Olga Bałachwiej Dietetyk

  • Home
  • Olga Bałachwiej Dietetyk

Olga Bałachwiej Dietetyk Ukończyłam studia z dietetyki na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Dziedziną, która szczególnie mnie interesuje jest psychodietetyka.
(4)

Jeśli chcesz naprawić swoje relacje z jedzeniem i nauczyć się jeść intuicyjnie napisz do mnie :)

Najlepszym lekiem jest ruch, jednak żaden z leków ruchu nie zastąpi-to z pozoru banalne stwierdzenie, powinno dla każdeg...
03/11/2022

Najlepszym lekiem jest ruch, jednak żaden z leków ruchu nie zastąpi-to z pozoru banalne stwierdzenie, powinno dla każdego z nas stanowić wskazanie, towarzyszące nam przez całe życie. Aktywność fizyczna jest z człowiekiem miliony lat. Kiedyś warunkowała zdobycie pożywienia, wygranie pojedynku czy znalezienie nowej ojczyzny. Dziś w dobie powszechnej automatyzacji i innowacyjności dla wielu zeszła na dalszy plan. Taka postawa mogłaby być zrozumiała, gdyby nie fakt, iż konsekwencje z niej płynące często bywają tragiczne.
O tym, że systematyczny ruch pomaga zachować optymalny poziom otłuszczenia organizmu, strzegąc nas tym samym przed całym katalogiem chorób, począwszy od nadciśnienia, skończywszy na cukrzycy, wie chyba każdy. Nie muszę też nikogo przekonywać, że regularny wysiłek to lepszy nastrój, silniejsze serducho, gęstsze, mniej podatne na złamania kości oraz późniejsze nadejście niezbyt wyczekiwanej starości. W zasadzie nie ma narządu w naszym ciele, które dzięki odpowiedniemu treningowi nie jest lepiej chronione. Dla mnie natomiast największym fenomenem są wyniki badań, pojawiające się w ostatnich latach na łamach prestiżowych periodyków naukowych.
Pierwsze z nich, mówiące o pozytywnym wpływie regularnego wysiłku na ludzkie DNA na długo pozostanie mi w pamięci. Aż trudno uwierzyć, że z pozoru prozaiczne czynności jak pływanie, podnoszenie ciężarów czy trening na worku bokserskim, może aż tak głęboko i korzystnie penetrować nasz organizm. Kolejnym była wiadomość, iż aktywność fizyczna bezpośrednio wpływa na powstanie nowych komórek macierzystych, które przecież w niektórych dziedzinach medycyny powodują kolosalny postęp. Jeśli tego typu przykłady nie zmotywują do zejścia z kanapy, to już chyba nic tego nie zrobi. Na zakończenie! Pamiętajmy, iż do kwestii treningowych musimy podejść z głową. Co za dużo, to nie zdrowo, zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z osobą początkującą, bądź po długiej przerwie. WHO zaleca ok. 150 min intensywnego wysiłku w tygodniu, bądź 300 umiarkowanego. Bez wahania podpisuję się pod tymi zaleceniami. Do zobaczenia na treningu😊
Autorem tekstu jest spec w tej dziedzinie- trener personalny Tomasz Szuszczyński (prywatnie mój narzeczony)☺️

Wpływ diety na trądzik część druga! W poprzednim poście skupiłam się na produktach, które mogą nasilać zmiany skórne, dz...
19/09/2022

Wpływ diety na trądzik część druga!

W poprzednim poście skupiłam się na produktach, które mogą nasilać zmiany skórne, dzisiaj czas na tą milszą część- czyli co jeść, aby pomóc swojej cerze!

Składniki łagodzące trądzik:
✅ Kwasy omega-3: hamują wydzielanie cytokin prozapalnych, a ich większa ilość w diecie zmniejszyło zapalne i niezapalne zmiany trądzikowe oraz zmniejsza gruczoły łojowe.
✅ Składniki antyoksydacyjne: witaminy A, E i C, cynk i selen: działają przeciwzapalnie, ponadto witamina A wspiera procesy, witamina E działa nawilżająco i przeciwłojotokowo, a witamina C zmniejsza przebarwienia. Cynk pomaga zwalczać bakterie trądzikowe, a selen reguluje pracę gruczołów łojowych.
✅ Produkty o niskim IG: antagonistycznie do produktów o wysokim IG 😉zmniejszają ilość insuliny i wolnych androgenów we krwi, tym samym zmniejszając powstawanie trądziku.
✅Probiotyki: temat jest w trakcie badań, ale mówi się o wpływie mikrobiomu na stan skóry i rozważeniu probiotykoterapii przy leczeniu trądziku.
✅ Witamina D: zauważono, że osoby zmagające się z trądzikiem częściej mają jej niedobory. Dodatkowo jej analogi korzystnie zmieniają aktywność gruczołów łojowych.

Niestety efektów zmiany diety nie zaobserwujemy z dnia na dzień, a raczej po kilku tygodniach/miesiącach, jednak zdecydowanie warto uzbroić się w cierpliwość!


