17/06/2025
Witajcie Droga Brygado ❤️❤️❤️ Jestem już kolejny dzień w domu i próbuje się zaklimatyzować. Nie chcę trzymać was długo w niepewności dlatego odrazu napisze , jest czysto , jest bezpiecznie , potwora nie ma i to był fałszywy alarm 💪✊ . Od samego początku tak czuliśmy z rodzicami ale jednak moja sytuacja jako dziecka onkologicznego wymaga szczególnego podejścia gdy cokolwiek niepewnego się pojawia. Jak wiecie w ostatnim czasie wykonałem parę kontrolnych badań i nie były wszystkie zbieżne . Jedne pokazywały , że to nic złego , zmiana do kontrolowania. Natomiast inne badanie w Barcelonie zasugerowało , że to wznowa w tym samym miejscu . Wycinek zmiany jednak nie pokazał nic co by mogło być związane z nowotworem . Rodzice zgrzytają ząbkami czy dobrą decyzję podjęli wysyłając mnie na operację ale tutaj strach był silniejszy . Niestety czasem nawet najlepsze maszyny i najlepsi specjaliści mogą się mylić. Teraz czeka mnie jeszcze kontrola rozcięcia przy oczku , następnie wizyta z samym chirurgiem ,który tak sprawnie usunął zmianę a na początku sierpnia przebadanie całego ciała . Wygląda na to , że cykl szczepień w USA będę kontynuować bez przeszkód 💪🙂 ps.lot do Radomia był super , szybciutko znalazłem się w domku.