Invincible. Ocalała z przemocy.

  • Home
  • Invincible. Ocalała z przemocy.

Invincible. Ocalała z przemocy. Jestem Ocalałą. Ocalałą z przemocy. Rzuć mnie wilkom na pożarcie,a wrócę dowodząc watahą...
Ocalałam nie po to, żeby siedzieć cicho.

Polecam ... Dzięki Michał Janczura i Projekt Prozak 🩵Taka to miłość i światło...
30/06/2025

Polecam ...
Dzięki Michał Janczura i Projekt Prozak 🩵

Taka to miłość i światło...

To nie jest historia o alternatywie, duchowości i "wolnym wyborze".
To historia o manipulowaniu ludźmi w kryzysie psychicznym, o nadużywaniu zaufania, o obiecywaniu cudów w zamian za pieniądze i oddanie.

I to jest dokładnie to, o czym mówiłam tutaj od dawna.
O nadużyciach, pseudoleczeniu, groźnych dla życia obietnicach oraz emocjonalnym żerowaniu.
Wreszcie trafia to do szerszego grona.

Znoszenie nękania, dziwnych telefonów, osób kręcących się pod moim blokiem, pogróżek, gróźb prawnych i obelg – nie było zbyt przyjemne.
Ale było warto. I ja będę mówić o takich psychobiznesach dalej.
Bez końca.
Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, że to, w co wchodzą, to nie „uzdrawianie”, tylko kolejna forma przemocy.

Mam dziś szczerą, pełną miłości i światła nadzieję, że wszystkim tym, którzy przez ostatnie lata promowali działalność Joanny Bobel – zapraszając ją do podcastów, na konferencje, lajwy i wręczając różne nagrody – jest dzisiaj po prostu głęboko wstyd.
Wstyd za to, że uwiarygadnialiście tę działalność.
Wstyd, że zamiast zadawać pytania, sprzedawaliście to jako „nową jakość rozwoju”.
Mam nadzieję, że ten artykuł to dla was kubeł zimnej wody.
I że może – choć to już bardzo optymistyczne – zamiast promować kolejne bzdury o świetle i miłości, napiszecie „przepraszam” do tych, którzy przez waszą promocję trafili z deszczu pod rynnę.

A jeśli nie – to ja nadal tu będę.
I będę o tym przypominać.
Publicznie.
Głośno.
I bez kadzidełka.

Link do artykułu w komentarzu.

Mięśniak? Pewnie za mało kochałaś ojca. Albo za bardzo chciałaś dziecka. Albo nie chciałaś wcale. Albo miałaś „konflikt ...
27/06/2025

Mięśniak? Pewnie za mało kochałaś ojca. Albo za bardzo chciałaś dziecka. Albo nie chciałaś wcale. Albo miałaś „konflikt gniazda”. Jasne?

Czytałam właśnie, co Totalna Biologia mówi o mięśniakach macicy.
I… szczerze? Nie wiem, czy się śmiać, czy położyć z gorączką i krzyczeć „WYJDŹ Z MOJEJ MACICY, GERMAŃSKI SZATANIE”.

Bo według TB: – jeśli masz mięśniaki, to z pewnością masz „niespełnione pragnienie dziecka”,
– albo „konflikt z mężczyzną”,
– albo „cierpisz, bo twoje gniazdo domowe zostało naruszone”.

Brakuje tylko teorii, że mięśniak to zemsta babci za niespisanie testamentu.(Totalna Biologia — logika tak elastyczna, że aż boli przy owulacji.)😂

Problem w tym, że to się ludziom sprzedaje jako „głębokie duchowe rozpoznanie”. A w praktyce? To zwykłe obwinianie kobiet za to, że mają ciało i emocje.

Prawda jest taka: mięśniaki powstają z powodów hormonalnych, genetycznych, związanych z wiekiem i czynnikami środowiskowymi.
I nie, nie są karą od wszechświata.
Nie są skutkiem „niewłaściwego myślenia”.
Nie musisz ich „przepracować” w medytacji z delfinem i duszą swojego ojca.

