PSYCHOdnia

PSYCHOdnia Doktor nauk humanistycznych, psycholog, terapeutka, doświadczony praktyk w pracy dziećmi (m.in. z

"W dzieciństwie intensywnie śnimy, dzieki czemu rozwija się nasz mózg. Pierwsze sny pojawiają się już w życiu płodowym, ...
07/07/2025

"W dzieciństwie intensywnie śnimy, dzieki czemu rozwija się nasz mózg. Pierwsze sny pojawiają się już w życiu płodowym, w trzecim trymestrze. I dzięki śnieniu nasz mózg kształtuje się i rozwija.

W snach dzieci [jest] dużo zwierząt, ale nie tylko. (...) Sny zapamiętane z dzieciństwa. często kontaktują nas z darami, które przynieśliśmy (czasem się ich bardzo boimy, szczególnie kiedy świat, rodzina ich nie rozumie).

A także pokazują nam nasze kształtujące się pod wpływem rodziny schematy reagowania i wzorce."

Natalia Miłuńska

04/07/2025

fb.watch/zUe-Ymh9n0/

Szczere i stanowcze NIE jest często lepsze dla dziecka niż wymuszone TAK. "Potrzeba spójności jest potrzebą, którą Marsh...
01/07/2025

Szczere i stanowcze NIE jest często lepsze dla dziecka niż wymuszone TAK.

"Potrzeba spójności jest potrzebą, którą Marshall Rosenberg umieścił w kategorii związku ze światem. Jest ona ważna również w relacjach dzieci z rodzicami. Dorosły czasami podejmuje decyzje, nie będąc w zgodzie z samym sobą, a później nie potrafi wziąć za nie odpowiedzialności. Dla dziecka korzystniejsze jest usłyszenie odmowy, na przykład jeśli rodzic nie ma sił na wspólną zabawę, niż dostawanie sprzecznych sygnałów. Dzieci często wyczuwają, gdy rodzice robią coś, nie mając na to w rzeczywistości ochoty.

Znosząc od czasu do czasu odmowę, dziecko uczy się radzić sobie z frustracją adekwatną do swojego wieku. Odmawiając mu, jesteśmy narażeni na jego niezadowolenie, jednak prawdopodobnie po chwili i my, i dziecko będziemy czuć się lepiej niż w przypadku wyrażenia zgody na coś, na co tak naprawdę nie chcemy się zgodzić. W tym temacie warto sięgnąć po książkę "Nie" z miłości Jespera Juula".

Aleksandra Srokowska - Ziółkowska, "Nie musisz być grzeczny. Potrzeby"

"Dobrze jest, żebyśmy, jako dorośli, potrafili przyglądać się swoim potrzebom. Troszcząc się o nie zawczasu, rzadziej bę...
28/06/2025

"Dobrze jest, żebyśmy, jako dorośli, potrafili przyglądać się swoim potrzebom. Troszcząc się o nie zawczasu, rzadziej będziemy doprowadzać się do stanu skrajnego zdenerwowania, a co za tym idzie rzadziej będziemy obciążać nim dzieci." - twierdzi Ola Srokowska - Ziółkowska. Poniżej przytaczam z jej książki "Nie musisz być grzeczny. Potrzeby" interpretację kilku potrzeb z listy Rosenberga, twórcy Porozumienia Bez Przemocy:

Potrzeba zaufania
Potrzeba zaufania jest wymieniona na liście M. Rosenberga aż dwa razy w kategorii kontaktu z samym sobą oraz w kategorii związku z innymi ludźmi. Dzieciństwo jest czasem, w którym rozwój zaufania do siebie następuje między innymi poprzez obserwację zaufania, które rodzice mają do dziecka. Nie chodzi o oddanie dziecku odpowiedzialności za sprawy, za które z racji wieku nie jest w stanie jej wziąć, na przykład ze względu na własne bezpieczeństwo. Istnieją jednak pola, na których dziecko powinno decydować samo, a wsparcie rodziców polega na daniu mu kredytu zaufania. Tak jest między innymi w przypadku relacji z rówieśnikami. Obciążanie dziecka lękiem o to, że sobie nie poradzi, może wpłynąć negatywnie na jego poczucie własnej wartości. Nie chodzi o to, żeby nie reagować, gdy dzieje się coś niepokojącego, ale o to, żeby nie obciążać dziecka niepokojem, który tak naprawdę go nie dotyczy. Jeśli martwi nas funkcjonowanie naszego dziecka w grupie rówieśniczej (gdy już się w niej znajduje), warto skonsultować się z psychologiem dziecięcym.