Zdecydowanie moje smaki!Makaron z indykiem, kurkami, cukinią, parmezanem i oczywiście PIETRUSZKĄ! 💚 Pyszna jesienna prop...
17/09/2022

Zdecydowanie moje smaki!

Makaron z indykiem, kurkami, cukinią, parmezanem i oczywiście PIETRUSZKĄ! 💚

Pyszna jesienna propozycja, kurki już się kończą, więc szybko łapcie przepis! Grzyby kojarzą się z bezwartościowym produktem, jednak marudzi mylnie! Mają mało kalorii, zawierają białko, błonnik i witaminy z grupy B i są mega smaczne🍁.

Potrzebne będzie:
💚70g makaronu u mnie tagliatelle
💚150g piersi z indyka
💚1/4 cebulki
💚 150g cukinii (połowa małej)
💚olej rzepakowy/ oliwa 1 łyżka
💚natka pietruszki
💚parmezan/grana padano +/- łyżka

1. Kurki dobrze umyj (jak masz czas to wcześniej włóż je do wody i posyp mąką ziemniaczaną wtedy cały s*f przyklei się do mąki i łatwiej je umyć). Cukinię, cebulkę, kurki, indyka pokrój w kostkę. Podsmaż na oliwie, przypraw solą,pieprzem, gałką muszkatołową. Makaron ugotuj i zostaw ok 1/3 szklanki wody z jego gotowania. Wodę dodaj do indyka i warzyw, wymieszaj wszystko z makaronem.
Posyp parmezanem i KONIECZNIE natką pietruszki! 💚

Wiesz, że Twoje wybory żywieniowe mogą wpływać na stan Twojej cery?Trądzik powstaje m.in. poprzez nadmierne rogowacenie ...
11/09/2022

Wiesz, że Twoje wybory żywieniowe mogą wpływać na stan Twojej cery?

Trądzik powstaje m.in. poprzez nadmierne rogowacenie naskórka i produkcję sebum, aktywność bakterii Cutibacterium acnes, oraz na wskutek stanu zapalnego. Przyczyn, które prowadzą do tych mechanizmów może być wiele, jednak ja dziś skupię się na swojej dziedzinie, czyli na tym jakie produkty mogą sprzyjać powstawaniu zmian trądzikowych, a jakie mają korzystny wpływ na stan cery.

Jeśli zmagasz się z trądzikiem lub nawracającymi pojedynczymi pryszczami przyjrzyj się swojej diecie. Na pewno Ci to nie zaszkodzi, a może pomóc rozwiązać Twój problem 😊

Jakie produkty nie będą dobrym wyborem przy problemach z cerą?
❌Żywność wysokoprzetworzona: często ma wysoki ig, zawiera tłuszcze trans, oraz dodatki do żywności, które niekorzystnie wpływają na cerę
❌Produkty o wysokim indeksie glikemicznym, cukier: zwiększają poziom insuliny we krwi, która wpływa na czynność narządów produkujących androgeny przyczyniające się do powstawania trądziku. Ponadto powodują zwiększenie poziomu insulinopodobnego czynnika wzrostu (igf-1), który zwiększa ilość androgenów, produkcję sebum i wzrost gruczołów łojowych.
❌Nabiał: białka mleka (kazeina i serwatka) wpływają na wzrost igf-1 powodując ten sam mechanizm co wyżej. Ponadto związki steroidowe zawarte w mleku powodują nadmierne rogowacenie i zatykanie mieszków włosowych co sprzyja trądzikowi. Często obserwuje się wysyp pryszczy po odżywkach wysokobiałkowych, oraz słodkich produktach mlecznych.
❌ Alkohol: nasila powstawanie zmian trądzikowych, szczególnie u mężczyzn.
❌Tłuszcze trans: zwiększają produkcję sebum i zwiększają stan zapalny. Przypuszcza się, że dieta bogatotłuszczowa działa podobnie.
❓Ostre przyprawy: zauważono, że osoby zmagające się z trądzikiem jedzą więcej ostrych przypraw, ale nie stwierdzono ich bezpośredniego wpływu na jego rozwój.

Jakie składniki łagodzą trądzik:
✅ Kwasy omega-3: hamują wydzielanie cytokin prozapalnych, a ich większa ilość w diecie zmniejszyło zapalne i niezapalne zmiany trądzikowe oraz zmniejsza gruczoły łojowe.
✅ Składniki antyoksydacyjne: witaminy A, E i C, cynk i selen: działają przeciwzapalnie, ponadto wit. A wspiera procesy, E działa nawilżająco i przeciwłojotokowo, a C zmniejsza przebarwienia. Cynk pomaga zwalczać bakterie trądzikowe, a selen reguluje pracę gruczołów łojowych.
✅ Produkty o niskim IG: zmniejszają ilość insuliny i wolnych androgenów
✅Probiotyki: temat jest w trakcie badań, ale mówi się o wpływie mikrobiomu na stan skóry
✅ Witamina D: osoby z trądzikiem częściej mają jej niedobory. Dodatkowo jej analogi zmieniają aktywność gruczołów łojowych.