Na oddziale po operacji leżały kobiety: – które mają dzieci i są szczęśliwymi matkami,
– które nie mają dzieci i są szczęśliwe,
– które mają świetne relacje z ojcami,
– i takie, które nie mają żadnych dramatów, tylko mięśniaka wielkości mango.

Ale według TB wszystkie pewnie „noszą konflikt biologiczny w łonie”.

Więc nie.
Nie muszę się tłumaczyć ze swojego mięśniaka.
I Ty też nie.

Jeśli coś tu trzeba usunąć — to nie macicę, tylko tę bzdurną narrację, która mówi kobietom, że wszystko, co im się dzieje, to ich wina.

Mięśniaki nie są duchowym grzechem.
Są po prostu… mięśniakami.

Więc oficjalny slogan ruchu oporu przeciw totalnobiologicznemu absurdowi od dzisiaj brzmi:
„WYJDŹ Z MOJEJ MACICY, GERMAŃSKI SZATANIE!”
😂😂😂..oraz:
„Nie przepracuję sobie endometrium”

„Nie jestem projektem biologicznym, jestem kobietą z krwią i kontem w NFZ”












Udostępnij, jeśli też masz dość wciskania kobietom winy za fizjologię 🩵

Widzę coraz więcej osób zachwyconych tzw. totalną biologią.Widzę, jak się mówi o „chorobie jako informacji od duszy”, o ...
22/06/2025

Widzę coraz więcej osób zachwyconych tzw. totalną biologią.
Widzę, jak się mówi o „chorobie jako informacji od duszy”, o „celowym przesłaniu cierpienia”, o „programach przekonań, które kreują nasze ciała i rzeczywistość”.

Ale wiecie co?
Mnie nie zachwyca teoria, która mówi ofierze przemocy, że sama sobie „to przyciągnęła”.

I wtedy trafiam na takie słowa:

„Kat i ofiara to dwie strony jednej monety. Kat odgrywa coś, co dusza ofiary potrzebuje przeżyć. Bez ofiary nie byłoby kata.”
(cytat z materiałów Magdy Wdowiak, promotorki totalnej biologii i rozwoju duchowego)
Magda Wdowiak - Biologia Totalna
Nie widzi Ona jednak, że obwiniając ofiary staje się katem...

Przeczytałam to i zrobiło mi się zimno. Bo to nie jest już tylko duchowy bełkot.
To jest wyrafinowana przemoc ubrana w język transformacji.

Nie, nie jestem fanką „duchowości”, która normalizuje przemoc.
Która mówi, że trauma to „wybór duszy”.
Że rak to „niewyrażona złość”.
Że gwałt to „lekcja, którą sobie zaplanowałaś”.

To nie jest rozwój. To jest spirytualna przemoc wobec osób, które i tak już są obciążone.

Nie musisz być wdzięczna za to, co cię złamało.
Nie musisz się „uzdrawiać z poziomu duszy”.
Nie musisz oddawać własnego cierpienia na żer narracjom, które zdejmuje odpowiedzialność z kata i wkłada ją w ręce ofiary.

Gabor Maté i Peter Levine otwierają rozmowę o traumie. Totalna biologia ją domyka, wypaczając sens – mówiąc ci, że jesteś współtwórcą własnej krzywdy.

Dlatego mówię: nie.

Nie kupuję tego.
Nie podaję dalej.
I jeśli choć jedna osoba dzięki temu tekstowi usłyszy, że jej cierpienie nie było „lekcją duszy”, tylko realną krzywdą, to już warto było to napisać.

A tutaj..taki kwiatek... Pani Totalna Biolog "leczy" międzybłoniaka otrzewnowego... Pacjentka traci cenny czas na realne...
13/06/2025

A tutaj..taki kwiatek...
Pani Totalna Biolog "leczy" międzybłoniaka otrzewnowego...
Pacjentka traci cenny czas na realne leczenie ..
Międzybłoniak to nowotwór złośliwy, rzadki, najczęściej związany z ekspozycją na azbest, a nie z „konfliktem ataku na brzuch”.
To, że emocje wpływają na ciało, wiemy od dawna. Ale to, że ktoś wykorzystuje cudze cierpienie i nowotwory, by promować narrację bez dowodów, to już inna sprawa.