Potrzeba samoakceptacji.
Potrzeba samoakceptacji, gdy jest zaspokojona, pomaga nam budować zdrowe poczucie własnej wartości. Samoakceptacja bywa u dzieci zaburzona (między innymi), gdy rodzice wskazują im, jakie powinny być. Brak samoakceptacji jest częstym problemem u pokolenia obecnych rodziców i dziadków. Gdy nie akceptujemy siebie, trudno jest nam spojrzeć "na chłodno" na swoje mocne strony i na prawo do popełniania błędów. Nie podchodząc do własnych błędów z dystansem, trudniej jest się na nich uczyć, a zatem ciężej jest się rozwijać. Gdy wymagamy od siebie doskonałości, możemy mieć problem z osiągnięciem wewnętrznego spokoju.
Samoakceptacja nie oznacza bycia zarozumiałym czy osiadania na laurach. Oznacza przyjmowanie siebie takim, jakim się jest. Nie zamyka to drogi do rozwoju ułatwia ją, ponieważ pozwala dostrzegać niezakrzywioną rzeczywistość.

Potrzeba szczerości
Potrzeba szczerości u dzieci jest nieraz przez rodziców niedostrzegana. Czasami, nie mówiąc prawdy, rodzice próbują uchronić dziecko przed tym, co wydaje im się dla niego za trudne. Dobrze jest jednak pamiętać, że dzieci widzą i rozumieją więcej, niż się wydaje dorosłym. Często korzystniejsze dla dziecka jest wypowiedzenie na głos tego, co się naprawdę dzieje, niż zostawianie go z domysłami - te mogą prowadzić do lęków oraz do poczucia samotności. Jeśli mamy wątpliwości dotyczące tego, czy nasze dziecko jest gotowe usłyszeć jakąś informację. warto skonsultować to z psychologiem dziecięcym.
Szczerość liczy się również w wyrażaniu opinii na temat prac czy dokonań dziecka. Nie oznacza to, że jeśli coś nam się nie podoba, mamy to krytykować. Warto mówić językiem faktów, np. poprzez określenie, co widzimy na rysunku, albo zauważając, że dziecko poświęciło na coś dużo czasu. Dla rozwoju samoświadomości i samoakceptacji cenniejsze jest mówienie językiem faktów niż zachwyt, którego tak naprawdę nie czujemy, gdyż wprowadza on dziecko w błąd.

Potrzeba dzielenia się smutkami i radościami
Potrzeba dzielenia się smutkami i radościami wpływa na to, że dzieci chcą nam opowiadać o tym, co się u nich wydarzyło. Najlepsze, co możemy zrobić, to słuchać i dopytywać o to, co nas autentycznie interesuje. Zasypywanie dziecka radami wynika często z naszych lęków, na przykład tych wyniesionych z dzieciństwa. Dzieci, które w odpowiedzi na chęć podzielenia się przeżyciami, otrzymują lęk zamiast zainteresowania, mogą ostatecznie przestać zapraszać nas do swojego świata. Człowiek, oprócz bycia słuchanym, potrzebuje też być faktycznie usłyszanym.

Potrzeba bezpieczeństwa emocjonalnego
Potrzeba bezpieczeństwa emocjonalnego bywa u dzieci niezaspokojona między innymi właśnie wtedy, gdy przerzucamy na nie odpowiedzialność za swoje zachowania lub nastroje. Gdy zdarzy nam się taka sytuacja, warto, po opadnięciu emocji, wytłumaczyć dziecku, że była to nasza odpowiedzialność, a nie jego i je przeprosić. Dziecko, które często czuje się winne za-chowania lub samopoczucia rodzica, i nie uzyskuje informacji, że w rzeczywistości nie ponosi winy, może mieć zaburzone poczucie własnej wartości, a w przyszłości - tendencje do brania na siebie odpowiedzialności za innych kosztem dbania o siebie.

