Psycholog neuroróżnorodna

Psycholog neuroróżnorodna Diagnoza psychologiczna i psychoterapia z perspektywy psycholog neuroróżnorodnej (nie przepadam za feminatywami).

Cześć, mam na imię Gabriela i jestem psychologiem w spektrum autyzmu z ADHD. Pracuję z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi oraz zajmuję się diagnozą psychologiczną. Stworzyłam tę stronę, żeby dzielić się z Wami własnymi doświadczeniami zawodowymi i przemyśleniami z perspektywy osoby neuroróżnorodnej.

02/04/2025

Bez względu na to, jak nazwiemy ten, czy inny dzień, miejmy serce do innych. Gdy postrzegamy drugiego człowieka z otwartością, możemy zobaczyć jaki jest naprawdę.

Jeśli tylko chcemy, jesteśmy w stanie, choć na moment, wyjść poza filtr, który automatycznie narzucamy na ludzi, na przykład z powodu lęku, braku zaufania, czy skojarzeń.
Możemy spojrzeć na człowieka jako całość, tak, jak patrzymy na ukochaną osobę, bez rozdzielania jego warstw, zarówno wizualnych jak i duchowych.
Mam nadzieję, że każdy z nas może czuć się na tyle komfortowo w czyimś towarzystwie, że jego czujność maleje i perspektywa patrzenia poszerza się.
To jest właśnie otwartość.

Zacznijmy od odpowiedzi na pytanie, czy potrafimy spojrzeć na samych siebie z czułością?

Cześć🌸Podpięłam kalendarz do STEPP w Zgierzu, można umawiać się do mnie pod tym linkiem: https://www.znanylekarz.pl/z/YU...
08/03/2025

Cześć🌸
Podpięłam kalendarz do STEPP w Zgierzu, można umawiać się do mnie pod tym linkiem: https://www.znanylekarz.pl/z/YUZFGv

Do innych miejsc nie mam podpiętego kalendarza online, zatem w tym wypadku nic się nie zmienia, zapraszam do kontaktu mailowego lub na priv.

Wszystkiego najlepszego💐
08/03/2025

Wszystkiego najlepszego💐

🌸 Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet przypominamy niezwykłą postać, która miała ogromny wpływ na rozwój polskiej psychologii i pedagogiki — Anielę Szycównę.

Aniela Maria Szyc (Szycówna) (ur. 31 lipca 1869 w Warszawie, zm. 14 lutego 1921 tamże) była członkinią pierwszego Zarządu Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, pionierką psychologii rozwojowej i pedagogiki empirycznej.

Po zdaniu egzaminu dyplomowego na nauczycielkę języka polskiego uczestniczyła w kursach Uniwersytetu Latającego i przez lata angażowała się w działalność naukową i społeczną. Współpracowała z licznymi pismami, takimi jak „Przegląd Pedagogiczny”, na łamach którego opublikowała ponad 100 artykułów i około 60 recenzji i sprawozdań, „Przegląd Filozoficzny”, „Nowe Tory” czy „Szkoła Powszechna”. Była inicjatorką powołania i przewodniczącą Polskiego Towarzystwa Badań nad Dziećmi, działała w Warszawskim Towarzystwie Higienicznym oraz Polskim Towarzystwie Psychologicznym. Napisała szereg prac naukowych dotyczących pedagogiki i psychologii – jej dorobek naukowy i zaangażowanie stawiają ją w gronie najwybitniejszych pedagogów tamtego okresu.

„Zabiegała o upowszechniania wiedzy psychologicznej i pedagogicznej w przestrzeni publicznej. Była inicjatorką „wieców matek” w Warszawie, podczas których dyskutowano o reformach w wychowaniu szkolnym i domowym. Organizowała dla nich odczyty, pogadanki i prelekcje. Eksponowała walory społecznikowskiej aktywności matek, działających w ruchu oświatowym na rzecz osób z niższych warstw społecznych. Pisała o etosie macierzyństwa, wychowawczej i społecznej roli matek oraz znaczeniu kobiet w profesjonalnej działalności pedagogicznej. [...] Należała do Polskiego Stowarzyszenia Równouprawnienia Kobiet, uczestniczyła w I Zjeździe Kobiet Polskich w 1907 r. w Warszawie” – pisze A. Bołdyrew w słowniku biograficznym „Działaczki i działacze oświatowi w Królestwie Polskim u progu niepodległości”.

