
01/04/2025
KOŃCZY DZIŚ 65 LAT. NAJLEPSZY ROBIN HOOD W HISTORII KINA?
Urodzony 1 kwietnia 1960 Michael Praed, aktor odtwarzający tytułową rolę najpopularniejszego w latach 80. i 90. serialu.
Zapewne niektórzy z Was pamiętają, jak w latach 80. nieodłącznym elementem niedzieli było oglądanie walijskiego serialu "Robin z Sherwood". Place zabaw i boiska pustoszały i każdy chciał być tym Robinem, a po emisji odcinka dzieciarnia strzelała ze skleconych domowym sposobem łuków albo walczyła na kije niczym Robin z Małym Johnem. Ten serial był tak dobry, że oglądaliśmy go z zapartym tchem całą rodziną.
Jeszcze w latach 90. dziewczyny wieszały w pokojach plakaty z Michaelem Praedem, którego w III sezonie zastąpił Jason Connery (syn Seana co ciekawe także odtwarzającego w latach 70. postać Robin Hooda). Do dziś kojarzymy także doskonale niepowtarzalną ścieżkę dźwiękową zespołu Clannad. Jest g e n i a l n a.
A w całej tej historii serialu najlepsze jest to, że… nie był to tylko zwykły serial.
Dopiero po latach już znając nieco historię Wielkiej Brytanii zauważyłem ile znalazło się tu odniesień do kolonizacji Anglów i Sasów przez normańskich najeźdźców (ich władzę uosabia szeryf z Nottingham), celtyckich wierzeń (postać Herna) i diabolicznych biskupów wypierających pogańskie wierzenia, gnębiących angielskich wieśniaków i ciemieżących ich podatkami. Cały kościół katolicki w serialu przedstawiony jest jako organizacja w gruncie rzeczy wyznająca szatana. Jest w nim też wiele odniesień do neopogaństwa, którego sympatykiem był twórca scenariusza Richard Carpenter, a także magii i anglosaskiej mitologii. Zgodnie z anglosaską tradycją Robin otrzymuje nadprzyrodzony miecz, zwany Albionem, który jest jednym z siedmiu mieczy Waylanda, kowala anglosaskich bogów.