Potrzeba wyrażania własnego ja.
Potrzeba wyrażania własnego ja jest łatwiejsza do zaspokojenia wtedy, gdy nikt nie neguje naszych gustów i emocji. Dorośli próbują nieraz przekonać dzieci, co powinny czuć w danej sytuacji albo że coś powinno im się podobać (mówimy na przykład: „Ale czemu się nie cieszysz? Przecież to ładny prezent"). To, że pozwolimy dziecku wyrazić niezadowolenie, nie sprawi, że przestanie ono doceniać wszystko, co ktoś dla niego robi.
Warto usłyszeć słowa dziecka, przyjąć je na spokojnie, dopytać, czy może istnieje część tej rzeczy/miejsca/zabawy, która się dziecku jednak podoba. Jeśli dziecko zauważy nasze autentyczne zainteresowanie (bez wyrzutów), może się okazać, że problemem jest mały szczegół, który da się poprawić, albo że mimo mankamentów ta rzecz/miejsce/zabawa jest do przyjęcia. Może się również okazać, że coś się dziecku całkowicie nie podoba i nie spodoba. Pokazując, że to akceptujemy, zdobywamy zaufanie dziecka - zaufanie, że może nam mówić również o trud-nych dla niego sprawach. Poza tym możemy poznać nasze dziecko lepiej jeśli na przykład zdecyduje się opowiedzieć nam o tym, dlaczego coś mu nie odpowiada.

Potrzeba zrozumienia i bycia zrozumianym.
Potrzeba zrozumienia i bycia zrozumianym odgrywa dużą rolę przy tworzeniu więzi. Jeśli w relacji z bliskimi nie mamy szansy bycia zrozumianym, może pojawić się w nas poczucie samotności. Aby dziecko czuło się zrozumiane, musi czuć się wysłuchane. Czując się wysłuchane, ma szansę poczuć się przyjętym takim, jakie jest.

Potrzeba przyczynienia się do wzbogacenia życia
Potrzeba przyczynienia się do wzbogacenia życia to potrzeba wnoszenia czegoś wartościowego w życie innych, potrzeba bycia pomocnym, przydatnym. To, że dzieci odczuwają tę potrzebę, nie oznacza, że chcą być chwalone. Nie oznacza również, że chcą być jedynym sensem życia rodziców (to mogłoby być bardzo obciążające). Oznacza ni mniej, ni więcej, że chcą wnosić coś dobrego w życie bliskich sobie osób.
Dzieci często widzą, że rodzice dużo dla nich robią. Uczucie wiecznej wdzięczności może być trudne. Dobrą przeciwwagą jest poczucie, że my też dajemy innym coś z siebie.

Potrzeba informacji zwrotnej, czy nasze działania przyczyniły się do wzbogacenia życia.
Potrzeba informacji zwrotnej, czy nasze działania przyczyniły się do wzbogacenia życia, oznacza, że nawet jeśli wydaje nam się, że nasza obecność w czyimś życiu jest wartościowa, chcemy mieć pewność, chcemy to usłyszeć. Potrzebujemy to usłyszeć zarówno my, dorośli, jak i dzieci. Warto mówić dzieciom od czasu do czasu, czego się od nich nauczyliśmy, co odkryliśmy. Mogą to być drobne rzeczy. Ważne, żeby były prawdziwe. Informując dziecko o tym, że my też coś od niego otrzymujemy, możemy sprawić mu dużą radość.

Trenerka NVC, Emilia Kulpa Nowak mówi, że gdy złościmy się na kogoś, to po opadnięciu emocji pojawia się poczucie winy, ...
25/06/2025

Trenerka NVC, Emilia Kulpa Nowak mówi, że gdy złościmy się na kogoś, to po opadnięciu emocji pojawia się poczucie winy, które tak naprawdę maskuje głębszą emocję – wstyd. Z kolei nieutulony wstyd powoduje kolejne reakcje z udziałem złości.

Jak przerwać ten trójkąt? Emilia Kulpa Nowak proponuje zadanie sobie pytania, o co tak naprawdę mi chodzi? To znaczy odwołanie się do tego, o zaspokojenie jakiej potrzeby w istocie walczę 😀

Często jest tak, że nie reagujemy adekwatnie do danej sytuacji, gdyż nasza kora nowa (inaczej mózgowa) odpowiedzialna za rozumowanie, myślenie i planowanie przyszłości) zostaje zagłuszona przez ciało migdałowate, które odgrywa ważną rolę w przetwarzaniu emocji, zwłaszcza strachu, lęku, agresji oraz w kształtowaniu pamięci emocjonalnej.

Gdy taki przywódca, pamiętający dawne urazy, dochodzi do głosu, wówczas reagujemy na wydarzenia z przeszłości, a nie na aktualną sytuację. Mózg kojarzy obecne zdarzenie z momentem, gdy np. byliśmy dzieckiem i w relacji z mamą/tatą jakaś nasza potrzeba nie została przez nich zaspokojona, co zaowocowało przykrym uczuciem. Mózg chce nas chronić i alarmuje, że dana sytuacja jest przez niego interpretowana jako groźna. Więc reagujemy złością, płaczem lub zamrożeniem itp.