Niestety efektów zmiany diety nie zaobserwujemy z dnia na dzień, a raczej po kilku tygodniach/miesiącach, jednak warto uzbroić się w cierpliwość 🙂

Źródła: 1.Meixiong J, Ricco C, Vasavda C, Ho BK. Diet and acne: A systematic review. JAAD Int. 2022 Mar 29;7:95-112

2. Baldwin H, Tan J. Effects of Diet on Acne and Its Response to Treatment. Am J Clin Dermatol. 2021 Jan;22(1):55-65

3. Moazen M, Mazloom Z, Jowkar F, Nasimi N, Moein Z. Vitamin D, Adiponectin, Oxidative Stress, Lipid Profile, and Nutrient Intakes in the Females with Acne Vulgaris: A Case-Control Study. Galen Med J. 2019 Aug 9;8:e1515

4. Podgórska A, Puścion-Jakubik A, Markiewicz-Żukowska R, Gromkowska-Kępka KJ, Socha K. Acne Vulgaris and Intake of Selected Dietary Nutrients-A Summary of Information. Healthcare (Basel). 2021 Jun 3;9(6):668

Często spotykam się z pytaniami o dwie diety - keto i intermittent fasting. Dzisiaj pochylę się nad tą drugą. Nie będę j...
22/08/2022

Często spotykam się z pytaniami o dwie diety - keto i intermittent fasting.

Dzisiaj pochylę się nad tą drugą. Nie będę jednak mocno rozwodzić się nad analizą badań naukowych, których co prawda z roku na rok jest coraz więcej, ale wnioski z nich wynikające są dość różne- w jednych badaniach można doszukać się potencjalnych korzyści w innych nie.

Dla niewtajemniczonych-post przerywany (intermittent fasting) to sposób żywienia, w którym występują okresy poszczenia i okna żywieniowego. Okresy te mogą być podzielone na dni lub godziny czyli np. 1 dzień głodówki, 3 dni jedzenia, ale częściej stosuje się schemat godzinowy np. 14h postu, 8h jedzenia.

Mój punkt widzenia jest bardzo prosty i chciałabym się nim dzisiaj z Tobą podzielić, bo myślę, że mało osób zadaje sobie takie pytanie. Mianowicie: Czy jesteś w stanie utrzymać ten sposób żywienia?
Banalne wiem. Ale zastanówmy się - nie ma na ten moment twardych dowodów naukowych, które mówiłyby, że post przerywany działa leczniczo lub powoduje szybszą i bardziej efektywną redukcję masy ciała. Dlatego uważam, że jeśli stosowanie if byłoby dla Ciebie katorgą w postaci irytującego czekania z burczącym brzuchem, aż wybije magiczna godzina pozwalająca zjeść posiłek, to nie ma to sensu.
Jeśli będziesz się męczyć istnieje większe prawdopodobieństwo, że nie utrzymasz tej diety, będziesz sfustrowany i efektów i tak nie będzie. Ponadto posty przeplatane sporą ilością jedzenia mogą zwiększać ryzyko zaburzeń odżywiania.

Założenie if jest takie,aby w oknie żywieniowym zjeść posiłki, które jemy normalnie przez cały dzień. W praktyce oznacza to, że ktoś musiałby zjeść np. w 8 godzin to co zazwyczaj je w 12 i może powodować dyskomfort. Przypomnę jeszcze, że chudniemy od deficytu kalorycznego, więc jeśli go nie będzie to i tak nie schudniesz.

Są osoby, które stosują post przerywany nieświadomie😉 bo po prostu od zawsze lubią późne śniadania, a kolację jedzą wczesnym wieczorem i jest to dla nich NATURALNY sposób żywienia.

Podsumowując-jeśli pasuje Tobie taki sposób żywienia to spoko. Ale jeśli ma być dla Ciebie męczarnią to szkoda czasu😊 Dieta ma być dopasowana do Ciebie, nie Ty do diety pamiętaj❤️

Czym jest dla Ciebie aktywność fizyczna?🟢Pasją? Codziennością? Sposobem na radzenie sobie ze stresem? Uzależnieniem? 🔴Pr...
29/05/2022

Czym jest dla Ciebie aktywność fizyczna?

🟢Pasją? Codziennością? Sposobem na radzenie sobie ze stresem? Uzależnieniem?
🔴Przykrym obowiązkiem, nie lubisz jej i kojarzy Ci się z nudnymi lekcjami wf w szkole?

Dla mnie treningi są czymś co zdecydowanie weszło mi w nawyk, są dla mnie przyjemnością i sposobem na wyrzucenie z siebie stresu i napięcia. Kiedyś jednak miałam toksyczną relację z trenowaniem, jakkolwiek egzotycznie to nie brzmi. Ćwiczyłam choćby siłą woli, nawet jak byłam zmęczona, głodna, czy miałam bolesną miesiączkę. Karałam się nimi, gdy zjadłam w moim mniemaniu za dużo lub traktowałam je jako przepustkę do zjedzenia czegoś „zakazanego”. Uważałam, że im więcej tym lepiej i nie dawałam sobie czasu na odpoczynek.

