08/04/2021
„Jestem głupi! Nie umiem rysować, ani tańczyć. Nic nie potrafię!”
Etykietowanie- stanowi pewien element procesu definiowania siebie i
świata. Co jednak, gdy dziecko wpada w pułapkę zniekształceń
poznawczych? Takie przekonanie prowadzi często do braku pewności
siebie i niskiej samooceny. To z kolei prowadzi do pogłębiania
trudności w nawiązywaniu i podtrzymywaniu relacji społecznych.
Świadomość siebie – swoich umiejętności, emocji, potrzeb czy myśli
jest fundamentem funkcjonowania wśród innych.
Zdarza się, że w gabinetach pojawiają się dzieci, które określają
swoją wartość po przez posiadaną diagnozę „mam autyzm- jestem
introwertykiem”, „jestem głupia, bo mam Downa”, „nie nauczę się tego.
Mam orzeczenie”, „jestem niepełnosprawny”. Początkowo bardzo trudno
jest wpłynąć na tak głęboko zakorzenione przekonania. Skąd takie
myśli? Rówieśnicy, otoczenie, stereotypy. Ktoś zaetykietowany bardzo
szybko zaczyna definiować siebie przez swoją odmienność. Zaczyna
postrzegać ją, jako przyczynę wszystkich trudności. Szybko się
poddaje.
Dość długo szukałam pomocy terapeutycznej, która wesprze moje
działania. Tak trafiłam na Anię i jej „Myśli w pułapce”. Narzędzie
można wykorzystać dwukierunkowo. Indywidualnie w pracy nad
świadomością i poczuciem własnej wartości, ale również grupowo,
pokazując jak negatywna i krytyczna opinia może wpływać na czyjeś
uczucia.