Nasz rodzic żyje w nas, w naszych reakcjach. Przepracowanie tamtych emocji, wybaczenie rodzicowi jego niedoskonałości, uwalniania nas od przeszłości I pozwala stać się bardziej świadomym rodzicem.

"Głaskologia" Miłosz Brzezińśkiego to nic innego, jak pozytywne wzmacnianie. Pozycja jest dostępna na rynku już kolejną ...
19/06/2025

"Głaskologia" Miłosz Brzezińśkiego to nic innego, jak pozytywne wzmacnianie. Pozycja jest dostępna na rynku już kolejną dekadę, lecz sama idea jest zdecydowanie starsza. Warto jednak nieustannie do niej wracać, gdyż nadal nie każdy wie, że nagrody motywują do korekty zachowania bardziej, aniżeli kary ;-) I to się sprawdza w każdej relacji, nie tylko rodzicielskiej. Niektórzy twierdzą nawet, że "Głaskologia powinna być lekturą! Warto zatem pochwalić np. za podjęty wysiłek, nawet jeśli efekt nie jest idealny, a stosunek pozytywnych komunikatów powinien przewyższać te negatywne.

!*Prezenty i newsletter: zapisz się tutaj:*https://www.subscribepage.io/karolbocian - Zapraszam!Subskrybuj mój kanał! https://www....

https://www.facebook.com/share/p/1E7z6KP2Ss/
16/06/2025

https://www.facebook.com/share/p/1E7z6KP2Ss/

Zadbane dziecko, to dziecko, którego potrzeby są zaspokojone. Często jednak przez potrzeby te rozumiemy - zaspokojenie głodu, wystarczającą dawkę snu, ciepła, pielęgnacji, bezpieczeństwa, to oczywiście prawda, ale nie są one jedynymi.

Dziecko, by się rozwijać, ma także wiele potrzeb nieoczywistych:

❤️ Swoboda w eksplorowaniu – Dzieci uczą się poprzez doświadczanie świata, dlatego potrzebują przestrzeni do swobodnego odkrywania i eksperymentowania, nawet jeśli oznacza to czasem bałagan czy drobne ryzyko.

❤️ Możliwość popełniania błędów – Dziecko rozwija się, gdy ma szansę na porażki i naukę z nich, zamiast być stale korygowane.

❤️ Czas na nudę – Wbrew pozorom, nudzenie się stymuluje kreatywność i samodzielne poszukiwanie rozwiązań, co jest ważne dla rozwoju wyobraźni i samodzielności.

❤️ Bliskość fizyczna i emocjonalna – Nawet starsze dzieci potrzebują przytulania, kontaktu wzrokowego i czułości, by czuć się bezpieczne i budować zdrową samoocenę.

❤️ Autonomia i decyzyjność na miarę swego rozwoju – możliwość wyboru, nawet w drobnych kwestiach (np. wybór ubrania, przekąski), wspiera poczucie sprawczości i buduje pewność siebie.

❤️ Zrozumienie i akceptacja emocji – Dziecko potrzebuje nie tylko wskazówek, jak się zachować, ale i przestrzeni, by doświadczać i nazywać swoje emocje bez lęku przed oceną.

❤️ Kontakt z naturą – Przebywanie na świeżym powietrzu, zabawa w błocie, kontakt ze zwierzętami – to wszystko wspiera rozwój sensoryczny, emocjonalny i fizyczny.

❤️ Poczucie humoru – Rodzice często skupiają się na edukacji i dyscyplinie, ale dzieci potrzebują również zabawy, śmiechu i spontaniczności, by rozwijać odporność psychiczną.

❤️ Obserwowanie dorosłych w codziennych czynnościach – Dziecko uczy się przez naśladowanie, dlatego uczestniczenie w zwykłych domowych obowiązkach daje mu cenne wzorce i poczucie przynależności.

❤️ Relacje z innymi – Kontakty nie tylko z rówieśnikami, ale i z młodszymi, starszymi dziećmi oraz dorosłymi uczą dziecko różnych perspektyw, empatii i umiejętności społecznych.

Wszystkie one są bardzo ważne.

Rysunek: Paige Keiser

"Pierwsze miesiące życia dziecka to szczególny czas dla rodziców. Poznają niemowlę, uczą się jego zachowań i reakcji. Cz...
13/06/2025

"Pierwsze miesiące życia dziecka to szczególny czas dla rodziców. Poznają niemowlę, uczą się jego zachowań i reakcji. Często czują się bezradni: bo maluch płacze, nie chce spać lub jeść i trudno rozpoznać, o co mu chodzi. Często chodzi o nieodpowiednią ilość bodźców i problemy z samoregulacją.