Cieszę się, że ten etap już dawno
za mną i teraz czerpię radość i satysfakcję z trenowania, słucham swojego organizmu i wiem kiedy odpuścić ❤️
Poza tym zawsze będę mieć sentyment do siłowni, ponieważ tam spotkałam swojego narzeczonego 🥰

Daj znać w komentarzu czym dla Ciebie jest aktywność fizyczna !

Czy zawsze jest dobry czas na odchudzanie? A no okazuje się, że nie zawszeOkropnie smuci mnie, gdy słyszę jak fitkołcze,...
26/05/2022

Czy zawsze jest dobry czas na odchudzanie? A no okazuje się, że nie zawsze
Okropnie smuci mnie, gdy słyszę jak fitkołcze, dietetycy, trenerzy zarzucają swoim podopiecznym lenistwo i karcą ich, gdy nie trzymają się planu w 100%. Oczywiście, są ludzie leniwi, którzy nie stosują się do wytycznych i nie korzystają z naszej pracy. Ale jest OGROMNA różnica, między lenistwem, a brakiem zasobów. W dużym skrócie zasoby psychoenergetyczne to nasze paliwo do działania (odsyłam do mojego posta tłumaczącego dokładnie czym są zasoby)-> https://www.facebook.com/103339104839345/photos/a.109862750853647/109865850853337/?type=3 )Osoby, którym ich brakuje nie są leniwe, a przepracowane i zmęczone z różnych powodów zawodowych, czy prywatnych. A teksty fit kołczy pod tytułem "Każda doba ma tyle samo godzin co Twoja" nie pomagają, a wzbudzają wyrzuty sumienia. No sory, ale myślę że pracująca na etacie Mama dwójki dzieci, która zajmuje się również domem ma nieco mniej czasu na trening i gotowanie osobnych posiłków, niż bezdzietny Facet, któremu gotuje żona, a jego jedynym obowiązkiem jest praca.
Każdy z nas przechodzi różne etapy w swoim życiu, jedne są luźniejsze, inne bardziej napięte. Zmiany są trudne, a zmiana swojego stylu życia, nawyków żywieniowych, wprowadzenie aktywności fizycznej są naprawdę energochłonne. I nie jest najlepszym pomysłem zabieranie się za to w czasie, gdy trapią nas inne stresujące sytuacje i zmiany. Mi kiedyś też ciężko było zrozumieć jak można nie mieć siły na zdrowe odżywianie, gotowanie, trenowanie. A potem weszłam w dorosłość 😉 i zrozumiałam czym jest brak czasu i stawianie priorytetów. Czy można coś zrobić skoro chęci niby są, ale energii brak? Moja rada jest taka: Zastanów się co możesz teraz zmienić, aby przyniosło dla Ciebie korzyść idąc po najmniejszej linii oporu. Wystarczy jedna rzecz, dla przykładu:
-postaraj się, aby w każdym posiłku znalazło się warzywo lub owoc
-rób codziennie 15 min spaceru po osiedlu
-pij więcej wody
-zamiast uczyć się gotować, bazuj na gotowcach, sprawdzaj aby miały jak najlepszy skład, teraz nawet w 🐸 można dostać fajny posiłek
-jeśli możesz, zainwestuj w catering dietetyczny
Weszło Ci to w nawyk? Super, może teraz czas dodać kolejną rzecz? A może Twoja sytuacja zmieniła się i masz już zasoby na zmianę nawyków?

Błędne koło odchudzania,znane też jako „efekt jo-jo” jest zmorą osób Powielanie tego schematu niesie za sobą masę ne...
14/05/2022

Błędne koło odchudzania,znane też jako „efekt jo-jo” jest zmorą osób Powielanie tego schematu niesie za sobą masę negatywnych konsekwencji zdrowotnych: osłabienie odporności, zaburzenia pracy układu pokarmowego, zaburzenia hormonalne, depresja, zaburzenia odżywiania..

🆘Przechodzisz na kolejną „super dietę efekty w 2 tygodnie” trzymasz ją kilka/kilkanaście dni po czym pękasz i rzucasz się na paczkę ciastek, tłuściutkie fryteczki czy bochenek chleba z masłem. Po chwilowej uldze dopadają Cię wyrzuty sumienia, bo przecież miało być inaczej i i wracasz do restrykcji. Finalnie wygląda to tak, że na przemian jesteś zmęczony, głodny i wku*wiony, albo objedzony, wzdęty i załamany swoją „słabością”, a waga zamiast spadać stoi w miejscu, albo rośnie.😳
Męczące nie ?
🤔 Jak wyjść z błędnego koła odchudzania?
✅Przerwij ten schemat. Przestań katować się postami, dietami 1000kcal, białkowymi, baletnicy, detoksami sokowymi, czy innymi wymysłami.
✅Nie traktuj diety zerojedynkowo- nie dziel jedzenia na dozwolone i zakazane,
✅Postaw na lekki deficyt energetyczny (10-15% CPM), uwzględnij i wliczaj swoje ulubione produkty w makro. W ten sposób nawet nie poczujesz, że jesteś na redukcji😊
✅Ruszaj się trochę!
Wybierz taką aktywność jaką lubisz, a nie taką jak jest modna.
✅Przestań myśleć wyłącznie o odchudzaniu. Wyluzuj trochę i nie spinaj się tak, wszystko wymaga czasu. Życie to nie tylko super forma , którą można pochwalić się w internecie. Zmieniaj stopniowe swoje nawyki żywieniowe i traktuj ten proces jako dbanie o siebie, a nie swój cel życiowy.

