24/08/2023
Osoba poddawana refleksologii stóp zwykle leży na plecach na stole do masażu lub siedzi w fotelu, ale warto też zaproponować jej leżenie na brzuchu, by móc przeprowadzić poniższą technikę stymulacji stóp!
Wywodzi się ona z terapii mięśniowo-powięziowej i polega na masowaniu rozcięgna podeszwowego stóp. Dość, że przynosi ona ulgę w lokalnych problemach ze stopami, to także w dolegliwościach całych kończyn dolnych, lędźwi czy pleców, a nawet ... szyi i głowy!
Właśnie w tych okolicach przebiega w ciele tzw. tylna taśma powięziowa.
Powięzi tworzą w naszym ciele nieskończoną sieć. Oplatają komórki, tkanki i narządy. Wnikają w nie. Utrzymują różne struktury w miejscu i utrzymają nas „w całości i jedności". Nadają kształt i podpierają tkanki. Biorą udział w odżywianiu i nawadnianiu ciała. A nawet posiadają tzw. pamięć emocjonalną.
Działają według zasady „jako na górze, tak i na dole" i odwrotnie.
Stąd rozmasowanie w różnych kierunkach (bo tak układa się sieć łączna) okolic podeszwy stopy równoważy napięcia i restrykcje mięśni i powięzi dolnych i górnych partii ciała.
Sekretem pracy refleksologów stóp i uzyskiwanych przez nich efektów m.in. relaksacji mięśni i redukcji bólu, jest nie tylko stymulacja zakończeń nerwowych i związane z tym działanie odruchowe ciała, ale też stymulacja powięzi i towarzyszące temu zjawisko tensegracji napięć.
Do właściwego przeprowadzenia techniki, która polega na głębokim ruchu ślizgowym wzdłuż i wszerz podeszwy stopy najlepiej ułożyć osobę na brzuchu. Ruch ślizgowy powinien być głęboki, ale wykonywany z wyczuciem.
W niektórych miejscach może pojawić się ból - to naturalne, kiedy w tkankach występują restrykcje, czyli zatrzymanie ich swobodnego ruchu.
Sami także możecie wypróbować tę technikę na sobie! Niemniej będzie ona przyjemniejsza i efektywniejsza, jeśli oddacie stopy w ręce refleksologa/terapeuty powięziowego/rolfera czy masażysty.
Więcej informacji o powięziach szukajcie w lekturach tematycznych. Jest ich wiele ma rynku.
Foto: Anatomia Umana