20/06/2025
Cześć Wszystkim! 🙂
Ten post będzie nieco dłuższy niż zwykle, ale mam nadzieję, że bardzo praktyczny.
Zebrałem tu wiele informacji, które moim zdaniem warto wiedzieć, żeby mieć realną szansę na uzyskanie badań czy konsultacji w kontakcie z GP lub w emergency department w UK.
Wiem, że wiele osób czuje się zagubionych w tym systemie - dlatego traktujcie ten wpis jak ściągę, do której zawsze możecie wrócić.
Mam nadzieję, że Wam się przyda 🙂
Jak rozmawiać z GP lub w Emergency Department w UK, żeby dostać badania?
Po ostatnim poście miałem prawdziwy natłok wiadomości - co tylko pokazuje, jak bardzo temat trafił w punkt. Wiem też, że wielu z Was udało się uzyskać badania, konsultacje czy skierowania, bo zmieniliście sposób rozmowy z GP - i ogromnie się z tego cieszę!
Oczywiście - nie zawsze się uda. System nie jest idealny, a dostęp do diagnostyki w UK potrafi być trudny. Ale wiem jedno: ja nigdy nie miałem problemu z uzyskaniem potrzebnych badań - bo wiem, jak rozmawiać i jak się komunikować.
Dlatego dziś bardzo konkretnie: jak mówić, co podkreślać, czego unikać i dlaczego nawet postawa ciała robi różnicę.
Najważniejsze zasady rozmowy z GP w UK:
1. Zamień “coś mnie boli” na KONKRETNY opis objawu
Zamiast:
🟥 „Od jakiegoś czasu coś mnie boli w barku”
Powiedz:
🟩 „Od 3 tygodni mam nasilający się, ostry ból w barku, szczególnie przy podnoszeniu ręki. Ból jest stały i nie ustępuje w nocy - wybudza mnie ze snu.”
➡️ Konkret = poważniejsze traktowanie.
2. Używaj języka medycznego - nawet podstawowego
Zamiast:
🟥 „Ręka mi jakby drętwieje”
Powiedz:
🟩 „Mam parestezje - uczucie mrowienia i drętwienia w ręce, szczególnie od łokcia do małego palca. Pojawia się przy określonych ruchach.”
➡️ To pokazuje, że wiesz, co się z Tobą dzieje i obserwujesz siebie świadomie.
3. Unikaj emocjonalnych określeń - mów jak obserwator
Zamiast:
🟥 „Jestem załamany, bo nikt mnie nie słucha”
Powiedz:
🟩 „Zgłaszałem ten problem kilkukrotnie. Objawy nie tylko nie ustępują, ale się nasilają. Uważam, że to wymaga pogłębionej diagnostyki.”
➡️ Lekarze w UK lepiej reagują na spokojny, rzeczowy ton niż na frustrację.
4. Zaznacz wpływ na codzienne funkcjonowanie
Zamiast:
🟥 „To bardzo nieprzyjemne”
Powiedz:
🟩 „Z powodu tego bólu nie jestem w stanie pracować fizycznie / prowadzić auta / spać dłużej niż 2h bez wybudzania.”
➡️ Brak możliwości funkcjonowania = realny powód do badań.
5. Nie pytaj: “czy mogę dostać badania?”
Zamiast:
🟥 „Czy mogłabym dostać skierowanie na MRI?”
Powiedz:
🟩 „Biorąc pod uwagę czas trwania i nasilenie objawów, uważam, że wskazane byłoby wykonanie badania obrazowego - np. MRI - żeby wykluczyć poważniejsze zmiany strukturalne.”
➡️ To nie prośba, to świadoma sugestia pacjenta.
6. Zadbaj o mowę ciała - jesteś obserwowany od wejścia
To nie mit - lekarz zaczyna oceniać Twój stan od pierwszej sekundy. Tak samo robię ja jako fizjoterapeuta.
Wchodzisz pewnym krokiem czy z grymasem bólu?
Siadasz swobodnie czy ostrożnie i napięty?
Twoja mimika - pokazuje ból czy spokój?
➡️ Jeśli mówisz, że cierpisz, ale Twoje ciało mówi coś innego - lekarz może Ci nie uwierzyć.
Nie udawaj - ale bądź świadomy, że komunikujesz sobą więcej niż tylko słowami.
👉 Przykład z życia:
Mówisz, że bolą Cię plecy, a lekarz prosi o zrobienie testu tzw. „palce - podłoga”. Jeśli bez problemu zrobisz pełny skłon i dotkniesz podłogi, lekarz od razu uzna, że nie ma podstaw do dalszych badań - bo funkcjonalność i ruchomość są zachowane.
