28/11/2025
Lęk w ADHD nie zawsze wygląda jak lęk. Czasem wygląda jak złość, bunt albo „olewanie wszystkiego”.
Ale w rzeczywistości to może być jedno z najbardziej lękowych dzieci w klasie.
Dziecko z ADHD nie boi się tylko kartkówki, nauczyciela czy odpowiedzi przy tablicy. Ono boi się momentu, w którym znów straci kontrolę. Boi się, że znów zareaguje impulsywnie, zanim zdąży pomyśleć. Że znów coś powie za dużo, zapomni, przesadzi, przerwie, nie zdąży, wybuchnie. Nie dlatego, że chce. Dlatego, że nie zdąży inaczej.
Ten lęk nie ma często formy, którą łatwo rozpoznać – nie musi objawiać się płaczem, wycofaniem, czy przyznaniem się do trudności. Często chowa się pod maską pozornego „niezainteresowania”, wygłupów, unikania, albo agresji. Zamiast: „boję się, że znów zawiodę”, pojawia się: „i tak nie będę tego robić”.
Dziecko niekoniecznie boi się świata. Czasem boi się własnego mózgu – tego, jak działa, jak trudno go zatrzymać i jak często robi coś, czego później żałuje.
To lęk bardzo szczególny: lęk wykonawczy.
Lęk przed tym, że znów się nie uda, mimo szczerych chęci.
Lęk, który nie pozwala zacząć – bo „po co, skoro i tak nie wyjdzie”.
Neurobiologia to potwierdza: w ADHD układ odpowiedzialny za reakcję stresową (ciało migdałowate) działa nadmiernie, a obszary regulujące emocje (kora przedczołowa) nie nadążają. Dziecko więc czuje intensywnie, ale nie potrafi się zatrzymać ani uspokoić. To nie jest kwestia złej woli. To kwestia innej organizacji układu nerwowego.
Jeśli widzisz bunt, wycofanie, unikanie, bóle brzucha, przeciąganie wszystkiego, wybuchy bez ostrzeżenia – nie pytaj tylko: „czemu znowu tego nie zrobiłeś?”.
Zatrzymaj się. Zobacz, czy pod tym nie siedzi lęk.
Bo bardzo możliwe, że to nie dziecko odmawia współpracy.
Tylko lęk, który trzyma je za gardło – od samego rana ❤️