✨ Dlaczego wracamy do takich postaci jak Aniela Szycówna? To dla nas przypomnienie, że psychologia w Polsce była od początku budowana przez kobiety z pasją, które odgrywały kluczową rolę w kształtowaniu tej nauki. Ich historie dają nam poczucie ciągłości tradycji naukowej i inspiracji.

✨ Kobiety od zawsze były i są siłą napędową Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. W tym szczególnym dniu dziękujemy wszystkim psycholożkom za ich mądrość, pasję i nieoceniony wkład w rozwój psychologii. Życzymy Wam ciekawych projektów, zawodowego spełnienia, owocnej współpracy i radości każdego dnia!

Dziś jest pełnia pełni, pozwolę sobie na krótki post.Wczoraj w trakcie badań psychologicznych zapoznawałam się z opinią ...
17/10/2024

Dziś jest pełnia pełni, pozwolę sobie na krótki post.

Wczoraj w trakcie badań psychologicznych zapoznawałam się z opinią psychologiczno-pedagogiczną mojego małego pacjenta. Widniała na niej sugestia zaburzenia ze spektrum autyzmu. Było to podyktowane tylko i wyłącznie kiepskim wynikiem w zadaniach dotyczących rozumienia historyjek społecznych.
Zaskoczyło mnie takie uproszczenie diagnozy, biorąc pod uwagę bardzo trudną, traumatyczną sytuację w domu pacjenta.
Z powodu doświadczenia przemocy ze strony rodzica, dziecko jest w stanie przejąć cechy antyspołeczne albo całkowicie wycofać się z funkcjonowania społecznego. Jest to niestety naturalna kolej rzeczy w momencie, kiedy poczucie bezpieczeństwa dziecka jest całkowicie zaburzone. W konsekwencji może to powodować zachowania opozycyjno-buntownicze.
Trudno w takiej sytuacji wymagać od małego człowieka, żeby rozumiał kontekst społeczny albo w ogóle chciał przyłożyć się do narzuconych (na dodatek przez kogoś obcego) zadań do wykonania.

Przykro mi, że wielu specjalistom (z mojej obserwacji szczególnie z placówek psychologiczno-pedagogicznych) nie chce się przeanalizować sytuacji pacjenta, tylko oceniają go po powierzchni, na szybko i często nielogicznie.
Co tu zrobić, żeby było inaczej? Znam odpowiedź, ale to jest niestety nierealne (póki co).

Idę myśleć dalej 🌕

Co prawda nie stacjonarnie, ale z tym jest ciężko, mało osób się zgłasza na spotkania (mimo dużego zapotrzebowania), zat...
17/10/2024

Co prawda nie stacjonarnie, ale z tym jest ciężko, mało osób się zgłasza na spotkania (mimo dużego zapotrzebowania), zatem pomysł ze spotkaniami online ma sens 🩵

Serdecznie zapraszamy do BEZPŁATNEJ grupy samopomocowej online 🔥

Kolejna edycja naszej grupy samopomocowej jest skierowana do autystycznych kobiet krótko po diagnozie (do roku) lub w trakcie diagnozy.

Zgłoszenia przyjmujemy do 25 października przez formularz: https://forms.gle/JksfpkGHBdyBRzjPA

Spotkania będą odbywać się raz w tygodniu, w środy w godz. 19.30-21. Planujemy 12 spotkań, pierwsze spotkanie odbędzie się 30 października. Grupa będzie liczyć max. 16 osób.

Przesłanie formularza nie jest równoznaczne z zakwalifikowaniem do grupy. Do 28.10.2024 wyślemy na podany adres e-mail informację o udziale w grupie i link do pierwszego spotkania.

