzyliśmy z brzegu, jak wchodzi do wody, najpierw ostrożnie, trochę niepewnie… ale po chwili? Jak ryba! Skoki, chlapanie, pływanie i to jego ulubione:
„Patrzcie na mnie! Patrzcie!” 😍
I jak tu nie patrzeć, jak serce samo mięknie? 🩵🙏
Znowu się udało! Na chwilę zapomnieliśmy o wszystkim. O chorobie, o lękach, o tym, że ten mały wojownik każdego dnia mierzy się z czymś, co przerasta dorosłych.
Bo na tym basenie był po prostu naszym radosnym, śmiejącym się Piotrkiem, który cieszył się każdą kroplą wody i każdą sekundą dzieciństwa.
Wieczorem zasnął szybciej niż zwykle, zmęczony, ale szczęśliwy.
A my siedzieliśmy z cichą wdzięcznością za ten dzień. Bo wiemy, że dzięki Wam – takich chwil jest więcej. I że wciąż możemy marzyć o kolejnych 🍀
Dziękujemy, że jesteście z nami. I że pomagacie Piotrusiowi żyć tak, jak każde dziecko powinno! Z błyskiem w oku i uśmiechem na twarzy ❤️
📌 Jeśli chcecie pomóc nam, by takich dni było więcej – tu jest miejsce, gdzie możecie to zrobić:
🔗 www.siepomaga.pl/piotrus-szliwa