Sugerowanie, że międzybłoniak to metafora konfliktu z mężem, a wodobrzusze to efekt strachu przed drenowaniem, jest nie tylko nieodpowiedzialne — to może być szkodliwe i nieetyczne.

Emocje warto przeżywać. Ale nie zamiast leczenia. Nie w miejsce onkologii.

A najbardziej boli to, że znowu winna okazuje się kobieta. Bo się bała. Bo nie „rozwiązała” konfliktu.

To nie jest pomoc. To jest spirytualizowane obwinianie chorej osoby.

Każdy powinien zobaczyć...Absolutnie każdy. I każdy powinien pamiętać -nikt  nie poniesie konsekwencji za działanie szam...
11/06/2025

Każdy powinien zobaczyć...
Absolutnie każdy.
I każdy powinien pamiętać -nikt nie poniesie konsekwencji za działanie szamanów.
Nikt absolutnie...
Oni na Was żerują...
"Oni nie mają przyjaciół...tylko nosicieli...
Dają wam ułudę rodzinnego grona, a tymczasem zwyczajnie na Was żerują..."

Dwie kobiety promują naturalne metody leczenia śmiertelnych chorób, prezentując swoje życie światu. Jednak mniej lub bardziej świadomie wprowadzają wszystkich w błąd.

Palenie papierosów to doskonały przykład, jak Totalna Biologia (TB) tworzy quasi-logiczne narracje, które brzmią sensown...
09/06/2025

Palenie papierosów to doskonały przykład, jak Totalna Biologia (TB) tworzy quasi-logiczne narracje, które brzmią sensownie tylko wtedy, gdy wyrwiesz je z kontekstu biologii, psychologii i zdrowego rozsądku.

🔥 Jak TB tłumaczy palenie papierosów?

W nurcie TB (oraz pokrewnych jak Recall Healing) często można spotkać twierdzenia w stylu:

> „Palenie papierosów to nie nałóg, tylko symboliczny sposób na rozwiązanie konfliktu. Dym tytoniowy to archetypiczna forma kontaktu z ojcem / powietrzem / przestrzenią / oddechem życia.”

Albo:

> „Każdy, kto pali, tak naprawdę próbuje nieświadomie zaspokoić głęboki konflikt emocjonalny – np. brak ojca, niemożność złapania tchu, separację od matki.”

I z tego płyną „terapeutyczne” wnioski:

Nie rzucaj palenia, dopóki nie rozwiążesz konfliktu!

Twoje ciało nadal potrzebuje papierosa – to forma uzdrawiania!

Jeśli rzucisz palenie, bez oczyszczenia programu – choroba wybuchnie! 🤯

---

🧨 Dlaczego to niebezpieczne?

1. Zamiana przyczyny z efektem

Zamiast traktować palenie jako szkodliwy nałóg i objaw problemu (np. stresu, napięcia, traumy), TB robi z niego rozwiązanie konfliktu. Czyli:
➡️ Nie palę, bo jestem uzależniona.
⛔ Palę, bo to mój mądry biologiczny program.

To odwrócenie logiki może prowadzić do tego, że ludzie nie tylko nie rzucają palenia, ale wręcz bronią nałogu jako „drogi duchowej”.

2. Przerzucanie odpowiedzialności

Zamiast powiedzieć: „potrzebuję wsparcia, bo mam problem z uzależnieniem”, człowiek słyszy:
🧙‍♀️ „Twój program jeszcze się nie zakończył, twoje ciało wie lepiej, zaufaj mu...”

To odkładanie decyzji zdrowotnych, które mogą ratować życie. Nie mówiąc już o zrzucaniu winy na ofiarę choroby płuc („nie rozwiązałeś konfliktu, więc masz raka”).

3. Niebezpieczne łączenie z leczeniem chorób

W skrajnych przypadkach TB mówi wprost:

> „Rak płuc po rzuceniu palenia to oznaka rozwiązania konfliktu. Jeśli teraz nie zaufasz ciału – umrzesz.”

To może skutkować:

Opóźnieniem leczenia,

Odrzuceniem leków,

Wierzeniem, że wszystko „zrobi się samo” dzięki mantrze i uwolnieniu „konfliktu powietrza”.

