20/06/2025
Mikrocja - to wrodzona wada ucha zewnętrznego, polegająca na jego niedorozwoju – małżowina może być zniekształcona, mniejsza niż zwykle lub niemal nieobecna.
Atrezja - oznacza brak przewodu słuchowego zewnętrznego (czasem również części ucha środkowego). Efekt? Dźwięki nie mają jak dotrzeć do ucha wewnętrznego.
Dziecko z jednostronną mikrocją/atrezją słyszy po jednej stronie zupełnie inaczej, a czasem w ogóle. Może to prowadzić do trudności w rozwoju mowy, lokalizacji dźwięku i komunikacji.
W wielu przypadkach stosuje się specjalistyczne aparaty słuchowe, np. przewodnictwa kostnego (Baha, Softband, SoundArc), a niekiedy możliwa jest rekonstrukcja chirurgiczna.
Co warto wiedzieć:
Dziecko słyszy dźwięki przez kości czaszki, nawet jeśli nie ma przewodu słuchowego.
Ślimak (ucho wewnętrzne) – odpowiedzialny za właściwe słyszenie – najczęściej jest całkowicie sprawny!
Dziecko może nosić specjalny aparat słuchowy, który omija niedrożny przewód i przekazuje dźwięk przez kość.
Ważne! Co trzeba zrobić dalej:
1. Badania słuchu (jeśli jeszcze nie wykonane):
– ABR (słuchowe potencjały wywołane)
– ASSR (słuchowo wywołane odpowiedzi stanu ustalonego)
– ewentualnie otoemisje (OAE)
2. Konsultacja z otolaryngologiem / laryngologiem dziecięcym:
– ocena budowy kości skroniowej
– kwalifikacja do noszenia aparatu słuchowego (opaska / implant)
Dobre rady:
Nawet jeśli wada dotyczy jednego ucha, warto rozważyć wspomaganie słuchu – ucho wspierające rozwój mowy to inwestycja na całe życie.
Dziecko może doskonale się rozwijać i komunikować – ale im szybciej zadbamy o dobry dostęp do dźwięków, tym lepiej.
Aparaty słuchowe można nosić już od pierwszych miesięcy życia – są bezpieczne, lekkie i komfortowe.