❗️Jeśli schemat, który do tej pory stosowałeś x razy nie dawał oczekiwanych efektów, to nie łudź się że nagle będzie inaczej, że „od jutra dam radę”. Jeśli coś nie działa, to trzeba to zmienić 😉

̇ywianie ̨ć ́w ́wżywieniowych ́siebie ̇ywiania

Jak to w dietetyce bywa - to zależy 😉 co jemy, w jakich ilościach i jak często. Natomiast spoilerując - tak! Żeby tracić...
12/05/2022

Jak to w dietetyce bywa - to zależy 😉 co jemy, w jakich ilościach i jak często. Natomiast spoilerując - tak! Żeby tracić masę ciała musimy być w deficycie energetycznym, czyli jeść mniej niż potrzebuje nasz organizm. Oczywiście łatwiej trzymać się tej zasady jedząc np. Rybę z pieczonymi ziemniakami i warzywami niż fastfoody, jednak pamiętajmy, że w praktyce nie musimy jeść codziennie tyle samo kalorii, jednego dnia zjemy mniej innego więcej i to jest spoko. Poza tym, na mieście da się zjeść zdrowo 🙂 wystarczy trzymać się najprostszej zasady- posiłek powinien zawierać białko, zdrowe tłuszcze, węglowodany i WARZYWA. Teoretycznie możemy próbować obliczyć kaloryczność dania, ale moim zdaniem bez sensu się tym stresować, i tak nie będziemy dokładni w obliczeniach. Olej to. Fantastycznie jeśli umiemy słuchać sygnałów z naszych ośrodków i sytości - wtedy intuicyjnie zjemy tyle ile potrzebujemy, żeby się najeść, a nie przejeść. Kilka rad ode mnie:
💚zamów to na co naprawdę masz ochotę, a nie to co wydaje Ci najbardziej fit
💚 zastanów się czy serio potrzebujesz przystawki głównego i deseru, czy jednak samo danie główne Cię nasyci 🙂
💚 jedz powoli, przeżuwaj dokładnie, nie jesteś na zawodach
💚 nie kalkuluj w głowie ile kalorii właśnie przyjmujesz i jak to wliczyć w makro tylko skup się na sygnałach swojego organizmu, on da Ci znać czy już jest najedzony 🙂
💚 nie jesteś pewny, czy już czujesz sytość? Zrób kilka minut przerwy, jeśli po tym czasie posiłek nie wzbudza już w Tobie zainteresowania to go zakończ.
💚 wleciał jednak deser? A może zjedz go na pół ze swoim towarzyszem? 🙂
A jeśli masz tendencje do upychania w siebie na siłę, bo szkoda Ci, że jedzenie się zmarnuje poproś o pojemnik na wynos i zjedz resztę na kolację, lub na lunch następnego dnia!

Myślisz, że to bu****it i chudnąć można jedynie jedząc 5 razy dziennie pudełka z kurczakiem, ryżem i brokułem?
Cóż, obecnie jem średnio 2x tyg na mieście i ważę 7kg mniej niż 3 lata temu, kiedy jadałam w restauracjach rzadko i nie umiałam jeść intuicyjnie.

P.S. To było pyszne! 🍝

Lato coraz bliżej, a co za tym idzie reklamy detoksów sokowych, „kuracji” warzywno-owocowych, czy innych cudownie oczysz...
26/04/2022

Lato coraz bliżej, a co za tym idzie reklamy detoksów sokowych, „kuracji” warzywno-owocowych, czy innych cudownie oczyszczających diet pojawiają się jak grzyby po deszczu😬

Dlatego dzisiaj chciałabym Cię uczulić na chwyty reklamowe mówiące o oczyszczeniu Twojego organizmu z toksyn. Z usuwaniem toksycznych substancji świetnie radzą sobie Twoje narządy - wątroba i nerki 🙂 Zapewniam, że gdyby nie ich praca to już dawno by Cię nie było. Nie wierzysz? To właśnie wątroba usuwa truciznę w postaci alkoholu po imprezce 🙂 naprawdę świetnie daje sobie rade, a diety sokowe, warzywno-owocowe czy inne pierdoły wyrządzą Tobie i Twoim narządom więcej szkody, niż pożytku. Co prawda, detoksy sokowe trwają zazwyczaj kilka dni i teoretycznie w tak krótki okres czasu raczej krzywdy sobie nie wyrządzimy, to i tak jakby.. po co? 🙂 oczyszczanie z toksyn w ten sposób to mit, stracisz tylko kupę kasy na chodzenie głodnym i wkurzonym kilka dni.

