
09/06/2025
"LĘK PRZED PRZYJEMNOŚCIĄ... TO LĘK PRZED BÓLEM
.. który jest nieuchronny, gdy ekspansywny, przychodzący z zewnątrz impuls natrafia na skurczoną i zamkniętą część ciała.
Reich opisał MASOCHISTYCZNY LĘK PRZED PRZYJEMNOŚCIĄ, jako obawę, że zbyt silne pobudzenie mogłoby doprowadzić do eksplozji.
Aby dobrze zrozumieć to stwierdzenie, musimy kogoś, kogo ciało jest pełne napięć i ściśnięte, POSTRZEGAĆ PODOBNIE, JAK CZŁOWIEKA Z ODMROŻENIAMI... jest zamrożony w swym bezruchu i braku spontaniczności.
A przyjemna sytuacja wystawia go na ciepło wydzielane przez krew napływającą do zewnętrznych części organizmu, za sprawą układu przywspółczulnego...
Ciało więc próbuje się rozszerzać, lecz ta ekspansja STAJE SIĘ BOLESNA, gdy napotyka opór chronicznie napiętych mięśni. Mogą to być wręcz przerażające doznania.
Człowiek czuje się tak, jakby miał wybuchnąć lub rozsypać.
I jego pierwszym odruchem jest WYCOFANIE SIĘ Z TEJ SYTUACJI.
Ale jeśli potrafi znieść ten ból i się nie wycofa, pozwalając by niosące przyjemność poruszenia przepływały przez ciało, to może doświadczyć fizycznego „rozpadu”...
Zaczyna się trząść i dygotać. Całe ciało wpada w wibrację.
Taki człowiek czuje, że traci kontrolę nad swoim ciałem.
Ruchy stają się niezgrabne, znika poczucie bycia sobą...
I jeśli coś takiego przydarzy się poza terapią, można w zdenerwowaniu poczuć się zmuszonym do odwrotu.
A te dreszcze i dygotanie, to OBJAWY PRZEŁAMANIA NAPIĘĆ MIĘŚNIOWYCH i ich psychologicznego odpowiednika MECHANIZMÓW OBRONNYCH EGO.
Jest to reakcja terapeutyczna, wysiłek, który podejmuje ciało, by OTRZĄSNĄĆ SIĘ Z USZTYWNIEŃ ograniczających jego ruchliwość i blokujących EKSPRESJĘ UCZUĆ...
Jest to MANIFESTACJA ZDOLNOŚCI CIAŁA . DO SAMOLECZENIA." - Alexander Lowen
Lęk przed przyjemnością może być nieświadomą reakcją obronną zakorzenioną w ciele, które kiedyś nauczyło się, że ROZLUŹNIENIE KOŃCZY SIĘ ZRANIENIEM.
Jeśli więc przez lata musiałeś tłumić emocje, panować nad sobą, nie dawać po sobie poznać, co naprawdę czujesz, TO NAPIĘCIA W CIELE STAŁY SIĘ TWOJĄ ZBROJĄ.
I teraz każda przyjemność, która mogłaby w Tobie coś poruszyć, zbliża Cię nie tylko do ulgi, ale też DO BÓLU, KTÓRY KIEDYŚ ZOSTAŁ PRZEZ CIEBIE ZABLOKOWANY.
Twoje ciało nie odróżnia już impulsu radości od zagrożenia... każda intensywność jest traktowana, jako potencjalne niebezpieczeństwo.
I to właśnie wtedy pojawia się zupełnie naturalna REAKCJA WYCOFANIA, ponieważ Twoje ciało próbuje Cię ochronić... Natomiast przejście przez ten próg i nie ucieknięcie, tylko ZOSTANIE... może uruchomić coś bardzo ważnego!
Drżenie, wstrząsy, utrata kontroli są znakiem, że CIAŁO ZACZYNA SIĘ BUDZIĆ.
I najważniejsze jest NIE ZATRZYMYWAĆ tego, co w się ciele porusza.
Dlaczego?
Ponieważ jest to pierwszy, głęboko somatyczny sygnał, że Twoje ciało przestaje walczyć samo ze sobą... Nie jesteś już zamrożony w napięciach, które przez lata miały Cię chronić przed zranieniem. Zaczynasz przepuszczać przez siebie życie... także te trudne chwile, ABY JE POCZUĆ.
A zatem UTRATA KONTROLI, JEST ODZYSKIWANIEM KONTAKTU ZE SOBĄ.
Drżenie, które się pojawia, gdy pozwalasz energii przepłynąć przez ciało, jest oznaką, że coś w środku się rozszczelnia. OTWIERA.
A gdy coś zauważysz... dopuszczasz to do istnienia!
Od tej chwili nie tylko psychika, ale też system nerwowy zaczyna odzyskiwać elastyczność.
MIMO, że to PORUSZENIE, choć niekomfortowe, to JEST BARDZIEJ UZDRAWIAJĄCE NIŻ JAKAKOLWIEK FORMA RACJONALNEJ KONTROLI...
Ponieważ ciało po raz pierwszy od dawna może poczuć, że przyjemność nie oznacza zagrażającej utraty bezpieczeństwa.
I że może istnieć doznanie intensywności, które nie kończy się krzywdą, tylko POGŁĘBIENIEM KONTAKTU ZE SOBĄ.
Co ważnego się dzieje, gdy nie zatrzymujesz tego procesu?
Dajesz swojemu układowi nerwowemu szansę, by zapisał nową prawdę, że MOŻESZ CZUĆ WIĘCEJ, NIE BĘDĄC ZRANIONYM.
A także że MOŻESZ SIĘ ROZLUŹNIAĆ.
Oraz, że TWOJA MOC POLEGA NA ZDOLNOŚCI PRZYJĘCIA TEGO, CO PRZYCHODZI... i POZOSTANIA W TYM Z OTWARTOŚCIĄ, nawet gdy następuje tymczasowe zagubienie.
A wtedy, gdy nie uciekniesz, lecz pozwolisz ciału przejść przez proces, którego unikało tak długo, ZACZYNASZ SIĘ UCZYĆ NOWEGO SPOSOBU BYCIA...
Pojawia się delikatna, aczkolwiek już głęboka zmiana... Przyjemność przestaje być zagrożeniem. A Ty sam przestajesz być swoim własnym zakładnikiem i strażnikiem.
I dopiero w takim ciele, które przechowywało złość, żal, gniew, napięcia, destrukcje, ból i wściekłość... może się zrodzić PRAWDZIWA ULGA, JAKO EFEKT PEŁNEGO, DOJRZAŁEGO SPOTKANIA Z TYM, CO W TOBIE TĘTNIĄCE I ŻYWE.
Zmiana wydarza się wtedy, gdy stworzysz jej warunki.
WPIS I GRAFIKA AUTORSTWA:
© ALCHEMIA ŚWIADOMOŚCI
☀️ Jeśli treści, które u nas czytasz, wnoszą wartość do Twojego życia, pomagają i inspirują, będziemy bardzo wdzięczni za wsparcie naszej pracy:
https://buycoffee.to/przestrzen-manifestacji
Dziękujemy, Agnieszka i Rafał 🌱