Nawet jeśli ból pojawia się po chwili - ten pierwszy obrazek zostaje w głowie lekarza.
➡️ Nie próbuj być "dzielny" na siłę. To moment, w którym masz pokazać, co naprawdę ogranicza Cię w ruchu.
7. Zaznacz wpływ objawów na psychikę - to ma znaczenie
Zamiast:
🟥 „Boli, ale jakoś sobie radzę”
Powiedz:
🟩 „Ten przewlekły ból zaczyna wpływać na moje samopoczucie - czuję się coraz bardziej zmęczony psychicznie, mam mniej energii, trudniej mi się skupić i normalnie funkcjonować.”
➡️ NHS coraz poważniej traktuje zdrowie psychiczne - jeśli ból lub brak diagnozy zaczyna Cię psychicznie osłabiać, powiedz to wprost.
Co jeśli trafiasz do emergency department (czyli SOR):
wiem, że dla wielu z Was to sytuacja stresująca - siedzisz kilka godzin w poczekalni, nie wiesz, co powiedzieć, a jak już wejdziesz, wszystko wypada z głowy.
A szkoda, bo to, jak się przedstawisz, może zadecydować o tym, czy dostaniesz pomoc - czy zostaniesz odesłany z paracetamolem.
Dlatego mam dla Was kilka prostych zasad 👇
✅ Co warto powiedzieć i jak się zachować:
🔹 Podkreśl, że objawy się NASILIŁY właśnie dziś
"Od kilku dni czułem lekki ból, ale dziś rano zrobiło się dużo gorzej. Nie mogę normalnie się poruszać / spać / funkcjonować."
🔹 Powiedz, że leki NIE pomagają
"Brałem paracetamol i ibuprofen, ale ból się nie zmniejsza. W nocy też nie mogłem spać."
🔹 Opisz, jak objawy wpływają na Twoje codzienne życie
"Nie mogę prowadzić auta / wstać z łóżka / zawiązać butów. To mnie całkowicie unieruchamia."
🔹 Bądź rzeczowy - nie dramatyzuj, ale też nie bagatelizuj
Zamiast „nie wytrzymuję z bólu!” powiedz:
"Ból jest ciągły, nasilony przy każdym ruchu, nie pozwala mi spać ani normalnie się poruszać."
🔹 Możesz powiedzieć, że się martwisz i potrzebujesz oceny
"Boję się, że to coś poważniejszego, dlatego dziś zdecydowałem się przyjechać. Wydaje mi się, że to nie jest coś, co samo przejdzie."
❌ Czego lepiej NIE mówić:
🚫 „Czekam z tym od tygodnia”
➡️ To od razu brzmi jak coś do GP - nie na SOR.
🚫 „Chciałem tylko sprawdzić”
➡️ Słowo „sprawdzić” sugeruje ciekawość, nie potrzebę pomocy.
🚫 „Nie mogłem się umówić do lekarza, więc przyszedłem tutaj”
➡️ To sugeruje, że ED jest Twoim planem B, a nie realną potrzebą.
📌 Ważne, żebyś zapamiętał:
ED to miejsce dla nagłych, zaostrzających się objawów - nie przewlekłych problemów bez zmian.
Nie chodzi o to, żeby coś udawać - ale żeby jasno pokazać, że dziś coś się pogorszyło, że sobie nie radzisz i potrzebujesz oceny.
Podsumowanie:
To nie jest manipulacja - to nauka komunikacji, której często nikt nas nie uczy. W UK sposób mówienia ma ogromne znaczenie. Jasny, rzeczowy opis, konkretne słowa, świadomość własnego ciała i emocji - wszystko to razem buduje Twój wizerunek jako pacjenta, którego nie da się zignorować.
👉 Jeśli jesteś przed rozmową z GP i nie wiesz, jak opisać swoje objawy - śmiało napisz do mnie. W wolnej chwili na pewno odpiszę i postaram się coś podpowiedzieć.
Mam nadzieję, że ten post pomoże Wam lepiej odnaleźć się w systemie i skuteczniej zadbać o swoje zdrowie.
Już niedługo ruszam z akcją “Profilaktyka - lepiej zapobiegać niż leczyć” - bo właśnie to jest klucz:
Nie czekać, aż organizm się posypie.
Nie ignorować drobnych objawów.
Nie godzić się na “jakoś to będzie”.
Będziemy rozmawiać o tym, jak dbać o swoje ciało zanim zacznie boleć, jakie badania warto robić regularnie, co ignorujemy zbyt długo - i jak przejąć kontrolę nad własnym zdrowiem, zanim zrobi to za nas choroba.
Trzymajcie się zdrowo - i do zobaczenia w kolejnych postach 💪