„Ale ja pijąc tylko soki przez 3 dni czułam się tak lekko!” - No cóż, jeśli przyjmujesz jedynie płyny, trawienie zachodzi szybciej, co sprawia wrażenie „lekkości”, ale jednocześnie Cię nie nasyci. Ponadto dostarczasz sobie bardzo mało kilokalorii co powoduje zubożenie glikogenu mięśniowego i wody w organizmie i stąd spadek masy ciała, No ale nie jest to spadek tkanki tłuszczowej, ani oczyszczenie się z „toksyn”.

Podsumowując, uwierz swojemu organizmowi, że daje sobie radę bez Twoich udziwnień 😉 Natura wypracowała super mechanizmy, które chronią przed zatruciem organizmu. A jeśli chcesz mu pomóc, wprowadź proste zmiany, które mają realny wpływ na Twoje zdrowie i samopoczucie:
💚 Pij więcej wody, mniej soków, alko i słodkich napojów gazowanych
💚 Dodawaj warzywa lub owoce do każdego posiłku
💚 Zadbaj, aby każdy posiłek składa się z białek, węglowodanów i zdrowych źródeł tłuszczy
💚 Używaj więcej ziół i przypraw, mniej soli
💚 Stosuj zasadę 80/20, staraj się jeść w większości pełnowartościowe posiłki, z zachowaniem niewielkiego miejsca na te bardziej przetworzone
💚 Wprowadź więcej ruchu, spaceruj!
💚 Pamiętaj o odpoczynku 🙂

Przyjemnej niedzieli 💖
24/04/2022

Przyjemnej niedzieli 💖

Znajome?Osobiście, gdy tkwiłam w zaburzeniach odżywiania, często powtarzałam sobie, że jak schudnę to będę fajniejsza, ł...
07/04/2022

Znajome?

Osobiście, gdy tkwiłam w zaburzeniach odżywiania, często powtarzałam sobie, że jak schudnę to będę fajniejsza, ładniejsza, zacznę się inaczej ubierać, zapiszę się na pole dance, bede mogła jeść „niezdrowe” jedzenie i w ogóle będę góry przenosić i zostanę prezydentem. Nawet nie pozwałam sobie jechać na wakacje BO NIE ZASŁUŻYŁAM, bo nie mam BIKINI BODY (sic!).

Ktoś może powiedzieć, że przesadzam bo dla niektórych jest to motywacja do trzymania diety. Spoko, ale problem się robi właśnie w momencie,gdy ktoś przez cały proces odchudzania odmawia sobie różnych przyjemności bo „nie wyglada”. No to nie jest tak, że osoby z fit sylwetką (jakkolwiek kto ją definiuje) są jakimiś nadludźmi i mogą więcej.

Szkoda czasu na takie myślenie. Możesz zacząć robić to co chcesz tu i teraz i naprawdę kilka kg w dół czy w górę nie ma tu znaczenia. Możesz chodzić w bikini po plaży i nosić skąpe sukienki nawet jak nie nosisz rozmiaru 36 😉 Żyj tu i teraz, a nie tym co będzie gdy „zrobię to i to”. Serio, fajniej się żyje gdy nie stawia się samemu sobie takich ograniczeń. będę wyliczać ile fajnych chwil mnie ominęło przez takie myślenie. Nie popełniaj tego błędu 😊 to nie jest healthy lifestyle. Healthy jest wtedy gdy masz spokojną głowę i czujesz się dobrze.

Jedzenie kubełka lodów po rozstaniu? Pochłanianie wszystkich ciasteczek po złym dniu w pracy?  Podgryzanie chipsów przy ...
16/03/2022

Jedzenie kubełka lodów po rozstaniu? Pochłanianie wszystkich ciasteczek po złym dniu w pracy? Podgryzanie chipsów przy nauce przed poprawką? Tak można wyobrazić sobie głód emocjonalny.
Jak odróżnić go od głodu fizjologicznego?▫️Podstawową różnicą jest to, że głód fizjologiczny wynika z naturalnych potrzeb organizmu niezbędnych nam do przeżycia. Głód emocjonalny jest efektem stłumienia w sobie emocji z którymi sobie nie radzimy i skupienie uwagi na jedzeniu zamiast na nich.
▫️ Podczas zajadania emocji najczęściej ma się ochotę na wysoko smakowite, słodkie, tłuste i kaloryczne produkty, które słyną jako polepszacze humoru - ciastka, czekolada, chipsy, słodkie kremy, fastfoody.. Gdy chcemy stłumić fizjologiczny głód, raczej mamy ochotę na pełnowartościowe i sycące posiłki „obiadowe”.
▫️Sposób jedzenia. Człowiek tłumiący głód emocjonalny je zazwyczaj niechlujnie, szybko, nie przeżuwa dokładnie, czuje zdenerwowanie, je duże ilości do poczucia przejedzenia. Gdy jesteśmy fizjologiczne głodni przestajemy jeść w momencie, gdy czujemy sytość.
▫️ Po zjedzeniu dużej ilości wysokoprzetworzonego jedzenia pojawiają się dodatkowe wyrzuty sumienia, które potęgują złe samopoczucie, ale jednocześnie odwracają uwagę od sytuacji „sprawczej”. Gdy zaspokoimy głód fizjologiczny czujemy satysfakcję i zajmujemy się swoimi sprawami.