Spotkania grupy moderować będzie Katarzyna Borowiec-Mańkowska - psycholog, moderatorka grup samopomocowych, członkini Zarządu Fundacji Dziewczyny w Spektrum.

Nasze grupy ZAWSZE będą BEZPŁATNE! ☀

Myślę dziś o tym, że często nie łączymy zjawiska wycofania społecznego z doświadczaną w dzieciństwie nadmierną kontrolą ...
14/10/2024

Myślę dziś o tym, że często nie łączymy zjawiska wycofania społecznego z doświadczaną w dzieciństwie nadmierną kontrolą ze strony rodzica/opiekuna.

Izolacja i zwiększona potrzeba przestrzeni może być związana z obawą, że ktoś przekroczy moją granicę. Jeśli w naszym domu nie będziemy mieli pola na wykształcenie postawy asertywnej, to stawianie granic będzie kojarzyło nam się z czymś nieodpowiednim. Będą gryzły nas wyrzuty sumienia, będziemy obawiali się odrzucenia, będziemy sądzili, że nasze zdanie nie jest ważne. Takie skrajności zazwyczaj prowadzą do braku wyczucia, zarówno własnych granic, jak i czyichś. Obroną może być postawienie przed każdym człowiekiem grubego muru, tak na wszelki wypadek.

Pacjent wycofany, usztywniony, nie odczuwający potrzeby bycia z innymi, mógł nigdy nie zaznać bliskości.
Pisząc „bliskość” mam na myśli również przyzwolenie na inne zdanie, niż moje, zgodę na powiedzenie „stop” bez względu na to, czy ktoś szantażuje mnie emocjonalnie, czy nie.
Dla przykładu: kiedy poczuję nadużycie ze strony bliskiej osoby, nie będę czuła wyrzutów sumienia, kiedy postawię granicę, nawet jeśli owa osoba będzie chciała je we mnie wzbudzić, przekierowując uwagę na siebie.
Asertywność powinna dawać nam poczucie spokoju.

W dorosłym życiu mamy szansę się tego nauczyć, pierwszym punktem będzie zauważenie samego siebie 🧚🏼‍♂️

Jeszcze zostało parę godzin do końca soboty 🙂
12/10/2024

Jeszcze zostało parę godzin do końca soboty 🙂


POST PRZY OKAZJI WCZORAJSZEGO ŚWIATOWEGO DNIA ZDROWIA PSYCHICZNEGO 🌿Czym dla mnie jest zdrowie psychiczne? Trudne pytani...
11/10/2024

POST PRZY OKAZJI WCZORAJSZEGO ŚWIATOWEGO DNIA ZDROWIA PSYCHICZNEGO 🌿

Czym dla mnie jest zdrowie psychiczne? Trudne pytanie, nie znam żadnej w pełni „zdrowej” osoby. Na pewno im bliżej spokoju w ciele i w umyśle, tym bliżej zdrowia.
Jak tego dokonać? Jest wiele sposobów, dla każdego człowieka może zadziałać zupełnie coś innego, pamiętajmy, że jesteśmy różni i mamy prawo czegoś nie chcieć i nie czuć.
Zgadzam się z tym, że praca z własnym ciałem to podstawa. Mogą to być codzienne ćwiczenia, bieganie, taniec, czy masaże. Jak już zbliżymy się do swojej skóry, odczuć w klatce piersiowej i brzuchu, jesteśmy na dobrej drodze.
Dbajmy o to, żeby być wśród ludzi, którzy nie zaburzają nam tego spokoju. Dbajmy o to, żeby się nie przebodźcowywać, obserwujmy swoje reakcje. Zadbajmy o sen, nie powinien być przerywany, wtedy nasz mózg słabo się regeneruje (wiem coś o tym, mam przerywany sen odkąd pamiętam).
Mimo, że to dla wielu osób trudne, starajmy się nie jeść chemii albo chociaż jak najmniej. Jedzenie bardzo wpływa na nasz nastrój i popęd.