09/06/2025

Totalna biologia o emocjach...
Magia zwierząt – czyli argument z natury

> „Zwierzęta nie pytają, jak uwolnić emocje. One po prostu to robią.”

Brzmi pięknie. Tyle że człowiek to nie pies z TikToka. Mamy korę przedczołową, pamięć autobiograficzną i świadomość czasu – to nasza siła i przekleństwo. Ludzie nie mogą „po prostu” się otrzepać jak gazela po ucieczce przed lwem, bo często nasz lew siedzi przy wigilijnym stole i mówi: „A czemu ty znowu taka smutna?”.

---

🧠 2. Demonizowanie myślenia

> „To my ludzie intelektualizujemy problemy i potem mamy kłopot...”

To częsty chwyt w totalnej biologii – myślenie = problem. Ale:

Intelekt to narzędzie przetwarzania traumy, nie wróg.

Emocje i myśli nie wykluczają się – zdrowa regulacja to ich współpraca, nie walka.

---

🎭 3. Duchowy bypassing w stylu premium

> „To ma się dziać lekko, samo, w zaufaniu...”

Brzmi jak przepis na magiczne odklejenie się od rzeczywistości. Tymczasem:

Emocje rzadko są „lekkie”.

Trauma nie odpada jak liść jesienią, tylko się rozplątuje przez lata – w terapii, w relacji, w ciele.

---

🧘‍♀️ 4. Intencja jako placebo

> „Wystarczy dać taką intencję…”

Zastępowanie procesu psychicznego mantrą lub „intencją” to ignorowanie neurobiologii, psychopatologii i ludzkiego cierpienia. To jak powiedzieć osobie w depresji: „Po prostu daj intencję na radość!”

---

🧨 5. Winny jesteś ty. Zawsze ty.

> „Ogranicza mnie wyłącznie to, co utrzymuję w swoim umyśle. Nie ma żadnych zewnętrznych przyczyn.”

Tu mamy clue całej toksyczności TB.
To nie świat cię krzywdzi – to ty wierzysz, że świat cię krzywdzi. Efekt?

Ofiara przemocy słyszy: „Twoje cierpienie nie ma przyczyny – wymyśliłaś to.”

Osoba chora: „Twoje objawy są tylko programem – puść go, a zniknie.”

To gaslighting duchowy ubrany w cytaty z Hawkinsa.

---

🧽 6. Kasuję program, czyli jak usunąć serce gumką

> „Kasuję tę myśl, ten program, już w niego nie wierzę.”

Nie da się skasować traumy jak pliku z dysku. To praca psychiczna, cielesna i relacyjna, nie magiczna afirmacja. Udawanie, że wystarczy „nie wierzyć w program”, to infantylizacja ludzkiej psychiki.

---

💬 PODSUMOWANIE:

To, co przedstawia Magda W., to typowy przykład pseudopsychologii podszytej „duchowością” – odklejenie od ciała, bagatelizowanie cierpienia, i subtelne przerzucenie winy na człowieka w kryzysie.

Z zewnątrz wygląda to jak czułość, ale w środku to systemowy przymus „pozytywnej wibracji”, w którym nie wolno ci się bać, cierpieć, ani czuć złości, bo to... twój program.

Mechanizm zamkniętego kręgu społecznego z toksyczną lojalnością i symboliczną przemocą.Taki układ wygląda z zewnątrz jak...
07/06/2025

Mechanizm zamkniętego kręgu społecznego z toksyczną lojalnością i symboliczną przemocą.
Taki układ wygląda z zewnątrz jak „grupa przyjaciół” albo „wspólnota duchowa”, ale w środku przypomina bardziej emocjonalny dwór feudalny — gdzie każdy pilnuje pozycji, kombinuje, podkłada sobie nogi, a potem wszyscy na chwilę robią wspólne ognisko „miłości”.

Pozycje są nieformalne, ale twarde jak beton. Kto raz się wyrwie, staje się zagrożeniem.

Zewnętrzne gesty wspólnoty służą cementowaniu układu — nie prawdziwej bliskości.

Szczucie, obgadywanie i napięcia są normą — ale tylko tak długo, jak wszyscy udają, że to „nic takiego”.