Głód i jedzenie emocjonalne jest następstwem unikania przeżywania trudnych emocji i często wymaga pomocy specjalisty (psychoterapeuty, Psychodietetyka). Niestety jedzenie emocjonalne nierzadko prowadzi do nadwagi i otyłości. Ale o tym kiedy indziej.

A No i na koniec - każdy sobie pewnie zjadł kiedyś batonika na poprawę humoru. I ok, lubimy jeść i sprawia nam to przyjemność. Nie mylmy tego jednak z dosłownym zajadaniem emocji, które jest problemem i może skutkować kolejnymi.
Jeśli zmagasz się lub znasz kogoś kto często zajada emocje, nie bój się prosić i szukać pomocy!

*posty z zakresu psychodietetyki często piszę na podstawie własnych przeżyć i doświadczeń związanych z wieloletnim zmaganiem się z ED.


Zapraszam do współpracy 😊 A jeśli ktoś szczególnie ceni sobie wygodę i nie ma czasu ani chęci gotować, serdecznie poleca...
30/08/2021

Zapraszam do współpracy 😊 A jeśli ktoś szczególnie ceni sobie wygodę i nie ma czasu ani chęci gotować, serdecznie polecam Food Design - Catering Dietetyczny zdrowe, pyszne posiłki wysokiej jakości, można powiedzieć: dania restauracyjne w pudełku 💚 Menu tworzone i zbilansowane przeze mnie 🙌

30/08/2021
... cudzego wyglądu 😉Istnieje taka dziwna maniera, polegająca na informowaniu innych o zmianach w ich sylwetce. Nie widz...
12/08/2021

... cudzego wyglądu 😉
Istnieje taka dziwna maniera, polegająca na informowaniu innych o zmianach w ich sylwetce. Nie widzisz kogoś pół roku i pierwsze co do niego mówisz „Ale Ci się przytyło!” Albo w drugą stronę „jezu jak schudłaś, same kości zaraz po Tobie zostaną!” 🤦🏼‍♀️
I sensacja z tego że Zosia/Stasia/Grzesiu INACZEJ wygląda! Takie teksty jak i inne typu „ile Ty jesz, masz żołądek bez dna”, czy „zjedz więcej, nie wymyślaj” są po prostu nie na miejscu.
Bo skąd wiesz co za tym stoi? Może Zosia przytyła, bo latami odmawiała sobie pewnych produktów będąc na ciągłej diecie, a teraz odbudowuje swoje relacje z jedzeniem? Może Stasia schudła, bo bliska jej osoba ciężko choruje i ze stresu nie jest w stanie nic przełknąć? Może Grzesiu przytył, bo urodziło mu się dziecko i boi się, że nie da rady utrzymać rodziny, więcej pracuje, ma mniej czasu i zasobów aby trenować regularnie?

I nie to nie są wymówki. Jesteśmy tylko ludźmi, w życiu są różne etapy i zmieniają nam się priorytety.

Gdy zaczęłam wychodzić z anoreksji w wakacje z 1/2 liceum przytyłam 10kg. Idąc do szkoły 1września było mi niedobrze ze stresu, bo bałam się co ludzie powiedzą. Usłyszałam mnóstwo rzeczy typu „jak dobrze, że zaczęłaś jeść” „No w końcu normalnie wyglądasz” „w końcu u Ciebie dobrze” itd.
Niestety nie było u mnie dobrze, ponieważ w tamtym momencie czułam się ulana niczym zapaśnik sumo, a wszystkie informacje tego typu były dla mnie cholernie stresujące.
I żeby nie było- zdaję sobie sprawę, że Ci ludzie nie mieli złych intencji! Wiem, że nikt nie rodzi się z świadomością jak się zachować, gdy ma się do czynienia z osobą z ED. I dlatego piszę ten post. Chcę uświadomić innych, aby po prostu odpuścili sobie takie teksty. Szczególnie, gdy wcale kogoś dobrze nie znasz i nie wiesz co się kryje za jego przytyciem/schudnięciem, a często chodzi o coś więcej.

Jak reagować w takiej sytuacji?

Dzięki, mam lustro w domu i widzę, że niektóre ubrania są mi bardziej obcisłe/luźne i nie musisz informować mnie o zmianach jakie zachodzą w mojej sylwetce, jestem tego świadoma/y.

Jesteśmy czymś więcej niż tylko rozmiarem i bądźmy tego świadomi wszyscy.

Strach przed jedzeniem.Dla kogoś kto nigdy nie miał zaburzonej relacji z jedzeniem, to zdanie może wydawać się abstrakcy...
04/08/2021

Strach przed jedzeniem.