I na koniec coś oczywistego, prostego, a jednocześnie ulotnego w naszym dzikim świecie. Starajmy się, żeby to było dla nas coś bezpiecznego i wzmacniającego, nie coś, przez co czujemy się zagubieni i smutni:
All you need is Love.

Trzymajcie się 🩵

Zdjęcie z Rumunii 2023 r.

Trudno jest funkcjonować asertywnie w społeczeństwie mając tendencję do bycia niedelikatną i zbyt bezpośrednią. Przez ca...
08/10/2024

Trudno jest funkcjonować asertywnie w społeczeństwie mając tendencję do bycia niedelikatną i zbyt bezpośrednią. Przez całe swoje życie uczę różnych zachowań, tego co wypada, a co będzie przekroczeniem.
Do dziś zdarza się, że muszę pytać najbliższych, w jaki sposób postawić granicę obcej osobie, nie będąc przy tym zbyt dosadną i radykalną.
Chyba nigdy się tego nie nauczę, ponieważ każda sytuacja jest inna i trudno tutaj o wzorzec.
Z powodu mojej niedelikatnosci i impulsywności, bardzo często wybieram brak reakcji, milczenie, wycofanie się z bycia w grupie. Sporo mnie to kosztuje i zazwyczaj takie stłumienie silnej złości wychodzi bokiem. Ludzkie zachowania, które odbieram jako egoistyczne bardzo mnie oburzają. Już w szkole podstawowej byłam nazywana przez otoczenie adwokatem, ponieważ bardzo często nieproszona stawałam w czyjejś obronie lub wykłócałam się z nauczycielami o sprawiedliwość. W takich sytuacjach nie potrafię panować nad własną miną i tonem głosu.
Uczę się, że czasami nie mam wyjścia i muszę się wycofać, ponieważ jeśli się odezwę, to mimo starań, zabrzmię bardzo nieprzyjemnie.

Wyjątkiem są moi pacjenci. Bez względu na ich historie i cechy osobowościowe, chcę ich widzieć i być dla nich. Cieszę się, że to przychodzi do mnie naturalnie.
Można to nazwać wybiórczością, ale ja widzę tutaj po prostu inny kontekst społeczny i moją rolę 🩵

Cześć,zniknęłam na dłużej z powodu męczącego perfekcjonizmu, który zakrada się znienacka, szczególnie kiedy mam za dużo ...
05/10/2024

Cześć,

zniknęłam na dłużej z powodu męczącego perfekcjonizmu, który zakrada się znienacka, szczególnie kiedy mam za dużo pomysłów.
Moje ADHD jest bardzo klasyczne, mieszanka ekscytującej produktywności z zastojami. Kiedy mam flow, dużo czytam, analizuję i chcę się tym z Wami dzielić. W trakcie zastoju nadal chcę się tym dzielić, ale jeszcze więcej analizuję i chcę, żeby to nie było na pół gwizdka, przez co wpadam w prokrastynację - wręcz temat mojej strony zaczyna być tabu i unikam go jak ognia.
Ale! Nie poddaję się i korzystam z samoświadomości, zatem zebrałam się, żeby zrobić kolejne podejście. Z perfekcjonizmem nie wygram, ale mogę cały czas szukać balansu.
Myślę, że to dobre podejście do różnych naszych niewygodnych cech - nie liczyć na całkowite przeobrażenie, tylko ćwiczyć uważność bez końca. Polega to na tym, że zauważam problem, przyglądam się mu i staram się go nie oceniać, tylko próbować wychodzić poza strefę komfortu.
I tak, myślę, że to może trwać wieczność, nastawiam się na proces, na pewno nie na koniec, ponieważ tu znowu zakrada się bardzo niebezpieczna zero-jedynkowość.

Codziennie mam wiele przemyśleń na temat obecnego diagnozowania, nadchodzących zmian, poszerzaniu kontekstów i podejścia do pacjenta.
Nie chcę obiecywać, że uraczę Was wieloma postami w najbliższym czasie - z obiecywaniem też trzeba uważać, ale postaram się :)

Adres

Łódź

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Psycholog neuroróżnorodna umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Kategoria