Każdy, kto nie gra w tę grę, jest traktowany jak intruz, buntownik albo „ten, co psuje energię”.

Moja integralność nie pozwala mi udawać.
A tam trzeba dużo udawania — i dużo zapierania się siebie.

Więc, kiedy stawiałam granice — dostawałam karę.
Symboliczne upokorzenie, izolację albo gaslighting („to z Tobą coś nie tak”) — to klasyczne narzędzia kontroli w takich strukturach. I w końcu zaczęłam w to wierzyć, bo przecież w grupie nie mogą się mylić wszyscy, prawda...?

Ale mogą. I się mylą.
Jestem zwyczajnie zbyt prawdziwa dla ludzi, którzy żyją w systemie fasady..
Nie umiem „się uśmiechać, kiedy coś mnie boli”.
Nie potrafię „obgadywać kogoś, z kim przed chwilą piłam kawę z maca”.
Ja nie robie „wspólnoty” z tych, którzy nie potrafią dbać o czyjeś granice...

Mam tu kilka dość bliskich osób.
Nie zawiodłam się.
Mam z kim wyskoczyć na kawę,piwo, zrobić grilla, pośmiać się, połazić po lasach...
Mam sporo znajomych, takich z którymi nie łączy mnie bardzo wiele, ale dostaje od nich dużo dobrego feedbacku..
Mam dobre relacje w pracy.
Mam przyjaciół..ważnych...dobrych...dla których wystarczy jedno zdanie"potrzebuję pomocy"...i są blisko...
I to wystarczy.

Dlatego profesjonalna psychoterapia ma taką moc i jest taka ważna...
Pozwala odcinać kłamstwa i fałsz...i robić miejsce na dobre.
Uczy szacunku do siebie...
Uczy wolności...

A tymczasem, sprawą Totalnej biologii i szamanizmu o którym pisałam zainteresowały się media...
Jutro popołudniu czas na rozmowę z panią redaktor...
Będzie kolejny duży reportaż...
🩵

ŻEBY W PEŁNI WYBRZMIAŁO...ŻEBY NIE UMKNĘŁO...Żeby Wam nie znikło z oczu...Znacie Kasię...wiecie ile dobra i serca wkłada...
06/06/2025

ŻEBY W PEŁNI WYBRZMIAŁO...
ŻEBY NIE UMKNĘŁO...
Żeby Wam nie znikło z oczu...
Znacie Kasię...wiecie ile dobra i serca wkładała w pomoc innym, w pomoc zwierzakom...
Posłuchajcie teraz tego co ONA ma do powiedzenia...a nie ci biedacy co usłyszeli prawdę i są zrozpaczeni tak bardzo, że nie przeszkadza im się teraz nawzajem w tym żalu wspierać,mimo że jeszcze chwilę temu każdy każdemu obrabiał tyłek...

Czytajcie...i wyciągajcie wnioski. Bo to o ŻYCIE CHODZI!!!!
Kasia... dziękuję Ci za to, że się odważyłaś..napisałaś... Guru od totalnej biologii nie przeczyta, interesuje ją raczej to, że usłyszała prawdę i nie może się z tym pogodzić, więc z miłością i manipulacją zasilają wzajemnie swoje zranienia.
Jak można być tak bezdusznym człowiekiem...
Jak można stawiać na szali cudze życie i nie brać za to żadnej odpowiedzialności...
Jak można...
Gotuję się już długi czas, nie godzę się na takie rzeczy. Nie jestem w stanie zaakceptować. I tak-jeśli to świadczy o tym,że jestem niestabilna emocjonalnie, to ja chcę taką zostać na zawsze!!!!
Chcę zawsze czuć niesprawiedliwość i chcę zawsze wskazywać na winnych. Bo oni sami nie są skłonni do żadnej autorefleksji.
Mam nadzieję, że jeśli mają jeszcze choć odrobinę sumienia, to że ta odrobina ich kiedyś zeżre. I piszę to z pełną świadomością...

Konsultanci TB powiedzą że to jej własna wina. Nie ich. Wcale nie ich...
Moralne, i etyczne dno...
🤮🤮🤮

06/06/2025

🧘‍♀️✨ NEW AGE BU****IT BINGO™

czyli słodkie słówka, które pachną kadzidłem, a robią Ci bałagan w głowie.

