
25/06/2025
Bardzo ważne punkty, które powinna znać każda kobieta w ciąży.
🤱 R E L A K T A C J A
Jednym z najczęstszych wyzwań laktacyjnych z którymi zwracają się do mnie mamy jest pragnienie naturalnego KP.
🛟Konsultację traktują jako ostatnią deskę ratunku po trudnym początku bez wsparcia,pomocy za to z gotowym rozwiązaniem na początkowe wyzwania laktacyjne 👉 🍼
Niestety już w szpitalach fundamentalny brak wsparcia prowadzi do konieczności relaktacji:
🏥 1. Rutynowe dokarmianie noworodków
Bez jasnych wskazań medycznych wiele dzieci dostaje mleko modyfikowane w pierwszych godzinach życia. Często wystarczy "płacz", "niespokojne dziecko", "zmęczona mama". Efekt? Ssanie z butelki zaburza mechanikę ssania piersi, a laktacja nie zdąża się rozkręcić.
🤱 2. Brak wsparcia w pierwszych dobach
Najważniejsze są pierwsze godziny i dni po porodzie – a to właśnie wtedy wiele kobiet zostaje same. Nikt nie pokazuje skutecznego przystawiania, nie koryguje pozycji, nie tłumaczy, że dziecko potrzebuje częstego kontaktu z piersią, że to normalne.
👶 3. Oddzielanie noworodków od matek
Pomimo zaleceń WHO i standardów opieki okołoporodowej, wciąż zdarzają się sytuacje, gdy dzieci są zabierane „na obserwację”, „na noc”, „do wyrównania temperatury”. To brutalne przerwanie kontaktu skóra do skóry, które często kończy się podaniem butelki i zaburzeniem budowania laktacji.
📉 4. Patologizacja fizjologii
Spadek masy ciała, potrzeba częstego karmienia, żółtaczka fizjologiczna – wszystko to bywa błędnie interpretowane jako „brak pokarmu” i skutkuje szybkim wprowadzeniem mleka modyfikowanego, często bez konsultacji ze specjalistą laktacyjnym.
🎓 5. Brak wiedzy personelu medycznego
Nie każdy lekarz czy położna ma wystarczające kompetencje laktacyjne. Mity, stereotypy i brak aktualnej wiedzy sprawiają, że kobiety słyszą: „ma pani za mało pokarmu”, „proszę dać butelkę”, „to i tak tylko pani stresuje dziecko”.
😔 6. Brak szacunku do decyzji matki
Nawet jeśli kobieta wyraźnie mówi, że chce karmić piersią, jej potrzeby bywają ignorowane. Dokarmianie bez jej wiedzy, brak zgody na kontakt skóra do skóry czy presja, by „przespała noc” – to realne, codzienne sytuacje.
Efekt? Kobiety wracają do domu ze złamanym poczuciem sprawczości, przekonane, że „nie miały pokarmu”. A potem… zaczynają szukać pomocy. Często dopiero w domu, z płaczem, z wyrzutami sumienia, ale też z ogromną motywacją – decydują się na relaktację.
🤱 Relaktacja to nie tylko medyczny proces – to akt odwagi. Próba odzyskania tego, co zostało zabrane.
Nie powinno tak być. Karmienie piersią wymaga systemu, który nie przeszkadza, który wspiera, informuje, towarzyszy.
🩷Jeśli jesteś w procesie relaktacji – pamiętaj: to nie Twoja wina. To system powinien lepiej zadbać o Ciebie i Twoje dziecko.
A Ty masz prawo zawalczyć o swoje mleko. Z dumą. I z pomocą.