03/03/2025
Maya Angelou powiedziała kiedyś:
👉 „Ludzie zapomną o tym, co powiedziałeś, ludzie zapomną o tym, czego dokonałeś, ale ludzie nigdy nie zapomną tego, jak dzięki tobie się czuli.”
To jedno z tych zdań, które warto zatrzymać w sobie na dłużej. Bo w gruncie rzeczy – co naprawdę zostaje po spotkaniach, rozmowach, wspólnie spędzonym czasie? Nie pojedyncze słowa, nie konkretne gesty, ale uczucia, jakie w kimś wzbudziliśmy.
Czasem to może być ciepło i bezpieczeństwo, innym razem – niepokój, lęk, odrzucenie. Ludzie intuicyjnie pamiętają, czy przy nas mogli być sobą. Czy czuli się zaakceptowani. Czy ich emocje były dostrzeżone i uznane, czy raczej zbagatelizowane lub osądzone.
W codziennych relacjach rzadko myślimy o tym świadomie, ale nasze reakcje – to, czy słuchamy, czy oceniamy, czy naprawdę dostrzegamy drugą osobę – mają ogromne znaczenie. Mogą wzmocnić czyjąś pewność siebie albo sprawić, że ktoś jeszcze bardziej zamknie się w sobie.
Terapia jest właśnie taką przestrzenią, w której człowiek nie musi się zastanawiać, czy zostanie zrozumiany – bo wie, że tak się stanie. To jest jej największa siła. Ale przecież w zwykłym życiu możemy działać podobnie. Nie musimy być terapeutami, by dawać innym to, czego wszyscy najbardziej potrzebujemy: poczucie, że jesteśmy ważni, że mamy prawo do swoich emocji, że ktoś nas dostrzega – naprawdę.
💡 Może warto dziś o tym pomyśleć? Jak my wpływamy na innych? Co zostawiamy po sobie w czyjejś pamięci?