Dla kogoś kto nigdy nie miał zaburzonej relacji z jedzeniem, to zdanie może wydawać się abstrakcyjne. No bo jak i dlaczego można się bać czegoś co jest niezbędne człowiekowi, daje mu energię i zaspokaja fizjologiczne potrzeby? A No jednak można.
Gdy miałam problem z zaburzeniami odżywania szufladkowałam sobie jedzenie na takie, które mogę jeść i nie mogę. Do tego drugiego należały oczywiście słodycze, fastfoody, alkohol, ale także wszelkie źródła węglowodanów jak pieczywo, makaron, płatki owsiane!!!
Do teraz pamiętam jak zachowywał się mój organizm, gdy miałam zjeść coś „zakazanego”. Wielka gula w gardle, ścisk żołądka, łzy napływające do oczu, panika, drżenie rąk. Niestety to nie było żadne kokietowanie, tylko autentyczna reakcja organizmu i strach. W najbardziej zaawansowanym etapie moich zaburzeń, miałam wyrzuty sumienia po zjedzeniu połowy banana (No bo węglowodany proste) Dlatego wcale nie jest takie proste „po prostu zacząć jeść” i „przestać wymyślać”. Latami zajęło mi oswajanie się z produktami, których od wieku w zasadzie gimnazjalnego sobie odmawiałam. Wszystko siedzi w głowie, a w mojej siedziało to, że jestem bardzo indywidualnym wyjątkowym przypadkiem, który może jeść jedynie warzywa i grillowanego kurczaka..

Dlatego tak wdzięczna jestem, że w końcu mogę normalnie wyjść na pizzę z chłopakiem, wypić drinka z kumpelą, czy zjeść szarlotkę mamy. Bez wyliczeń ile treningów zrobić i jak długo pościć przed i po. Tylko zjeść to na co się ma ochotę (a nie to co wypada), cieszyć się wyjściem i zapomnieć 🤷🏼‍♀️ W zasadzie ostatni rok był dla mnie przełomowy. jedzenie to tylko jedzenie. Nie marnuj swojego życia po to by wszystko kręciło się wokół (nie)jedzenia 🙏🏻

Sobie pomogłam, mam nadzieję, że już niedługo będę mogła pomagać innym w walce z ED💪🏻

Urlopy są zawsze za krótkie😬 szczególnie, gdy spędza się je z ukochaną osobą 💕 tak więc byle do następnego 🤷🏼‍♀️😈To był ...
27/07/2021

Urlopy są zawsze za krótkie😬 szczególnie, gdy spędza się je z ukochaną osobą 💕 tak więc byle do następnego 🤷🏼‍♀️😈

To był zdecydowanie zasłużony odpoczynek po bardzo intensywnym i ciężkim roku 🤫 Pora wrócić na pełne obroty !

Zregenerowana, studia skończone co oznacza, że zapraszam ponownie do współpracy dietetycznej🍒🥳

A na zachętę, w tym tygodniu pokażę Wam efekty bardzo owocnej współpracy! 😎

Patrząca na swoje wypociny 😁Jakby ktoś chciał pogadać o diecie w Hashimoto to zapraszam 😈Oficjalnie czas na nowe 💕🍒
20/07/2021

Patrząca na swoje wypociny 😁

Jakby ktoś chciał pogadać o diecie w Hashimoto to zapraszam 😈

Oficjalnie czas na nowe 💕🍒

Bateryjki delikatnie naładowane, więc wstawiam zaległy przepis na piękne śniadanie z weekendowego stories🥰 Wygląda na bo...
01/07/2021

Bateryjki delikatnie naładowane, więc wstawiam zaległy przepis na piękne śniadanie z weekendowego stories🥰 Wygląda na bombę kaloryczną, a jedna porcja jak na zdjęciu ma niecałe 400kcal!!!
Przepis na 3 takie porcje:
❣️ 3 kromki chleba pszennego z dobrym składem, raczej grubo krojone, mogą być czerstwe
❣️ 1 j***o
❣️ ok 2/3 szklanki napoju migdałowego
❣️ łyżeczka erytrolu
❣️ płaska łyżeczka masła
❣️dodatki: u mnie jogurt kokosowy, truskawki, kiwi, mrożone owoce leśne i sosik orzechowy

J***o rozbełtać z mlekiem roślinnym (lub krowim jeśli używacie) i erytrolem w głębszym naczyniu. Kromki chleba zamoczyć w mieszance na kilka minut z każdej strony, powinny być przesiąknięte płynem. Ja trzymałam łącznie koło 20min, miałam lekko czerstwy chleb. Rozgrzać patelnie rozsmarować na niej odrobinę masła, smażyć chleb s dwóch stron na średnim ogniu, aż się ładnie zarumieni. Podawać z ulubionymi dodatkami!! Ja użyłam jogurtu roślinnego owocków i orzechowego sosu: 30g masła orzechowego rozpuściłam w mikrofali z odrobiną wody i łyżeczką miodu 🥜🍯
Możecie zamiast jogurtu kokosowego użyć np. Skyra wtedy fajnie podbijecie sobie ilość białka w posiłku 😘

Zacznijcie pysznym śniadaniem ten ponury dzień! 🤯 albo zróbcie je dla kogoś 🥰🥰

P.S. Następny przepis już nie będzie na słodko, i promise 😅

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when Olga Bałachwiej Dietetyk posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to Olga Bałachwiej Dietetyk:

  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on LinkedIn
Share on Pinterest Share on Reddit Share via Email
Share on WhatsApp Share on Instagram Share on Telegram