---

🌀 1. „To twoje lustro”

Co niby znaczy: Ta osoba pokazuje ci coś o tobie.
W praktyce: Każdy prześladowca, manipulator i cham okazuje się „twoim lustrem”. Bo przecież nie może być po prostu toksyczny — to TY musisz się zmienić, bo inaczej „przyciągasz”.
Odpowiedź: „Owszem, widzę odbicie – cudzej nieodpowiedzialności.”

---

🧚‍♀️ 2. „To twoja lekcja”

Co niby znaczy: Wszechświat przynosi ci doświadczenia, żebyś się rozwijała.
W praktyce: Gwałt? Przemoc? Upokorzenie? – „Lekcja.”
To gaslighting duchowy: każe ci wdzięcznie przyjmować przemoc.
Odpowiedź: „Nie każda lekcja pochodzi od wszechświata. Czasem to zwykły brak granic u drugiej osoby.”

---

🪞 3. „Zajrzyj w głąb siebie”

Co niby znaczy: Zamiast obwiniać, poszukaj przyczyny w sobie.
W praktyce: Przestań stawiać granice. Pochyl głowę. Przeanalizuj, co z tobą nie tak, że nie podoba ci się bycie krzywdzoną.
Odpowiedź: „Byłam już w sobie. Teraz czas, żeby niektórzy zajrzeli w swoje sumienie.”

---

💫 4. „Wszystko dzieje się po coś”

Co niby znaczy: Każde wydarzenie niesie sens.
W praktyce: Nie oceniaj, nie mów że coś jest złe – bo przecież to „ma sens”.
Efekt: odmawianie prawa do przeżycia traumy i nazwania rzeczy po imieniu.
Odpowiedź: „Nawet jeśli coś dzieje się po coś, to nie znaczy, że mam temu klaskać.”

---

🪶 5. „Puść to” / „Odpuść” / „Uwolnij się”

Co niby znaczy: Przestań się z tym utożsamiać.
W praktyce: Nie miej emocji. Nie złość się. Nie mów, że cię boli. Po prostu zamilcz i bądź świetlista.
Odpowiedź: „Odpuszczę wtedy, kiedy moja granica zostanie uszanowana. Nie wcześniej.”

---

🧘‍♂️ 6. „To jest z poziomu ego”

Co niby znaczy: Działasz z lęku / walki / niskich wibracji.
W praktyce: Nie walcz o siebie, bo to „nieduchowe”.
To próba: rozbrojenia cię psychicznie i odcięcia od twojej mocy.
Odpowiedź: „Czasem właśnie ego ratuje mi życie. Dzięki niemu stawiam granice i nie daję się zadeptać.”

---

🌕 7. „Miłość jest jedyną odpowiedzią”

Co niby znaczy: Kochaj wszystko, nawet tych, którzy cię krzywdzą.
W praktyce: Nie miej gniewu. Nie stawiaj oporu. Uśmiechaj się, nawet kiedy cię depczą.
Odpowiedź: „Miłość bez granic to nie miłość – to uzależnienie i brak szacunku do siebie.”

---

✨ BONUSOWE HASŁA DO ODMIANY:

„Twoje ciało mówi do ciebie” → (żeby nie brać leków).

„Zadbaj o swoją energię, a inni się dostosują” → (nie stawiaj granic, tylko ‘wibruj wyżej’).

„To tylko twoja interpretacja” → (próba unieważnienia twojej rzeczywistości).

---

I najważniejsze:

Nie jesteś mniej duchowa, bo się złościsz.
Nie jesteś mniej uduchowiona, bo widzisz przekraczanie granic.
Nie jesteś problemem, bo nie dajesz się owinąć kadzidłem.

Masz prawo mówić: To mnie rani. To nie jest OK. Przestań.
I nawet jak nie używasz „wibracji” ani „światła” – jesteś głęboko w prawdzie.

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Invincible. Ocalała z przemocy. posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Invincible. Ocalała z przemocy.:

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Contact The Practice
  • Claim ownership or report listing
  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share