Aleksandra Charęzińska (pedagożka specjalna, terapeutka integracji sensorycznej, specjalistka diagnozy i terapii pedagogicznej, instruktorka masażu Shantala i nauczycielka akademicka) wyjaśnia, czym jest regulacja/samoregulacja i integracja sensoryczna. Opowiada o tym, jak rozwija się i kształtuje u najmłodszych dzieci: od urodzenia do wieku 18 miesięcy. Przybliża też sposoby wspierania rozwoju sensoryki. Wyjaśnia jak pracują poszczególne zmysły i co można zrobić, by zapewnić dziecku – poprzez codzienną zabawę – potrzebne mu doznania sensoryczne."

Poznaj aktualne wydanie książki o integracji sensorycznej dla rodziców dzieci do 18. miesiąca życia. Dowiedz się, jak wspierać rozwój zmysłów niemowlęcia, rozumieć jego potrzeby i tworzyć harmonijne warunki rozwoju przez zabawę.

"Wiadomo, że duchowość od zarania dziejów obfitowała w różnego typu groźne stwory:Diabły, demony, duchy, (...) etc.Te ws...
10/06/2025

"Wiadomo, że duchowość od zarania dziejów obfitowała w różnego typu groźne stwory:

Diabły, demony, duchy, (...) etc.

Te wszystkie istoty zła czyhały na człowieka, by go wabić i skusić do zatracenia życia. To ich wspólny mianownik - odbieranie życia. O! Dodajmy jeszcze wampira w tym momencie do tego towarzystwa - bo aż się prosi dodać tego szkodnika życia i krwi.

I teraz zapraszam Cię do niezwykłego ruchu - przełożenia tych wszystkich szkodników:

⏩ z zewnątrz ➡️ do wewnątrz. Tak. Do wnętrza siebie.

I wtedy ciemna strona - traci zewnętrzny charakter, traci moc zewnętrznego predatora i przemienia się w wewnętrzną jakość - w ból i w strach. I pomyśl, że po takim ruchu - wszystkie ciemne stwory reprezentują Twój ból i Twój strach. I rzeczywiście są książętami ciemności i Ziemi (...). To właśnie ten pierwiastek - ból - manifestuje się w energii jako czarny stwór z płonącymi ślepiami.(...)

Ale może być uzdrowiony. Poprzez przyjęcie, a nie poprzez blokowanie i odrzucenie.

Za każdym razem, kiedy zasilasz swoje myślenie, siebie, konceptami zewnętrznego zła - działasz na rzecz utraty swojej żywotności."

Barbara Ravensdale

Jednym z zagrożeń, jakie niesie ze sobą niewydolna rodzina jest parentyfikacja dziecka. Czasem się tak zdarza w sytuacji...
07/06/2025

Jednym z zagrożeń, jakie niesie ze sobą niewydolna rodzina jest parentyfikacja dziecka. Czasem się tak zdarza w sytuacji rozwodu rodziców, gdy dziecko czuje na sobie odpowiedzialność za dorosłego i próbuje otoczyć troską rodzica, podczas, gdy to ono powinno ją otrzymywać od rodzica.

Do matek, ojców i opiekunów Aleksandra Srokowska-Ziółkowska w książeczce "Nie musisz być grzeczny" kieruje następujące słowa:
"Czasami dzieci już w bardzo młodym wieku są narażone na przejmowanie odpowiedzialności za uczucia dorosłych. Jeśli dziecko w dzieciństwie musi się martwić o rodziców (bo widzi, że sami sobie ze sobą nie radzą), może nie być w stanie zadbać o swoje potrzeby w dorosłym życiu. A gdzie w tym wszystkim nauka empatii?

Aby móc udzielać pomocy innym, samemu nie można być w złym stanie.

Gdy jesteśmy w samolocie, słyszymy, ze w razie wypadku trzeba najpierw założyć maskę sobie, a dopiero później dziecku. W życiu też najpierw trzeba umieć zadbać o siebie, żeby móc prawdziwie troszczyć się o innych. Niezaspokojone potrzeby w końcu wyłażą", nie da się ich zagłuszyć.

Możemy dawać dzieciom przykład, dbając o własne granice."

Jeżeli dzieci nauczą się kochać siebie, nie będą poświęcać większości życiowej energii na szukanie poklasku, a co za tym idzie - mają szansę być szczęśliwsze."

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when PSYCHOdnia posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Contact The Practice

Send a message to PSYCHOdnia:

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Contact The Practice
  • Claim ownership or report listing
  • Want your practice to be the top-listed Clinic?

Share